Wyśmienity odcinek tym bardziej że w moim temacie. Pasja do kolei wylewa się z Ciebie całymi cysternami, zalewając nasze umysły tą pozytywną energią! Modelarstwo to piękna sprawa dla każdego w każdym wieku. Modelarstwo to stan umysłu po który może sięgnąć każdy. Super wystawa! Gratulacje dla klubu TT Silesia za przepiękną makietę i wielkie dzięki za to, że mogliśmy ją zobaczyć. A Cementownia! - aż mnie zamurowało :-). Ufffff pozytywne ciśnienie jak w parowozie!

Temat znany z autopsji, choć ze skali H0, modelarstwo od dziecka i to nie tylko kolejowe, ale także lotnicze jest tak ważnym akcentem życia, że nie ma w nim czasu na jakąkolwiek nudę. A że rozwija wszechstronnie potwierdzam w stu procentach. 😊👍

Jakub Kulecki tak wczuł się w atmosferę widowiska ruchu makiety jako całości, że mógłbym ten odcinek oglądać z zamkniętymi oczami. Jakub zawsze (!) prowadzi odcinki ze znawstwem i pasją, ale w tym tonacja głosu w niektórych momentach przechodziła w zakresy, których do tej pory nie słyszałem w Jego filmach. Dziękuję za wiele nowych informacji o modelarstwie kolejowym, chociażby o podziale na okresy "dziejowe". Do dzisiaj mam jeszcze niedobitki zestawu TT, a zacząłem jakby nie było 7-mą dyszkę na tym Świecie. Pamiętam ile trzeba było prosić Ojca o pierwszą H0, kupiona w Składnicy Harcerskiej na Wery Kostrzewa (obecnie Bitwy Warszawskiej 1920 roku) w Warszawie. Pozdrawiam serdecznie

Mam TT z czasów Składnicy Harcerskiej schowane głęboko w szafie, strach jeszcze pokazać dziecku. Wiem że ten dzień kiedyś nastąpi gdyż idzie w ten temat, byliśmy teraz na dzień dziecka w muzeum. Pozdrawiam pozytywnie zakręconych

Super, człowiek nie zawsze ma czas, pieniądze czy zdrowie wszystko zobaczyć co by chciał, a dzięki takiemu filmowi przynajmniej można to mieć choćby wirtualnie, jak wycieczkę z przewodnikiem ;)

Miałem H0 teraz ma mój wnuk, stare DDR lokomotywy i nowe sterowane cyfrowo, dodane przez syna, moja mała makieta czeka na na rozbudowę u wnuka w nowym domu. Pozdrawiam serdecznie, dzięki za odcinek 120 . Ryszard

Modelarstwo uczy cierpliwości i dokładności. Za małolata miałem cały Pokoj (ściany, sufity ) w modelach. Plastikowe, papierowe, samoloty, statki, okręty, czołgi itp. Dziś po latach widzę, że modelarstwo dużo mi dało. 💪🏻👍👌zestaw piko H0 z dzieciństwa mam w piwnicy, raz w roku lokomotywy odpalam :-)

Kuba. Wielkie dzieki za poswiecony czas dla zakreconej TT kowo ekipy 🙂🙂🙂🙂 Materiał pierwsza klasa- zresztą jak zawsze 🙂🙂🙂🙂 Jeszcze raz bardzo dziekujemy.

W moim przypadku, WIECZNY DYLEMAT... Pierwszy pociąg "n" lat temu, skala H0, oczywiście PIKO. Potem TT. Potem długo, długo, nic aż wreszcie sentyment powrócił i się zaczęło: TT. Po paru latach doszedłem jednak do wniosku że jesteśmy traktowani po "macoszemu" i wyrobów w barwach PKP, "jak na lekarstwo" więc powrót do H0. Kiedy jednak wydałem "trochę" kaski na tabor i resztę "bałaganu", zacząłem zastanawiać się, GDZIE JA TO ZMIESZCZĘ... No i wracamy do punktu wyjścia: a może by tak jednak, TT ?... Pociesza mnie jedynie fakt że moja żona NIE WIE ile np. dałem za parowóz BR03 firmy FLEISCHMANN, do przeróbki na PM-2 w sterowaniu cyfrowym z dźwiękiem bo najprawdopodobniej nie napisał bym tych kilku zdań bo bym już po prostu nie żył... Pozdrawiam.

Narozrabiałeś pan, panie Kulecki. xD Obudziłeś wspomnienia z dzieciństwa. Pod koniec lat siedemdziesiątych dostałem pod choinkę zestaw startowy PIKO Expert 5/0525 w skali H0, składający się z parowozu BR 55, dwóch dwuosiowych wagonów pasażerskich z odkrytymi platformami oraz dwuosiowego wagonu bagażowego. Zestaw w barwach DR, czyli kolei NRD. Pogrzebałem w necie i znalazłem katalog PIKO z 1978 roku, w którym ten zestaw się znajduje. Uzupełnieniem zestawu był duży transformator z potencjometrem. W kolejnych latach przybyło kilka metrów torów, zwrotnice itp. Rozbudowałem również tabor o lokomotywę spalinową BR118.1 oraz kilka różnej maści wagonów. W miarę regularnie odwiedzałem Centralną Składnicę Harcerską przy Marszałkowskiej zafascynowany znajdującą się tam makietą. Sklep jak na polskie warunki był dość dobrze zaopatrzony, chociaż nie umywał się do sklepu modelarskiego w ówczesnym socjalistycznym Berlinie, który odwiedziliśmy podczas jednej z rodzinnych wycieczek. Niestety, lata minęły, zająłem się innymi sprawami, zestaw modeli podarowałem jednemu z młodszych członków rodziny i moja przygoda z modelarstwem się zakończyła. Myślę teraz, że jeszcze nic straconego, za naście lat zakończę karierę zawodową i będzie mnóstwo czasu na zabawę. :)

Naprawdę podziwiam modelarzy, zwłaszcza w mniejszych skalach, za cierpliwość i wytrwałość. Sam oczywiście mam z dzieciństwa kolejkę w skali H0, ale oprócz pojedynczych budynków ustawianych przy torach leżących na podłodze, nie doczekała się ona rozwinięcia w poważną makietę. Obecnie w ewolucji zainteresowań przesunąłem się na "ujeżdżalne" koleje parkowe i ogrodowe (ridable miniature railways), choć to na razie plan na pograniczu marzenia - może wąskotorówka w skali 1:6 jakoś upchnie się na działce w ROD... Na bogatszym Zachodzie to hobby jest mocno rozwinięte - najbardziej na Train Mountain i w całym USA, ale też w Europie, zwłaszcza części niemieckojęzycznej. W Polsce dopiero raczkuje, ale kilka sieci już powstało - może to pomysł na kolejną letnią wyprawę?

Super pomysl na odcinek 120 , moze troche za krotki. Dzieki wielkie, pozdrawiam Ciebie Jakubie , cala zaloge Stacji Muzeum, grupe Silesia oraz wszystkich uczestniczacych w tej wspanialej imprezie.

Jeszcze z 15 lat temu byłbym przekonany że to H0, a teraz widzę że TT potrafi wyglądać naprawdę profi.

Stacja Balin a obecnie przystanek kolejowy Balin w Gminie Chrzanów w której jak feniks z popiołów podnosi się Fablok ;-)

Modelarstwo świetna sprawa. Mój 6 letni synek uwielbia kolej, trochę dzięki Tobie Panie Kulecki, bo chętnie zawsze oglądamy i zawsze z przyjemnością. Generalnie zawsze jak jest jakaś możliwość, to zabieram go właśnie na jakieś pokazy modelarskie i jest to naprawdę piękna sprawa. Syna ciężko później stamtąd zabrać do domu. Niesamowita fascynacja w jego oczach tą koleją..

9:17 dmuchnął i zepsuł pociąg :)

Wsiadam w SKM za 20 minut jestem na ochocie przejść przez ulicę i jestem w Stacji Muzeum i sobota z miłym akcentem 😀👍 dzięki jednemu zakreconemu na punkcie kolei Gościowi

Swietny odcinek! Modelarstwo wielu osobom pomogli i pomaga rowniez jako forma terapii.

Bardzo ciekawe temat i świetnie opowiedziane jak zawsze 👍

Już po tytule mi się spodobało i domyśliłem się w czym rzecz. Sam za dzieciaka miałem Berliner TT Bahnen , całkiem niedawno sprzedałem wszystko i niech się inny cieszy. Pozdrawiam i więcej modelarstwa poproszę.

Jakubie, odwiedź biurowiec Huty Warszawa, tam powstaje Stacja Mazowsze w wielkości H0.....jak chłopaki dokończą to będzie petarda.....

22:00 - a więc to stąd wzięły się epoki taboru w grze Mashinky ;)

Miałem kiedyś kolejkę, z 25-30 lat temu to było, ale byłem niegrzecznym pypciem i babcia mi ją skasowała/wyrzuciła... ;( Szkoda mi zawsze było, bo dziadek był modelarzem hobbystą, były to bardzo ładne "zabawki", jak na lata 90, o ile dobrze pamiętam. Haha, aż mi się łezka zakręciła. Dzisiaj już nie wyrabiam i jestem grzeczny, to babcia chyba się nie pogniewa, jak sobie sprawię kilka wagoników i z 2 metry torów 😁 Pozdrawiam i życzę miłego weekendu!

Sam od niedawna "zdradzam" plastykowe 1/48 (lotnictwo) i 1/35 (pancerka) po ponad 20-stu latach dłubania w tej materii, właśnie na rzecz kolejowej skali h0. Chłonę dosłownie wszystkie wiadomości z tej dziedziny i właśnie skończyłem kompletować torowisko do zaprojektowanej makiety. Pomału zbieram też tabor. Zdaję sobie sprawę że to trochę potrwa, ale już na tym etapie świetnie się bawię i relaksuję. Hobby jest drogie ( a które nie?), nie ma co ukrywać ale dużo zależy od ambicji hobbysty. Nawet w domu jednorodzinnym nie powstanie coś na wzór Miniatur Wunderland. Systematycznie zbierając materiały, modele można też osiągnąć dobry efekt adekwatny do możliwości lokalowych i finansowych. Zdolności manualne i wyobraźnia są tu również ważne, o ile nie najważniejsze. Modelarz to sprytna bestia i zawsze znajdzie jakieś rozwiązanie, nawet na niedużej powierzchni. Pozdrawiam pasjonatów modelarstwa :)

W Hamburgu jest mega miniaturowy świat ze wszystkim .

Dziękuję i pozdrawiam

Jeżeli jesteśmy przy temacie makiet to gorąco polecam Kolejkowo. Są to makiety kolejowe w Gliwicach i Wrocławiu. Nikt nie wychodzi stamtąd rozczarowany. Makiety są dopracowane do ostatniego szczegółu, pociągi oczywiście są ruchome, niektóre makiety są wielkości stołu a inne nie zmieściłyby się w mieszkaniu. Świetne miejsce i nie płacą mi za reklamę.

Super film....jedno z lepszych hobby...modelarstwo kolejowe.....Pozdrawiam z Poznania, życzę wielu świetnych filmów o kolei...:)

Za moich młodych lat było tylko TT i Piko. Ja miałem "tetetkę" czyli mniejszą w skali. TT było chyba bardziej popularne pośród dzieciaków.

W młodości miałem niewielki zestaw w podziałce TT z dwiema lokomotywami sterowanymi wspólnym potencjometrem przywiezionym z NRD (lub z RFN - nie pamiętam, byłem zbyt młody). Niestety w latach '80 cięzko było o dokupowanie nowych części do zestawu, a i sytuacja finansowa rodziców niezbyt pozwalała na uzupełnianie zestawu za granicami kraju. I tak zainteresowanie umarło dosyć szybko, ale teraz sobie przypomniałem dzięki Twojemu filmowi. Spróbujemy z synem ułożyć to możę jeszcze raz, mam nadzieję, że jeszcze coś tam będzie działać. Pozdrawiam.

Oj taaak, wyczekiwany odcinek 😁

Fajne nawiązanie numeru odcinka do tematu odcinka :) jeszcze nigdy tak szybko nie było odcinka od nagrania do publikacji (zaledwie kilka godzin). Co tematyki epok to niestety tutaj nie ma uniwersalnych zakresów czasowych (w każdym kraju może to być inny zakres lat)

Po smyczy myślałem że przyjechałeś do mojego miasta :-)

Super Ciekawy odcinek

Witam , mega , moc pozdrowień 👍👌

byłem tam, a nawet Pana widziałem :)

Mistrzowski odcinek, w pigułce opowiadający o modelarstwie kolejowym! Najważniejsze informacje są w odcinku zawarte i nic tylko rozpowszechniać wśród młodych! Z mojej strony dodam tylko, że jeśli komuś zależy na bogactwie wyboru polskiego taboru, to jest praktycznie skazany na H0 (zresztą uważam ją za najlepszą skalę i sam buduję w niej mój mały kolejowy świat). Również jeśli chodzi o materiał torowy, to H0 również oferuje szeroką gamę produktów.

Wspaniały film panie Kulecki 👍👍. Pozdrawiam Robert ze Szczecina

Świetny reportaż! :)

To, obok szkutnictwa i lotniczego RC, ta cześć modelarstwa do którego trzeba mieć sporo miejsca. Chyba że ktoś tylko kolekcjonuje modele albo klei karton, bez makiet. Nie, żeby modele lotnicze, nawet 1/72 czy gundamowe RG zajmowały mniej miejsca niż modele parowozów, ale przynajmniej makiet nie trzeba, nawet dioramy lotnicze są mniejsze w sensownych skalach. Wystarczy półeczka na samolot i "stanowisko serwisowe" dla Gundama. Dzięki za odcinek, zawsze lubiłem oglądać kolejowe makiety, nadal jak mam okazję to wizytuję wszelkie pokazy, wystawy.

Nie spodziewałem się, że Pan tam będzie, miło było się spotkać

Pytanie, co by było gdyby nie było Pana Kuleckiego? Polski KZfaq byłby strasznie nudny!

Wczoraj byłem z dwoma kumplami. Widzieliśmy Pana przy parowozach w skansenie na 1 peronie najbliżej głównej

Mam całe pudło BTTB w idealnym stanie.... może kiedyś uda się z tego zrobić makietę...tzn. znaleźć na nią miejsce...😁

25:45 Dzisiaj drukarki 3D dla pasjonata, który ma pieniądze na kupowanie takich gotowców, jest stosunkowo niedroga. Sam może projektować i sprzedawać projekty, czy gotowe wyroby na niewielką skalę. Omg, napisałem komentarz chwilę przed uzupełnieniem :P

W 1987 roku tata wydał całą wypłatę na zesraw BTTB 1:120. No dobra - zapożyczył się na to. Ale byla drakaw domu 😀😀😀 a jaka frajda. Do dziś go mam. A w 1989 inflacja zrobiła swoje - miał tato nosa 😜

Idealny prezent na urodziny :D

Ach stacja muzeum:)

Wspominając o wystawach :D Zapraszam na wystawę makiet w Iławie 10-11 Lipca od godziny 9:00 do 18:00 :)

No szacun moja skala pozdrawia posiadacz kolejki tt

08:45 jaki piekny przejazd!

Świetne ,kiedyś byłem w Hamburgu na wystawie miniatur tez super . Sprawdz sobie bo tez bardzo ciekawe .

leci I🖐. Tory tak proste jak loki na głowie 🤤 no stress

Gdy bylem dzieckiem mialem spora makiete z kolejka TT (zajmowala 3/4 mojego pokoju w bloku). Ojciec przywozil mi z wyjazdow sluzbowych z krajow demoludow i kupowal w skladnicy harcerskiej. Niestety kolejka nie przetrwala trzech przeprowadzek ktore nastapily pozniej.

"Smycz" od SMK, sztos. POZdrawiam

Dzieńdoberek!

Fajna relacja, ale zabrakło bezpośrednich przebitek na opisywaną przez Prowadzącego scenerię

Skala TT moim skromnym zdaniem najlepsza że względu na przyzwoite gabaryty makiety

Jakubie... ty to w tym odcinku dopiero ledwo liznąłeś tematu - Sam od zaledwie kilku lat jestem w modelarstwie kolejowych w skali TT, głównie epoka V (żółte czoła) wraz z domieszką IV i VI epoki modelarskiej ... ale do rzeczy: Dzięki miniaturowym pociągom poznaje się historie kolei od podszewki czyli rozkłady jazdy, zestawienia pociągów, prędkości szlakowe i wiele innych ciekawych historii odnośnie polskiego i zagranicznego kolejnictwa i nie tylko bo w otoczeniu kolei od zawsze są motoryzacja, budynki, geografia (rzeżba terenu) i ludzie ... to nie jest temat na jeden film a w zasadzie serię filmów ... pozdrawiam i cieszy mnie to że Po kolei z kuleckim robi takie rzeczy!!!

Kolejkowo we Wrocławiu

Witaj Jakubie... 4 czerwca bawiłem się 35WE na makiecie w 1:1( za dnia), dziś 5 czerwca będę się bawić 35 WE w 1:1 na tej samej makiecie (w nocy) a jutro dopiero odwiedzę "Kolejową Brać Mniejszą" na ich makiecie ... Taki tam maraton makietowy 😁🤘 Pozdrawiam i dzięki za spojlerek,... 😉

Ooo.moja taka😄🤣😁

Polecam też odwiedzić KOLEJKOWO we Wrocławiu na Dworcu Świebodzkim o ile jeszcze istnieje, mega makietka z dużą ilością 'znajdziek'.

Powiem Ci tak mam slabe dni ale Ty jesteś. Kolejarzem Ja byłem w 1988roku pomocnikiem maszynisty. Po wojsku wszystko się zmieniło. Niestety. Ale mój syn chce być maszynistą. Jeżeli będzie zdrowie ja mu pomogę.

3:10 takie mijanki bez peronów istniały lub istnieją w Polsce w rzeczywistości?

Nie jest nie do zrobienia (1:31). W modelarstwie kolejowym rządzi H0 1:87. Kolejna popularna, TT (1:120). infrastruktura często jest w pośredniej skali 1:100. Inne skale, jak "0", "1", "G " (1:25) czy mniejsze jak "N" a tym bardziej "Z" to żadkosć przez co są drogie, niewspółmiernie drogie do H0.

Świetny film i moja skala modelarska.

Uwielbiam modelarstwo kolejowe :-) Ja akurat sklejam modele kartonowe w skali 1/45 i 1/25. Być może kojarzysz ;-)

Zapraszam do Wolsztyna.

Po kolei z Kuleckim, czy mógłbyś nagrać film o Rogowskiej kolei dojazdowej

Kiedyś miałem kolejkę Piko wujo przywoził y DDR proste tory i rozjazdy sponsorem był Tatuś

@Bernard Kurpanek Ta wsza to hejter nikt z Was nie musi mu się tłumaczyć. Ma nowe konto od marca tego roku.

Mam nadzieję, że w odcinku 232 nie popełnisz podobnego fopa😂

Jakub sprawdź mesa masz wiadomość z nr paczki wysłanej

Fajny materiał Mieści się tam również obraz mojego autorstwa składający się z 6 poziomych desek przedstawiający skład EIC 1803/2 ,,Chrobry'' relacji Warszawa Wsch. -Szczecin Gł. podczas postoju na stacji Krzyż Ciekaw jestem czy on tam nadal jest był w salce edukacyjnej.

Ciekawe

Wiadukty, nasypy, wykopy, trawa, budynki, samochody, czasy odjazdów i przyjazdów, zwrotnice, sygnalizacje... cóż jeszcze? Tyle szczegółów które tworzą tylko prawdziwi pasjonaci.

14:18 - albo hot-doga kupuje.

Man w domu marklina h0. Kupiony któryś rok temu dla dzieci na prezent gwiazdkowy, niestety bardzo droga sprawa . Bo 500zł za zestaw z jedną lokomotywą i 3 wagonami mało niejest. A i zestaw się powiększył z biegiem czasu . Myślałem kupując to" delikatne badziewie się rozpdanie po dwóch dniach". Jak to dzieci . Ale nie praktycznie jest wszystko całe , tylko nowe nakładki gumowe na koła napędne i pojedzie dalej.Sterowanie cyfrowe w takim zestawie daje możliwość sterowania czterema lokomotywami jednocześnie. Tylko te kosmiczne ceny 🤨🤨

Nowe loko są zwyczajnie za drogie w porównaniu ze starymi analogami. Sam mam z dzieciństwa z osiem lokomotyw i sporo wagonów.

Ilez ja forsy w swoją TT-kę umoczyłem... a potem wszystko szlag trafił.

Pamiętam za komuny jak przywożono tzw. wówczas kolejki z NRD (najczęściej PIKO). Czasem pojawiały się w składnicy harcerskiej w mym mieście lecz ceny na owe czasy... no cóż. Dzisiaj można kupić w internecie wszystko lecz ceny też nie zachęcają. .... Także nigdy chociaż bardzo chciałem nie kupiłem sobie kolejki. Pozostaje tylko oglądanie jak ten ciekawy materiał filmowy.

Gdzie dwóch polaków tam trzy partie polityczne - wydaje się że to samo tyczy się modelarzy kolejowych.

Za "Jamnika" z czasów PRL można zapłacić nawet kwotę z 3 zerami a już blisko 4 zer w PLN. Także hobby nie dla każdego, chyba że ktoś poluje na okazje w sieci lub ma cały komplet w spadku po dziadku. A nie dla każdego nie tylko ze względu na cenę ale miejsce - większe "koleje" to tylko w domu jednorodzinnym na poddaszu chyba lub w piwnicy jak ktoś dysponuje (pod jednorodzinnym a nie w bloku). Pomijam N-kę ale zawsze, hobby się rozrasta i z czasem i tak braknie miejsca, no chyba że ktoś jest naprawdę minimalistą kolejkowym.

słów Starszy z Polibuby jutro....................... dopisze kilka slów. ale daj mi kila godzin, Jak zwyklw bakerek,

No tak wyczerpać temat, że jako modelarz nie mam nic do dodania.

Dlaczego czas jest skalowany? Jeżeli model jest mniejszy 120 razy tory mniejsze 120 razy co za tym idzie odległość mniejsza 120 razy a model jedzie 120 razy wolniej to czas przejazdu modelu będzie taki sam jak oryginału. To jest matematyka na poziomie szkoły podstawowej! Droga = prędkość * czas czyli czas = droga / prędkość. 100km / 50kmh = 2h. W skali 1:120 0,83mk / 0,41kmh ~2h (błąd wynika z zaokrągleń wyników podziału odległości i prędkości). Czemu więc czas jest skalowany?

za PRL-u jako smarkacz z nosem przy szybie gapiłem się godzinami na makietę wystawioną w składnicy harcerskiej na Marszałkowskiej wielki marzenie z dzieciństwa, niestety niezrealizowane i chyba nie będzie, bo to bardzo drogie hobby

Zapewne cementowniunia (1:120) wkrótce padnie, kiedy do korytka (1:120) dorwią się zwiącholki (1:120) i zaczną rozdzielać stołeczki (1:120) swoim koleżkom (1:120). A na koniec przyjdą niemczunie (1:120) i za łapóweczkę (1:120) wykupią za bezcenik (1:120) calutki zakładzik (1:120). :) Tradycyjnie żałuję, że poskąpiłeś szczegółów technicznych odnośnie makiet. Co prawda swoją przygodę z modelarstwem zakończyłem w wieku kilkunastu lat (gdzieś jeszcze mam kilka torów) głównie za sprawą finansów i skąpej oferty Centralnej Składnicy Harcerskiej, ale być może kiedyś do tego wrócę.

no niewiem czy się opłaca przychodzić ponieważ te pociągi są trochę małe

Nigdy nie zrozumiem dorosłych mężczyzn bawiących się w coś takiego