Рет қаралды 4,145
Przeciwko zmianie proboszcza swojej parafii protestują mieszkańcy Berżnik na Sejneńszczyźnie. Dziś zebrali się pod kościołem i rozwiesili stosowne transparenty. Na miejscu było kilkadziesiąt osób. Zapowiedzieli, że nie wpuszczą na plebanię nowego proboszcza a obecnego, czyli księdza Władysława Napiórkowskiego "nie oddadzą". Twierdzą, że proboszcz, który jest z nimi od siedmiu lat dał się poznać jako wspaniały człowiek. Ciężko pracował, aby podnieść z ruin plebanię i remontuje zniszczony, liczący prawie 200 lat kościół. Cenią swojego pasterza za oddanie i trud jaki wkłada w swoją posługę. Mówią, że nigdy nie znali tak dobrego księdza. Niedawno dowiedzieli się, że biskup zamierza przenieść Napiórkowskiego z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Berżnikach a na jego miejsce powołać nowego pasterza. Na to mieszkańcy nie zamierzają się zgodzić. Dowiedzieli się również, że w innej diecezji dzięki determinacji parafian biskup zrezygnował ze swoich zamierzeń. Liczą, że taka sytuacja powtórzy się w Berżnikach. Zapowiadają, że będą protestować i pilnować plebanii do skutku. Jednocześnie mają wielki żal do księdza biskupa. Parafianie wspominają, że przed rokiem miała miejsce podobna sytuacja. Wtedy delegacja mieszkańców miała przekazać biskupowi apel o pozostawienie proboszcza. Pod pismem podpisało się ponad 700 osób. Dziś ksiądz Napiórkowski nie chciał z nami rozmawiać a telefon Kurii Biskupiej w Ełku, gdzie chcieliśmy zapytać o losy proboszcza, milczał. Do sprawy wrócimy.