o cześć, kiedy film

arhn.eu Zdecydowanie takie kolekcje to dobra rzecz. Sam teraz studiuje i nie mam dużo wolnego czasu, a nie chce przecież rezygnować z czytania koniksow. W tej sytuacji kupowanie ciągle wybranej serii byłoby ciężkie, a dzięki tej kolekcji mam co 2 tygodnie oddzielną, ciekawą historię.

arhn.eu ej..... Kiedy system ERROR ( ͡° ͜ʖ ͡°)

arhn.eu WYLATUJESZ !!!!!!

arhn.eu No ale ja kiedys czytalem Guardiansow Abnetta z UK kolekcji, pierwsze 5 czy 6 zeszytow, jakies randomowy Silver Age team-up z Thorem. Historia jeat kontynuowana, jest jedna czescia calego War of Kings, Annihaltion itd. Ale z czytania kolekcji nigdy w calosci tych eventow nie przeczytasz. Lata temu moze rzeczywiscie te kolekcje pomagaly, przeczytalo sie jeden tom plus jakies dodatkowe Silver Age'owe dziwactwo, zapoznales sie z postacia no i super. Ale to nie bylo pelne doswiadczenie. Dzisiaj mozna przeciez zamowic sobie omnibus na tysiac stron zawierajacy caly run albo wszystkie tie-iny prez Internet, albo mozna subskrybowac Marvel Unlimited. Nie trzeba isc do kiosku i byc ograniczonym przez to co jest wydawane na lokalnym rynku, kiedy mozna sobie wszystko zamowic bez wychodzenia z domu. Mozna przeczytac cala historie a nie tylko "trailer" w formie kolekcji.

Dymo ogląda Ichaboda XD? Czemu nie wspomniałeś o nim na dzisiejszym filmiku :D?

Już odpisywałem w komentarzch

Wiem, żeby zachęcić ja tak się naciągnąłem na 3 pierwsze numery WKKM, a potem nie było mnie stać :p, ale jakoś musi im się zwrócić, to może mieli jedną osobę od wszystkiego w pierwszym numerze 😂?

Wkkm szedł tak tom 1- 15 tom 2- 30 tom 3 i pozostałe - 40 prawie edit. tak dla sprostowania ile kosztuje to teraz na prenumeracie

NRGeeku, ale możesz sobie iść do księgarni, wziąć do ręki cokolwiek z danym bohaterem i wyjdzie na to samo. Poczytasz sobie o danym bohaterze. Tyle że jak np. kupisz 1 tom Batmana czy innych X-Men i Ci się podoba, to dostaniesz potem tom 2 i 3 i 4... Kolekcje Ci tego luksusu nie dają.

Ichabodzie, tylko zauważ, że komiksowe wydawnictwa w Polsce takie jak Egmont czy Mucha publikują głównie najnowsze komiksy wydane przez Marvela w ciągu ostatnich 5-10 lat oraz komiksy z najbardziej rozpoznawalnymi postaciami wypromowanymi przez filmy. Kolekcje oferują szersze spektrum i pozwalają sobie na takie eksperymenty, jak publikacja komiksów z Silver Age i Bronze Age czy prezentowanie drugoligowych i trzecioligowych postaci czy drużyn jak Deathlok, Sub-Mariner, Shang-Chi, Adam Warlock, Human Torch (Jim Hammmond), Black Knight, Captain Britain czy mało znanych drużyn jak Invaders, Defenders, Runaways, Avengers Academy czy Generation X. WKKM to coś w rodzaju listy przebojów Marvela, zestaw najbardziej ikonicznych opowieści, kanon lektur obowiązkowych, który w ciągu 4 lat przeprowadził czytelnika przez wszystkie epoki literackie od antyku po współczesność. SBM to z kolei 100 tomów z setką różnych bohaterów i drużyn. Czytelnicy mogą więc zapoznać się w krótkim czasie z ogromną ilością postaci i byćmoże zainteresować się niektórymi z nich na tyle, że zaczną szukać więcej komiksów z nimi. Nie każdy chce się wkręcać w kupowanie dłuższej serii jeśli nawet nie wie czy dany bohater mu się spodoba. Kolekcje, zmuszając do zakupu każdego tomu, jednocześnie zmuszają też opornych odbiorców do poszerzania horyzontów. Jaś lubi Spider-Mana, ale nie obchodzi go Carol Danvers. Nigdy nie miał ochoty przeczytać z nią żadnej historii, ale że chce mieć cała panoramę na półce, musi zaakceptować, że kolekcja wciśnie mu tę Danvers na chama do łapy. I kto wie, może jak mu się podstawi pod nos komiks z tą bohaterką to jednak się do niej przekona. Gdyby Egmont miał sam wydać wszystko to, co się pojawiło na listach tomów obu kolekcji Marvela i jeszcze zrobić to wydając całe serie to zajęłoby mu to pewnie z 20-30 lat! A poza tym nie zapominajmy, że Marvel oprócz całych serii często wydaje też albumy będące tylko fragmentami jakichś serii, albo nawet odosobnionymi wycinkami runów: en.wikipedia.org/wiki/Marvel_Premiere_Classic

Ani Egmont czy Mucha nie wydają tylko nowości, ani WKKM nie wydaje samych klasyków. Natomiast forma kolekcji będącej wyrwanymi z kontekstu komiksami zamyka możliwość kontynuowania danej historii, jeśli czytelnikowi się spodoba. Więc co z tego, że ktoś pozna dzięki temu Carol Danvers z jakiegoś komiksu, jak nie będzie mógł czytać tej serii dalej. Problem polega na tym, że kolekcja po prostu wydaje sobie to co wydaje jak leci, bez analizy rynku czy potrzeb klientów, dlatego teraz czekają nas np. duble rzeczy z Marvel Now.

Eaglemoss wydaje najlepiej dobraną (ale jednocześnie najgorszą jakościowo) kolekcję. Po pierwsze przygotowuje ją razem z Egmontem (przez co raczej dubli na rynku nie uświadczymy - tzn. Hush to niby dubel, ale poprzednie wydanie już dawno niedostępne). Przy okazji jest zawsze szansa, że jeśli np. jakiś nieznany bohater sprzeda się niesamowitym nakładzie, to wydawca wydający regularne serie to zauważy. No i po drugie - faktycznie większość historii jest zamkniętych + są obok siebie - tzn. np. Kołczan to tom trzeci i czwarty - w WKKM potrafił być odstęp kilku-kilkunastu tomów między częściami tej samej historii. Także WKKDC to akurat najsensowniej przygotowana kolekcja, gdzie ktoś tam myśli o pozycjach na nasz rynek. Hatchette natomiast traktuje kolekcje komiksów jak kolekcje modeli i nie patrzą "co pasuje", "co się powtarza", itp. tylko żeby ładnie na półce stało i w rękach leżało.

Dwa zdania napisałem na fanpage - myślę, że dla zainteresowanych warto będzie posłuchać nadchodzącego Comics Weekly. Ale generalnie Ichabod powiedział większość tego co miałbym do powiedzenia ;)

Dubli raczej nie uświadczymy? Przecież póki co prawie co drugi numer to dubel, włącznie z numerem specjalnym. A zapowiada się na znacznie więcej. A co do samego wydania, jakość okładki jest bardzo kiepska, przypomina raczej okładkę zwykłego zeszytu w kratkę, a do tego jest jakaś pofałdowana i cała się błyszczy :)

Mikku von Matterhorn Przez dubel rozumiem komiks, który wciąż jest w miarę łatwo dostępny na naszym rynku (ale nie tym wtórnym za chore pieniądze). - natomiast jeśli chodzi o jakość samego wydania, to Eaglemoss prezentuje się zdecydowanie najgorzej.

+NRGeek Chodzi o jakość wydania, ta kolekcja wyglada wręcz amatorsko z uciętymi okładkami, śmierdzącym tuszem i tak dalej

Jest to z jakiejś gwary, staropolskiego języka, zapożyczenie z innego języka?

Gwara śląska a samo słowo wywodzi się z niemieckiego słowa witz.

Ok, dzięki :)

Mateusz Książek recenzja Amazing Spider-Man 2 była!!!

JEST 15 minut więcej.!!!

Mateusz Książek Jest na blu Ray 3d i blu Ray, mam Ją

W Saturn za ok. 99.99zł

Mateusz Książek Galapagos films

Marta Werner ten kosztował 15

szymo zielak Ja polecam bardzo na start Rok Pierwszy, Mroczne Odbicie, run Scotta Snydera (Trybunał Sów, Miasto Sów i dalsze) oraz Zabójczy Żart. Ja od nich zacząłem i się wciągnąłem na dobre :) Ewentualnie możesz zacząć od najbardziej polecanego Powrotu Mrocznego Rycerza, ale ja odradzam, bo IMO jest bardzo przeciętny.

Dzięki wszystkim za pomoc :)

No to zrób, powodzenia

Jan Kowalski Wiem

Ale przecież każdy komiks może być dobrym startem, kolekcje nie mają tutaj jakiegoś monopolu ani cudownej właściwości :)

+Ichabod tak samo jak np. Mucha nie ma na to monopolu. Dla kogoś dobrym startem będzie New Avengers Hickmana, a dla kogoś jakiś tom z Hulkiem wydany przez WKKM. My jesteśmy wśród tych osób, które start mają już sobą to i zmieniła nam się percepcja, ale myślę, że hasła typu: "zbiór najwazniejszych historii" albo coś w tym stylu zwyczajnie działają na odbiorców.

100 zł miesięcznie za coś co ci sprawia przyjemność to chyba nie jest aż tak dużo.

Ten to by spokojnie przeszedł (choć zdaje się, że akurat część tego komiksu mam, będąc posiadaczem Spider-Man Essentials, no 1), ale słabe jest już tłumaczenie, że kolejne 23 to tylko trochę ponad 1000 zł ;) A chciałbym jeszcze pójść do kina. Kupić książkę (a nawet kilka). Grę - Mass Effect sam się nie kupi. Napić się ekhm... coca-coli! :D Za dużo przyjemności, za mało czasu... A-wła-śnie! Szkoda, że Essentiali nie wydają. Te kobyły były znakomite! Na to nie byłoby szkoda kasy.

Nie mają trafić do innego odbiorcy - to co wychodzi w Marvel Now jest przeznaczone dla tego samego odbiorcy, dlatego Egmont stara się trzymać popularnych postaci i mocnych marek. To co piszesz o takim typowym odbiorcy spokojnie pasuje do regularnych serii, które są wydawane, więc Twoja argumentacja nie jest trafiona. Resztę sobie odpuszczę, bo nie ma żadnego związku z materiałem.

Qdi no ja mam tak samo jak ty dopiero pomimo iż już mam 30 lat na karku to dopiero wchodzę w ten świat komiksów i seria wkdc czy suberbohaterowie Marvela mi w tym pomogą więc to jest dobry pomysł takich firm dla takich właśnie potencjalnych klientów jak my i szkoda ze w tej recenzji tego nie powiedzal tylko narzekał pozdrawiam

Lepiej być wyszedł na tym, po prostu kupując regularnie serie takie jak Batman, Wonder Woman czy Justice League.

Dla takich potencjalnych klientów jak wy lepiej nadadzą się zwykłe regularne serie, a nie wyrwane z kontekstu komiksy w kolekcjach, które tylko wowołują zakłopotanie przytoczone w pierwszym komentarzu.

Może i wywołują zakłopotanie, ale również też wzbudzają ciekawość co i dlaczego. Po WKKDC i tych pięciu... hmm Tomach? (nie wiem jak to nazwać) Zaczynam się tylko nakręcać, a że mam mało czasu to taki Tomik łykam w kilka wieczorów. Nie wiem czy regularnie byłbym w stanie kupować serie. No i jak gdzieś słyszałem, najlepiej skupić się na jednym bohaterze i w trakcie jego przygód napotka się inne postaci. Tylko że jak wcześniej pisałem, chcę najpierw zaczerpnąć trochę z tej kolekcji. Interesuje mnie Flash i Zielona Latarnia, tylko nie wiem kogo wybrać :/ Flasha znam już z serialu, co może już trochę zniekształcić obraz, a Latarnię znam z ehm... filmu... no i z jednego Tomu o Green Arrow z właśnie tej Kolekcji, ale nadal to za mało.

Maciek Fajer Wtedy to WKKDC by zmiotło inne kolekcje z ziemi. WKKDC już teraz ma najlepszy wybór historii, biorąc te które się w miare sensownie zamykają (Kołczan, Hush) a nie spamując losowe tomy jak w przypadku WKKM

+LOLSpectator93 No to już nie wyda, bo pierwszy tom wszyscy już będą mieć, a od drugiego nie zaczną

Ichabod No ale w WKKM będzie także Hawkeye i Ms.Marvel (też tylko pierwsze tomy...) a jednak Egmont to ogłosił i wyda w całości.

I wyda jako pierwszy, co jest kluczowe

Ichabod Moon Knighta też by zdążyli bo w SBM wychodzi po 70 numerze dopiero (2019 r u nas ?). O to mi chodzi. Wyprzedzić Hachette po raz kolejny ;)

Fakt, miałem wspomnieć na koniec i ostatecznie zapomniałem. Mi się wcale nie podoba.

Kup jakiś pierwszy tom z Marvel Now 🤷‍♂️

Dziękuje od razu zamówiłem Thora :3

Nick Offerman pijący whisky

+Tom Czar Wow, 20 minut materiału, a Ty nie zrozumiałeś nic :D

Ichabod wymowa dales oczywista, wszystko jest jasne dlatego taki komec.

No nie dobrze, tzn niech sobie wyjdzie, ale wtedy egmont może uznać ze rozpoczynanie z kolejnymi tomami nie ma sensu i nie wyda w ogóle. A myśle, że by wyszedł, duża robota w tym Comics Weekly. Kto by pomyślał kiedyś, że wydadzą Ms. Marvel albo inny mało znany tytuł (w porównaniu np. ze Spider-manem)

Okej trollu, uciekaj już

Jan Kowalski sensu nie ma wydawanie tego w WKKM jako jeden tom, kiedy Egmont wyda całość

Najprościej w empikach

Jest to taki sam tasiemiec, tylko oprawiony tak jakby nie był. Dokładnie tak samo możesz sobie kupić jakiś tom z Marvel Now czy to co Mucha wydaje czy cokolwiek

Wiesz, jak dla mnie kilka wyrwanych z kontekstu historii zawarych w wkkm mi wystarcza. po prostu nie czuje potrzeby zagłębiania się w całosć etc. Wysyłają mi jakiś tom x i historię zawartą tam czytam i odstawiam bardziej dla kolekcji. Nie zrozum mnie źle, ale wg mnie dla takiego szarego Kowalskiego, który chciałby się zaznajomić z marverem jest to bardzo dobry sposób , bo zauważ, żę większość bohaterów pozna, a jednocześnie nie będzie musiał wybierać nie wiadomo ile w pojedynczych zeszytach czy czytać nie wiadomo ile . no i chyba tyle z tego co chciałem przekazać. Pzdr

+Ichabod za co dostałem tego silent bana?

Ależ całe serie są wydawane i się sprzedają rewelacyjnie, więc na rynku pojawiają się kolejne, z coraz teoretycznie mniej popularnymi bohaterami. A sprzedawanie tomików za coś koło 3 dych sprawia, że nadają się dla "randomów" nawet lepiej. Więc nie wiem w jakiej epoce żyjesz, ale polecam wrócić do naszej obecnej :)

Gdzie można dostać te komiksy cyfrowo?

No chociażby Marvel Unlimited. Legalnie i tanio.

Daj linka do tych 20 minutowych wypowiedzi Gargamela o komiksach xD

@@lstelmach89 ja ci dam kzfaq.info/get/bejne/oMygZ7xksJ3InI0.html

Czytanie wyrwanej z kontekstu historii w jakimś tomie kolekcji bywa bardziej dezorientujące niż czytanie jakiejś serii tom po tomie, tym bardziej, ze zarówno New 52, jak i Marvel Now zaczynają się bardzo przystępnie dla nowych czytelników.

"tym bardziej, ze zarówno New 52, jak i Marvel Now zaczynają się bardzo przystępnie dla nowych czytelników." Ty to wiesz, osoby siedzące w temacie to wiedzą. Osoba z zewnątrz nie wie co to New52 i MarvelNow. Ja przygodę z komiksem zacząłem dosłownie 2 miesiące temu i nadal tego nie ogarniam (bardziej skupiam się na DC niż Marvel, chodź w międzyczasie przeczytałem takie Persepolis czy 1602) Piszesz o New52 a ja szukając po necie dostawałem info że tylko Rebirth, po co czytać starocie. Chuj że nie ma tego w polsce jeszcze ale "czytaj po angielsku" I takie coś odstrasza potencjalnego czytelnika. Masa światów, masa jakiś eventów. I co najgorsze masa osób które siedzą w temacie i piszą to z perspektywy osoby obeznanej. To tak jak spytać się o auto do 5k i dostawać odpowiedź "dołóż 15k i kup coś porządnego" Nie będę bronił wydawnictwa bo w pełni się zgadzam. Robią to jak kolejne modele do składania czy cokolwiek. Ale fakt faktem rynek komiksów w polsce jest dość hermetyczny i naprawdę nieliczne osoby kolekcjonują i czytają. Serie z DC czy MC mogą to troszkę zmienić. I tego spojrzenia brakowało mi w materiale. Z takiego punktu osoby "hej chciałbym poczytać komiks nie wiem nic o tym" Ogólnie tego punktu widzenia brakuje mi w twoich materiałach o komiksach .

+lightmyfire88 xD