W kwestii wyjaśnienia - ledwo wyrobiłem się na dzisiaj z niniejszym filmem. Pierwotnie miał być znacznie obszerniejszy etc, ale jego edycja i ogólnie przygotowanie mnie przerosło, zwłaszcza zważając na to, że nie miałem na to wiele czasu... tak więc jest to wersja solidnie obcięta, a przez to i moim zdaniem zbyt ogólnikowa - tym samym nie jestem z niej absolutnie zadowolony. Nie wiem czy powinienem po prostu jej nie wrzucać łamiąc moją zasadę "recenzja co sobotę" i w tym czasie skończyć, czy też nie, ale zrobiłem co zrobiłem. Meh.

W japońskiej wersjii residenta 1 przy wyborze postaci mamy podane ze jill to easy mode a chris to hard mode :D

Resident evil 3 to najlepsza gra jak dla mnie 😁

Utwór Akiry "Room of angels" wzbudzał we mnie ciary, dziwne uczucie miałem. Jednocześnie kochałem jak i nienawidziłem.

Browar. Przecież motyw muzyczny gdy nemesis ściga lub ten gdy opuścimy magazyn zaraz na początku (city of rouin) gry wbija w fotel. Ja akurat zaczynałem zerie od 3 i pewnie dlatego jest to dla mnie najlepsza cześć z tej trójki pewnie gdybym grał wcześniej w no 2jeczke podejście było by inne. Świetna recenzja

Seria Resident Evil

Re1 "Basement theme" ❤

To że RE3 ma numerek w tytule bo Capcom miał umowę, a to że CV miała być oficjalną kontynuacją RE2, to od lat wałowany mit którego każdy kolejny "yołtubar" czy "blogar" powiela i powiela. forum.residentevil.eu/viewtopic.php?p=96123#p96123 => proszę, tutaj calusia prawda w tym temacie.

przeszedłem re 3 z 20 razy i nigdy niemiałem problemu z tą losowością, może dla tego że nigdy nie używałem magnuma bo mi szkoda ammo bylo wiec nigdy nie zwracalem uwagi na to gdzie go znalazlem. re 3 najlepszy, najlepsze miejscówki i nie siedzisz pół gry na komisariacie biegając w te i we wte z tymi kluczami jak w re 2

21:47 nie wiem 21:53 Nuta z holu posterunku policji z RE 2 22:00 nie wiem 22:05 nie wiem 22:12 Condemnet criminal origins nuta z menu głównego 22:20 nie jestem pewien ale chyba jest to Sillent hill 2 (proszę nie przychodź do mnie z maczetą) 22:29 szczerze nie wiem. Więcej nazw nie pamiętam wybacz.

Sobota a tu recenzja 3 gier na raz MegaWonsz9 istnieje!!!!!!!

A co z Clock Tower na SNES'a? Wiem, że raczej nie podbił serca publiki i oryginalnie był wydany tylko w Japonii. Ale to właśnie on zapoczątkował odłam horrorów uciekanych, w którym nie mogłeś zabić oprawcy, ale przynajmniej MOGŁEŚ się obronić w pewnym stopniu. A nie jak w większości tego typu gier.

Moja historia z residentem jest dość nietypowa i krótka zarazem. Wszystko zaczęło się od remasteru remaku(?) jedynki na pc. Spróbowałem pograć, ale po paru chwilach się odbiłem(sterowanie tankiem, zapisywanie na maszynie i błędny wybór Chrisa na pierwsze podejście). Dopiero później(w zeszłym roku) trafiłem u kumpla na RE Revelations, które po chwilowym ograniu mi się całkiem spodobało(proszę nie bijcie;]). Wtedy też postanowiłem jeszcze raz spróbować jedynki, która tym razem bardzo mi przypadła do gustu. Było mi mało, ale bałem się podchodzić do starych części ze względu na grafikę, więc zagrałem w Zero i też mi się podobało. Następna w kolejce była dwójka, której remake był na horyzoncie, ale że nie miałem wystarczającego sprzętu ani cierpliwości przemogłem się i zagrałem w orginał, zaliczając obydwa scenariusze. Dalej wybór był łatwy i sięgnąłem po nemesis. Tu już było trudniej(wspomniany tragiczny wybór poziomu miedzy łatwy a trudny, grafika niby lepsza a gorsza, a w szczególności okropny model Jill, którego strasznie nienawidzę oraz reszta pomniejszych zmian) i grę ograłem dopiero przy drugim podejściu. Obecnie gram w Code Veronica, którego uważam za równie udanego przedstawiciela klasycznej "tankowej" pentalogi residenta. Trochę obawiam się nowszych części czy mi podejdą, ale na pewno kiedyś spróbuje. Piątkę ma już wiele lat, ale chyba nawet jej nigdy nie zainstalowałem. P.S. Mam nadzieję, że na darmo się nie produkowałem i chociaż jedna osoba to przeczyta;)

Ja już się nauczyłem, robić dłuższe przerwy pomiędzy grami z tej samej serii. Po przejściu The Suffering początkowo druga część wydała mi się słabsza, niewarta uwagi. Po dłuższym odstawieniu i ją przeszedłem z zaciekawieniem. Nemezis jest dla mnie taką kontynuacją.

Zaznaczam w RE3, grałem na PC. Z moich spostrzeżeń, jakie wynioslem z gry, z tą losowo pojawiającą się (amunicją, prochem), nie jest tak do konca, jak mówisz. Wszystko zależy od tego, jakiego wyboru dokonamy Jill, bohaterką, którą gramy. O czym nie wspomniałeś. Między innymi czy unikamy starć z Nemesisem czy nie, lub czy angażujemy w walke Carlosa, czy też staramy się walczyć sami. RE3 wprowadziło tez fajną możliwość do serii, taka jak wybory. Oczywiście jakiegoś wielkiego znaczenia dla fabuły to nie miało, ale zawsze dodawlo tego smaczku grze i zmuszało gracza do przejścia po raz kolejny tytułu. Przynajmniej mnie. Mi 3 się podobała w sumie najbardziej. Pomimo, że była krótką częścią. Natomiast jak dla mnie, była najmniej monotonna, a i antagonista kultowy. Muzyka tez na duży plus. Rozumiem, że są gusta i guściki, ale mimo wszystko, chyba trochę nie doceniłeś 3 części. Jednak jak to w życiu bywa, ile ludzi tyle opinii. Pozdro.

Zajebista recenzja ty jesteś zajebisty uwielbiam recenzje takich staroci

Oglądam te recenzje już 15 raz I dalej mnie bawi Kawał świetnego materiału Musze wkoncu nadrobić te gry

Uwielbiam tą serię mam już dosyć sporo części ale pierwszych trzech nadal nie mogę dorwać

21:47 Donkey Kong Country 21:53 RE 2 22:00 Parasite Eve 22:06 Sillent Hill? 22:15 dobra reszty nie znam

RE 1-3 zawsze będzie zajmował wysokie miejsce w moim growym sercu. Wszystko zaczęło się gdzieś w podstawówce koło 97 roku. Do dziś pamiętam jak katowałem demo RE2 z cdaction. Gra wzbudzała we mnie taki niepokój, że demo kasowałem za każdym razem jak ginąłem, ale co kilka godzin do niej wracałem :D Dodatkowo mieszkałem w ciekawej okolicy pełnej starych kamienic i obskurnych podwórzy, które zawsze jakoś mi się z serią kojarzyły. Nie mówię już o upodobaniach mojej rodzinki, która lubiła ozdóbki typu vintage jak starodawne obrazki, świeczniki, wazy i inne pierdoły, co jeszcze bardziej ryło mi banie. Zawsze uważałem, że to mieszanie współczesności i tych starodawnych elementów w grze budowało specyficzny klimat. Z recenzją RE3 raczej się nie zgadzam, bo spędziłem przy tej grze mnóstwo czasu (choć 2 i 1 jest od niej lepsza). Tak czy inaczej szanuję zdanie :) No i seria ma genialną muzykę! Save Roomy, albo muzyka z biblioteki RE2 lub ta ze szpitala w RE3. Miód dla uszu patologicznej jednostki :) Bo czy normalne jest czerpanie przyjemności w przeżywaniu koszmaru w grach lub filmach? :D

Z wersją RE Dual Schock wiąże się ciekawa historia. Muzykę napisał Mamoru Samuragōchi, zwany też japońskim Beethovenem ponieważ (jak sam twierdził) niesłyszał a mimo to tworzył muzykę. Jednak w 2014 r. przyznał on, że autorem muzyki jest tak naprawdę Takashi Niigaki. Sprawa okazała się niemałym skandalem w świecie muzyki.

W końcu ktoś ma takie same zdanie odnośnie RE3 co ja ;)

Także, broń pojawia się losowo: Magnum pojawia się w komisariacie, kiedy wytworzysz z prochu amunicję do magnuma

2:00 "Capcom nigdy nie zrobił dobrej fabuły" 5:00 Recka TF2? Chociaż chyba każdy grał. Ps: Liczyłem że omówisz RE: Veronice.

Ja ogólnie za najlepszą uważam część czwartą ze względu na prze genialny klimat, zaraz za nią jest część trzecia ze względu na Nemesisa, przerywniki filmowe i notatki które trzymały klimat i tworzyły tą aurę zaszczucie, no i w trójkę grałem mając 9 lat i był to mój pierwszy Resident, gra ta wystraszyła mnie do tego stopnia że przez ładne pół roku nie mogłem zasnąć w ciemnym pokoju....

Każdą z tych gier ograłem po 10 razy, a nadal po recce mam na nie smaka.

Ejjj Ja jem kanapki i nie robie się głupi a zjadłem już tyle kanalek w swojim życiu że teraz miał bym -999*100000000 IQ

Oho, ktoś krytykuje Resident Evil 3... myślałem, że tylko ja jestem na tyle szalony, ale jednak nie... Idę po popcorn.

oryginału bym nie ruszył , ale ograłem remake i pamiętam jak jako dzieciak wujek miał pierwszego plejaka i miał tam tez residenta , i zostało mi w głowie takie wspomnienie z tymi drzwiami otwieranymi miedzy pomieszczeniami ze te dzwieki i muzyka ryły łeb , jak zagrałem w to parenaście lat później to jeszcze mocniej to odcisneło swoje piętno na mojej psychice :D ale jak już ogarnąłem podstawowe mechaniki z mieszaniem ziół oszczędzaniem ammo itd to już było lepiej... ale myślałem że ta gra bedzie łatwiutka bo jest przecież stara i archaiczna , byłem w potężnym błedzie :D

Ja każdą część Resident Evil uwielbiam,co do 3 to się po części zgodzę.Główny Antagonista wyszedł wyśmienicie,jednak RE3 jednak jest jakiś taki wtórny.Lubię dalej bardzo tę część jednak czuć zmęczenie formułą tam.Generalnie RE3 uważam za naprawdę dobrą część.Szanuje to że nie podążasz za ludem i masz swoje zdanie,i to się szanuje.

Dzięki moderom zabrałem się za te antyczne części w wersji hd na gc i gdyby nie kanciaste modele postaci powiedziałbym, że gry prezentują przecudownie. Jeśli chodzi o twoją opinię to nie mogę się zgodzić z tym co powiedziałeś o 3 części - to, że gra ma więcej strzelania nie jest niczym złym (urozmaica rozgrywkę), bo bieganie po lokacjach i rozwiązywanie zagadek również istnieje w przeciwieństwie do remake'u, którego o dziwo mało kto z recenzentów jedzie jak burą sukę. Owszem, miejscówki nie są tak genialnie zaprojektowane jak w re2, ale jest ich więcej co również jest urozmaiceniem. Jesteśmy cały czas nękani przez Nemesisa, nigdy nie wiadomo kiedy bydlak się pojawi i o ile nie gramy na easy ten zasraniec stanowi realne zagrożenie i te momenty kiedy bohaterce szybciej bije serce i musi dokonać pozornego, ale zawsze coś wyboru są epickie (przynajmniej przy pierwszym podejściu). Moim zdaniem 3 nie jest złą grą i na pewno jest lepsza od jedynki. Może inaczej : gdybym zaczął swoją przygodę od re1 to najprawdopodobniej nigdy nie zagrałbym w inne odsłony. Pierwsza część rezydenta była dla mnie męczącym symulatorem otwierania drzwi oraz skrzynki na przedmioty. Ukończyłem grę na siłę, bo chciałem ograć wszystkie tytuły z serii co ostatecznie się udało :)

Świetny odcinek. Jak zobaczyłem tego fnafa, to wyczułem ten sarkazm xD

jaka losowość? są dwa warianty w pokoju stars , albo dostajesz granatnik albo magnum , przeszedłem re 3 chyba z 5 razy i ani razu nie zdażyło mi sie żeby amunicja albo proch był w innym miejscu niż zwykle. Więc losowości nie ma . A re 3 nie jest spin offem, to co sie stało ma faktycznie miejsce w uniwersum, jak chociażby w intrze re 4, już bardziej vode veronica to spin off, chociaż też nie do końca.

Browarek plis daj listę gier do urywków soundtracków.. nikt nie zgadnie :( A ciekawość zżera :) Chętnie ogram pozostałe tytuły :)

W europejskim PSstore jest jest europejska wersja Director's Cut. Czyli ta z normalnym soundtrackiem. Mój pierwszy kontakt z serią to... Rolling Demo jedynki z płyty Total PlayStation Horror. Byłem wtedy szkrabem w wieku przedszkolnym i nie do końca rozumiałem co się dzieje. Ot jakieś ludzie biegają po chyba jakiejś chałupie. I tyle. Pierwszą w którą faktycznie grałem był Resident Evil 2 po niemiecku (na szczęście tylko napisy). Później RE3, a na koniec jedynka. Początkowo mnie odrzuciła topornością po trójce, ale jak już wsiąkłem to poleciało.

jeśli chodzi o 3 to jest bardzo fajna a co do losowosći to zależy od naszej gry np. nicolai nie wiem jak to napisać może być na stacji a;e też może być w biurzę i badać krew lub carlos zależy jak będziemy grać i co weżmiemy na początku a nemezis wcale nie jest losowy pierwszy raz widzimy go przed posterónkiem pozniej jak wezmiemy gema albo przy restauracjji albo w bióżę wszystko zalezy co podniesiemy wcześniej znam tą gę na pamieńć w końcu ograłem ją wiele razy to są z góry ustalone miejsca dopiero mister x z ramake 2 sobie łaził po posterunku

Jeśli chodzi o losowość przedmiotów w resident evil 3 np raz więcej prochu a raz wcale to zgadzam się przecież mogli proch do broni umieścić w jednym i drugim miejscu ale można się przyzwyczaić z kolei wstawanie wciskając szybko przyciski gdy nemesis cię powali to nawet dla mnie jako fana to koszmar reszta mi się podoba jestem fanem całej klasycznej trylogi oraz code veronica a do re 3 często wracam i bawię się super jak i przy całej trylogi pozdrawiam

Osobiście z całej klasycznej trylogii "rezydentów" najbardziej cenię sobie pierwszą cześć. Uważam, że w jedynce występowały najbardziej klimatyczne lokacje, najfajniejsze potwory oraz bronie, no i fabuła najbardziej "trzymała się kupy". Poza tym w pierwszym Resident Evil były najlepsze dialogi oraz filmiki na początek i koniec rozgrywki. Choć były do pewnego stopnia tandetne i przez to wbrew woli twórców gry (chyba?) zabawne, to jednak miały w sobie pewien urok. Już nie mówiąc o tym, że europejski tytuł gry tylko w przypadku pierwszej części ma sens.

Ta ścieżka dźwiękowa z directors cut brzmi jakby znaleźli kolesia na ulicy który kupił przed chwilą instrument i pierwszy raz na nim zaczął grać, a wydawcy kazali mu nagrać soundtrack na poczekaniu do ich gry. A jeśli chodzi o remake trójki to trzeba trzymać kciuki, że będzie taki jak dwojki.

Hej browarek jeśli chodzi o sztampową fabułę to mi jako fanowi serii ona nie przeszkadza zwłaszcza że takie były założenia dla mnie subektywnie ma to na swój sposób urok co do innych elementów tu też zależy od gustu jeśli komuś przeszkadza np tank controls latanie do pokojów ze skrzyniami lub brak strzelania w trakcie biegu to pierwszych części nie przetrawi ale mają one klimat pozdrawiam

Jak dla mnie mega, widać, że włożyłeś w tą recenzję trylogii RE sporo pracy. Brawo. Porównanie obu wersji Basement theme rozwaliło mi beret. Nie wiedziałem, że rozstrzał soundtrack w różnych wersjach tej samej gry może być AŻ TAK monstrualny. Jak byś nie napisał tytułu tego utworu w materiale, to byłbym święcie przekonany, że to są osobne kawałki. Nie ma żadnych, nawet najmniejszych podobieństw, no po prostu szok. Planujesz może zrobić recenzję pierwszego, Dead Space w tym maratonie horrorów, czy planujesz może recenzję Forbidden Siren lub polskiego ( chodziaz po obejrzeniu tego materiału - kzfaq.info/get/bejne/lZ95md1qls3elqM.html - sam już nie jestem w 100% pewien) gniota Afterfall Insanity? PS: Słyszałeś może o Daymare: 1998 - niedoszłym fanowskim projekcie remake´u RE 2, który zamienił się w osobny tytuł?

Muszę się przyczepić do kilki kwestii. W re1 zagadki sa trudne, jest to część bardziej na nie nastawiona i jest bardziej klimatyczna. Co do re2 to nie jest dokokszoną jedynką. Moim zdaniem jest to gra, gdzie 'zagadki' (były jakieś?) polegają na znajdź klucz i idź do drzwi z symbolem klucza, przesuwanie, czy dopasowywanie przedmiotów do wgłębień. Serio były jakieś zagadki, w których trzeba było wysilić mózgownicę? Re2 jest to bardziej gra akcji. To już raczej re3 ma to i to. W re3 to losowość jest słaba - zaledwie 2 lub 3 kombinacje na każdą okazję i można się od nich uniezależnić. Po co polegać na tym, że w komisariacie wypadnie magnum, skoro możemy korzystać z shotguna lub granatnika? I tak do magnuma nie ma zbyt wiele amunicji, a wytworzyć z prochów też jest ciężko. Poza tym lepsze naboje do granatnika jest łatwiej wytworzyć, a nie odbiegają siłą od magnuma, a jest bardziej uniwersalny. Nemesis nie pojawia się NIGDY LOSOWO. Te losowości wynikały z tego, że od niego uciekłeś, gdzie się normalnie pojawiał, zamiast go pokonać. Wtedy on będzie czekał na Ciebie w kolejnych pomieszczeniach aż do kolejnej lokacji z potworami. Co do poziomu trudności też mnie to bolało, poziom easy jest zbyt łatwy, a hard zbyt trudny na początku. Jednak nie uważam, iż re3 jest najtrudniejszy z całej trójki - to re2 na hardzie jest trudniejszy i tam grając jako Claire na początku jest trudniej. Re2 na hardzie powoduje, że zombie jest najtrudniejszym przeciwnikiem i tam losowo łby spadają(raz mi się tylko zdażyło, że zombie się wykrwawił zamiast zginąć od headshota), a miejsca z większą ilością zombie to droga przez mękę, bo nawet z granatnikiem jest ciężko. Tutaj Leon ma przewagę z shotgunem i jego 100% szansą na headshota.

Muzyka w re 1 dual shock to niezły troll :D. Browarku czemu Resident Evil = Rezydencja zła:D? Raczej Zamieszkałe zło :)W Re 3 świetna muzyka jest w save roomie.

A pojawi się najlepszy Resident Evil, czyli czwórka? Ciekaw jestem twojej opinii.

Chłopie jesteś zajebisty rub więcej recenzji takich staroci plliiiss

Taki długi odcinek, to ja rozumiem! Browar się nie obija! \m/ Super odcinek!

Z tych 3 czesci jedynie do trzeciej czesci powracalem ok 10 razy moze wlasnie dla tej losowosci ktora powodowala ze za kazdym nowym przejściem gry gra toczyla sie troche inaczej😊Ogolnie wszystkie czesci sa spoko. Resident Evil 4 tez jest super ale 5 a tym bardziej 6 to jakies nieporozumienie😁

Drugi utwór jest z re 3

Czy ja tam słyszałem muzykę z Condemned? Mam nadzieję, że pojawi się recka na kanale ;)

@MocnyBrowarek A jednak Zombie Army Trylogy uznałeś za słabą grę, chociaż na streamie Ci się podobała?

Jak zawsze zajebisty materiał Browar!:)

Obejrzałem wszystkie reklamy bo jestem leniwy 😚🥃 nie dziękujcie 🤗 zrobiłem to dla siebie 👌

Ciekawe jakbyś długo przeżył w takim wdzianku w czasach prohibicji i Ala Capone :P

Mogłeś wspomnieć o RE 1.5, to niewiarygodne ale pewien jegomość na kanale MartinBiohazard wciąż pracuje nad tą częścią. Przykro mi się zrobiło jak zjechałeś trójeczkę ;( z tą losowością chyba przesadzasz, wariacji było tylko kilka. A jeżeli o uniki chodzi to pamiętam, jak mój młodszy koleżka (w tedy miał chyba z 12 lat..) obijał nemesisa samym sztyletem więc chyba aż tak trudno nie jest ;-]

resident evil hd jedyna gra w której wyj*ebałe*m 100% osiągnięć na steam, taka dla mnie zajefajna- stara szkoła w nowych szatach... Lisa Trevor aż jej współczułem:( imersja wow

Z muzyczek rozpoznałam RE2, RE3, Condemned Crimminal Origin, "Room of Angel" z SH4. Podejrzewam, że również dałeś coś z the Ring, Parasite Eve( niektórzy uznają za horror) i nie wiem czemu ale jeden z utworów zalatywał mi Vampire the Maquarade: Bloodlines. Swoją drogą co sądzisz o tzw. RE1.5?

Jak się nie myle to,re 1 w wersji japonskie pod postaciami był napisany poziom trudności i Chris-hard a Jill-easy.

Co do muzyki to napewno RE2 RE3 Parassite eve 1 Room of angel silent hill Akira Yamaoka

Wiem że film był nagrany 8 miesięcy temu, jeśli grałeś w remake RE 3 to ciekawi mnie czy gra jest lepsza od oryginału który skrytykowałeś czy może poprawił błędy poprzedniczki.

Znam numer 5 i 2- 2 to RE 3 a to jak się nie mylę Condemned 1

dla mie tez muzyka re2 jest nie do zapomnienia dlatego 2 najlepsza 2 gra jest parasite eve 1 duzo lepsza jak dla mnie ze względu na muzyczkę która była tu puszczona:)

gra mojej młodości polecam nowy resident evil HD seamless project nie kuje tak w oczy :)

24:30 i co teraz myślisz o remaku re3, jesli miales okazje z nitgo zagrac? Dla mnie glownie downgrade..

Jak zwykle zajebiste

Uwielbiam twoje recenzje 😁😁

Al Capone. Czy czasem kryzys cię dopadł? Bo garniak taki lekko kiczowaty jak mój. : D

Akurat przereklamowane horrory pokroju fnaf nie są aż tak złe bo wtedy zwiększa się zainteresowanie horrorami ,a co za tym idzie istnieje szansa, że któryś z tych dzieciaków w końcu natrafi na jakiś dobry horror. A przynajmniej ja tak miałem w przypadku Slendera.

Niestety, jestem chyba za młody, bo rozpoznaje tylko Room of Angel z 4 Silenta. Ale co to za muzyka...

Większość gry to omijanie wrogów, a nie strzelanie w nich. Gdybyś tak zrobił, to już na pierwszego bossa byś nie miał amunicji. Taka mała uwaga.

Kiedy live

Resident Evil 2 na Sega dreamcast jest uważana za naj trudniejszych z trylogii A dlatego że ma dodatkowe poziomy trudności zombiaki są strasznie wytrzymałe nawet 20 strzałów potrafią wytrzymać.. mało tego 20% jest mniej dostępnych amunicji Jakie było dostępne w poziomie normalnym a postacie potrafią zginąć nawet po dwóch ugryzach czy po jednym uderzeniu od danego przeciwnika silniejszego!!

2019 - Maraton horroru a on jeszcze nie nagrał materiału o The Devil Inside.

6:38 Czy tylko ja mam flashbacki z Sąsiadów?

Nagrasz recenzje silent hill ?

Tež uważam że jeśli gra była dobra to pasuje się też z klasyczną odsłoną zapoznać a nie tylko remake:D Ale dla fnafa to jesteś ciut nie sprawiedliwyXD

Jestem PCtowcem ale do tego stopnia, że nigdy nie grałem na konsoli xD Serio. Znam wszystkie najlepsze tytuły właśnie z takich materiałów bo interesuje mnie rynek growy. Skończyłem studia i dopiero teraz mam jakiś grosz przy dupie. Pomyslcie ile tytułów jest przede mną, poczawszy od PS1 do PS3(nowe gry mnie nie interesują). A tak btw. Browar to bohater którego potrzebowaliśmy i na którego nie zasługujemy. Czemu ten kanał ma tak mały fejm:

:)

Po co gierczyć w archaiczny Resident Evil 1 skoro jest zajebisty Resident Evil Remake HD :)

Czyzby maly piagiacik Browarek: kzfaq.info/get/bejne/prh6dNR2v9vbY2Q.html

Ty poprostu nie czujesz tego klimatu I tyle

Boże ktoś se nie daje rady w re3 i już krytykuje a to że code veronica miała być trójką to mit

kzfaq.info/get/bejne/oNZin7Fnvr26no0.html Recenzje horrorów tez fajne recenzje pisze tych gier

FNAF jest dobry, kiedy weźmiesz pod uwagę, że Scott zrobił wszystko sam. Tyle