Hahaha no środki uzdrowiły silnik... Właśnie dla takich jak ty są lokowania produktu.

ja jeżdżę rupieciem co ma 22lata, na liczniku 450k km więc realnie pewnie z 550k (dość dawno sprowadzony i w "rodzinie" od tego czasu z dużym nalotem), i zasadniczo się zdupczyć nie chce, ogólnie eksploatacja tylko jeśli chodzi o koszty. Ostatnio stwierdziłem że może by zmienić na jakiegoś młodszego rupiecia, i po filmach na yt w takiej tematyce jak ten, przeszło mi, dojeżdże do śmierci klinicznej pewnie, bo mi nie robi zasadniczo jak to wygląda, póki się bezpiecznie turla, a przy okazji świadomość że jak coś się zdupczy, to nie będę musiał kredytu brać, żeby ogarnąć. Opony kupuję nowe i nie najtańsze chińczyki, bo rozmiar "normalny" i nie cza za komplet wypłacać 5k/8k na gazie nalotu jest pod 300k km, i jakoś też mnie "ubodło" z lekka stwierdzenie, no ale fakt, takie samochody mechanikom szczególnie robiącym wysokobudżetowe fury, nie koniecznie mogą pasować ;) może i śmieć, ale turla się bez problemu z punktu a do punktu b, a jak już się coś wydarzy, to rachunek wygląda tak, jak zabranie rodziny do średniej restauracji ;) (w zeszłym roku robiłem rozrząd , wahacze z przodu i amory, zapłaciłem 2700zł ;)

@@kinats1 widzisz to zależy od filozofi życiowej. Nasz portfel ma okresloną zawartość i trzeba wybrać na co chcesz ile wydać. Ja obliczyłem ze skoro w samochodzie spędzam max 1h w pracy 8 h całą resztę w domu to wolę wpakować całą kasę w dom żeby z niej mieć więcej pożytku. A samochód jako bezpieczne i pewne toczydło. Dlatego kupuje tanie ale z salonu toczydła typu fabia z silnikiami bez fajerwerków. Wiem pozostali właściciele przewagi dzięki technice patrzą na mnie z pogardą na drodze ale z wyjątkiem dyrektorów i prezesów któzy leasinguja te samochody mogę im powiedzieć tylko - nie stać was:) Teraz nie wiem co kupić chyba tylko mazda robi jeszcze prawdziwe silniki.

Dla tego że klient płacił nie ma ponownego demontażu wtryskiwaczy bo nikt za ten dodatkowy czas nie zapłaci. Gdyby Forte sponsorowało roboczogodziny w tym odcinku zrobiłbym to na pewno. Pozdrawiam.

Jaki to silnik?

W Polsce na masową skalę fałszują oleje,także trudno ocenić,który dobry.Lepiej lać tańszy ale oryginalny.

Forte forte-polska.pl

Dziękuję bardzo za szybką reakcję. Pozdrawiam.

Do czyszczenia

zaleje się nagarem 😁

@@Radek__ na pewno forte wypłukało i nadlało, inaczej być nie mogło... no bo przecież jak by było inaczej, to logicznie myśląc z tego co było gadane, wyszło by na to, że za niedługi czas, nagar wytopi dziurę w tłoku, ciśnienie pójdzie w dół silnika, i najrozsądniej będzie sobie szukać nowego... Bo po co inspekcję zrobić, czapkę po niej ściągnąć, tak żeby ogarnąć temat jakkolwiek, czy nawet tłok wymienić jeśli jest taka potrzeba, i uchronić klienta przed kosztami związanymi z wymianą słupka. No chyba że po dziurawym tłoku, ściągasz czapkę, wymieniasz tłoka czy tam spawasz, a później ładujesz płukankę, i kilka motodoktorów, co by ogarnąć przytarty cylinder, w nadziei że będzie robić przez kilka jazd testowych zanim nie sprzedasz szczęśliwemu nabywcy...

@@kinats1 no jest to trochę dziwne. Może nie było sporej dziury tylko on tak podkolorował na początku żeby było dramatycznie a może ostatecznie to jakieś drobne ubytki. Albo klient nasz pan - nie chciał kosztownego remontu. W innym komentarzu pod tym filmem ktoś zadał to samo pytanie jak tam wypalony tłok? i on odpowiedział "nic, będzie tak jeździł aż do śmierci. Może trochę pojeździ"

A no nic zrobione na sztukę byle by jeździło..... Mało kogo stać na remont generalny silnika ....... ( Minimum 15 tys. a zazwyczaj wychodzi więcej) .... Więc prawdopodobnie pójdzie do Żyda póki jeszcze jeździ......

kupuj cokolwiek jeśli silnik z bezpośrednim wtryskiem, na pewno wyczyści dolot a zawory ssące jak już je podpiera syf to bankowo... ;) nic tylko lać w bak litrami... A czy żyjesz z tego samego, to kwestia, ile w miesiącu wychodzi za robotę, a ile za reklamę, bo to nie koniecznie może być takie oczywiste ;)

Dostał ;)

Czasem się udaje.

Teoretycznie nowy jest zamontowany.

Nie mówię że motul jest zły ale ten co pokazałem nie spełnia parametrów producenta.

@@Rommie_Ren OK rozumiem ale pierwsze skojarzenie taki nasuwa wniosek. BMW ma w ogóle posrane wymagania dla stosowania określonych olei. Niestety BMW dba o to by silnik długo nie żył szczególnie w procedurze long live. Taki brokat ale w większej ilości w filtrze i w misce masz w nowych BMW po 18 kkm gdzie pierwsza wymiana oleju jest po 30kkm a następne co 40 kkm.

Oleje motul to syf, kto się zna ten to wie!

@@xtomcio_ax_6852 Może do BMW nie pasuje bo za tani !!! Najgorszy syf jaki miałem w rekach to CASTROL-e. NIestety ja nie kupuję oleju w PL i z beczki, tylko i wyłącznie oryginalne opakowanie kto się zna ten wie jak poznać podróbę !!! Pokaż mi kolego w takim razie silnik BMW na drogim oleju który przejedzie 1,2 mln km bez kapitalnego. Mam auta z grupy VAG z pancernym 1,9TDI i bez problemu takie naloty się robi ma olejach Motul stosowanych od pierwszej wymiany.

jednym słowem kakofonia

Lokowanie produkciku

Dzięki za uwagę zmienię podejście.

ja to ogladałem w zasadzie by zobaczyc stan tego cacka xd. No bo to jest prawda, tak te auta wygladaja

mnie tak jego filmy wciągnęły że 3 godzinę oglądam i sam nie wiem co powiedzieć .

Jednym słowem można kupować takie wozy w ciemno

Tego się boje

W następnym filmie zasłonię markę producenta .

@@Rommie_Ren nie chodzi o to żebyś zasłaniał markę, tylko gadanie że to nie reklama, kiedy ewidentnie wychodzi na to, że wyszło spoko, i kolejny raz zadziały się cuda, gdzie nie chciało Ci się zmierzyć ciśnienia po odpaleniu silnika, czy zrobić inspekcji, to nie wygląda po prostu dobrze. Jeśli wspominasz o przyklejonym nagarze do tłoka, który go wytapia, to jeśli tak jest, to nie masz problemu z tym, że za chwile lub dwie, skoro jest tłok wytapiany, wyleci w nim dziura, i skończy się na szukaniu nowego silnika, mimo że wystarczyło by ściągnąć czapkę i to ogarnąć po bożemu, łącznie z ogarnięciem głowicy z tego nagaru?

Chemią trzeba zaatakować w takich sytuacjach. Aut z tym problemem jest więcej np. Pajero 3.2 .... Chłop ma to pod ręką, dobrze działa to po co kombinować? Dla czepialskich wlejcie se liqui moly 20986 i też zrobi robote;)

Forte zakleił.

Nic tak będzie śmigał aż do śmierci. Nie ma wypalonej dziury jakiś czas pojeździ.

@@Rommie_Ren a czy ten nagar który się palił i wytapiał tłok zniknął? bo jeśli nie, to chyba nie za dobrze, jak tak dalej się będzie działo, dziura w tłoku, i ile będzie trzeba wypłacić za przytarty najpewniej cylinder, tłok i całą resztę? nie lepiej było ściągnąć czapkę i przyglądnąć się temu, albo choć po robocie i jazdach próbnych inspekcję zrobić? Jak by było nie bardzo, przedstawić klientowi wizję, że jest jak jest, że pasuje czapkę ściągnąć i to ogarnąć, bo i tak zawalona tak syfem na dolocie, że nie bardzo jest sens zostawiać to tak jak jest, bo jak się przydarzy, to będzie cza szukać nowego motoru?

ja nie rozebrałem silnika żadnego, jeśli chodzi o spalinowe jakieś większe, tylko takie do modeli latających 30 lat temu z hakiem za gówniarza, ale oglądając i logicznie myśląc, po operacji średnio mnie przekonał efekt końcowy, a brak inspekcji i pomiaru ciśnienia po operacji i odpaleniu testowym, to już w ogóle. Inna sprawa, że gdybym 7 lat temu, naoglądał się takiego czegoś, mając samochód kupiony w salonie, po 150k km i 5 latach, kiedy przy sprzedaży wyszło, że jak postoi z 10 minut na wolnych obrotach (oglądanie samochodu przez klienta) zaczyna z lekka kopcić, a po przegazowaniu mógłby spokojnie osłaniać Ukraińców przy kontrofensywie (normalnie zjadał olej, wg. producenta prawidłowo 0,38l/1k km po 100k km, co było sprawdzane przez ASO a norma to 0,4l/1000km wh. Peugeot Polska czyli 12 litrów oleju między ich sugerowanymi wymianami co 30k), to zalał bym pewnie takie cuda, za kilka stówek, bo wymiana słupka w tamtych czasach kosztowała mnie 6,5k zł, więc by mi za bardzo nie robiło te kilka stówek... a może się uda, a może nie...

Może lubi ? ;)

skoro zakupił wypasione bmw, to pewnie ma też wypasioną wannę w mieszkaniu, idealne miejsce, co by jego "baba" szorowała dolocik do gołego, tylko czy rękawiczki nie za drogie, bo tipsy mogły by ucierpieć od szorowania i chemii ;)

Powiedźmy uczciwie że koleś wydał całą kasę na zakup samochodu.... A teraz niema na naprawę.... Więc robi po kosztach byle by auto jeździło.... I pewnie pójdzie do Żyda....

Awaria nie wystąpiła ani razu przez dwa dni. Nie mam co naprawiać.

Bo ta jest mega zaniedbana ;( Aż mi jej szkoda.

Dzięki za opinie. W następnym filmie już nie będzie. Cenię sobie każdą opinie. Pozdrawiam serdecznie .