Jaka odwaga za co? Dostali zlecenie rozwiązania zagadnienia i to wszystko. Mierzy się przewoźnik.

A dla posłanki to nie masz? Ona nie ma interesu w walce z układem. Mogłaby sobie wejść na posadkę rządową, a walczy o sprawy ludzi.

​@@jacekalchimowicz1321to oni podali to do wiadomości publicznej, zakład naprawy ani koleje dolnośląskie nie planowały :)

@@jacekalchimowicz1321 nie wszystko, bo upublicznili proceder i będą teraz ciągani po sądach (jeśli wierzyć w groźby Newagu)

​@@Pharisaeusz ostatnich doniesień, gdzie DS się wypowiadali, słyszałem, że nikt nie złożył żadnego pozwu przeciw programistom.

Józef jest mistrzem. Każdy powinien mieć swojego Józefa.

A jakieś masz uwagi merytoryczne?

Niestety w czasie odczytywania wyroku byśmy się obudzili z tego snu.

a ktory to? czy był w poprzednim odcinku? bo nie ogladałem :)

​@@hienasmietnikowa7795 był strasznie kozaczył

obejrzałem chyba poprzedni odcinek tej jakze zacnej telenoweli- czy chodzi o tego młodzika (ze strony newagu) co tak sie rzucał przy mikrofonie - jak wesz na grzebieniu??? dla mnie duet wszechczasów - to: prezio & Józio... nic ich nie przebije :D

no i git, ukarana zostanie firma a nie konkretne osoby

Nie pij tyle

Zbyt smug był, trzeba było kogoś kto umie coś więcej niż najbardziej ordynarną grę na czas.

Pytanie czy radczyni prawna będąca przewodniczącą Rady Nadzorczej może świadczyć usługi doradcze dla tej spółki na podstawie, jak sama przyznała, odrębnych umów

Poprzedni był zbyt nerwowy, jeszcze by coś przypadkiem za dużo powiedział ;) Ewentualnie "coś wiedział" o sprawie (np. konsultowali z nim legalność wprowadzania takich blokad) i teraz nie może publicznie twierdzić, ze sytuacja nie miała miejsca, bo ryzykuje utratę możliwości wykonywania zawodu.

Pana prezesa razem z Józefem ogląda się lepiej niż dobry thriller 😂

Słowo daję, to jest lepsze niż cały Netflix! Nie zawiodłem się! Wręcz się POPŁAKAŁEM!! :DDD

Józef lubi to. ❤

Ja też wybuchnąłem śmiechem

Niestety, Newag to miks całkiem niezłych założeń konstruktorskich z wąsatymi metodami zarządzania z minionej epoki. Tam naprawdę przydałoby się wpuścić młodą krew, a nie ją blokować.

Jaki koniec? Dostaną karę kilka milionów i tyle. Albo i nie dostaną, bo sąd stwierdzi, że nie można stwierdzić, że to oni te blokady zakładali

Januszowe zarządzanie... Józiu, budżet się nie spina, weź no tam wyłącz mnie te impulsu bo nie jejżdżą

Niech przejdzie na własność i kontrolę publiczną i tyle.

​@@darmat9009kara bo przyznanie się do winy nie zniszczy tak ich wizerunku, tak to pewnie zaraz nie będą mieli tyle klientów ile mają do tej pory

300 od razu. Wizzair na uziemione około 40 sztuk

Nie słuchałem całości, kiedy? (sygnaturka czasowa)

@@wojciechsurawłaśnie znalazłem

2:51:40 tak, warto było czekać prawie 3 godziny to jedno kluczowe pytanie

Bezcenna jest reakcja Pani po lewej stronie Pana Józefa 😂 2:50:58

Bardzo ładna orka. 🙃

Właśnie to mi umknęło jak byś mógł przytoczyć w którym momencie to wyjaśniono. Ja zrozumiałem że podatność polega na zdalnej manipulacji softem, jeżeli tak to dlaczego nie wyłączono takiej możliwości ? Pomijam kwestie modyfikacji i lokalnego wgrania softu (chociaż tu spotkałem się z fizycznymi utrudnieniami takiego procesu (nietypowe (nie publiczne)interfejsy, lokalizacja sterownika, autoryzacja interfejsu). Aktualizacja to nie patchowanie jak domniemam w przypadku tego sterownika więc wymaga znajomości danego pociągu (vez soft sprawdza przytaczaną wersję falownika) więc wgrywający musi znać tą wersję = dokładną charakterystykę pociągu

@@sScApi podatność według newagu to brak możliwości zweryfikowania podpisu przez firmware sterownika (nie ma mowy o ingerencji zdalnej, newag się wypiera tego). I tak rozumiana faktycznie jest nieusuwalna, ale tak naprawdę ta podatność może być rozumiana jako po prostu brak możliwości zweryfikowania podpisu. I tu dochodzimy do tego co napisałem, newag już to zalatał (przynajmniej według tego co mówił DS w Hamburgu) sprawdzając wersje falownika.

@@kacper9687 Obawiam się, że podatność według newagu to możliwość odczytywania i zmiany softu w sposób, w jaki zrobili to ludzie z DS. Zresztą na tym posiedzeniu nie padło nawet pytanie co newag nazywa tą podatnością więc imho rozmowa była bezwartościowa. Jeśli podatność to co innego, to należałoby uziemić wszystkie ich produkty. Choćby na podstawie wyrażania opinii, że sterownik nie był zaprojektowany na dzisiejsze standardy bezpieczeństwa i okazuje się ma nienaprawialne podatności. (notabene gratuluję prezesa, który to publicznie palnął)

ECMy

Daj Józef dalej 😂

Gdyby udowodniono zarzuty Newagowi i karą był by zakaz startowania w przetargach, to najmocniej uderzyło by to w zwykłych pracowników, którzy nie mają z ty nic wspólnego. Brak pracy to zwolnienia dla części, a dla reszty brak podwyżek przez okres posuchy. Zakładając, że firma to wogóle przetrwa. Volkswagen po aferze dieselgate, nie dostał zakazu sprzedaży samochodów, tylko kare finansową. Jednocześnie spowodowało by to monopol Pesy na rynku, co z wiadomych przyczyn nie jest korzystne dla nikogo.

​@@Draygo1990jaki monopol pesy, na polskim rynku mamy mnóstwo podmiotów zagranicznych takich jak Siemens, Alstom, Stadler

@@Draygo1990 Oczywiście chyba najlepszym wyjściem byłoby przyznanie się, przeprosiny, usunięcie blokad i odpalenie czegoś ekstra wszystkim poszkodowanym. Ale to ma jedną wadę - nie zniechęciłoby wystarczająco innych do stosowania takich czy podobnych praktyk. To musi zaboleć, mocno.

@@mihau_pe kara finansowa, odpowiednio wysoka też taka może być. W odróżnieniu od zakazu handlu, nie powinna się tak mocno odbić na pracownikach, bo jeśli firma ma dalej funkcjonować to nie będzie mogła sobie pozwolić na strate ludzi. Czy z powodu zwolnień czy też sami pracownicy będą się zwalniać z powodu braku podwyżek. Wtedy koszty pokryje głównie właściciel.

@@Szczupak_Senpai jaki procent taboru polskich przewoźników stanowią ci producenci? Kilka procent? Na polskim rynku to nie jest znacząca konkurencja dla pesy i newagu.

Jest znacznie ciekawiej, bo oni budują fizyczny sprzęt więc mają gigantyczne koszty operacyjne. Ich zysk netto to tylko niewielki ułamek przychodów, rzędu kilku %. Taki jeden kontrakt na serwisowanie pociągów u jednego przewoźnika to niejednokrotnie więcej niż roczny dochdód netto Newagu. Na swojej stronie internetowej publikują "dane finansowe" i można tam przeczytać ze np. w roku 2022 zysk netto wyniósł 2.4% przychodów, czyli nieco ponad 22 mln złotych. Kontrakt SPS na serwisowanie pociagów dla KD to też kwota rzędu 22 mln (Newag startował z ceną 25mln). Więc taka narracja, że to są dla nich nieistotne kwoty jest zwyczajnym kłamstwem.

Bardzo dobry komentarz. @@Pharisaeus Ja w sumie chciałbym wiedzieć czy ten pociąg miał dodatkowo licencję uzytkowania oprogramowania, czy trzeba się zgodzić na oprogramowanie bez gwarancji? Zupełnie hipotetycznie - jeżeli zawarto specjalne mechanizmy uszkodzenia pojazdu, nie przypadkowe tylko z zamysłem to i tak podpada takie nieuczciwe działanie pod inny paragraf celowego działania. Mnie martwi że skoro to nie były odosobnione przypadki, że sprawa ciągnie się od kilku lat, nie przygotowano prowokacji: sprawdzenie wersji przed oddaniem do serwisu (pod nadzorem służb) , sprawdzenie po odbiorze, w międzyczasie podsłuch rozmów w urządzeniu i wiretap na tej szynie CAN. Ten Pan z 3:09:40 mówi że nieprawdą jest że nie ma zdalnego dostępu - były różne zdarzenia które umożliwiły taki dostęp - no to o czym on mówi - jak ma się dostęp zdalny to ma się go cały czas, a nie tylko że użytkownik może to umożliwić.

@@TymexComputing możliwe, że on mówi o czymś innym - nie o zdalnym dostępie w sensie połączenia przez internet, tylko o dostępie bez wysyłania pociagu do warsztatu producenta. Gdzieś czytałem, że zanim zaczęły się te cyrki ze stającymi pociągami, to normalną sytuacją było że czasem producent prosił o dostęp do pociągu (jak rozumiem wysyłał np. swojego technika tam), żeby np. zweryfikować jak się sprawują jakieś elementy. Jednocześnie jeśli chodzi o zupełnie zdalny dostęp do użytkownik jak najbardziej mógłby go "odciąć" np. blokując dostęp :) ponoć tak serwis PESY poradził sobie z blokadami - zablokował dostęp do GPSu i pociagi przestały się blokować...

@@Pharisaeus No tak - chodzi mi o formę w jakiej to przedstawia - ogólnie dostępu nie mieli ale mogli dostać dowolny dostęp od użytkownika.

@@TymexComputing No tak, tylko że może być tak ze ktoś dostaje dostęp żeby sprawdzić jak chodzą drzwi a przy okazji przypadkiem wgrywa nowe oprogramowanie nikogo o tym nie informując ;)

I przypomniałeś mi opowiadanie Kiryła Bułyczowa w którym profesor w Wielkim Guslarze wyhodował środek trzymający komary na 2 metry od ludzi, co oczywiście wywarło presję ewolucyjną i powstały komary z gigantycznymi 'kłujkami" (jakkolwiek się nazywa ten organ do kłucia ludzi :P)

@@paweskarzynski8068 Dobrze ponad 30 lat jak ostatnio czytałem te opowiadania. Czas na powtórkę. Z Bułyczowa chyba najbardziej lubię Przełęcz. Jakiś sentyment mam do tej powieści...

NIEE ONI JUŻ NIE MAJĄ JAK SIE BROONIĆ A PYTANIA WSZYSTKICH SĄ NAPRAWDE PRECYZYJNE I KONKRETnE :) Popatrz tylkoo - prezes - pełne gacie... Józef - ledwo zipie... radczyni prawna - kisiel (strach sie bać)

Józef pryćmił gwiazdę - czyli przewodniczącą komisji :)

tl;dr: nie udzielimy odpowiedzi na to pytanie, to wyjaśni sąd/prokurator

Profesorek ględził o standardach, Newag nie utrzymywał podpisów cyfrowych (kryptograficznych) oprogramowania mimo iż mogli, a pozwoliłoby to na ustalenie czy jest to od Newagu czy nie (uzasadniali to tym że sterowniki nie obsługują weryfikacji podpisów, (nawet bez weryfikacji przez system dałoby się sprawdzić czy update'y są legitne)) Newag właściwie przyznał się że robi minimum, (w rzeczywistości to nawet minimum nie robi bo nie daje całego softu mimo iż ma obowiązek w umowach), de facto przyznali się do instalowania malware'u bo gdy dragon sector spytał >czy zainstalowali [lista aktualizacji z malwarem]?< to ktoś od newagu powiedział "no niektóre z tych napewno tak" i też że aktualizację pod koniec okresu gwarancji zainstalowali na życzenie KD, po czym był wielki reveal że te właśnie aktualizacje miały malware.

Profesorek ględził o standardach, Newag nie utrzymywał podpisów cyfrowych (kryptograficznych) oprogramowania mimo iż mogli, a pozwoliłoby to na ustalenie czy jest to od Newagu czy nie (uzasadniali to tym że sterowniki nie obsługują weryfikacji podpisów, (nawet bez weryfikacji przez system dałoby się sprawdzić czy update'y są legitne)) Newag właściwie przyznał się że robi minimum, (w rzeczywistości to nawet minimum nie robi bo nie daje całego softu mimo iż ma obowiązek w umowach), de facto przyznali się do instalowania malware'u bo gdy dragon sector spytał >czy zainstalowali [lista aktualizacji z malwarem]?< to ktoś od newagu powiedział "no niektóre z tych napewno tak" i też że aktualizację pod koniec okresu gwarancji zainstalowali na życzenie KD, po czym był wielki reveal że te właśnie aktualizacje miały malware.

Profesorek ględził o standardach, Newag nie utrzymywał podpisów cyfrowych (kryptograficznych) oprogramowania mimo iż mogli, a pozwoliłoby to na ustalenie czy jest to od Newagu czy nie (uzasadniali to tym że sterowniki nie obsługują weryfikacji podpisów, (nawet bez weryfikacji przez system dałoby się sprawdzić czy update'y są legitne)) Newag właściwie przyznał się że robi minimum, (w rzeczywistości to nawet minimum nie robi bo nie daje całego softu mimo iż ma obowiązek w umowach), de facto przyznali się do instalowania malware'u bo gdy dragon sector spytał >czy zainstalowali [lista aktualizacji z malwarem]?< to ktoś od newagu powiedział "no niektóre z tych napewno tak" i też że aktualizację pod koniec okresu gwarancji zainstalowali na życzenie KD, po czym był wielki reveal że te właśnie aktualizacje miały malware.

Profesorek ględził o standardach, Newag nie utrzymywał podpisów cyfrowych (kryptograficznych) oprogramowania mimo iż mogli, a pozwoliłoby to na ustalenie czy jest to od Newagu czy nie (uzasadniali to tym że sterowniki nie obsługują weryfikacji podpisów, (nawet bez weryfikacji przez system dałoby się sprawdzić czy update'y są legitne)) Newag właściwie przyznał się że robi minimum, (w rzeczywistości to nawet minimum nie robi bo nie daje całego softu mimo iż ma obowiązek w umowach), de facto przyznali się do instalowania malware'u bo gdy dragon sector spytał >czy zainstalowali [lista aktualizacji z malwarem]?< to ktoś od newagu powiedział "no niektóre z tych napewno tak" i też że aktualizację pod koniec okresu gwarancji zainstalowali na życzenie KD, po czym był wielki reveal że te właśnie aktualizacje miały malware.

są dostępne

Z tym podpunktem 1. to tak nie do końca. Masz na myśli zabezpieczanie przed wgraniem innego softu przez sumę kontrolną, której algorytm liczenia nie jest publicznie znany? Jak tak, to brzmi to trochę jak security-by-obscurity i nie jest najlepszym pomysłem :) Zamiast tego powinien być podpis asymetryczny i sterownik powinien go weryfikować przy próbie wgrania nowego oprogramowania.

@@mkow w sumie racja

​@@mkowMasz rację, kolega nie ma racji. Musisz mieć kod prytwany aby podpisać aktualizacje. Sterownik sprawdza czy aktualizacja jest podpisana przez producenta.

shoooortować xD

Od tego jest precyzyjnie status sygnalisty, aby chronić przed działaniami odwetowymi.

@@michakarol23 Wątpię, żeby ktoś napisał, ale poczekamy do drugiej połowy kwietnia.

Czyli sugerujesz, że ktoś postanowił zdyskredytowac NEWAG poprzez wgranie do ich pociągów oprogramowania, które randomowo generuje awarie sprężarki,.oraz unieruchamia pojazdy stojące na serwisie dłużej niż xx dni (i to tylko w warsztatach konkurencji, ale to dopiero od którejś wersji, i to jeszcze z furtka włączenia tej funkcjonalności takze na warsztacie NEWAG, ale z możliwością jej łatwego wyłączenia) , licząc na to, że znajdzie się ktoś taki jak Dragon Sektor i zdekompiluje kod sterowników i odnajdzie te nieprawidłowości, a następnie razem z SPS to nagłośnia, prowadząc do zdyskredytowania NEWAG?musiałby to być chyba tylko SPS, i to raczej nie przy pomocy Dragon Sektor tylko jeszcze innej grupy hakerow/programistów niezależnej od DS, bo wątpię, aby DS byli tak wokalni w sprawie, w której sami są sprawcami, bo innej opcji nie widzę. Generalnie wydaje się to być zbyt skomplikowane i karkolomne i w tej sytuacji jednak wydaje się, że najprostsze rozwiązanie (chciwość NEWAG) jest najbardziej prawdopodobne. Edit: zakładam że Twoja wypowiedź była prowokacja ale postanowiłem dać się sprowokować :)

@@boryswwa Nie nie, żadna prowokacja. Staram się myśleć nie schematycznie. A co jeśli faktycznie kogoś tam w newagu zwolnili i się mści? A może to jest prowokacja grubymi nićmi szyta? Może ktoś ostrzy ząbki na firmę starając się, zachwiać wartością na giełdzie. Szczerze, to gdybym miał zamówienia na sprzęt do 2028 czyli na cztery lata do przodu to nie zawracałbym sobie głowy czymś, co przynosi poniżej 5% dochodu. Sam nie wiem, ale życie pokazało nie raz, że ludzie są zdolni do wszystkiego a często my, jako opinia publiczna łykamy pewne rzeczy jak pelikan nie zadając sobie pytana "a co jeśli".

@@boryswwa A pamiętasz p. Rutko wskiego? Pamiętasz, że na jaw wychodziły dowody, że cześć porwań dla okupu czy uprowadzeń ciężarówek to była sprawka samego detektywa? Dzisiaj z perspektywy czasu wiemy, że to był marketingowo plan doskonały - wtedy nikt nie pomyślałby o tym.

Poczytaj inne komentarze i wyniki spółki. To jest właśnie problem który chcą naprawić, dlaczego serwis to tylko 5%dochodu skoro tam marża jest znacznie znacznie lepsza.

Też o tym myślałem ale spójrz - pośród wielu innych trudności musiałby ten ktoś na własną rękę przez spory przedział czasu dostawać się jako osoba postronna we wszystkie miejsca gdzie były wprowadzane aktualizacje, w całej Polsce właściwie (bo chyba update'y były robione nie tylko w Sączu). Musiałby mieć dostęp cały czas do najnowszego kodu i wprowadzać w nim modyfikacje na każdy pociąg właściwie osobno. Musiałby wiedzieć że oficjalne oprogramowanie było wgrane, więc trzeba wybrać się do KD i w nocy przejść przez płot i wkraść się do hali, żeby je znów zepsuć... Nie klei się to zupełnie. Gdyby to były 3 pociągi? Może wtedy... Ale nie 30. AAaale, jeśli to był jakiś rebel wewnątrz Newagu, i to oficjalni serwisanci wgrywali programy które zawierały kwiatki, wbrew wiedzy kierownictwa - to wtedy Newag nie miałby żadnych powodów żeby to ukrywać. Sabotaż w firmie i pozew na złośliwych pracowników i mają dupę w miarę czystą.

Po to jest, żebyś miał zagadkę.

Zagadkę to ty masz.@@kjote

Fakt. Eeeee eeeee eeee EEe eeee

@@jacekalchimowicz1321 no mam jedną: ile ci jełopie płacą za pisanie tych pierdów? 🤔

Po to żeby zobaczyć z jaką arogancją i butą firmy spasione na publicznych pieniądzach traktują wszystkich dookoła. Newag myślał że wpadł na rozwiązanie zapewniające strumień pieniędzy i pogrążające "na żądanie" jakąkolwiek konkurencje, a złapany na gorącym uczynku nadal uważa że to pikuś i nic im nikt nie zrobi. Otóż trzymam kciuki za odpowiedzialność karną wszystkich winnych w tej sprawie. Można domniemywać że główne dowody już są zniszczone, inne "dosztukowane" ale takie aroganckie bubki bardzo często popełniają błędy.