Polonez to dla mnie prawdziwy przyjaciel, to on przewiózł mnie jako noworodka ze szpitala do domu :) Dziadek miał caro z 1994 roku, bordowego, nówka z salonu, ten zapach, no coś pięknego.. :) Można powiedzieć, że od niego zaczęła się moja pasja motoryzacyjna, teraz mam chęć wróćić do tych samochodów, kupić i potem odebrać swoje dziecko ze szpitala autem z PRL :) Może to będzie nowa rodzinna tradycja ;) ?

Gdy byłem mały mój dziadek miał prosto z salonu Poloneza Caro, bardzo mi się podobał a, że mój tata nauczył mnie jeździć już samochodem to pewnego dnia ukradłem kluczyki do poloneza i niestety go rozbiłem z zakrętu wypadłem i bałem się wrócić do domu... pisze ten kom późno wiec nie liczę na wygrana...

Mmm ATU jeszcze z roverem 1.4 i w takim stanie! Cudeńko! Dziadek miał takiego samego, no prawie takiego samego bo z wtryskiem Abimex ale też ładnie szedł. Pamiętam jak dał mi się kiedyś przejechać, niezapomniane i piękne chwile. Chciałbym żeby one wróciły...

ja jeszcze nie miałem przeżyć z polonezem ale chciałbym je spełnić kupując go na pierwsze auto i możliwe że za niedługo się to stanie najlepiej chciałbym Caro mr93 z silnikiem rovera 1.4 zostawiłem łapkę i subika bo kanał ma ciekawy content i będę tu wracał

Cześć! Tata miał poloneza, dziadek miał poloneza wszyscy zadowoleni, że mieli auto którym mogli i podjechać na Słomczyn na giełdę czy w góry po sezionie. A ja dalej kontynuuję tę już tradycję rodzinną :D. Hmm ja może aż takich wielkich i mega ciekawych historii z polonezem nie miałem. Lecz mogę jedynie wspomnieć, że mój ojciec opowiadał, że jak zajechał takim nowym poldkiem praktycznie jeszcze pachnącym z salonu pod sklep to dziewczyny same chciały wsiadać by chociaż dotknąć siedzeń inter groclin. Ahh te poloneziary szkoda, że teraz takich nie ma albo źle szukam😅

Caro Plus z silnikiem rovera, to było jedno z pierwszych aut które prowadziłem po zrobieniu prawka. Auto wydawało się wielkie, silnik mocny a ja z tej przejażdżki na zawsze zapamiętam zapowietrzone hamulce. O mamo, o mało nie skończyło się tragedią. Od tej pory zawsze sprawdzam pedał hamulca wsiadając do Poloneza!

Dziekuje , bardzo dobra prezentacja i stan pojazdu oraz wersja...))))

Miałem dwa polonezy Caro i Atu plus jeździłem Atu plus 8 lat beż żadnych problemów.Przejechałem 150000tys km i miło wspominam,Pozdrawiam.

Mam Poloneza Caro rok 1995, posiadam go od 2 lat. Zakupiony od 2 właścicieli starszego małżeństwa ( od nowości w rodzinie, 1 właściciel to ich zięć ). Ostatni wypust gaznikowego Caro już na nowych kolpakach, a na szerokiej listwie progowej... :D Pamiętam gdy go kupiłem, i gdy mój wujek który polonezow nie nawidzi mial przyjechać i go oglądać... odpicowalem go na lalkę, przed jego przyjazdem 3 razy po 15 minut go odpaliłem ( żeby sie rozgrzal i napewno odpalił ), i pamiętam że gdy przyjechał to oglądał I nawet było jako tako, to ten Polonez nie odpalil... 😂 tego to ja w życiu nie zapomnę. Jaki ten Polonez jest taki jest, ale jestem bardzo zzyty z samochodem, i ile będzie mógł tyle ze mna zostanie. Pozdrawiam;)

Witam od nie dawna trafiłem na Twoje filmy Artur i nie żałuję, masz super wiedzę i super auta, dzięki takim ludziom jak Ty można nabyć lub choćby popatrzeć na te piękne Auta, Jestem także pasjonata także super że trafiłem na kogoś takiego jak Ty ☺😊pozdrawiam serdecznie

5:20 widać ślady negocjacji ceny xD

Pokażesz całą kolekcję samochodów którą masz w garażu , pozdrawiam

CUuuu cuuu cukierek !

Moje marzenie😍

Pięknie zachowany polonez . Szafran dobrą robisz robotę . Klasyczna motoryzacja - 🤍❤ . Przykre jest to ze po 89r. nasi politycy zamiast rozwinąc przemysl motoryzacyjny to na prośbę zachodu dyskretnie zwinęli . Kiedyś mieliśmy ,,wszystko " teraz nie mamy nic .

Dlaczego świeci się kontrolka ciśnienia oleju ?

Klasa i szmaragdy!

Biały Polonez Caro mojego taty kupiony nowy w Polmozbycie. Piękne czasy dzieciństwa. Podróż Polonezem w 6 osob do Francji. Ostatnie kilkadziesiąt kilometrów do Paryża moja podroz z siostrą w bagazniku z racji dodatkowgo pasazera ;) Az ze łezka w oku kreci. Piękny Polonez. Pozdrowiam:)

Dokładnie takiego miałem, tylko z innym wlotem powietrza oraz innymi alufelgami. Ten sam kolor. z września 1996 roku, tylko mój miał jeszcze płynny wskaźnik ciśnienia oleju. Kupiłem go we wrześniu 2004 roku i przejeździłem nim do 2009 roku 100 000 km, od razu wstawiając gaz. W międzyczasie, jesienią 2007 roku, doznał "HGF-a", z którym poradziłem sobie sam, choć mówili mi "zawodowi" mechanicy, że oni się do tego silnika nie dotykają, a mi to się absolutnie nie uda. Ale udało się, założyłem uszczelkę marki FAI. I miałem go do 2015 roku, od 2009 wycofanego z ruchu, ale mi go ukradli, a konkretnie "sąsiad" z klatki obok. Ale wyroczek za to dostał, bo byli świadkowie kradzieży.

faktycznie stan idealny

Polonez z resztą jak inne auta z PRL to emocje często samochody którymi jeździliśmy za dzieciaka . Wozili nas dziadkowie wujkowie czy rodzice. To powrót do przeszłości i sentyment nic więcej. A czy warto kupić je dziś? Raczej nie życie idzie do przodu realia są inne i tego nie zmienimy ale wspomnienia piekna rzecz

Polonez atu mam z nim dużo wspomnień. Co tygodniowe wypady na Słowację po piwo i wódkę, nigdy nas nie zawiódł nawet wtedy kiedy jechało się w siedmiu, zawsze dojechał z punktu A do B Jechałem nim także do mojego ślubu który niestety zakończył się rozwodem ale to już nie było z jego winy. Bardzo dobrze go wspominam 👍

Może tak dla wyjaśnienia dlaczego silniki Rovera wyrzucały UPG.. Ciekawa teza na ten temat głosi że szpilki do mocowania głowicy przechodziły przez całą długość bloku silnika i poprzez działanie wysokiej temperatury powstałej w procesie spalania mieszanki paliwowo powietrznej stopniowo rozciągały się przez co następowało rozszczelnienie sekcji z głowicą i uszczelką. Czy to prawda ? Proszę o komentarz.

Ładny polonez :D Po moim mieście się jeden taki kręci ale już dwa razy próbowałem odkupić z wujem ale ciągle się właściciel nie chce zgodzić. A mógłbym go doprowadzić do takiego stanu jak ten na filmiku :(.

Szesnacha! :) Łutututu

Mam w tym właśnie kolorze moze jest leciutko ciemniejszy moj toyote corolle sedana e12 wersja z silnikiem 1.4 97 koni, ja uwielbiam samochody sedany jak i polonezy, jezdziłem polonezem takim właśnie na wycieczke ponad 7 godzin z hakiem trasa i jakoś mnie nie zawiódł. Popylało sie nim bez zadnego problemu. Miałem ta trase robic moja corolka ale pojechałem poldkiem. Dzieki polonezowi i motoryzacji z tamtego okresu nabyłem tez unikata podobego sedana corolle prawie identycznie wygladaja jak ten polonezik tak ze polonezik poszedł w rece mojego kumpla i jezdzi do tej pory w nadmorskich miejscowosciach tez miał silnik rovera 1.4

Poldek w stanie lepszym niż fabryczny :) Fajny filmik i montaż. Jedna uwaga do autora: W pierwszej minucie kręconej "z ręki" to chodzenie w przód i w tył mnie osobiście nieco rozpraszało. Nie wiem, jak innych.

Czy ty sam robisz detailing? Bo kurde świetnie wyglądają te bryczki. Może byś zrobił o tym odcinek? Pozdro!

Piękny. W pierwszych egzemplarzach byl problem ze sztywnoscią tyłu i pekaly tylne szyby.

Pamiętam jak byłem na targach poznańskich w 1993r. i była prezentacja nowych Polonezów min. takich jak ten. Ludzie oblegali stoisko FSO a Polonez był marzeniem większości Polaków. Ja kupiłem w 1999 r. kilku miesięcznego Poloneza Caro plus GSI z drugiej ręki na giełdzie w Słomczynie, zrobiłem nim bezproblemowo ok. 100000 km. Bardzo miło go wspominam.

co do uszkodzenia uszczelki pod głowica, pierwsze serie tych silników miały wade konstrukcyjną, anglicy o tym wiedzieli bo u nich te same awarie były w Roverach 200/400. Zle umieszczony termostat, który poczatkowo był umieszczony na wyjsciu z silnika zamiast na wejsciu z chłodnicy. I przy korzystaniu z osiagów, ,zl e umieszczony termostat zbyt pózno bo ustawiony na ponad 100 stopni i nagle otwierał przepływ chłodnicy i dochodziło do przegrzania silnika i uszkodzenia uszczelki głowicowej. Sa dostepne zestawy naprawiające ten błąd konstrukcyjny i włascicielowi tego pieknego egzemplarza radziłbym to zrobic zeby uniknąć tej awarii. TRzeba kupic nowy inny termostat z wezami, i jest on zamontowany gdzie indziej, bardziej chroniąc silnik przed uszkodzeniem. Rover miał afere we własnym kraju z powodu serii tych awarii.Jest to znacznie tansze,taka profilaktyka niz poxniejsze koszty i nerwy zwiazane z naprawą i niepewnoscią ze jezdzi sie bombą zegarową. Poza tym, wspaniały,lekki i bardzo wydajny silnik. BMW w 94roku,gdy przejmowało Rovera, było zszokowane pozytywnie,jak bardzo jest udana i wydajna konstrukcja.Dlatego pomimo przejecia,pozwolili ją produkowac nadal, bo pierwotnym planem było szybkie ich zastapienie (całej serii K, 1.4-1.8) własnymi konstrukcjami. Do dzisiaj osiagi POloneza 1.4 sa wrecz sensacyjnie dobre jak na tak małą pojemnosc,tylny naped w sporym aucie.I do tego relatywnie bardzo małe spalanie.

Czy tam smarowanie świeci?

Mmm #ATUnajlepsza buda i to jeszcze z roverkiem pod wiekiem :D. Mam Caro 1.6 na abimexie 90 tys. przebiegu chociaż jeszcze nie mogę go doprowadzić do idealnego stanu to cały czas próbuje. Jak na 24 lata jest bardzo dobrze zachowany. Razem z ojcem, który miał ponad 20 polonezów robimy go na igiełkę. Korzystając z okazji właśnie wróciłem od prania wykładziny bagażnika po poprzednim właścicielu, w końcu bagażnik będzie wyglądał jak należy :D. A co do historii wiąże się ona właśnie z zakupem wspomnianego poloneza. Od dzieciaka pragnąłem mieć poloneza, kasa uzbierana, rodzice uproszeni i jedziemy. W drodze powrotnej wracając lekko ponad 100km do domu tak jak rzadko się widuje na drodze polonezy to już wtedy mój działał jak amulet i po drodze udało się spotkać ich aż 4. Miło wspominam tę podróż, przez chwile można było zobaczyć jak wyglądały drogi kiedyś (bo oczywiście poldek był od 1właściciela na czarnych blachach jak i inne mijające nas polonezy). Mam nadzieje, że dzięki niemu mimo, że jest to mało realne będę mógł widzieć więcej tych cudownych (może nie pod względem osiągów) aut :D. Pozdrawiam

Piękne zachowany

Poloneza czas zacząć żekła rdza do rdzy 🙂 Ogólnie jechałem takim i fotele są bardzo wygodne lepsze niż w Zachodnich

Jeśli chodzi o historię z Polonezem, to sąsiad miał Caro 1.9 i Trucka. Przejechać się, to było coś takim Caro, ale... Jeździliśmy też na mecze, tyle że Truckiem. Z białą budą, bez tylnej szyby, czyli ciemność. ;) Oczywiście w środku doping. ;) My tego nie widzieliśmy, ale ludzie, w samym środku miasta, się ponoć dziwnie patrzyli na samochód z powodu tych odgłosów. No, w sumie się nie dziwię. ;) Po kilkanaście lat się wtedy miało... :) Sąsiad miał niewielką budkę - dlatego ten Truck - taki spożywczak, piwo. No, ale dla nas najważniejsze były tam wtedy gumy Turbo. ;)

9:25 Atu może i było produkowane przez krótki okres czasu, ale nie wydaje mi się żeby na rynku było tak mało egzemplaży żeby był jakiś bardzo rzadki.

A jak wygląda to u Pana z ubezpieczeniem? Kupiłbym kilka samochodów bo odłożyłem sobie pieniądze, ale płacenie rocznie ponad 1000 zł ubezpieczenia + przeglądy to mnie to zniechęca

Pozdrawiam, posiadam Poloneza Kombi też na zóltych:)

Mała poprawka części w sklepie dobrać to już cyrk na kółkach się robi, np.bak paliwa do plusa kilka rodzajów a w sklepie nie umieją dobrać bo marka nie istniejąca.

Brakuje foteli intergroklin do całości.

Felgi założone od starszego egzemplarza ,a reszta cudo ;)

Według mnie Atu minus może stać się klasykiem, ponieważ był produkowany tylko przez 2 lata i większość z nich wyginęła, a jakieś ciekawe wersje wzrosną na wartości.

Spoko kanał. Sub i Łapka leci 👍

Mam takie Atu z abimexem 48 tyś przebiegu, Super samochód.

9:57 ten wzrost cen to spekulacje Mirasów handlarzy bazujących na nostalgii, którzy na starych polskich gratach chcą zbudować swoje własne Amber Gold :D

Powiem tak nie patrz na inego jak lubisz to masz Ja miałem składaka ini się smiali jaki to złom ale ja sie nie podałem i to proponuje innym osobom którzy lubia stare pojazdy a nawet nie I porada jak sie da to polecam na czarnych zostawiać

Nie wazne jak dobrze zachowany jest dany egzemplarz, lakier zdarty z listewek przy szybach zawsze musi byc XD

Poldek w swej pierwotnej wersji był bardzo estetyczny, no może oprócz zbyt wąskiego rozstawu kół. Reszta to ulepy. Oczywiście wszystko jest kwestią gustu A o gustach się nie dyskutuje

Moje caro z 93r wąski ale 1,6 i LPG natrzaskało ponad 300K później już licznik nie bił linka więc nie wiem ile faktycznie mógł mieć. Przy silniku to 2 x uszczelka pod głowicą, pływak w gaźniku 3x bo sucho chodził = lpg, krzyżaki 2x i reszta sprawy eksploatacyjne. Co dziennie z pracy na studia do Lublina prawie 100km i tak przez kilka lat w tą i z powrotem, ale takie czasy były i nie dawno to było bo mam dopiero 36 lat.

Sam miałem takiego z silnikiem 1.6, później Plusa. Darze je sentymentem i miło wspominam, ale żółte tablice? Co to za klasyk, co to za zabytek? Obecnie eksploatuje na co dzień Audi z 94 i głupio by mi je zarejestrować na zabytek. Kpina z systemu.

Ponadczasowy wóz!!! Ja, na przekór całemu światu, jeździłbym takim na co dzień przez 365 dni w roku mimo wszystkich jego mankamentów, a nawet wybrałbym się takim z żoną na wczasy nad nasz Bałtyk lub do Bułgarii na Złote Piaski! 1000000 razy wolałbym Poloneza 1.4 zamiast np. Forda Focusa czy BMW serii 3!!!

Ja tez akwarium i atu najbardziej lubię . Są piękne

1.4 to był dobry silnik :)

Otóż mylisz się , Atu z dieslem to jest biały kruk raz w internecie przez kilka lat takiego tylko widziałem.Atu Ogólnie bardzo ładny :D Mam caro też 1.4 z 94 :) i Atu+ GSi na codzień czuć różnicę między nimi.

Super zadbane auto . Ale lakier chyba położony nowy ? Polonezy gniły już po pół roku od nowego . Po 90 000 km sypały się tylne mosty w tych autach . Silnik rovera im nie służył . Miałem i wspominam z sentymentem . Kiedyś wiozłem dwa dziki tym autem . Jeden w bagażniku a drugi obok kierowcy -:)))

#Motobieda dostał wylewu 🤣

Moja przygoda z polonezem to podwózka nim jako radiowóz do szkoły ..... 😁

pamiętam swój pierwszy raz w Polonezie ;-). Tylko później tata pytał dlaczego podsufitka jest taka biała ;-)..aa ja mu na to...że farbę przewoziłem ;-).

Miałem Atu 1,6 g l i w kolorze ,,spiżowo złocistym,, według katalogu

U mnie Atu Plus 1.6 GLi na Boschu z 1997 roku i tylko 35 tyś przebiegu , folia na progach , deska rozdzielcza nie popękana , cały lakier oryginalny i ani grama rdzy od nowości garażowany i nie używany zimą , regularnie konserwowany i oczywiście czarna blacha. Chyba nakręcę filmik o nim.

Mam taki piękny samochud i bardzo mi służy bez awaryjny

A cabrio to juz ciezko bylo i wymyslec ! Sam taki zrobilem i zaraz palownia mnie zlapala i dowodzik zabrany za niekompletna karoserie ale i tak im sie podobal !

Podobno uszczelki pod głowicą nie leciały tak w poldoroverach jak w roverach/mg. Słyszałem teorie i większej chłodnicy

Taki Atu to jeden z najrzadszych seryjnych (jedynie kilka miesiecy miedzy '96 a '97 go produkowano) a z silnikiem rovera to juz w ogole rodzyn.

Fakt jak #motobieda zobaczyl ten material to dostal zawalu 😂:)

A myślałem że tylko mi się polonez sedan podoba 😎

Wolałem twoje filmy bez głosu

Super najpierw zaczęli produkcję tego ulepa potem przerwali i znowu zaczeli woda się lala do środka i pekalo wszystko pierwsze aut miały inne lampy tylne takie jak w caro lepiej to wyglądało

Kurde, kupiłem 3 lata temu perełkę z przebiegiem 25k jako trochę zabawka, trochę inwestycja... koniec końców i tak wsadziłem w niego 10 tysięcy, żeby zrobić na ideał, tyle z inwestycji! Pasja wygra zawsze ze zdrowym rozsądkiem

Taki polonez może stanowić takie drugorzędne budżetowe auto na co dzień i przy okazji być dobrą lokatą kapitału oczywiście przy dbaniu o egzemplarz

no klasykiem nie jest ale jest w takim stanie że szkoda nim jezdzić ale 1.4 fajne auto do jazdy do pracy sklepu kościoła i czasem nad jezioro pozdrawiam

Z tym wydmuchiwaniem uszczelek pod głowicą w serii K to trochę mit ;) Owszem jak silnik jest eksploatowany extremalnie to faktycznie uszczelka moze się pojawić częściej niż w silnikach innych marek, wynika to ze specyficznej konstrukcji silnika, kiedy eksploatowany jest normalnie, nic sie z nim nie dzieje, zreszta wystarczy przeglądnac fora VW, Seata, Audi i innych i zobaczyc jak padaja uszczelki w tych silnikach ;) Jeżdziłem seria K, w sumie 16 lat i nigdy nie miałem problemów z tym silnikiem, w prawdzie to były silniki 1.1 i 1.6 ale to wszystko jest identyczne ;) co do Twojego Poloneza to krótko mówiąc BAJKA :):)

Mam trucka plusa lb, fajny z niego parch, dzielnie pruje;-)

Mój tata miał poloneza caro od chyba 97 do 2007, auto podczas jazdy dostało zwarcia i całkowicie spłonęło :/

Posiadam caro plusa 97 rok uratowałem go kilka lat temu od złomowania używam go sporadycznie ciągle się psuje ale taki widocznie jego urok

Tu się zgodzę rodzyn

Z tego co widziałam to długo ten Polonez wisiał na ogłoszeniu z ponad rok

#bardzo

Miałem 1.6 niezawodne auto mam sentyment do tego autka jest liękne

Ile za niego dales?

Jak najbardziej. Ale zadbany egzemplarz na czarnych blaszkach. Na serowych wygląda szpetnie.

Co wnim jest fajnego ?

Super stan, no ale musimy być szczerzy, że w tamtym czasie to było tragiczne auto na tle konkurencji.

miałem atu plusa 1.4gti wymieniłem w nim 7 mostów 2 skrzynie i 1 uszczelke pod głowica.na 3 szedł 150.ogulnie polonezy to sa ostre złomy.

A miała na Wołomin jechać

Nie lataj tą kamerą tak. I albo słuchamy muzyki albo silnika

Grzeje sie na polu 🤣. A gdzie on tam pole widzi?

Tata miał takiego tylko 1.6 na abimexie.przejechal 200 tyś bez remontu.moze niektorzy powiedza ze to scierwo ale latał bez zarzutu

Czemu świeci ta kontrolka od oleju?

Niech mi ktoś wytłumaczy jak ten wyrób samochodopodobny może być na żółtych blachach. To jakiś ponury żart.

Ale tył atu plusa jest ładniejszy przez blende

Ale te fotele to są chyba plusowe,tak samo jak i ttlna kanapa. A tak to piękny zakup

Cały czas świeci Ci się kontrolka ciśnienia oleju !

Utrzymany jest, ale żeby nazywać go klasykiem?...

Jeździłem Caro 1.6 GLE ostatnim modelem z gaźnikem. Chodził jak zegarek. Był utrzymany w czystości i to właśnie powodowało, że kobiety wolały wsiadać do mojego trapeza niż do brudnych zachodnich fur kolegów 😁

Moja mama ma identycznego. Tylko w gorszym stanie. 500000 km już ponad na liczniku.

grzeje sie na polu xD

Tylne światła niemal jak w pasiorku b2

Niektórzy dbają o polonezy a niektórzy je rozwalają jak Moto bieda