Melioracja dokonała niesamowitego spustoszenia , zwłaszcza za czasów PRL , wiele lat temu badałem ten problem , w lasach wykonano niemal transzeje na duże głębokości , gdzie tu logika ? odwodnienie terenów i nie chodziło o odprowadzenie wody w sezonach dużych opadów bo woda gruntowa przez cały rok była odprowadzana , duże zagrożenia pożarowe oraz chore drzewa , drzewa pozbawione wilgoci w glebie nie są w stanie się obronić przed szkodnikami . i właśnie wszystkie sadzawki oczka na rowach strumieniach zostały zlikwidowane małe stawy retencyjne pozbawione urządzeń oraz drożności przestały pełnić te funkcje , flora i fauna zniknely bezpowrotnie , Wiekowe urządzenia irygacyjne poznikały , zapory pływakowe spełniające rożne funkcje przepusty jazy przelewowe do samoczynnego przekierunkowania nadmiaru wody itd , efekty oczywiste były wody gruntowe opadły nawet o kilka metrów , do tego doszło już setki tys studni głębinowych , wyrosło tysiące firm trudniacych się tą usługą gdzie odwierty sięgają bardzo głęboko ,a woda głębinowa jest używana przy produkcji rolniczej , nikt nie wie ile jest nielegalnych ujęć ?

super sprawa, pseudo ekolodzy tego nie uznają tylko do drzew umieją się przykuć