5:30 5:34

A ja Ci powiem że się nie zgodzę. Robiłem tak jak piszesz i przy wkładaniu trzpienia wiele razy właśnie trzpień zmieniał pozycję oringu a tak jak nałożę na trzpień to trzpień prowadzi oring prosto w dziureczkę. Różne są szkoły i z tym się nie sprzeczam grunt aby hulało.

@@garazvag-audi1283 mylisz się

Jesteście w błędzie, oring ma nie dotykać ośki, ani siedzieć w otworze pod tulejkę, fabryczny oring ma większą średnicę od tego otworu, w zamiennikach dają ciasny na oś, co powoduje że po ściśnięciu dźwignia chodzi ciężej.

Kolego, przy rozbieraniu takiego zacisku miałem oring nałożony właśnie na os, w zestawie naprawczym zaś miałem taki sam oring wchodzący na oś ale i drugi, nieco większy, i już nie oring a coś na wzór symeringu... Wiesz może do czego on służy? Zakładać oring czy próbować ten a'la symering?

@@piotrkabanos1196w zestawie naprawczym są 2 oringi, jeden grubszy, drugi węższy - używasz jednego z nich, u mnie pasował ten grubszy, po założeniu węższego z zacisku sączył się płyn hamulcowy. Są też 2 uszczelki z kołnierzem (przypominają trochę simering), jedna większa, druga mniejsza. Ta mniejsza montowana jest w mechanizmie wewnątrz tłoczka, a ta większa na zewnątrz zacisku pod dźwigienką od ręcznego. Zamieniaj uszczelki na takie które były zamontowane, nic nie kombinuj po swojemu

Rafał Steć TRW zaciski w VW to dno .. wymyślili jakiś lekki stop aluminium i takie są efekty. Może to głupio zabrzmieć, ale spróbuj nie zaciągać hamulca ręcznego tam gdzie nie trzeba tzn. zostawiaj na dłuższe postoje rozluźniony .. zwłaszcza gdy hamulce są rozgrzane. Zimą zostawić samochód na mrozie na ręcznym to strzał w kolano. Zapiecze się, a jak się będzie jechać jak się trochę poluzuje to da złudne uczucie, że można jechać, my nie poczujemy, że zacisk lekko trzyma, ale za to poczuje tarcza jak zrobi się cała czerwona i wtedy kopara ... układ przegrzany tarcze, zaciski, klocki ..... i będzie chodził jeszcze gorzej niż wcześniej. Ja od 2 lat nie zaciągam już ręcznego i tylne koła kręcą się luźno na podnośniku. Wiem, że to głupie bo ręczny jest od tego by go używać, ale cóż ... w firmie gdzie pracowałem co jeździmy firmowymi transporterami vw to firma ogłoszenie zrobiła, żeby nie zaciągać ręcznego bo ludzie byli przez to unieruchomieni. Ja osobiście mam już przygotowany swap na 282/286mm z podajże Tourana/golf gti gdzie zaciski wydają się z ciężkiego żeliwa, a nie takie badziewie aluminiowe z żeberkami 255mmx10mm. Jeździłem touranem to tam jak się zaciągnie ręczny to czuć przyjemny dla ręki skok ręcznego, i koła się blokują od razu, a w tych oryginalnych to chyba lepiej by było w razie awarii hamulca roboczego otworzyć drzwi i trzeć butem o asfalt... przód jest od ATE i chodzi pięknie i ma potężną moc hamowania (zacisk 288/312mm). Szkoda, że VW nie powierzyło tylnich hamulców też firmie ATE wtedy nie byłoby problemów. Cóż oszczędności. Ekologia. Wszystko ma być lekkie i trzeba zużywać jak najmniej materiału. Pozdrawiam.

Ten z ate to taki nawilżacz raczej a nie smar textar to typowe mazidło.

@@garazvag-audi1283 ok, czyli trzeba będzie tak zacząć praktykować ;) dzięki pozdrawiam 🖐️

Wszystko powinno iść palcami, coś z*ebałeś

Delikatnie przez drewniane deseczki jak najbardziej polecam

Owszem są dostępne samoregulatory, ale większość nie działa tak jak powinna

I z lakierowania zacisku nici. Tylko proszek jak cos hehe