Super was słuchać...nawet podczas krojenia cebuli 😀

Super was się słucha. Pozdrawiam.

Do krojenia cebuli, do sprzątania, do pracy rowerowania😉 Proszę o więcej. Jesteście super❤

Kciuki w górę i jedziemy 😃👍

Uwielbiam was oglądać i słuchać Pozdrawiam i czekam na kolejne odcinki .

Witam Was serdecznie jesteście niesamowici,słucham I oglądam Was ostatnio b.często. My z mężem jeździmy już dość długo na rajdy i jesteśmy zachwyceni Polską.Wasza radość i pogoda oraz zdolności dzielenia się w b.ciekawy sposób wyprawami,przygodami jest naprawdę piękna.Sluchałam do końca, aż do krajania cebuli i marchewki.Szerokości i kręćcie dalej

super podcast🚴

Bardzo ciekawy i fajny podcast 🚴🌞 Super wspomnienia z dreszczykiem . Trzymajcie się cieplutko i zdrowo . Chicago 🇵🇱🚴🏕

Proszę nagrywajcie, słucham Was do krojenia cebuli!!! ❤😊❤

Witam to czekamy i pozdrawiamy

Akurat wieczorem chcialem popracować. Mogę sobie w tle posłuchać. Jak na zamówienie 😁

Kochani Loverowicze ♥️🚴🚴❤️. bardzo miło Was słyszeć . Wspaniale ciepłe głosy i wzajemne uzupełnianie się jeszcze bardziej zachęcają do wysłuchania waszych wspomnień z przygód rowerowych. Wasze propozycje na rozwiązywanie niespodziewanych trudnych sytuacjach są bardzo trafione. Słucha się Was nie tylko przy krojeniu cebuli. Ja delektowałem się Waszymi głosami popijając kawusie. Super 😘 . Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne spotkanie.❤😊

Słucham Was do krojenia cebuli i picia kawy na balkonie 🙂 Fajny podcast. Myślę, że takie podcasty są potrzebne. Można sobie poprzypominać swoje zdarzenia rowerowo-turystyczne, kiedy to z nerwów bądź niemocy padały niecenzuralne słowa, kiedy lało i okazało się, że kurtka przeciwdeszczowa straciła swoje właściwości, kiedy z obładowanym rowerem trzeba było latać po dworcu, bo zmieniono peron odjazdu pociągu. I inne historie... No i to zimno w nocy, kiedy z tego zimna nie można spać, a rano musisz jechać rowerem 😤🤯 A znajomi zazdroszczą Ci, że takie wyprawy, że śpicie w namiocie, że fajnie, że oni też by tak chcieli. No i fajnie, przynajmniej jest co wspominać, a dzięki temu podcastowi wiem, że i Wam nieraz nie jest do śmiechu, ale.... byle do przodu. Pozdrower 🚴

Słucham Was do krojenia cebuli. 😂 czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek.

Miło Was było usłyszeć :) Super, że taką podcastową przerzutkę wrzuciliście :) Bardzo fajnie Opowiadacie o swoich przeżyciach i uczuciach, inspirujecie mnie i pewnie wielu innych człowieków do zwiedzania i poznawania nowych odruchów i nawyków w trakcie wypraw ;) Teraz nie kroiłem cebuli gdy odsłuchiwałem ten podcast, a podcasty uwielbiam za to ze można mieć oczy wolne do innych spraw :)

Miło was oglądać i słuchać. Co do montażu haka i bagażnika to trzeba po montażu haka zrobić badanie techniczne dla sprawdzenia prawidłowości montażu i wyrobienie trzeciej tablicy rejestracyjnej. Robiłem to w poprzednim roku. Żaden problem.

Słucham Was do krojenia cebuli😂. Pozdrawiam

Witajcie. Jechałem w tym roku wzdłuż litewskiej granicy z obwodem kaliningradzkim i zgadza sie co do joty z tym co mówicie. To rzeczywiście jest koniec świata. I jednocześnie jedna z najgorszych wypraw w moim życiu. Otwarte przestrzenie, zero lasów i silny wiatr w twarz przez ok 200 km. I to uczucie totalnego braku ludzi. Z jednej strony fajne, ale na dłuższą metę przerażające.

A ja Was slucham noca w pracy, i chodz nie jest to "krojenie cebuli" ale "...i tak jest zaje***iscie" Pozdrawim Piotr 😝😉

Do wożenia rowerów 2szt bez rozkładania to trzeba kupić Espace 4 albo coś podobnego. I w środku się świetnie śpi.

Słucham Was do krojenia cebuli😂

Niedługo jak Tony Halik i Elżbieta Dzikowska będziecie opowiadali :)

Ciekawe zamiast misia do snu, tulić się do nożyka 😁 Olu, czy to nie jest niebezpieczne trzymać w nocy nóż? Toć podczas snu można zrobić dziurę w materacu, albo co gorsza w Danielu 😮 Pozdrawiamy serdecznie i jak znajdziecie trochę czasu zapraszamy do Solca. Acha bym zapomniał co to za nożyk Ola dzierży w dłoni do krojenia cebuli 😁

Człowiek siedzi i pracuje na komputerze... Nie ma czasu na krojenie cebuli 😅 Ale posłuchać w tle można... przynajmniej nie jest się samemu 😅

Słucham was do krojenia cebuli. I do zbierania jabłek w sadzie.

Apropo przymrozków to zastanawia mnie czy w apteczce ten płyn do odkażania typu oktanisept (nie na alkoholu), czy traci lub zmienia jakoś swoje właściwości po zamarznięciu? Albo czy np inne tabsy w apteczce tez nadal mają swoje właściwości po przemrożeniu? Co o tym myślicie? ;) PS.Na pewno filtry do biologicznego uzdatniania wody trzeba zawsze mieć blisko ciała aby nie przemarzły ;)