Ej. Przez sekundę myślałam, że Wy tak serio z Radio Silence. Ciśnienie mi skoczyło! :D

Moim zdaniem riordana może czytać każdy, dwunastoletnie dzieci, trochę starsi, a nawet ludzie już w wieku średnim (like moja ciocia) Bo tu nawet nie chodzi o fabułe, która jest zwyczajnie przewidywalna, a po prostu o przyjemność z czytania, o pięknie wplatane mity w teraźniejszość, o genialnie wykreowane przez Riordana postacie i cudowne poczucie humoru. Wszyscy mogą czytać, jednak nie każdemu podejdzie, bo niestety, dla niektórych może być właśnie zbyt infantylna. Co do mnie to coś czuję, że nawet za 10 lat będę z uśmiechem do tego wracać Taka tajemnica Riordana

Jeśli chodzi o Zwiadowców i strach przed ilością tomów - to jest na tyle fajna przygodówka, napisana lekkim stylem, że czyta się bardzo szybko. Nie ma wątku romantycznego przysłaniającego wszystko, nie ma jakichś bardzo skomplikowanych układów politycznych. Tylko zbiór dobrych opowieści jakie opowiada się przy ognisku, na szlaku :D Z tym że trzeba zaznaczyć - to jest literatura dla dzieci i młodzieży i to chyba w kontekście tego co mówiłyście o Riodranie może być bardziej problematyczne ;)

"Zwiadowcy" to nie jest długa seria. Długa seria to "Saga o Ludziach Lodu" Margit Sandemo, która liczy sobie 47 tomów. Jest fenomenalna. Przeczytałam wszystko jak byłam w gimnazjum na telefonie, bo nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak czytnik. Nie pozdrawiam mojej wady wzroku xD

Szanuję każdą opinię, ale mnie Buntowniczka totalnie urzekła❤️ może nie po pierwszym tomie, ale cieszę się że dałam jej szansę bo teraz to jedna z moich ulubionych trylogii ❤️😍 jakbyście zmieniły zdanie, warto przeczytać

Spróbuję troszkę was przekonać do Zwiadowców: te wszystkie tomy można podzielić na takie krótsze serie. Można skończyć czytanie na 4 księdze, bo ona zamyka taki pierwszy, główny cykl. Potem dwie następne książki są ze sobą bardziej połączone, jedna jest "samotna", 8 i 9 znów opowiadają jedną dłuższą historię, 10 jest sama, 11 to dodatkowe opowiadania, są też trzy spin-offy i dwa prequele, do których nikt nie przymusza (do spin-offów to w ogóle).

Buntowniczka z pustyni to życie ❤️

Wiedziałam, ze pojawi się „Ten dzień” na liście 😎

A co myślicie o serii Więźnia Labiryntu?

A co może z książką ,,Neverworld Wake"? Może spróbowałybyście zrobić do niej podejście, bo książka jest naprawdę dobra (jak dla mnie) a bardzo mało się o niej mówiło i mówi. 😊

zapewniam was, że ludzie w Sandomierzu nie giną jak muchy i mają się dobrze XD wiem, bo sama stąd jestem :D do Bondy miałam jedno podejście (czytałam "Tylko martwi nie kłamią") i nie rozumiem tego przydomku "królowa kryminału", bo tę książkę określiłabym jako nudną obyczajówkę z masą zbędnych elementów i małym wątkiem kryminalnym

Dzięki "Złodziejowi Pioruna" zaczęłam czytać więc moje serduszko zawsze będzie z nim blisko. Serii po Percym jest 3 😚 Czuję się stara bo czytałam to jak miałam 12 lat a teraz mam 18...

Tak .Paweł Opydo i After👌👌

Mam nadzieję, że jak przeczytacie to zrobicie recenzję wiedźmina, gdyż moim zdaniem jest to naprawdę świetna saga. Aniu na pewno się nie zawiedziesz :)

W pierwszej chwili chciałam napisać proszę nie obrażać Wattpada, ale kiedy przypomniałam sobie o tych wszystkich fanfiction o tym, że dobre historie są często niedoceniane, których z resztą i tak jest nie wiele i fakt, że sama rzuciłam wattpada to stwierdziłam, że nie mam powodu żeby się oburzać, bo Marta ma rację xD

Paweł Opydo

Nie ma Wielkiej Samotności, całe szczęście. 😊😉

Według mnie zwiadowcow nie trzeba czytać wszystkich, oczywiście jeżeli się wciągniesz to można. Seria jest naprawdę super. Idealna na lato kiedy siądziesz na trawie, jest cieplutko i przeżywasz wszystko z bohaterami. Polecam naprawdę mile wspomnienia.

chlipię. Kocham Buntowniczkę z Pustyni i jest to dla mnie trylogia roku 2018 :P jak tak można :p w buntowniczce nie ma Arabskich klimatów.. wcale a wcale!!! zabolało auu i Wojna lotosowa z kulturą Japońską .. omg trochu rasizmem literackim zajeżdża .. Ale nie złośćcie się na mnie bo i tak dalej was lubię i będę :D wiem że każdy ma różny gust i to szanuję ;) Jeśli chodzi o książki które ja nie przeczytam to raczej są to gatunki. Czyli Obyczajówki Polskie, Małecki Jakub (Dygot mi nie poszedł), też kryminały Polskie (mróz, bonda itd.) i wojenne też sobie daruję oraz reportaże czy Tokarczuk i Myśliwski ;)

20:08 "Jak myślisz wróż, to faktycznie widzisz jakiegoś frajera z ogonem i ze skrzydełkami" 😂 Swoją drogą Zwiadowcy mają 16 tomów jeśli liczyć "Wczesne Lata", ale jak już czytać to tylko do 12. plus WL. I pierwsze 3 są kiepskie

Hej. A co z książką "Szeptucha"? :)

Szczerze? Dla mnie Zwiadowcy to taki lekki Wiedźmin dla dzieci Obie serie czytałem ale i tak Wiesiek najlepszy

Staszna szkoda, że nie chcecie przeczytać Trylogii Klątwy ,Tancerzy Burzy i Buntowniczki :/ Naprawdę są warte uwagi. Może kiedyś się przekonacie ❤

Zwiadowcy to nic w porównaniu do wojowników , Wojownicy mają ok. 72 tomy z tego co pamiętam. To jest kilka serii, Nowelki i Mangi. Seria fajna ale no... Przytłoczył mnie fakt tego ile to ma części

Marta ma piękne włosy ♥

Co do Zwiadowców, totalnie rozumiem. Ja sama przeczytałam wszystkie tomy i jest to jedna z moich ulubionych serii. Aczkolwiek, przy kilku ostatnich czytanie sprawiało mi przyjemność głównie ponieważ czułam do tych książek wielki sentyment, fabuła natomiast trochę się rozjechała. Gdybyście się jednak kiedyś zdecydowały na zapoznanie z tą serią to z czystym sumieniem mogę wam powiedzieć, że wcale nie trzeba czytać wszystkich tomów. Pierwsze 4 tworzą dość zgrabną historię, po resztę można sięgnąć jeśli ktoś się w tej serii niesamowicie zakocha (co jest wysoce prawdopodobne).😅😊

Jeśli mowa o Zwiadowcach, to się zgadzam. Jestem ogromną fanką tej serii, pochłonęłam 12 pierwszych tomów jednym haustem i byłam zachwycona, ale nie zmienia to faktu, że rozumiem, dlaczego wielu ludzi tak jak Wy troszkę boi się po to sięgnąć. Akurat do 12 tomu, który podajże był pierwotnym ostatnim tomem, Flanagan trzymał poziom. Postacie były dobrze rozwinięte, nie było udziwnień ani niezrozumiałych wątków. Ale mam wrażenie, że jak wyszedł tom 13 po dobrych kilku latach od wydania 12 to autor pisał głównie po to by po prostu to pisać, z tego się robiła taka kaszka manna i czytając to miałam z tyłu głowy głos szepczący 'kurcze no nie porywa mnie to'. Mam też wrażenie, że Zwiadowcy nie byliby tacy porywający gdyby ktoś zaczął czytać je teraz, bo mimo wszystko to dosyć stara seria i coś podobnego zauważam u Riordana - im dalej tym lepiej, ale przez tak odległą w czasie premierę pierwszego tomu ten styl i akcja robią się takie... Może nie nijakie, ale w pewnym sensie muzealne? XD troszkę dziecinne, troszkę szarobure, kiedyś faktycznie wciągające ale z czasem czytając Złodzieja Pioruna czy Ruiny Gorlanu i próbując spojrzeć na nie jako nowy czytelnik, uświadamiam sobie że jakbym przeczytała to x lat temu, to byłabym zajarana, ale aktualnie byłabym niezbyt zachęcona. Mam nadzieję że to co napisałam ma ręce i nogi, bo strasznie ciężko mi dokładnie wytłumaczyć to uczucie

może przeczytacie Aleksandra Ruda seria Ola i Otto ???

Nagracie recenzję serii darów anioła?

Szanuję Hamiltona we wstępie, leci sub 😁

Skoro nie podchodzą wam kryminały od Mroza i Bondy to moglibyście spróbować z Joanną Chmielewską. Z tego co słyszałam, to łącza w sobie kryminał i humor. Ja tego nie wiem, ale za niedługo biorę się za pierwszą książkę od tej autorki, więc to zweryfikuję.

Ach Wiesiek... ♥ cudowności. Jeśli lubicie audiobooki to polecam też produkcję fonopolis (dostępna na storytel, przynajmniej dwa pierwsze tomy) gdzie mamy efekty dźwiękowe, podział na rolę. Coś genialnego

Ja raczej nie mam takich pozycji których nie chce czytać(może oprócz Sienkiewicza i Mickiewicza) , narazie nie wyrobiłam sobie takiego gustu żeby powiedzieć sobie "tego nigdy!". A a propos Zwiadowców. Ja osobiście też bardzo się bałam po nich sięgnąć bo ta liczba tomów... Ale koleżanka która się zaczytała dała mi do przeczytania kilka fajnych fragmentów z super ironicznym humorem bohaterów i uznałam że muszę przeczytać całość. Pierwsze mają dość powolną akcje i moim zdaniem warto czytać tylko do 11 tomu, ewentualnie 12 ale dalej nie bo to tylko wyciskanie hajsu. Zreszczą to nie jest jeden wątek toczony przez tyle książek, jeden problem do rozwiązania przypada zazwyczaj na 2 tomy a kolejne tyczą się czegoś innego, tylko główni bohaterowie zostają bez zmian.

"oglądałyśmy film Pawła Opydo" skisłam

Wiedzmin jest genialny!

Wow! Ale ja się z wami utożsamiam 😅 Nie lubię buntowniczki, ale KOCHAM zresetowaną ❤

Super filmik 💕 i większości się zgadzamy. Niestety co do buntowniczki to brat zakupił mi całą serię po tym, jak zauważył pierwszą książkę na mojej półce... 😓 Poza tym nie przeczytam: Pieśń Lodu i Ognia (boję się, że zniszczę miłość do serialu po przeczytaniu) 50 twarzy Greya... duh Książki Pani Michalak i Pani Gargaś (tortury... szczególnie dla mężczyzny xD) Kirke- po prostu z braku chęci+ nie moje klimaty (ale okładka 👌) Dzieci z Krwi i Kości (czy jakoś tak)- znowu nie moje klimaty+ słyszałem, że wątek miłosny psuje książkę Szklany Tron- za dużo tego i wszyscy mówią, że historia robi się słabsza z każdym kolejnym tomem I w sumie... to chyba wszystko. Peace out 🤘😔🤘xD

Pielgrzym - serio, przeczytałam 100 stron i sobie daruję XD Porwana Pieśniarka - zaczęłam, nudne to, odłożyłam Król Kruków - boże, nie nie nie, pierwszy tom wystarczy mi i na tym koniec Książki Mii Sheridan - przeczytałam jedną, tyłka nie urwała, wolę Hoover XD Adam Faber i Kroniki Jaaru - pierwszy tom za mną, za resztę podziękuję Książki Patrycji Gryciuk - Trzech godzin ciszy nienawidzę, także nara I jeśli Paula Hawkins napisze jeszcze jakieś książki w przyszłości (albo ktoś za nią to zrobi) to też sobie daruję XD

Ja mam w domu serię fnaf, która jest nadal pisana, a ma już chyba conajmniej 11 tomów opowiadań (nie pamiętam ile już ich jest), gdzie sporo jeszcze nie ma w Polsce, ja mam w domu 8 tomów, gdzie jeszcze razem z trylogią to już 11.. Plusem jest to, że te opowiadania są trochę od siebie różne, są trochę niezależne od trylogii, i gier fnaf (z wyjątkiem 3 opowiadań, jakby co w każdym tomie są 3 opowiadania). Jakby co, pisał je twórca gier fnaf: Scott Cawthon. Są podobnej liczby stron, trzymają się w przedziale 200-400 stron.

Kiedy oglądasz w 2021 i słyszysz Anne mówiącą; nie interesuje się kulturą wschodniej Azji

Myślę, że zakochasz się w Wiedźminie :D

Ahh, dopiero odkryłam ten kanał,na początku patrzę-wyglądają na fajne. Później przyspieszone intro z Hamiltonem,i fajna treść. Leci sub :D

A co z Niezgodną Roth? Wiem, że macie za sobą Igrzyska i wciąż bardzo mnie intryguje czy macie w planach też tę serię :)

Szczerze mówiąc, przeczytałam wszystkie tomy "Zwiadowców", które do tej pory zostały wydane i głównym problemem tej książki są opisy. Mnóstwo opisów. Myślę, że autor po prostu przywiązał się do tej serii i próbuje ją na siłę dalej ciągnąć, mimo że historia głównego bohatera spokojnie zmieściłaby się w mniej niż dziesięciu tomach.

Jest tyle książek na świecie, że jedyną dobrą decyzją czytelnika jest bycie wybrednym.

Ohohoho, ale mam refleks xD W każdym razie, chciałam tylko tak rzucić (jako wierna fanka serii), że po "Buntowniczkę" warto sięgnąć. Jakkolwiek sama nie jestem fanką takich klimatów, jakkolwiek sama nie byłam przekonana, tak teraz kocham całym serduszkiem. Mimo, iż akcja gdzieś tam toczy się jednak w obrębie kultury arabskiej, to jest to jednak typowa fantastyka, toteż aspekt nawiązań kulturowych schodzi na drugi plan. Ciekawa fabuła, równie ciekawi bohaterowie. A zwłaszcza, że z tego co wiem, lubicie postaci silnych kobiet, które w jakiś tam sposób sprzeciwiają się zasadom, wytyczają własną drogę i walczą o swoje - gwarantuję, iż w tym aspekcie będziecie usatysfakcjonowane; co więcej, nie mówię tu jedynie o głównej bohaterce. Jeez, miałam zawrzeć to w jednym zdaniu. No trudno. Ze swojej strony naprawdę polecam sięgnąć - akcja rozkręca się z każdą kolejną stroną.

Ja się szczerze znudziłam zwiadowcami jakoś w połowie 3 tomu. Ale czytałam inną 14 tomową serię, "Felix, Net i Nika". Bardzo mi się to spodobałoby ponieważ łączyło książki obyczajowe, sience fiction, fantazy, historyczne i trochę naukowe. Naprawdę polecam tę serię, kocham ją między innymi za piękne cytaty które można tam znaleźć. Chociaż waszej dwójce odradzam bo to też dla młodszych i może wam nie podejść.

5:27 Jak widać Bestsellerki przewidziały a może nawet zapoczątkowały wyrażenie "coś mrozi kogoś"

Co do Puzyńskiej, to ta mała miejscowość powstała na podstawie mojej wsi Pokrzydowo i zapewniam że wszyscy jeszcze żyjemy 😀

Ja nie zamierzam czytać zmierzchu😂

Dla osób lubiących Słowiańską Mitologię polecam całą serię Kwiatu paproci Katarzyny Bereniki Miszczuk

SETNA KRÓLOWA....życie

Ja sama bardzo lubię książki Nalini Singh w tematyce erotykow i fantasy. Nie mówię, że ta książka do majstersztyk XD ale osobiście nie czytałam lepszych a swego czasu czytałam ich DUŻO. Polecam ^^ ciekawa jestem jaki byłby wasz werdykt a propos serii o Elenie ^^

Bardzo chciałabym się dowiedzieć co sądzicie o książkach Assasin's creed. Sama nie byłam pewna, czy ją czytać ,bo tak samo jak wy nie przepadam za klimatami Arabskimi. Jedak mi się spodobało i pomyślałam że fajnie by było posłuchać co macie do powiedzenia na ich temat. PS: Ślicznie wyglądacie ❤

[bedą spojlery do "Nasz ostatni dzień] jaciee, a myślałam, że tylko ja mam takie odczucia co do twórczości Silvery.. Latem przeczytałam jego książkę "Nasz ostatni dzień" i pomimo świetnego pomysłu autora, czułam, że zbytnio skupia się na relacji homoseksualnej głównych bohaterów. Co więcej, Silvera pomijał rozwinięcie wątków innych postaci (bardzo często postacie drugoplanowe pojawiały się tylko po to, by powiedzieć jedno zdanie!), co baaardzo mi przeszkadzało. Myślę, że już więcej nie sięgnę po jego książki...

Spokojnie, książki Silvery nie są skupione na samym fakcie homoseksualności; bohaterowie są wspaniale przedstawieni, uwielbiam ich! Natomiast u Albertali... jej książki są takie typowo słodkie (Kiedy u silvery jest to głównie depresja i rozpierdil emocjonalny), moim zdaniem Leah była dość średnia, ale tam właśnie ten element homo jest "ukryty", on wychodzi pod koniec i nie stanowi całej fabuły. Jak również nie jest ściśle powiązany z Simonem, on się tam pojawia czasem w rozmowie z Leah, ale to znikome, więc spokojnie nie wzorujcie się na tym. Za to simon jest o wieeeele lepszy, uroczy - fakt, ale nie głupi, nie jednostajmy. Moim zdaniem Simon jest o niebo lepszy :) pozdrawiam

Ej, Bonda nie jest aż tak zła! 😉

Nie sięgnę na pewno po Niezgodną i inne książki tej autorki. Nie planuję również czytania Szklanego Tronu, serii After,odrzucam też raczej wszystkie młodzieżowe romanse typu „Chłopak,który zakradał się do mnie przez okno” itp. A jeśli chodzi o klasykę to nigdy więcej Gombrowicza! Miałam wiele podejść i nie mogę,totalnie mi nie leży

Wiedźmin w ogóle nie był dla mnie długi :) Wielkie Płaszcze były fajne, ale jakbym miała wybór. Płaszcze vs Czytanie jeszcze raz Muszkieterów - to drugie.

Mówcie mi Garret Graham.

Wiedźmin 😍

Mróz - wciąż się zastanawiam ile można pisać książek :P Czytałam jedną i mi wystarczy.

Czekałam do końca i serduszko mi pękło bo wydawało mi się zawsze, że "Wielkie Płaszcze" są idealne dla Was💔 Każdy woli coś innego 😉

Ja też nigdy bym nie przeczytał mroza

czytałyscie cmentarz zapomnianych książek Zafon'a? może jakaś recenzja?

Hej, a co powiecie o cyklu Wojny Wikingów Bernarda Cornwella? Ja czytałam pierwszy tom i szczerze polecam. PS. Film jak zwykle super, pozdrawiam.

Czytalam namiętnie Camille Lackberg, aż doszlam do tomu chyba 10, czyli "Pogromca lwów". W książce zostalo wymyślone takie okrucieństwo....ze aż nie mogłam spać po nocach. Pierwszy raz w życiu zamiast relaksowac sie przy lekturze to totalnie sie poschizowałam. Na tyle mocno że aż zniechęciła mnie ta ksiazka na jakiś czas do czytania! W końcu stwierdziłam ze muszę "zaczytac" tamta historie i rzucilam sie na książki Olgi Rudnickiej, które są lekkimi, zabawnymi kryminałami. Jednak do Lackberg myślę ze juz długo nie wrócę. O ile w ogóle...Ktoś też tak miał? :)

Posiadam dwie książki Bondy. Moja próba przebrnięcia przez ,,Pochłaniacza” zakończyła się fiaskiem. Przez co nie mogę zrozumieć dlaczego owa autorka posiada przydomek ,, królowej polskich kryminałów”. Wracając, jednak do drugiego tematu - ,, Simon i inni homo sapiens” zakupiłam dawno temu z powodu samego tytułu, który był mi dosłownie obcy. Sama książka posiada nawet pierwotna okładkę, ale przez bum, które zostało spowodowane wydaniem ekranizacji, nigdy go nie ruszyłam ;(

Dużo książek, które wymieniłyście też nie zamierzam czytać, ale poza tym to raczej nie sięgnę po "Niezgodną", książki Greena, "Zakazane życzenie", książki Canavan, Marty Kisiel, "Był sobie pies" i inne z psami w roli głównej, trylogia/seria o "Czarnych kamieniach" i seria "Inni", seria o Jaarze, książki Aleksandry Polak i pewnie znalazło by się jeszcze sporo innych, ale to takie, które teraz przyszły mi do głowy :p

Ja myślałam, że zaraz po Lipińskiej to poleci Sanderson xDDD Chyba aż tak go wyparłyście z pamięci, że o nim zapomniałyście i przy okazji tego filmu. Albo z kolei jednak dacie mu drugą szansę, kto wie...mi się ten filmik bardzo podobał, chociaż wymieniłyście kilka serii, które lubię, ale okay, rozumiem, przecież gdyby wszyscy lubili i czytali to samo to świat byłby nudnym i nijakim miejscem, więc jest super :D Ja też nie czytam wszystkiego co polecacie, bo są książki, które mnie nie interesują, bywa :D Plus ten Groot był tak uroczy, że zamiast patrzeć na Was to patrzyłam na niego xD Wybaczycie? :P

Tak szczerze to w wojnie Lotosowej się aż tak nie rzuca to japońskie przynajmniej po połowie 1 tomu a potem pojawia się Rosja tam więc no a główna bohaterka to fajniejsza wersja Celaeny

Akurat u Silvera poza jego debiutem, nie tworzy się z orientacji głównej osi fabuły. Wiadomo, sprawy często mówią też o związkach głównych postaci, ale jest to takie jak w innych książkach, np. Zostawiłeś mi tylko przeszłość skupia się na żałobie i trudnych relacjach

Chyba mi to umknęło, albo nic nie zostało wspomniane, ale czy zamierzacie czytać Michalakową?

Zwiadowcy nie jest aż taka długa. Nie czujesz tego jak czytasz a historie Willa są zajebiscie napisane

Będziecie na WTK?

❤️️

Przeczytałybyście "Prawie ostateczna lista najgorszych koszmarów"? Jest to jedna z moich ulubionych książek i jestem ciekawa jak wam się spodoba 😁

Bardzo lubię filmiki na tym kanale, ale ten film wyszedł strasznie arogancki. Rozumiem - każdy ma swoje czytelnicze preferencje i szanuję dyskusje o tym, ale nie trzeba tak krzywic się przy niektórych książkach, bo tez mogą mieć swoje grona odbiorców i jest to też czyjaś praca

kilka miesięcy później Silvera i Albertali wydają wspólną książkę xD

Z Puzyńską jest tak że faktycznie dziwnie... pierwsze tomy to widać było no słaby warsztat (pisanie pełnego nazwiska, zawodu i jeszcze wrzutka z wyglądu za każdym cholernym razem, aż do porzygu...). Ale pomysły były ciekawe, więc okej... potem chyba zatrudniła jakiegoś redaktora, bo się poprawiło... ale ostatni tom dość średni... Ale polecam jej książki z wywiadami z policjantami, naprawdę fajne. Mróz to... teraz to już jest dół z poziomu rowu Mariańskiego, a patomorfolodzy zapewne już szykują pozew zbiorowy o zniesławienie... Bonda... książki są okej, choć.... bez szału. Jeśli chodzi o kulturę muzułmańską - arabską i perską - to Aleksandra Chrobak, ale ona piszę non-fiction. Ale bardzo fajnie. z literatury LGBT to "Małe Życie", tam jest wszystko a LGBT... przy okazji. Okej bohaterowie są homoseksualistami, ale w sumie to tyle, mają też masę innych rzeczy na głowie (molestowanie, przemoc domowa, prostytucja - co byście tam chcieli... to pewnie jest). I jako lesbijka - tak też mam ten problem, a właśnie przeczytałam sobie Simona, no i... średnio. Najlepszą prezentacją geja w popkulturze nadal pozostaje Juggernaut z komiksów, więc no... coś tu nie gra. Długie serie... długa seria to jest wtedy gdy każdy tom ma 1000+ stron. Wtedy może ich być tylko 5 a i tak jest sporo czytania... Malazjańska księga poległych i Robcio Jordan to świetne przykłady. Riordan jest fajny - 32 lata a ja nadal... może zacznijcie od "dorosłego" Riordana, to takie sensacyjniaki. Bo to przez to... przez te sensacyjniaki :D

Teraz jestem ciekawa co to za książka na końcu co Marta nie chce czytac "Układ...."?

"Nasz ostatni dzień" mnie trochę zawiódł. Naprawdę szło dobrze, ale niestety pod koniec zaczęło się wszystko walić. Kiedy [SPOJLER] Mateo i Rufus się w końcu zeszli, kompletnie nie kupowałam tej ich relacji. Słabo się to rozwinęło. Tak bardzo sucho i bez sensu. Nie wiem, czy inne osoby, które przeczytały tą książkę maja podobne odczucia.

interesujące jest to że kobiety bardziej lubią czytać poruszać wyobrażnię a faceci są wzrokowcami i bardziej lubią gry i filmy

Chciałybyście przeczytać najnowszą powieść Zusaka?

Przeczytacie resztę trylogii zniewolonego księcia?

Z Riordanem mam ten problem, że on jakby zapomina, że jego starzy czytelnicy dorastają. Tak jak przy Harrym Potterze bohaterowie dorastają z czytelnikami, tak tutaj wszystko jest na tym samym poziomie wiekowym.

Obejrzałam 3 minuty i te debilne angielskie wstawki mnie odrzuciły. Po co dziewczyno to robisz to brzmi strasznie. Idę stąd i nie wracam. Nie polecam.

przynajmniej 1 tom

No u mnie z niektórymi tytułami będzie chyba podobnie. Mroza nie tknę kijem, bondy też nie. W takim bądź razie Małecki też odejdzie na dalszą półkę. Riordana w życiu nie tknę, nie znoszę percy'ego, widziałem film (albo nawet dwa?) I mam dosyć. Ja wiem że filmy niewiele mają wspólnego z książką, ale nienawidze Urban fantasy I motywów że w naszym świecie są ludzie z mocami. Oczywiście nie będę czytać blanki Lipińskiej ani nic od Pani E. L. James. Nie sięgnę też chyba po tak zachwalaną trylogię griszy i szóstkę wron / królestwo kanciarzy bo jakoś tak średnio mnie ten świat interesuje. Chociaż jeżeli trylogia griszy była inspirowana rosyjska kultura albo czymś w tym rodzaju, to może po to sięgne :) Po przeczytaniu dziedzictwa ognia poważnie zastanawiam się, czy tknę dalej szklany tron. Oczywiście czekam na serię od Maas która ma wyjść niedługo. Dworów chyba też nie będę czytać. Po lekturze pod kopułą, której nie skończyłem zresztą, nie tknę nic od Kinga. Chociaż akurat chodzi tu o ogół jego twórczości i ta książka wcale nie wpłynęła na to. Jedyna książka jaką może bym chciał przeczytać jego autorstwa to jest Mroczna wieża, ale to zoabczę jeszcze. Czytałem też blurba serii wychwalanej od samanthy Shannon i tak też średnio bym powiedział że mnie to interesuje, chociaż jestem ciekaw co to będzie z tym zakonem pomarańczy (czy jakoś tak). A, oczywiście nie tknę też tej buntowniczki z pustyni, nie moje klimaty. A po porwana pieśniarka może właśnie sięgnę :) blurb pielgrzyma też mnie nie porwał, ale kto wie, może przeczytam (ula, przepraszam) .Więcej nie pamiętam. Dziękuję i pozdrawiam :)

Przeczytajcie książkę "Potępiona" Bartłomieja Fitasa

Nie zamierzam czytać Małeckiego, czytałam od niego nikt nie idzie i dla mnie to było słabe/takie sobie