W kwestii "gdy kobieta mówi nie, myśli tak", mówię spierd**aj. Zawsze działa. Co prawda słyszę, że jestem niemiła, ale nie mam zamiaru być miłą. Drugi obleśny tekst" pij, będziesz łatwiejsza". Mówię: "łatwiejsza w czym? uważaj, co chcesz powiedzieć, bo możesz pożałować". W tym przypadku również słyszałam, że jestem niemiła. Tak, jakby kobieta nie mogła być wredna, gdy ktoś jest bezczelny wobec niej. Ps wczoraj obejrzałam film, jest świetny!

Carey jest tak hipnotyzująca, że nie można oderwać od niej wzroku. Rewelacja

Nawet numerowanie na akty jest przemyślane - przy 4 zamiast spodziewanego IV otrzymujemy IIII przekreślone niczym w notatniku Cassie Emerald Fennell- czekam na więcej! PS. Jej cameo w jednej scenie było super, świetne wyczucie

Carey Mulligan musi wygrać Oscara

Z ciekawością zawsze oglądam wasze recenzje, ale lubię je oglądać już po seansie. Wtedy mogę je oglądać prowadząc jakąś z wami dyskusję w swojej głowie i to oglądanie jest takie bardziej aktywne, a przemyślenia po filmach bardziej się klarują. Dziękuję ;)

Każdy film ,który przedstawiacie chce się obejrzeć już ! Już ! Słucham Was ,i słucham, i słucham.... 👍👍👍

Główna bohaterka stylizowana jest trochę na Jokera i Roberta Mitchum'a z Nocy myśliwego. W filmie pojawia się scena z tego filmu(rodzice przysypiają na nim) oraz piosenka:)

Właśnie obejrzałem ten film . Wow . Będzie 2gi raz oglądane

Film jest świetny! Dzięki za to nagranie! Świetnie się was słucha!

No i doczekałam się recenzji ❤ jeszcze nie włączyłam, ale już po liczbie gwiazdek na miniaturce widzę że odczucia są podobne 😊 rewelacja, polecam każdemu 😉

Świetny film!!!! Też trzymam kciuki na Oscarach. Chyba już nadrobiłam wszystkie Wasze recenzje👍 "Miły facet"??? Ilu takich spotykamy na codzień? Edukacja potrzebna jest wszystkim. Kobietom przede wszystkim w zakresie asertywności, umiejętności stawiania granic, i że ich ciało to nie narzędzie do sprawiania przyjemności mężczyznom. Bez względu na to, kim ów mężczyzna jest - także partnerem i mężem. A mężczyzn trzeba uczyć, że decyzję kobiety, jej odmowę i niechęć do zbliżenia mają respektować w 100%. I powtarzać tysiące razy, że seks ma być konsensualny - ma być wyrażona na niego świadoma, entuzjastyczna zgoda. A odkryte nogi, dekolt czy też bycie pod wpływem alkoholu to nie zaproszenie do seksu. Po dyskusjach, w których miałam okazję uczestniczyć, jasno widać, że część mężczyzn kompletnie tego nie rozumie. Tak działa system, tak działa wychowanie, tak jest zakodowane w świadomości wielu osób (też niestety jeszcze niektórych kobiet).

Świetnie się Was słucha ❤️👍

Zachwycił mnie ten film i główna kreacja. Pozdrawiam ;)

Dzięki za recenzję !!!

Bardzo ciekawa dyskusja! Z chęcią wysłuchałam, dziękuje!

Jeden z lepszych filmów ostatnich miesięcy.Mega dobrze się to ogląda.

Jestem świeżo po kinowym seansie tego filmu, który zaintrygował mnie główną rolą, odegraną przez kojarzoną przeze mnie tylko z ukochanego "Drive" Carey Mulligan, tematyką, jak i waszą recenzjo-dyskusją, którą przed seansem obejrzałem do 9 minuty, by po seansie obejrzeć ją do końca. A co do seansu... Byłem bardzo nieufny i zdystansowany do bohaterów i scen, czując, żebym się nie przyzwyczajał do przebiegu akcji, jako że wiedziałem mniej więcej, że w scenariuszu przewidziano mnóstwo zakrętów. Ale to co zaczęło się dziać w drugiej połowie filmu i na samym końcu, wywołało we mnie zachwyt, połączony ze zgrozą, której doświadczył Mateusz (jak ja cię rozumiem, stary! 😄) i kacem moralnym, skłaniającym do głębokiej refleksji nad przerażającym problemem współczesnej kultury gwałtu i katastrofalnej kondycji mężczyzn wobec niej i wobec relacji z kobietami, tak dobitnie poruszonym przez reżyserkę. Dla takich filmów chodzę do kina, dla takich filmów żyję... Dziękuję za wasz głos o tym filmie, gdy będę miał taką możliwość, z pewnością obejrzę go jeszcze raz, by on do mnie w pełni dotarł, bo obecnie czuję, iż porył mi on banię, i to ostro 😄

Świetna i bardzo trafna dyskusja

Bardzo fajna recenzja. Lubię was słuchać i oglądać. Pozdrawiam.

Super film. Wspaniale wyreżyserowany. Te kolory, ta muzyka. Niesamowity. Narazie u mnie jest na drugim miejscu w tym roku, tuż za Nomadlandem. Zdziwiłbym się bardzo jeśli nie dostałby nominacji za najelpsza rezyserię. Ja się czułem komfortowo oglądając. Wiadomo, że są źli mężczyźni tak jak i złe kobiety. To raczej nie znaczy że wszyscy ludzie są źli. Tak generalizując.

Spoiler.... finałowa scena, która miała być tym paybackiem jest nawiązaniem do równie satysfakcjonującej sceny z Dziewczyny z tatuażem... Tylko że tam drobnej kobiecie udaje się dokonać tej wyrafinowanej zemsty, a tutaj mamy bardziej realny obrót zdarzeń. Czyli ten fakt, który niestety stoi za każdą męskim poczuciem siły i sprawczości, w bezpośrednim akcie fizycznej konfrontacji kobieta zawsze jest na straconej pozycji. I ile by nie powstało filmów o superbohaterkach to, że tak jest nadal powoduje ponure statystyki, o których wspominacie. Możemy facetów z tym konfrontować, możemy ich zawstydzać, ale to działa tylko na tych, którzy to sumienie i empatię mają, a więc nie są źródłem problemu.

Rewelacyjny film i rewelacyjna Carey Mulligan. Mam nadzieję, że zostanie doceniona za tę rolę przez szersze grono i tym samym film zyska więcej odbiorców. Uwielbiam słuchać waszych recenzji, nawet jeśli znam film, a może zwłaszcza kiedy już obejrzałam film. Mogę się dzięki temu jeszcze raz zastanowić, porównać swój odbiór z Waszym, a jest to tym bardziej cenne, jeśli akurat nikt z moich znajomych danego filmu jeszcze nie widział.

Ten film zostaje w głowie. Chyba nie poruszyliscie tego wątku, że , można wnioskować, że bohaterka ma wyrzuty sumienia, w związku z wydarzeniami, które spotkały przyjaciolke( nie chce spoilowac), mam wrażenie, że to jakoś dominuje w kierunku jej działań, które motywują ja i napędzają do działania ( choć nie tylko one). Mam wrażenie, że trochę bije na oślep, nie bierze jeńców, idzie "po swoje". Mi było trochę przykro, że nie było happy endu, jakiegoś uleczenia sytuacji, pewnie to naiwne. Zgodzę się, że faktyczne zakończenie miało dużo większy wydźwięk.Wypowiedziane wprost, wali wręcz prosto w twarz, nie niuansuje, zło zostaje nazwane, a zemsta zostaje zrealizowana

Trzymam bardzo mocno kciuki za jakikolwiek sukces na Oscarach

Omawiacie dużo świetnych filmów i przy wielu ostatnio mówicie którym był dla Was numerem zeszłego roku. Brakuje mi jednak takiego szybkiego zbiorczego podsumowania top 10 zeszłego roku z linkami do szczegółowych recenzji w opisie. Wiem, że jest już marzec, ale może dałoby radę? 🙂 Myślę, że taki materiał mógłby Was mocniej wybić i byłby taką "pigułą" do polecenia Was znajomym.

widzę że oglądamy te same filmy:) Zawsze marzyłem aby zobaczyć Carey Mulligan w roli bezwzględnej mścicielki z tym jej niewinnym uśmieszkiem.. Spełniło się ,dzięki 2021, pierwszy plus zarobiłeś Mało tego ten film jest naprawdę bardzo dobry, jego przebieg , zmiany nastrojów jakie nam serwuje, są najwyższych lotów Mało tego; w rolach epizodycznych obsadzano bardzo solidnych aktorów, między innymi Alfred Molina, Alison Bre, Adam Broody -dzięki czemu każda postać jest bardziej warstwowa, wiarygodna. Sama opowieść o kobiecie która udaje upitą dziewczynę z baru aby potem karać nadgorliwych facetów w momencie kiedy próbują się do niej dobierać wbrew woli-- nie jest tylko motywem w kółko powtarzanym , ma solidne podstawy, Rozwinięcie niby wolne, ale za to piorunujące zakończenie, które usadzi Was myślami w tej historii jeszcze długo po Napisach, Polecam, Znak jakości Wolanda 😉 p.s. cover skrzypcowy Britney Spears genialny

Uwielbiam Carey i cieszę się, że trafiła na taką rolę, będzie trzeba obserwować działalność Margot jako producentki :)) Mam nadzieję, że jeszcze jest szansa na Oscara! Ten film to petarda od początku do końca i trochę nie rozumiem zarzutów z komentarzy. Konwencja jest jaka jest, to nadal kino gatunkowe - trochę kino zemsty, trochę dramat społeczny, od początku dający znaki, że nawet ubiór ma nam coś przekazać (bardzo dziewczęce sukienki bohaterki i wspomniane przez Was kolory). Jakoś u Tarantino akceptujemy każdą 'przesadzoną' wizję świata i jego absurdalne założenia... ;) Podobnie jak Marta bardzo doceniam tę kobiecą wizję, bo w końcu zaczyna się mówić o przemocy niechcianych gestów, rozmów, czynności, a jeżeli komuś się wydaje, że problem nie istnieje to tylko pozazdrościć życia w bezpiecznej bańce. Od siebie jeszcze dodam, że zakończenie trochę złamało mi serce, ale po czasie uważam, że nie mogło być lepszego! Zwłaszcza, że dało szansę na to, by jeden z winnych mógł jakoś odpokutować swoje czyny, a to ważne, by pokazać możliwość zmiany i poprawy. To, że żyjemy w takiej kulturze nie oznacza, że nie możemy jej zmienić :)

kiedy zwazylam ze gra w tym filmie bo burnham wiedziałam ze muszę obejrzeć. nie zawiodłam się :)

Z ogromną przyjemnością się Was słucha, choć tematy i sposób w jaki o nich rozprawiacie nie należą czasami do tych komfortowych i ... Bardzo Dobrze. Pozdrawiam a

Nie wiem, czy chcący, czy niechcący, ale daliście wstęp idealnie wpisujący się w nadchodzący Dzień Kobiet. Osobiście nie czuję się dotknięta przez męską dominację, ale zawsze warto mówić o kulturowo kształtowanym poczuciu własnej wartości! Dzięki serdeczne 🙂

Czy moglibyście zamieścić tytuł utworu z końca filmiku? P.S. Dziękuję za świetną recenzję :)

Carey jest jedną z najlepszych aktorek jaką znam, potrafi zagrać wszystko. Miałem okazję ją dwa razy spotkać w Londynie i pogadać.

Przypadkowo trafiłam na ten film, uznałam aktorkę za starą na rolę, którą gra. To mi tak przeszkadzało, że zarzuciłam oglądanie. Teraz zastanawiam się czy to nie był jakiś specjalny zabieg i że czegoś chyba nie zrozumiałam.

Zagadka na dziś - czy kajdanki były specjalnie niezapięte, czy męska agresja i dominacja je rozerwała?

Znakomity film od początku do (świetnego) końca, które jest jak uderzenie widza w twarz (tzn ten pierwszy finał, nie epilog, krótszy). Reżyseria, scenariusz, zdjęcia, montaż, to jak film wygląda i muzyka są na wysokim poziomie. Piosenki idealnie pasują do filmu, który umiejętnie balansuje między luźnym klimatem a poważną tematyką, jaką porusza. Jest to udana mieszanka różnych gatunków, nawet dostałem coś w stylu komedii romantycznej (wątek z chłopakiem głównej bohaterki i doskonała scena ze śpiewaniem), w którym jest kilka zaskakujących zwrotów akcji, które działają. Trudno się przyczepić do czegokolwiek w tym debiucie i czekam na kolejne filmy aktorki, którą znam z roli kochanki księcia Karola w The Crown (gdyby film dostał Globa to Crown zdominowałoby też filmowe Złote Globy, nie tylko serialowe). Ale film nie byłby tak dobry, gdyby nie świetna Michelle Williams, przepraszam Carey Mulligan, zawsze je mylę. Do tej pory nie kojarzyłem Angielki z rolami kobiet, które mszczą się na facetach. Przez to jak urocza to jest aktorka i z jakich ról ją znam, to trudno było mi sobie wyobrazić Mulligan w roli, w jakich specjalizuje się np Charlize Theron albo Margot Robbie, producentka filmu. A była afera jak jeden recenzent napisał w swojej recenzji, że wolałby Robbie w głównej roli i Mulligan wkurzona mu odpisała, a okazało się, że dziennikarz jest homoseksualistą i nie miał na myśli nic seksistowskiego, ale teraz rozumiem dlaczego ją wymienił, bo jest producentką filmu. Nie dziwię się że podołała, jest świetna, bo to dobra aktorka. Reżyserka wybrała idealną aktorkę do głównej roli, czyli kobietę o wyglądzie dziewczyny kumpeli, dziewczyny z sąsiedztwa (kojarzy mi się z takimi aktorkami jak Meg Ryan) , a Robbie tak nie wygląda. Cassie to postać o wielu twarzach, więc Mulligan miała do do zagrania zarówno kobietę na którą faceci od razu zwracają uwagę, ale też dziewczynę piękną, której nikt nie zauważa, o której zapomina się zaraz po imprezie, więc do takiej roli Margot Robbie za bardzo by nie pasowała. Mogła by jej rola kojarzyć się też z Harley Quinn. Po obejrzeniu filmu rozumiem dlaczego akurat Carey Mulligan wybrano do głównej roli, co kierowało reżyserką. A na drugim planie sporo znanych twarzy występuje i też wszyscy spisują się dobrze, np. aktor grający chłopaka Cassie, czy Alison Brie oraz Clancy Brown. No i to też jest nieoczywisty casting, bawią się castingiem, zwłaszcza Brown. Chyba pierwszy raz widziałem go w roli porządnego i normalnego faceta.

Swoją drogą, ciekawe, że to kolor niebieski jest przypisany dla chłopów a sam kolor oznacza zaufanie, godność i inteligencje... Ale zgadzam się z Mateuszem, że jednak główny komunikat tego filmu nie trafi do wielu facetów. Chyba właśnie dlatego Ci, którzy mają więcej empatii i szersze spojrzenie powinni częściej podejmować takie tematy w kręgach męskich.

7:34 lul

Jeszcze nie widziałam tego filmu ale zamierzam obejrzeć. Dziękuję Wam za tę recenzję mam tylko jedną uwagę krytyczną - pocałunek w policzek to molestowanie? Serio? Ja tak nie uważam. Owszem jeśli ktoś nie zwraca uwagi na to że ktoś sobie tego nie życzy to tak ale ja z moim znajomymi zawsze się tak witam i żegnam (no chyba, że pandemia).

Dzień dobry wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/list-otwarty-do-wladz-rzeczypospolitej-polskiej-i-liderow-ugrupowan-politycznych/pfykq8w Nie obchodzi mnie to czy w tej chwili np. Onet jest proKO czy może jest bezstronny. Nie chodzi także o to, że Player nie będzie udostępniać swoich treści za darmo i każe płacić 4 zł miesięcznie za materiały z reklamami. Jak nie płacę to mam reklamy, jak płacę to ich nie mam, czy nie tak mogłoby być? To już nie jest kwestia polityki ani nastawienia do jakiejkolwiek telewizji. Codziennie zgłaszam profil TVP Info. Wiem, że nie godzę się na Polskę, w której "dopłacam" za media prywatne. Wystarczy mi już VAT na książki albo gazety. W przypadku wprowadzenia tego podatku media będą w jakimś jeszcze bardziej uzależnione od państwa. Wszystkie prywatne media zostaną obciążone nierównością finansową oraz próbą zmiany warunków konsencyjnych, bo publiczne mają się lepiej. Nie wyobrażam sobie polskich bez np. "Kina", "Ekranów", "SFP" czy Canal + oraz wszelkich innych prywatnych mediów. Wielu Polaków nie płaci abonamentu, ilu zgodzi się na ten podatek? Wolę np. prywatne zbiórki mniejszych mediów. Ten podatek narazi na dodatkowe koszty osoby odpowiedzialne za media i pracujące w mediach, ale nie piszące, np. nie będące dziennikarzami. O tym czy jakieś media przetrwają decyduje odbiorca a nie daniny. Większy podatek równa się np. jeszcze droższym gazetom. dzialaj.akcjademokracja.pl/campaigns/solidarnie-z-wolnymi-mediami?action=sign

albo odrzuci, albo przerazi, albo (po prostu) nie zrozumie:-)

Moim zdaniem ten film to niestety karykatura dramatu spowodowana mieszanką gatunków, która całościowo traci praktycznie jakąkolwiek wartość. Nie jest to miszmasz z gatunku filmów Tarantino, gdzie każda z inspiracji ma odpowiednią wagę i jest przemyślanie wpasowana. Tutaj postacie to po prostu chodzące stereotypy, z którymi niemal w ogóle nie można się utożsamić, wręcz komiksowi i przerysowani. Oglądając film nie ma się powodu by kibicować głównej bohaterce, ponieważ co prawda jej droga jest w pewien sposób słuszna, to jednak infantylne, lub komediowe (swoją drogą dość słaby humor) zabarwienie większości scen zrzuca z opowiadanej historii ciężar dramatu, a szkoda, bo moim zdaniem jednak podjęcie się tego typu tematu zasługuję, na odrobinę więcej powagi. Film też nie zaskakuje scenariuszowo [SPOILER] !!! Np.rozszyfrowanie twistu polegający na tym, że Ryan był obecny podczas całego zajścia, które miało miejsce w jednym z pokojów akademika jest możliwe w bodajże pierwszym akcie filmu kiedy podejrzewamy już co się stało, i dowiadujemy się, że Ryan dalej utrzymuje kontakty z obecnymi przy całej sytuacji ludźmi, w przeciwieństwie do Cassandry. Pominę już finalne niemal sceny, spod tytułu "Wadliwe kajdanki", "Wysłanie nagrania zajścia do adwokata" itd. gdzie widocznie zabrakło jakiegoś oryginalnego pomysłu na rozstrzygnięcia. Nie rozumiem absolutnie zachwytów nad tym filmem, i dla mnie to jedno z największych rozczarowań od długiego czasu. W mojej opinii mocno średni obraz, oczywiście doceniam za odwagę , podjęcie ryzyka tej mieszanki gatunkowej, i sprawną technicznie realizacje, ale końcowy wynik nie zrobił na mnie żadnego większego wrażenia.

Film mi się podobał, ciekawie miesza gatunki, jest atrakcyjny wizualnie, dobrze zagrany oraz porusza poważną problematykę. Natomiast inaczej odbieram to co widziałem na ekranie, oraz ogólne przedstawienie problemu i tego jak to interpretujecie. Wątpliwość nr 1. Interpretując film podkreślacie głównie te różnice w zachowaniu, płci postrzeganiu kontaktów damsko-męskich, które prowadzą do drobnych niezrozumień, następnie przeradza się to w molestowaniu, a w najgorszym wypadku kończy gwałtem. Problem w tym, że w tym filmie nie ma takich subtelności, nieporozumień, różnego odbierania sygnałów od poznanego partnera. Ten obraz nie jest tak subtelny, w filmie od początku do końca mamy przypadki patologii. Ograniczony umysłowo i emocjonalnie facet idzie do klubu i szuka naprutej jak samolot laski, aby ją puknąć. Koniec. Inną kwestią jest, że w jego mniemaniu jest to w porządku, a także w opinii otoczenia (czego skala jest moim zdaniem przesadzona, ale o tym później) i to jest wielki problem. Ten film jest bardzo jednostronny, jeśli miał poruszać to o czym mówcie, to robi to w bardzo słaby sposób. Dla mnie to film o patologii, z którą należy walczyć. Wątpliwość nr 2. Skala tych wszystkich negatywnych zachowań, wasze opinie. Oczywiście odnoszę to do własnych obserwacji, akcja dzieje się w zupełnie innych realiach. Wiem, że mieli oberwać prawie wszyscy (szczególnie mężczyźni, aby poruszony problem miał lepszy wydźwięk), aby uderzyć w pewną kulturę przyzwolenia. Jednakże w mojej opinii jest to przesadzone. Liczba moich imprez w klubach idzie w dziesiątki, i nigdy nie spotkałem (na szczęście) się z takimi sytuacjami. Nie zauważyłem też nawet wśród wstawionych kolegów/ znajomych przyzwolenia na takie zachowania przedstawione w filmie. Gdzie np. danie sobie 'mordzie' było powszechnie akceptowane. Podejrzewam, że jestem w podobnym wieku i kurde również mam odmienne odczucia jeśli chodzi o wychowanie w latach 90 i ogólne odczucia. Zarówno w czasach jeszcze szkolnych jak i na wspomnianych imprezach nie zauważyłem, aby kobiety miały jakiś wielki problem z asertywnością, często kandydaci byli spławiani jeden po drugim w ekspresowym tempie;) Nie twierdzę, że problem nie istnieje, ale ja spotkałem się z nim w niewielkim stopniu, a przebywałem w takich miejscach, gdzie powinno tego być duże natężenie. Wobec czego skalę przyzwolenia na tak patologiczne zachowania jak w filmie, uważam za przesadzoną. Jeśli chodzi o mniej jaskrawe, mniejsze nadużycia, jest tego z pewnością o wiele, wiele więcej, tyle że ten film się na tym nie skupia, bo pokazuje skrajności.

Film pięknie wykonany, ale fabuła jest płaska jak deska, niestety. Wszystkie postaci jednowymiarowe, w prawdziwym życiu to wszystko nie poszłoby tak gładko. Dla mnie dawanie wysokich ocen temu filmowi świadczy niestety o płytkim odbiorze tego filmu.

Ten film powinien nakręcić jakiś skandynawski reżyser. Świetny pomysł i dla mnie kompletnie chybione hollywodzkie zakończenie w którym brakuje zarówno naturalizmu jak i realizmu.

Wiedziałem, że Wam się tym film spodoba - znając to jak bardzo Wasze przekonania światopoglądowe rzutują na ocenę danego dzieła (vide sympatia do filmu Erotica 2022). Film w mojej opinii jest totalnie słaby, postaci w nim są papierowe, główna bohaterka antypatyczna. Cały ten film zbudowany jest na sztucznym konflikcie "ona biedna damulka, która wzięła sprawy w swoje ręce" VS "obrzydliwi zboczeni mężczyźni, którzy zawsze i w każdym kontekście myślą tylko o jednym". Nawet jeśli główna bohaterka miała problemy psychiczne i dlatego postrzega świat tak a nie inaczej w samym filmie zostało to kiepsko naświetlone. Aktorzy mocno średni tak samo jak dialogi, wizualnie absolutnie nic interesującego (może poza ciekawą paletą kolorystyczną). Ja nie mam za złe, że komuś ten film się podoba - tylko, pytanie czy autentycznie się Wam podoba film jako historia ujęta na ekranie, czy tylko teza że kobieta powinna walczyć o swoje, jeśli stała się jej krzywda i jeśli została ona udowodniona winnemu to ten powinien za nią odpokutować (co wątpliwości moich oczywiście nie budzi) ?

Jezu, nie zdajecie sobie sprawy, że jesteście chińską podróbą kanału Sfilmowani?

Mam wrażenie, że nie zastanawiacie się zbyt gruntownie nad wszystkim co mówicie. USA w dziesiątce najniebezpieczniejszych krajów dla kobiet ? Przed krajami afrykańskimi ? Przed krajami arabskimi ? I mam to traktować poważnie ? Śmiechu warte.

No, niestety. Źle trafiłam. To jakieś "lewackie" pitolenie. Większość związków się aktualnie rozpada, bo zarówno kobiety jak i mężczyźni nie spełniają tych "ról"-stereotypów. Ale na film z pewnoscią pójdę.

Toxic w wersji metalowej oraz scena w aptece rządzą, ale nie tylko zabawa konwencją i formą łał.!