Jak auto nie wytarte dobrze do suchego to zawsze będzie wyglądać jak brudne Dodatkowo wracał w kurzu

Problem klienta czy to zrozumie , jak nie to takiego klienta nikt nie potrzebuje

Dokładnie, ja u siebie po robieniu alternatora taki odpływ zrobiłem, żeby obudowa znowu nie pękła :D

@@Wesol23 Te Grande Punto miały kilka takich felerków. Mój był z pierwszego roku produkcji, ale wiem że je poprawiali dosyć intensywnie z roku na rok. Takie Tipo to już niebo a ziemia jeśli chodzi o jakość montażu.

Widziałem dorobiony taki odpływ rurką kanalizacyjną

W Punto Evo bynajmniej u mnie też leciało wszystko na alternator, po zakupie skierowałem rurkę w drugą stronę i spływa bliżej nadkola...

Dodam że ma nalatane ćwierć miliona przeszło i nic z alternatorem się nie działo jedynie wspomaganie kierownicy...

Opętany 💀

Moduł pod fotelem

@@krzysiek1996345 Akurat poszedł na żyletki z innego powodu , ale elektryka w tym aucie potrafiła zaskakiwać . Poszło się mu na złom bo wspaniałe 1.5 dci padło , a i reszta auta była zdrowo wymęczona miał 368000 km nalatane :P

Ja mam 1.8 punto

Do jazdy w niedziele

W grande punto najgorsze jest to, że po lewej stronie w komorze silnika jest na tyle pusto, że tam możesz wejść do środka a z prawej napchane tak, że nawet żarówki nie jesteś w stanie zmienić normalnie.

@@bubel9102 Zmieniałem w lewej lampie ciasno ale da się ot włoskie auto

Chyba ze rozrusznik 😂

Ze wspomaganiem elektrycznym tak robię :) w moim punciaku sportingu.

@@jaskier4733 o widzę kolegą też sportinga ma. Jaki silnik?

@@JacekBanasiewicz witam, tak jeszcze jest ze mną i będzie do końca jego dni. 1.2 16v 80km/ 114 Nm. Ostatnio był na hamowni i powiem jedno tego nie da się zabić ani zarżnąć. Wyniki z hamowni : 87 koni mechanicznych 127 Nm przy 20 stopniach na dworzu. Jak zrobię kilka rzeczy to 90 koni będzie miał 😁. Przy czym spalanie to 6L - 7L w mieście przeważnie jest to 6,4L u mnie, natomiast w trasie poniżej 6L idzie przy prędkości 90 km/h ; 100 km/h i przy tych prędkościach on czuję się najlepiej. Pozdrawiam serdecznie.

@@JacekBanasiewicz Sporting wychodził tylko z 1.2 16v Tzw. Super FIRE. Za to wersja HGT z silnikiem 1.8, który przy tej samej masie ma 134 koni mechanicznych, jednak nie jest na tyle pancerny jak 1.2 16v FIRE. 😁. Jak dobrze pamiętam to 1.8 ma problemy z wariatorem rozrządu ala vtec . Dlatego nie wybrałem tej wersji. Choć przy mojej pedantyczności technicznej to mógłbym śmiało brać i nic by się nie stało.

@@jaskier4733 1.2 16v git jest, fajny silnik. Ale wiesz, że sporting to też 1.4 16v? 😁

Pokaż mi kto myje auto od spodu na myjni xd

@@poprostumiki7826 widać że zderzak z przodu brudny

Hahaha dokładnie. Interes życia zrobili.

Nikt nie umiał go ogarnąć? Pfff przecież to typowy poltergeist był... 😅🤣😂

Cieżko było akumulator odłączyć? 🤣

Ta w punto pasek od wspomagania

Taa zwłaszcza jak jest elektryczne wspomaganie 😆😆😉

@@papito2829 skąd ma wziąść prąd silnik wspomagania jak pasek od alternatora spadł ?

@@Poczta561 z akumulatora 😂

@@micha4337 Jeszcze dużo nauki przed Tobą.

w Punto II ma się dwa odpływy w podszybiu, jeden który leci na elektrykę warto go zakleić, a drugi na korpus skrzyni biegów i ten warto od czasu do czasu przeczyszczać, bo lubi się zatykać zwłaszcza w okresie wiosennym, gdzie wszystko się budzi po zimie .

Rozrzad sprawdz

@@tombouu ale działał, czy nie? Zmęczyć się można po 20tu pompkach.....

@@tombouu toż ty byczek jesteś, w dodatku jeszcze rozpłodowy..... Jurny z ciebie" ciastek".....

@@tombouu a ja 3cm wyższy i 10 kilo więcej, i ogólnie sił mi już brakuje, a na kanapie zbytnio nie przesiaduję i cały dzień w pracy na nogach.......

@@tombouu czy intensywnie pracuję fizycznie, czy nie, waga waha się między 78~81 kg i jest niezmienna od kilku lat, nie będę się katował dodatkowo, żeby sobie coś udowodnić, i tak gnaty już bolą od normalnego życia, a i gmniastykę sobie załatwiłem budując weekendowo samemu dom z drewna......

Olej co 10k max, jak ktoś jest sknerą to max 12-13k. Mówię na przykładzie swojego auta, 19 lat jazdy, zerowy pobór oleju, zero awarii, zero remontów silnika, zero lawet, zero kopcenia. Nawet rozrząd jest od nowości na łańcuchu i nic nie hałasuje. Olej zawsze syntetyk, w tym przypadku Millers. Myślę, że silnik bez problemu przejeździ jeszcze drugie tyle, ale buda zdąży zgnić :)

Konkurencja .

Tylko montaz zjeba**y 😉

@@kojot6510 no nie wiem czy taki zjebany, mój się zbliża do 300 tysięcy i nic mu nie dolega.

@@SzymonSpZoo Wyjątek 😁 zajmuje sie flotą firmową nic nie musisz mowič 😉 najczesciej gosciem jestem w aso fiat 😅

@@kojot6510 a ja jestem papieżem :)

Nie to fiat po prostu

@@Splendor_afera Miałeś kiedyś fiata chociaż? Miałem dwa, ani jeden mi się nie zepsuł, wszystko jak było przed zakupem tak zostało. Częściej psują się wszystkie te wszystkie niemieckie koncerny bo to zajechane auta przez 40 właścicieli, x wypadków i przebiegami cofniętymi pewnie o 200k w dół, jak nie więcej.. Oczywiście do tego się nikt nie przyzna, bo to takie wspaniałe auta :D Nie mam bólu dupy, ani też nie chce mi sie dyskutować, która marka jest lepsza, ale takie gadanie że fiat, że renault, że alfa itp to słabe auta, to nie wiem, trzeba mieć naprawdę zamknięty łeb.

@@Splendor_afera Nie no ja wiem. Sam miałem Fiata. Coś strasznego. Chociaż duszyczkę miało

@@receopadajom8673 Sam mam fiata punto akurat trzeba mieć do nich cierpliwość i faktycznie jak kolega wyżej napisał te auto ma duszyczkę i tak jest, trzeba poprostu się przyzwyczaić i nawet nawet daje on troche radości z jazdy zwłaszcza że do dzisiaj potrafie pierwszy wystartować ze świateł nie ważne jakie auto stoi obok.

Minus 200 tys. km jest pomiędzy Berlinem a Gnieznem. Potem z gniezna do Kielc jeszcze minus 100 tys. I miejskie autko z Belgii zamiast 420 tys ma 120 tys km bo dentystka tylko do kościoła jeździła.

dobra, to nie było trudne :)

Jak bez klimy, to tak. Z klimą trzeba się trochę z nim szarpać.

Bo to Fiat, więc głąby nie dbają, później na koniec wystawią opinię, że "awaryjny".

Bzdura. Problem jest w niedouczonych użytkownikach, niszczą te samochody "bo to tylko Fiat" więc można po kilka lat NIC nie robić, zero prewencji. Jak dbasz, tak masz. To nie jest sprzęt RTV/AGD. Napisz co tam niby mu dolega, jaki "koszmar", jakie usterki.

Samochód prosty w naprawie jak budowa cepa do tego części nie drogie wiec nie widzę tego koszmaru. Zresztą jak się dba to tych usterek nie ma dużo

A leki wziąłeś?

Jaki olej lepszy?

5w40 to bardzo dobry olej. Napisz konkretnie do czego pijesz mówiąc, że silniki się zacierają z winy oleju o tej konkretnej lepkości.

@@p7hyte782 Pewnie pisze o Castrolu. Castrol nawet 5w40 nie jest dobry... miski olejowej od srodka nie moglem domyć. Nie wiem co to bylo w tym oleju, ale na forum Golfa nie jeden ma podobne doświadczenia.

@@Poczta561 Ja do 19 letniego diesla leje Millersa 5w30, co druga wymiana płukanka i olej czyściutki na bagnecie nawet po 5000km. Silnik nigdy nie był otwierany, ani remontowany. Turbina też od nowości. Więcej chyba dodawać nie muszę :) Jak dbasz tak masz. Oleju oczywiście nie dolewam NIGDY, wymiana co 8-10kkm i stan zawsze ten sam. Dodam tylko, że nigdy tego auta nie oszczędzałem, po prostu porządnie go rozgrzewam zanim depnę i nie gaszę silnika od razu po trasie. Myślę, że prędzej go rdza zeżre niż ten silnik padnie.

@@p7hyte782 Bo dbasz. Większość leje Castrola. Moje auto bylo zalewane Castrolem od nowosci i jak go kupilem stosowalem Motul 5w40. Castrola do slużbowej pandy nie wlewam. Lepszy juz Valvoline czerwony.

Elektronika jest dobra, tylko źle umiejscowiona, wszędzie wilgoć idzie: alternator, skrzynka bezpieczników/przekaźników, główna masa.

Lepszy "syndrom sztokholmski" u polaczków, czyli "muszą" mieć niemieckie dziadostwo, bo to "symbol statusu".

Wszyscy, bo z góry zwykle jest kompresor klimatyzacji i miejsca na lusterko.