W 2017 pole dance został uznany za dyscyplinę sportową, ale bynajmniej nie jest sportem olimpijskim. Proszę sprawdzać swoje informacje i nie wprowadzać w błąd. Handel kobietami i dziećmi kwitnie, marszałek senatu posuwa nieletnią w burdelu na Podkarpaciu, a lewica chrzani, że prawa kobiet to prawo do sprzedawania się na umowę o pracę. Co za rozczarowanie.

Nie byłam przekonana czy oglądać ten film. Ciężki temat, bardzo dobrze że go poruszacie.

Mieszkam w Stanach od 20 lat i osoby uprawiające ten „zawód” są najczęściej z patologicznych rodzin, narkotyki sa na porządku dziennym w tych kręgach, normalizowanie patologi jest patologią do potęgi n-tej.

Wiekszość rozmów, których słuchałam (lub wszystkie), to przytakiwanie i wtórowanie współrozmówcy. Byłoby to dla mnie znacznie ciekawsze i poprawniejsze (bardziej wartościowe merytorycznie), gdyby chociaż raz zadano pytanie kontrargumentujące np. "jakich społeczno-socjologicznych efektów można się spodziewać, po komercjalizacji sexworkingu, w kraju powszechnym w mizoginię i seksizm, gdzie dopiero zaczyna się mówić o podmiotowości kobiet w seksie i ich potrzebach seksualnych?" lub "jakie niesie to ze sobą negatywne zmiany kulturowe" ; zauważyć błędy logiczne. Słowa ze strony feministek, które z resztą nie są jednolitą masą, były nierozwinięte, niewyjaśnione i w moi odczuciu tylko wyśmiane. Ujęcie w słowach, że coś jest dobre, bo jest od tysięcy lat, jest jakąś tragiczną mantrą i można to samo powiedzieć o biciu dzieci, albo córek na kozy, więc nie okej. Porównania do aborcji, osoby z niepełnosprawnością i LGBT+, też jakieś nie na miejscu. BDSM wychodzi z zupełnie inną perspektywą, wiec nie ma wrażenia, że domin/domina jest niewolnicą seksualną zależna od klienta, jak w założeniu, to klient jest uległym. Zero tematu celowego upijania i okradania osób, z których część nie weszła do klubu ze swojej inicjatywy. Bardzo dużo tematów. Była wspomniana wiedza ekspercka, którą dysponują i naprawdę szkoda, że nie była przedstawiona. Nie całkiem rozumiem na czym polegają zmiany, które są postulowane, bo jak się dekryminalizuje biznes, gdzie właścicielami są ludzie-przekręty. Umowa o pracę nie brzmi jak dobry deal dla pracodawcy. W jaki sposób eufemizacja(tu można przytoczyć, że feminizm poradził sobie bez ulepszeń), umowa o prace i świecące banery maja likwidować handel ludźmi? Byłoby super.

Mylicie pole dance z tańćem egzotycznym. Pole dance to sport, który wymaga treningów (to te wszystkie figury na rurze o konkretnych nazwach), a w tańcu egzotycznym nie trzeba na dobrą sprawę nawet tej rury dotykać. I striptizerki w klubach, które są zazwyczaj dziewczynami z ulicy, a nie sportsmenkami uprawiają raczej to drugie ;)

Ja się wypowiem jedynie odnośnie nazwenictwa, bo ogólnie mam mieszane uczucia do do całości wypowiedzi. Ale porównywanie takiej działalności do niepełnosprawności czy innch ras, kolorów skóry itd.jest nieadekwatne, bo ani osoba czarnoskóra, ani osoba z niepełnosprawnością sama sobie tego nie wybrała. Nie porównujmy genów czy choroby,bądź nieszczęśliwego wypadku do wolnego wyboru.

Prosze posluchac wywiadow z kobietami, ktore pracowaly cialem I wagina przez wiele lat. Mowia otwarcie o wplywie na psychike I cialo.Ciagle, jest to indywidualne decyzja, jak chce sie spedzic zycie. Jako feministka, nie chcialabym,zeby swiadomie swoim cialem umilac zycie mezczyznom, nawet jesli by mi za to placili.

Według Klasyfikacji zawodów i specjalności jest wpisany zawód : Osoba do towarzystwa, można sobie poszukać w spisie tych zawodów i pod to podpiąć. Pozdrawiam

Czy słyszeliście kiedyś opowieść o tym jak to „Pan Darek uległ fascynacji obcą kulturą i wylądował w łóżku z młodą Wietnamką rewanżując się na drugi dzień prezentem - jeansowymi spodniami”? A to męska, szowinistyczna świnia. Ale „Jessica przeżyła upojny tydzień w Afryce podróżując z przystojnym i szarmanckim Marokańczykiem i pokrywając ich wszystkie wspólne wydatki” - to już temat na pełen westchnień romans i powód to zastanawiania się czy ten związek ma szansę przetrwać.

bardzo fajna i potrzebna rozmowa, szczegolnie ze wzgledu na to ze ta grupa zawodowa jest zamiatana pod dywan

Zwykle zjawisko seksturystyki oceniane jest negatywnie - jako forma wykorzystywania kobiet z biedniejszych krajów przez bogatych mężczyzn z kręgów cywilizacji europejskiej. W przypadku sytuacji odwrotnej, gdy to kobieta jest „konsumentem” usługi, zwykle mamy do czynienia z mniej lub bardziej romantycznymi historiami o wakacyjnej fascynacji, zauroczeniu egzotyką, o chwilach słabości i zapomnienia. Zauważyłem też, że zwykle autorami tych artykułów są kobiety, co pozostawia charakterystyczny - emocjonalny - odcisk palca na tekstach. O tym, że na temat seksturystyki piszą częściej kobiety świadczą choćby nadawane artykułom tytułu. „Wakacyjna miłość z Egiptu - czy ma szansę przetrwać?”, „Rok w raju u boku Arabskiego Księcia”

Nie. To nie jest po prostu praca.

Nie, tanczenie w klubach Go-go nie jest normalne w UK.

Nie ma to jak sprzedawać swoją seksualność, kultywować mit zniewolenia kobiet oraz przeświadczenie, że musisz spełnić seksualne fantazje płci męskiej, oczywiście na tym dobrze zarabiać, a potem walczyć o prawa kobiet. Żenada...

No i fajnie 💪

Wow mega ciekawa rozmowa. Właśnie, jest problem z tym że inni myślą że wiedzą lepiej co jest dla kogoś dobre, choć nawet tego kogoś nie znają. Sekszawody powinny być w pl w pelni legalne i tyle.

Ta pani chce nam wcisnąć, że jest emancypantka,performerką i artystką. A tak naprawdę szuka łatwych pieniędzy.Uwielbiala taniec i skończyła studia,pięknie opowiada ale to co mówi jest obleśne.Nie z tym kojarzyła mi się walka kobiet o swoje prawa,to o czym ta kobieta chce nas przekonać to prawdziwe upodlenie.Bylem przekonany,że prostytucji kobiety są zmuszone przez życie i warunki ekonomiczne a tu jestem zaszokowany.Wspolczuje partnerowi,przyszłym dzieciom i rodzicom i trochę mi wstyd,że to moja rodaczka.

👍

To jest okropne, co się tu dzieje. Z jednej strony pokazuje się, że kobieta to nie przedmiot, z drugiej takimi działaniami sprowadza się jej rolę do seksu i jeszcze w dodatku niesie to za sobą ryzyko. Nawet w krajach, gdzie to właśnie jest legalne, jak np. w Ameryce okazuje się, że zawód prostytutki to jest jeden z najbardziej niebezpiecznych zawodów. To tylko pokazuje, jaki realnie sens ma legalizowanie tego. To właśnie z faktu, że prawnie uczyni się sutenerów legalnymi biznesmenami to tym bardziej straci się nad tym kontrolę, bo będzie mniejsza szansa na ich sprawdzanie, kontrolowanie. Zresztą technicznie jest to trudne, bo jak z badaniami dla prostytutek, co z BHP, co z rejestracją działalności gospodarczej, co ze stawkami za usługę i kolejna rzecz co z emeryturami? Chyba prostytutka nie pracuje do 60? To takie techniczne sprawy. Kolejna rzecz. Odnoszę wrażenie, że trochę za dużo mówimy tu o samych konsekwencjach dla osoby świadczącej takie usługi, a nie patrzymy na to, jak to wpływa na klientów, bo przecież to oni chcieli to napędzają. No tak, ale pamiętajmy, że ta patologia wpływa na obie strony. W końcu nikt zdrowy, nikt, kto ma normalne życie seksualne lub/i panuje nad swoim popędem, nie jest narażony na zbyt dużo czynników stresogennych, nie żyje w patologii to jestem przekonany nie skorzystałby z usługi prostytutki. To też taki klient robiąc takie rzeczy może sobie odebrać szanse na normalne szczęśliwe życie obok drugiej osoby, na normalne życie seksualne i prostytutki też w tym uczestniczą. Tak więc, nie można powiedzieć, że to tylko one są tutaj pokrzywdzonymi. To obie strony robią sobie krzywdę. To właśnie dlatego to nie może być uznane jako pełnoprawny zawód, ponieważ wszystko, co daje społeczeństwu ma podłoże negatywne. Nie ma pozytywów w tym zawodzie. Jego istnienie wynika wyłącznie z naszych problemów, frustracji i to trzeba zwalczać na różne sposoby, a nie sankcjonować. Tak, jak kiedyś mądrze ktoś napisał. Trzeba walczyć z przyczynami, a nie sankcjonować efekt.

Moze jak juz zapraszcie osobe zajmujaca sie czyms kontrowesyjnym, to zatrudnijcie moderatora, zeby uchronic te pania przed obrazliwymi komentarzami. To nie fair.

Bracia Seq nie chcieli ubrudzić się tematem, więc wysłali drugi garnitur do tej promocji.

Mysle,ze taka,,praca”przyniesie spustoszenie w człowieku,prędzej czy póżniej.Natomiast usługi sexualne istniały od zawsze,jesli jest popyt bedzie i podaz,może wiec lepiej zalegalizowac i objac opieką takie osoby i miec ,,wzgledna” kontrole nad tym biznesem.

Jestem za Tobą, Sonia!

Seks rowna sie intymnosc. To nie jest zwykla praca. Gdyby bohaterka programu miala nastoletnia corka, a ta by zaczela uprawiac seks za pieniadze to jaka by byla reakcja? Jak ulozyc sobie satysfakcjonujace zycie prywatne bedac prostytutka? Gdyby bohaterka programu miala partnera, na ktorej by jej zalezalo, a ten chodxilby do agencji towarzyskiej to czy bylaby zadowolona? W koncu to tylko seks.

striptizerka - feministak, fascynujące czyli z jednej strony zły męski świat chce mi mówić jak mam żyć a z drugiej a pokaże tyłek i mi zapłacą. LOL

Brawo za odwagę! I wstyd za zaściankowość ujawnianą w komentarzach…

Chore wzorce z zachodu juz maja sie dobrze w Polsce i sa normalizowane przez takie oto skrzywione osoby z wypaczona świadomością. Pani była zaskoczona ze to nie o taniec chodzi tylko trzeba maski przybrać i odczytać klienta tylko po to aby jak najwiecej kasy od niego wyciągnąć i taka Pani nazywa to empatią. Normalnie matka Teresa z Kalkuty. Pani ma jak największe prawo do robienia wszystkiego co Pani zapragnie, ale wmawianie i normalizowanie patologi może sobie Pani darować.

Brawo za odwage. Niech kazdy robi i zyje jak chce .... Nikogo nie zaciagnie sie do tej Pani sila! Najgorsze sa te obrazliwe komentarze. A faceci korzystajacy z uslug tej Pani pewnie sa kochajacymi tatusiami i mezami no i w kazda niedziele obowiazkowo w kosciele stoja! A ta Pani nikogo nie oszukuje möwi prawde. Wielki szacunek! Pozdrawiam serdecznie ♥️

Przyjemnie się patrzy jak lewica sama siebie orze.

W dwa TYSIĄCE piętnastym... a nie w dwutysięcznym piętnastym

no ok, ale nie chcialbym i nie tolerowalbytm tego jako partner.

Nie uważam, że powinno się zrównywać pracę waginą z pracą rąk, bo wagina to intymna część ciała, a dłonie nie, i świadczenie usług seksualnych za pieniądze jest sprzedawaniem swojej intymności i przekraczaniem jej granic. Jednak ta dziewczyna ma rację mówiąc, że stygmatyzowanie zawodów związanych z seksem nie rozwiąże problemów jakie się z nimi wiążą. I jak już bawimy się w moralistę który chce zbawić ode złego, to zaproponujmy takim osobom nową, lepszą, bardziej moralną w naszym rozumieniu alternatywę.

Wszyscy mamy tolerować i szanować. A mam krótkie pytanko, czy rodzice i inni członkowie jej rodziny tolerują i szanują, ale tak na serio. Czy opowiadają przy obiedzie "a moja córka jest prostytutką i striptizerką..." Przepraszam ale uważam, że ten zawód właśnie jest brakiem szacunku do swojego ciała. Powiedzmy szczerze, pod otoczką feminizmu zarabia się duże pieniądze bawiąc się i kręcąc tyłkiem. Nazywanie tego sztuką jest dużym nadużyciem i usprawiedliwieniem swego zawodu. Znam jedna osobę, która po 40 szukała innej pracy i skończyła marnie, bo żadna praca nie dawała jej tyłu pieniędzy ile zarabiała u klientów. Powiedziała, że dobrze się bawiła ale gdy się zestarzała nie umiała inaczej zarobić na życie.

szlauf

Panie powadzące wzięły udział w "tureckim kazaniu".

Prostytucja to prostytucja. Używanie form upiększających ten zawód typu "diwa", "sexworkerka" itp. to zakłamywanie rzeczywistości. Prostytutki to obrzydliwe osoby i robią rzeczy, które u normalnych ludzi powodują odruch wymiotny. Wszystko jest tylko kwestią pieniędzy. Wystarczy wspomnieć o koprofilii polskich "modelek" w Dubaju, o której było swego czasu głośno. To nie są normalni ludzie. Są wypaczeni.

Pani usiłuje robić z tego co mówi ideologię i co drugie zdanie usprawiedliwia to co robi, a prowadzące jej na każdym kroku potakują. Owszem, imo każdy robi co chce i nic mi do tego. Proszę jednak nie twierdzić, że prostutucja to normalny zawód, bo nie jest i nigdy nie będzie. Nawet w najbardziej otwartym, liberalnym społeczeństwie jest tym, czym jest. Jeśli słowo prostytucja ma dla pani taki pejoratywny wydźwięk, można mówić, że to kobieta uprawiająca seks za pieniądze. Brzmi lepiej? A co taka kobieta odpowie partnerowi na pytanie czym sie zajmowałaś? Bez skrępowania odpowie, że seksem za pieniądze i partner nie będzie miał nic przeciwko? Nie sądzę. Nie jest to normalny zawód. Ktoś wyżej powiedział, że to patologia. I tym własnie jest. Trzeba się szanować i tyle.

ciekawe czy te BALENŚJAGI ma oryginalno jak tako bogato

......SZANoWAC swoje ciało.. nie jest dla wszystkich .Nawet. zwierzęta. .pies .kot..NIE POZWALA ..każdemu się głaskać ....Klarowna świadomość.. ......to ROZUMIENIE...Wartości. .... .stawIAĆ granice zlu MANIPULANTOM....zamęt. ..to ciemność.

Seks jest,a przynajmniej powinien być wyrazem miłości i wiezi .Traktowanie go jako towar,utrudnia a wręcz uniemożliwia znalezienie tego co najważniejsze w życiu człowieka,czyli.milosci. Nie o to mi tutaj chodzi, bo to prawie każdy wie. Uslyszalsm bowiem słowo nierzad,które bezpodstawnie zostało wprowadzone do tej.tematyki. Nic bardziej mylnego. Cóż ma rząd czy nierzad do seksu czy do prostytucji. Tyle co przysłowiowy piernik do wiatraka Wprawdzie zmielil kiedyś mąkę na to ciasto,ale.nic poza tym. Słowo NIERZĄD zostało kiedyś "zerżnięte " z Biblii i do tej pory jest używane.w zlym kontekście. Chyba żadnemu normalnemu człowiekowi seks nijak nie kojarzy ,i nie może się kojarzyć, z rządzeniem, czy z brakiem rządzenia. Z władzą czy tez stosunkiem do niej.Moze z anarchią. No tez nie. Biblijne przekazy, ale.tylko te pochodzące od.Boga,bo są tez liczne nie boskiego pochodzenia,dotyczą spraw duchowych i tylko ich..Pozostałe, dotyczące spraw ludzkich, nawet tych obyczajowych nie leżą w zainteresowaniu Sil Niebieskich. Są zbyt trywialne jak na majestat boski. Otoz istnieje coś takiego jak sprzedanie duszy diablu za określone przyslugi. Opisują to liczne baśnie i legendy np.o panu Twardowskim W realu to temat tabu. Tak to światem rządzą ,nie rządząc wcale ( i o to tutaj chodzi) liczni szamani, czarownicy czy kaplani). Przede wszystkim składają oni ofiary,dawniej głównie krwawe ,jakiemuś diabłu czy Szatanowi zw na rzecz.wiernych bóstwem czy nawet b o g i e m. Skutkiem tych gusel ,czarów są bliżej nieokreślone korzyści dla dla ludu,ale przede wszystkim podsycanie lęku czy utrzymanie władzy. TO WLASNIE jest NIERZĄD. Dlatego też w Apokalipsie Watykan nazwany jest WIELKĄ NIERZADNICA.

Interesujące, hm, wydaje mi się, że płacenie za usługę to raczej normalne, lepsze jest zalegalizowanie tego jako zawodu niż gdyby takie kobiety były wykorzystywane jak do tej chwili. Do tej chwili te kobiety były wykorzystywane, kryminalnalizowane co powodowało pogłębienie problemu społecznego. Nie niweluje też tego problemu te wszystkie pobożne życzenie i moralizowanie, pouczanie bo nie działa w praktyce co widać i słychać. Zwykle te kobiety są ofiarami, często miały trudną historię życia, itd. Lepiej by było gdyby były chronione. Niż gdyby były jeszcze bardziej upadlane poprzez brak ochrony zdrowia, ochrony prawa czy kryminalnalizowane. Według Klasyfikacji zawodów i specjalności jest wpisany zawód : Osoba do towarzystwa, można sobie poszukać w spisie tych zawodów i pod to podpiąć. Pozdrawiam