Ciekaw jestem ile już takich Polonezów z tuningiem wstecznym zostało kupionych za grube pieniądze przez nieświadomych nabywców.

@@nie_zapomnisz608 nie tak nieświadomych bo rocznika nie da się zmienić

@@RetroMania06 Jak się chce, to się da. Zwłaszcza w Polsce. Wystarczy przeszczepić pole numeryczne i tabliczkę znamionową ze starego wraku z papierami (bo i tak potrzebujemy dawcy borewiczowych części) i gotowe.

@@nie_zapomnisz608 a no chyba że tak

Chciałbym zwrócić uwagę, że w kwestii mechaników to badal jest norma😂

moje motto czasem jak naprawię jakieś auto sam do siebie mówię " no kawał dobrej nikomu do niczego nie potrzebnej roboty wykonałeś" :D

Dużo jest filmów jak z Caro zrobić borewicza Trzeba przespawać Pas przód I tył i zdobyć lampy przerobic klapę tył

To nie jest pierwsza taka ,,podróba" przecież :)

To nie wada to pakiet startowy

To nie wada przecież polonez to samochód sportowy musi być redukcja masy :)

Z Caro Plusa zrobić Borewicza na wielopunkcie i wspomaganiem kierownicy to byłby bajer 😉

Od caro (i to nie musi być plus) szerokiego , inwazyjność jest trochę większa

Stan wojenny skończył się w 83r.

@@samochodygraczyka wiem, kiedy się skończył. Chodzi o to, że został wyprodukowany po wprowadzeniu a był bardzo dobry. No i miał parciane pasy statyczne, zapewne krajowe.

Z wielu egzemplarzy Polonezów, które miałem, z obserwacji innych oraz różnych zasłyszanych i przeczytanych historii, statystycznie im starszy Polonez, tym lepszy jakościowo. Historia o tym, źe Polonezy ze stanu wojennego były całkowitym dnem, nie potwierdza się. Najgorsze były egzemplarze z końcówki lat 80tych. Fama modeli 82-83 bierze się z ogromnej ilości niedoróbek i braków z ostatniego montażu, gdy pracowali więźniowie też czy wojsko. Te niedoróbki były jednak w miarę łatwe do usunięcia po zakupie. Natomiast modele z lat 87-89 miały ogromny rozrzut jakościowy plus gorsze spasowanie nadwozia, wnętrza, silnika. O dziwo przejściówki 90-91 wydają się nieco lepsze. Wąskie Caro zaś z reguły są najbardziej zmulonymi Polonezami. A szerokie Caro, choć lepiej zmontowane i ulepszone, sprawiało już w środku wrażenie taniego auta.

A to ciekawe. Przednie drzwi się zamykały?

@@utek1984 tak bez problemu. Wymiary drzwi są przecież takie same. W plusie boczek jest trochę grubszy ale w niczym to nie przeszkadza.

@@darekg1776 Chodzi o górę boczka która licuje z deską, w plusie ma wcięcia pod nie.

@@utek1984 nic nie przeszkadzało. Deska była normalna jak w wąskim Caro, a boczki z plusa i nie wadziły o nic zarówno u wujka jak i u nas choć wujas wymieniał deskę też na plusa. Ale dawniej kilka razy widziałem zwykłe Caro z całymi drzwiami od plusa i też nie było problemu więc wszystko pasuje.

Nie trzeba ich na 3D wykonywać bo takie same tylko plastikowe są dostępne w "normalnych" pieniądzach. Chodziło mu o te z pierwszych wersji czyli metalowo-gumowych gdzie niestety z czasem guma pękała, a metalowy szkielet koronował i rozsadzał od środka taką listwę. To samo z przednimi i tylnymi noskami. Jest magik co robi je za parę stów z laminatu. Ale niestety to nie jest oryginał metalowo-gumowy.

Jak zacznę robić więcej niż 10km rocznie, to pomyślę...

Każdego szkoda :)

Renowacja 😄

@@samochodygraczyka żartowniś 😉😁

@@mikus876 serio, to jest tani projekt

@@samochodygraczyka spoko. Chodziło mi o to kto to lakierował i jaką technologią. Sam będę swojego borewicza lakierował w garażu bo też to tani projekt i zastanawiam się jak to zrobić. Ale jakoś dam radę. Twój wyszedł zajebiście. No i szapo ba za wiedzę na temat polonezów.

410mm

Te pióra są za krótkie w stosunku do oryginału. Fabryczna długość nie pozwalała,aby prawe pióro było ustawione poziomo. Musiało być lekko skośnie do góry, więc i prawe ramię ma być na końcu, podgięte ku górze.