W polskich wiezieniach spedzilem 10 lat, od '80 do '90 roku. W Ila Fengsel gdzie przebywa A. Breivik,. Jest to najciezsze wiezienie w Norwegii, mialem okazje pracowac, jako pracownik techniczny. Oczywiscie warunki sa zupelnie odmienne. Mysle, ze dzisiejsze polskie wiezienia nie odbiegaja daleko od tych norweskich, moze z wyjatkiem mebli. Natomiast w Ila sa rowniez miejsca przypomonajace te z lat '80 w Polsce. Poza tym, w Ila jest o wiele wiecej krat. Jesli sie przechodzi z jednego oddzialu na drugi, trzeba przejsc przez szereg drzwi, krat i korytarzy, ktore sa doslownie co kilka metrow. Skazani, ktorzy tam przebywaja, musza miec zapewne wrazenie, ze sa dobrze pilnowani i nie jest latwo wyjsc z tego miejsca. W piwnicach, sa tzw. cele izolacyjne, ktore wcale nie roznia sie od polskich. Sa ciemne, okratowane, grube sciany, solidne drzwi obite blacha. Zamki sa inne, nie takie masywne, jak w Polsce. Nie polecam wizyty, zwlaszcza dlugoterminowej.

W obchody 17 majowe w Norwegii zaangazowane sa szkolne korpusy, dlatego Swieto te wyglada zupelnie inaczej niz Polskie 11 listopada.