„Życie jest jak trytytka- nie cofniesz”~ ~ Psycholoszka Ewa

Fun fact: Największy słoń na świecie ważył 10,9 ton

U mnie schematem było mylenie miłości (a raczej zakochania) z samotnością, zauroczeniem i tego typu rzeczami. Teraz jak o tym myślałam, to w sumie stwierdziłam, że ci ludzie, którzy mi się "podobali" tak na prawdę byli ludźmi, którzy w ogóle mi się nie podobali, ale ja byłam na tyle samotna i na tyle brakowało mi bycia lubianą przez kogoś, i tak mi się podobała ta świadomość, że ktokolwiek uważa mnie za fajną, że sama też myślałam że ta osoba jest fajna. A potem związek kończył się po tygodniu i już nigdy nawet nie rozmawiałam z tą osobą, lol. Teraz z kolei zastanawianie się czy się zakochałam trwa pół roku a i tak nie jestem do końca pewna, polecam.

"Życie jest jak trytytka, nie cofniesz" Trytytki z opcją cofnięcia: *Am I a joke to you?*

Porównanie Stuu do Bridget Jones made my day

Ewa jak opowiadałaś zależności między Stuu i tymi dziewczynami czułem się jakby mnie ktoś namawiał na serial na Netflixie :D

TrueMan to ostatnia osoba której bym w cokolwiek uwierzyła.

Ci ludzie dosłownie żyją w internecie

Ja np. podobnie jak stuu miałem przyjaciółkę, po pewnym czasie nasza relacja zaczynała się być toxic. Ona była zazdrosna o spotkania ze znajomymi lub gierkę z przyjacielem. Ale nie byliśmy w związku. Dla mnie było to mega uporczywe i przygniatało mnie uczucie, że ranie ją, że wolę spędzać czas z innymi. Później zrozumiałem, że celowo robiła to, żeby wzbudzić u mnie poczucie winy. Po dwóch latach postanowiliśmy zakończyć naszą relację, która kosztowała mnie i ją dużo stresu, negatywnych emocji. Nasza relacja się skończyła, obie strony poczuły się lepiej. Teraz myślę, że postąpiliśmy słusznie. Inaczej meczylibyśmy ze sobą nadal.

Psycholoszka jak zawsze na poziomie🕵️‍♀️ Dobre, dobre- dodatkowo uwielbiam jak jakiś facet mówi o kobiecie „udaje ofiarę, jest manipulatorką ” a nawet nie stara się pojąć, że tu chodzi o uczucia i jak ktoś nie jest w relacji to ciężko mu zrozumieć ładunek emocjonalny sytuacji 😌

Myślałem że masz niezmyte paznokcie a tu jednak Manikiu Juroloszka

Dobrze że skończyłem oglądać to na okresie Polskiego Pingwina i tak jak mówiłaś piwnica jest w miarę wygodna :)

"KZfaqrzy" to najsmutniejsza część całego ludzkiego społeczeństwa.

Podoba mi się, że podeszłaś do sprawy całkiem inaczej niż inni youtuberzy, a odcinek jak zawsze ciekawy ;D

Czy tylko ja o tych konfliktach dowiedziałam się dopiero w filmie Ewy?

Bóg zapłać za mój wygląd dzięki któremu nigdy nie wpakuję się w żadne związki...

ciekawa przekmina i wnioski, fajnie gdyby wiecej youtuberow prezentowalo takie podejscie, a jesli chodzi o te mordki, to oni naprawde nie maja z kim pogadac i czuja sie samotnie, na tym poziomie trudno miec jakies zdrowe glebsze relacje, kazdy cos od ciebie chce, wiekszosc relacji jest biznesowa oparta na tym co ktos zyskuje na tym ze cie zna, nawet gdy sie trafi ktos kto naprawde cie widzi, rozumie, a nie stawia na piedestale i idealizuje, to ciezko ma sie przebic i wejsc z toba w jakis kontakt, bo juz wszystkie mozliwe slowa padaly, dobijanie sie na kazdy mozliwy sposob, ktore pozniej okazalo sie fejkiem, ciezko jest kogos naprawde poznac, dlatego gwiazdy czesto sie wiaza z innymi gwiazdami i tak dalej, slaby jestem w to pisanie, pewnie wiesz co jest 5, na szczycie jest samotnosc, spojrzenie z perspektywy duzej gwiazdy rapu jest tu pomocne, influencerzy maja jeszcze trudniej, ze wzgledu na tresc jaka leci public

Jaki kraj taki Jake Paul i Alissa Violet 🤷🏼

Akurat filmik do śniadanka i herbatki

Niestety żyjemy w czasach, w których wszyscy wylewają brudy w internetach. Jakie życie taki internet

Ja nauczyłem się, że ludzie nie czytają mi w myślach, przez co nie mogę oczekiwać zrozumienia i jakiejkolwiek reakcji bez dania werbalnego sygnału i zwyczajnie porozmawiania. Po prostu jestem mistrzem w teoriach spiskowych i mam głowie od razu 20 różnych (często przykrych) scenariuszy na każdą nową sytuację (a i tak życie robiło swoje i nic z moimi przewidywaniami się nie pokrywało, zresztą dalej się nie pokrywa xD) Kiedyś tego nie zauważałem w swoim zachowaniu przez co czasem komplikowałem znacznie sytuacje, które w ogóle nie było skomplikowane, albo przeszkadzało to w moich relacjach, temu teraz, w sumie już od dawna staram się pozbywać tej swojej "cechy charakteru" żeby ludziom ze mną i mi z samym sobą żyło się lepiej :) Btw odkąd się zmieniłem jestem w końcu w szczęśliwym związku😊 Pozdrawiam gorąco Ciebie i wszystkich widzów!

Po dwóch perełkach to to jest nawet całkiem ciekawe. P.S. Jako ekspert od inżynierii a zarazem wieloletni praktyk, chciałbym się wypowiedzieć na temat trytytek (a dokładniej opasek zaciskowych z mechanizmem zębatkowo-zapadkowym). Otóż amatorom z tej dziedziny może się wydawać właśnie że tzw. trytytki nie da się cofnąć. Jakby powiedział pewien Radek: "Nic bardziej mylnego". Istnieją specjalne rodzaje trytytek których budowa pozwala na zwolnienie zapadki blokady poprzez naciśnięcie specjalnie w tym celu umieszczonej dźwigni, po czym owa blokada się podnosi i trytytkę można cofnąć. Bardzo często tego typu opaski stosowane są w samochodach do mocowania instalacji elektrycznej. Także i zwykłą, tradycyjną opaskę da się cofnąć. Potrzeba do tego jednak trochę umiejętności. Do cofnięcia zwykłej opaski potrzebny jest wąski szpikulec. Może być to przykładowo mały płaski śrubokręt lub agrafka. Opaskę należy wstępnie napiąć, po czym pomiędzy zapadkę blokującą a taśmę zębatą wsunąc nasz szpikulec. Możemy wtedy swobodnie wysunąć taśmę z główki opaski. P.S.2 osobiście uważam że powinno się wprowadzić podział nazewnictwa omawianych opasek w zależności od ich długości: trytka - krótka; trytytka - normalna/przeciętna; trytytytka - dosyć długa. Podział taki znacznie ułatwiłby życie sprzedawców w sklepach niesamoobsługowych, oraz pozwolił na dokładniejsze zwizualizowanie typu zastosowanej opaski przykładowo przy rozmowach. A już co do samego poruszanego tematu, to zamiast się przejmować dramami praktycznie obcych ludzi polecam na jutubie sobie włączyć kolesia grającego boogie woogie na pianinach stojących w publicznych miejscach.

Kocham fakt, że ludzie gadają o rozstaniach, swoich problemach, płaczą albo i nie płaczą itp a psycholoszka podkłada wesołą muzyczkę pod to xDDDD piękne

"Czasem niektórzy ludzie wypowiadają się tylko dlatego, że lubią dźwięk swojego głosu" - dla mnie to idealne podsumowanie :) Sprawy nie ogarniam, bo nie zmian tych osób i cały filmik był dla mnie zabawny (dobra, miałam z tego beke xd). Z tego wszystkiego przykre jest to, że ludzie mimo życia w erze internetu i dostępu do wszystkiego są samotni i pocieszenia szukają nie wśród bliskich osób, ale przy obcych osobach, a to może być wykorzystanie rożnie ;)

Ten suchar z trytytką😂 świetny

Te rozstrzepane włosy wyglądają słodko

Jak po roku w domu team x Zmieniają się cały czas członkowie...

#psychozwiązkoloszka

"A chciałam się chyba iść zabić albo nie wiem w sumie co chciałam zrobić" Japierdole ona o tym mówi jakby mówiła o tym jak spotkała dawną znajomą w drodze do sklepu XD

Tuż po rozstaniu najlepiej upić się i zrobić live z wydzwanianiem do byłych.

6:32 jak patrze na to nagranie to od razu widac ze nie placze, ze jest to gra aktorska. Spojrzmy na mikroekspresje. Na samym poczatku jak zaczyna mowic na polsekundy uśmiechnęla sie, dodatkowo oblizuje wargi, zaslania twarz próbując byc wiarygodnym, biale galki oczne czyli w ogole nie placze, dobrze zrobiony make up. Drama pod publike :)

Boże jak ja uwielbiam cię oglądać ❤️❤️❤️

to nie ma nic wspolnego z filmem ale NIENAWIDZE KAJI GODEK musialam to gdzies napisacp rzepraszam co ona wgl robi w sejmie .

Uwielbiam twoje filmy, te przebitki, porównania, podkład muzyczny. Wszytsko podsumowane inteligentnym słowem. 💎💎💎 Uwielbiam

a jak mam trytyki wielorazowe to zaginam czasoprzestrzeń? xD

śledzę Twój kanał od dłuższego czasu, ale jeszcze nie miałam czasu obejrzeć żadnego filmu. Włączam to i masz zarąbisty głos. serio. film bardzo ciekawy, mądry i porusza ważny temat. pozdrawiam

Dziękuję za film. Pięknie dziś wyglądasz ;)

Uwielbiam cie! ❤️

Każdy kto chce zrobić ze stuu psychopate starter pack: -live na insta -"ufałem/am mu a wbił mi nóż w plecy" -obecnie jestem chory/a jest mi ciężko

Śliczna jesteś Ewka

Super odcinek! Ewa, a zrobiłabyś może filmik o wszystkich schematach albo przynajmniej o części jakie ludzie mogą powielać w swoich relacjach ?

Stuu, facet trzydziestoparoletni i nagle stracił uczucia do Agaty.. bo przypomniało mu sie jego dzieciństwo.. COme on !!!!! To sa jakieś jaja, sama mialam trudne dziecinstwo, nie bylo to byle co ale na prawde sprawa do Uwagi xD Jak doroslam dążyłam do tego by znalezc faceta z którym będę mogla zaczac normalne zycie i bedzie mnie kochal, bo nigdy nie doświadczylam milosci. Kiedy juz takiego faceta miala, zmienilam sie, czulam milosc, cieplo, wreszcie bylam szczesliwa, uczucia z dnia na dzien byly bardziej silne. Wiec nie wyobrazam sobie ze nagle moja wymowka by bylo to ze w dzieciństwie okropne rzeczy mnie spotkaly, dlatgeo nagle moje uczucia znikły do ciebie i czuje pustke, nie wazne ze bylo to kupe lat temu..20 lat temu jak to w przypadku Stuu.... co tam, tzreba cos przeciez zmyslic. Dla mnie po prostu chcial sie nia zabawic, znow byc na fali rozmow, a ona moze i serio byla w nim zakochana, kazdy w mlodosci byl glupi i byl w zwiazku toksycznym. Badz leciala na kase i fejm, bo wczesniej to nikt o niej nie slyszal... mozliwe jeszcze ze byl to platny zwiazek, tak jak sie slyszy ze ktos placi komus zeby byc w fikcyjnym zwiazku w mediach, zeby sie wybic na jakis moment itd. tak samo robia czesto glowni bochaterowie filmow, nagle ze soba randkuja zeby bardziej przyciagnac widzow. czyli takzwany typowy marketing. Wracajac do Stuu to niechprzestanie bawic sie dziewczynami bo zaraz bede 40 lat i bedzie kawalerem wiecznym....

God, widziałam cie kilka razy na yt, ale nigdy nie zostawałam na dłużej, ale ten film... chyba mam nową miłość, do twojego głosu, super sie ciebie słucha, dobrze tłumaczysz i w dodatku masz super poczucie humoru

Powiem tyle: Truman to stan umysłu. Dziękuje za uwagę

Największa drama na yt ostatnich miesięcy 🤣😂 Super że nagrałaś ten filmik 😉

11:50 Ja właśnie nie rozumiem tego że niektórzy "artyści" naprawdę nie czają tego że mają wpływ na innych ludzi i ich światopogląd.

Masz ode mnie subka❤️ cudownie prowadzisz kanał i wgl wydajesz się mega pozytywną osóbką hah💕

Fajny kanał. Mógłbym cię słuchać godzinami : D

Film dobry i dzięki niemu faktycznie zastanowiłem się nad tym czy zakończenie niektórych relacji nie byłoby dobrym rozwiązaniem

A ja piję kawkę i oglądam z przyjemnością :D:)

Poruszyłaś bardzo ważną kwestię. Wierzcie lub nie, ale w Polsce naprawdę nie ma z kim darmowo porozmawiać o załamaniu psychicznym. Targają wtedy człowiekiem czarne myśli, subiektywne spostrzeżenia i uważa się, że obarczanie tym gównem prawdziwego znajomego jest toksyczne, pojawia się lęk przed potwierdzeniem własnych obaw oraz chęć rozmowy anonimowej. Kiedyś polecałam bezpłatne telefony zaufania, ale okazało się, że często nikt tam nie odbiera. Polecałam też terapię na NFZ, ale na takiego terapeutę czeka się latami. Jedyną osobą, która może pomóc w takiej sytuacji jest tak naprawdę dobry psychiatra i dobranie odpowiednich leków, żeby przetrwać ten czas. Wizyta oczywiście minimum 150 zł.

ojaaaa muzyka z sąsiadów z pieklarodem!!! ❤️❤️❤️ kocham

Trafiłem tutaj, dzięki prostracji *.* Zostanę na dłużej

Mam pewien schemat myślenia, że jeśli schudnę to zrobię to, tamto i jeszcze coś, że moje życie będzie inaczej wyglądało, będę miała lepszych ludzi wokół, lepsze sytuacje, spełnie inne cele ale przeszkodą jest to jak wyglądam. Próbuje się przekonywac do mojego ciała, poznawać nowe rzeczy, jednak jeszcze długa droga przede mną. Każdemu w Was życzę wiary w siebie, bo po zmianie swojego wyglądu niekoniecznie życie staje się takie jak w snach. 😊❤🌼

W moim przypadku zerwałam kontakt z przyjacielem, ponieważ zorientowałam się, że nasza relacja jest strasznie toksyczna. On miał problemy ze swoimi emocjami, ja miałam częste problemy z atakami paniki. Nadal za nim tęsknię, ale jestem świadoma, że bez niego moja psychika ma się dużo lepiej i chociaż nadal jest dla mnie bardzo ważny to wiem, że bez niego jestem lepszym człowiekiem ❤️

Trochę nie na temat ale to pierwszy twój filmik który oglądam i megaa fajnie mówisz i jesteś śliczna 💖💖💖💖💖💖💖💖

Bosz, Psycholoszka, jak dobrze, że Cię mamy

"Życie jest jak trytytka... Nie cofniesz" Moje nowe motto życiowe 🙏🏻

Jezu ta myśl z trytytką to czyste złoto. Piękne po prostu piękne.

Jesteś lekiem na moje serce Ewka! Uwielbiam Cię dziewczyno ❤️

Nareszcie ktoś w internecie powiedział o specyficznej uelastycznionej relacji twórca - widz, która rzeczywiście niektórym wymyka się spod kontroli. Bardzo lubie oglądać Twoje filmy bo cokolwiek nie zrobiłyby osoby omawiane w danym odcinku pozostajesz uprzejma i bezstronna, pozdrawiam serdecznie ;))

Ciekawy materiał. Pozdrawiam

Musiałam obejrzeć pierwszą połowę jeszcze raz. Masz piękne oczy, nie mogłam się skupić hahaha

Super filmik! Muzyka z gameplay'i Minecraft'a idealna ! Cudną masz fryzurę ♥ Pozdrawiam! Miłego Dnia/Wieczora 💖💖

Dziwnie się do tego wraca po dramie z głosówkami Fagaty

Mi się wydaje że to z tym przekazem emocjonalnym do odbiorców może wynikać z tego że czasem łatwiej się nam wygadać do obcych, niż do znajomych. Bo nie tylko ludzie z dużą popularnością tak robią, ale też bardzo często my sami wyżalamy się internetowym znajomym, albo znajomym z rzeczywistości którymi mało rozmawiamy i mało się widzimy. Może to kwestia tego że dużo ludzi ma po prostu potrzebę wyżalenia się komuś kto jest całkowicie w to niezamieszany i po prostu wysłucha naszych narzekań, i wykaże wsparcie emocjonalne w postaci ciepłych słówek i tak dalej.

Ale za tę muzykę z sąsiadów na początku to props dożywotni XD

Boniu!!! Jakie to pokręcone. Dobrze, że jest taka osoba jak Ty która wszystko pięknie rozprostuje dramę. To jest chooooreee😂😂😂😂

Ja nie mam nic do powiedzenia, ale doceniam twój kanał więc piszę dla zasięgów ^^ Poza tym masz prześliczne paznokcie!

No i jest nasza ulubiona psycholoszka z soundtrackiem z Sąsiadów z piekła rodem. Teraz można jeszcze przetrwać tą kwarantanne. Pozdrowionka dla wszystkich co mają okazję to czytać

Miałam przyjaciółke którą znałam od 3 lat . Bardzo się zśyłyśmy , niestety po czasie zaczęłam bardzo źle się czuć . Dołowała mnie , miała na mnie zły wpływ , zawsze się obarczałam wszystkim ..itp.. Czułam się źle w tej przyjaźni ale nie chciałam jej stracić nie byłam na to gotowa . Sama postanowiła zakończyć tą relację zrobiła to w dość nie miły sposób bo zwaliła wszystko na mnie . Zabolało mnie to ale poczułam lekką ulgę . Już się z nią nie przyjaźnie od ponad roku i jest mi dobrze . Mam teraz przy sobie wspanialą przyjaciółkę . Czasami dla własnego dobra warto zakończyć jakaś relacje nawet jak bardzo tą osobę kochamy.

Bardzo lubię Twoje filmiki, bez względu o czym opowiadasz. Myślę, że nawet jak byś opowiadała o swoim śniadaniu to by było super.

Ile razy słyszę to "besooooski" to odrazu poprawia mi sie humor i uśmiecham sie mimowolnie 😆

Zgadzam się z Tobą w 100% jeśli chodzi o szukanie pewnych schematów, które doprowadzają nas do gównianych sytuacji. Ja zauważyłam, że miłosny zawód, którego teraz doświadczam, jest dziwnie identyczny jak poprzedni. Stwierdziłam, że coś robię nie tak i nie chcę ponownie przez to gówno przechodzić, dlatego w środę zaczynam terapię :)

Ym, zauważyłam podobne zachowanie w filmiku Gonciarza z 15 kwietnia i bardzo mnie ono skołowało. Dlatego no na tym przykładzie bo nie śledzę zbyt wielu kont. Eh to jest bez sensu. Najpierw przez cały czas, niejednokrotnie na przestrzeni lat powtarza i podtrzymuje to zdystansowanie od wszystkich internetowych oglądających a potem na końcu filmiku pisze, że miło nas znowu widzieć jakby zwracając się bezpośrednio. Tylko, że no to i tak nie jest w geście nas wszystkich a dla własnego uczuciowego ukontentowania. Robi coś i zwraca się na tyle ludzko, że łatwo się utożsamić w jakimś tam bólu czy samotności tym bardziej teraz i rozbudza nasze współczucie. Tylko, że to potem ty zostajesz z tymi uczuciami. No jakby rozumiem, że tak to wygląda i to ja decyduje co oglądam , ale jakoś nie wiem... Chyba ciężko być konsekwentnym a czy wgl wartoooooo nwm mam wrażenie, że to i tak nie ma znaczenia

Muzyczka z sąsiadów z piekła rodem, ajaj, dziękuję ❤️

Nie wiem jak to działa, że zawsze robisz taki film, który akurat jest mi potrzebny. 😅

Ja tylko czekałam aż sie wypowiesz chociaż przez chwile o Truemanie ☕. Kc

Nawet nie wiesz jak sie wstrzeliłaś w moje żyćko z tym tematem :)

Byłem z dziewczyną przez ponad rok, po czym spektakularnie skończyło się to bo rzuciła mnie dla innego. Na początku czułem ogromny żal i złość do tej osoby. Ale po jakichś 2 miesiącach izolacji i dramatyzowania, zadałem sobie pytanie. Mianowicie, co tak naprawdę było czynnikiem zerwania? co ja zrobiłem nie tak? Przypomniały mi się słowa mojej mamy, która parę lat temu, podczas rozmowy w której zapytałem jej czemu rozstała się z moim tatą, odpowiedziała mi (oczywiście mówię mało szczegółowo), że wina zawsze leży po dwóch stronach. Nie mogłem znaleźć odpowiedzi na swoje własne pytanie przez chyba dumę. aktualnie mijają 4 miesiące od zerwania i napotkałem się na twój film. Schematy. Kurwa schematy XD W odpowiedzi na swoje pytanie, zrozumiałem, że w pewnym momencie związku, nasza relacja nie przypominała już relacji romantycznej pełnej miłości i uczuć, a raczej trzymanie tego na siłę przez przywiązanie do drugiej osoby i strach przed tym, co będzie bez niej. Nie mówię, że jej nie kochałem, jednakże dostrzegłem swój schemat zbyt pozno, żeby coś z tym zrobić i najwidoczniej ona to odczuła. Dzięki tobie jestem w stanie ją zrozumieć, a tym bardziej siebie. Jestem bliżej "wyleczenia się" ze straty. Also przepraszam, za elaborat z życia, akurat pod filmem w którym podkreślasz, że relacja twórca - odbiorca ≠ przyjaciel - przyjaciel, ale chciałem podziękować.

Apropos schematów. Jestem w trakcie terapii schematów. To jak bardzo głęboko zakorzenione potrafią być różne schematy jest niesamowite. Leczę się ze względu na zaburzenia osobowości borderline także schematy to dość duża część mojego problemu. Wypracowywanie ich jest trudne, ale widać efekty i to większe niż przypuszczałam. Warto czasem spojrzeć na siebie, na swoje wybory i swoje życie z dystansu i znalezienie korelacji między różnymi trudnymi sytuacjami

Moim błędnym schematem w czasie gimnazjum i liceum była usilna potrzeba zakochiwania się. Po prostu pojawiał się ktoś w moim życiu, to wszystko rozwijało się bardzo szybko, a potem było toksyczne lub szybko się kończyło. Teraz trochę tego żałuje, bo mogłam wówczas się skupić na udoskonalaniu siebie, na nauce, na pielęgnacji znajomosci niż usilne szukanie akurat chłopaka z którym będę szczęśliwa. Bo tak naprawdę miałam wiele innych bliskich osób z którymi wspólnie spędzony czas dawał mi dużo szczęścia. Gdy sobie to uświadomiłam i odpuściłam sobie ciagle szukanie ‚milosci’ trafiłam na cudownego chłopaka z którym mieszkam i wspólnie układamy nasza przyszłość. Myśle, ze próbowałam w ten sposób sobie zapełnił pustkę po ojcu, ponieważ moi rodzice się rozwiedli i nie było go wiele w moim życiu. Takie usilne szukanie ‚wzorca mężczyzny’ w życiu.

Bardzo fajny odc i zgadzam się razem z tobą OwO

Trochę poza tematem, ale mam nadzieję, że nigdy youtube nie ujrzy dramy "Psycholoszka - Dramcia - Prostracja", bo czysto teoretycznie to jest świetne podłoże pod konflikt, trzy koleżanki. Historia zna takie przypadki. Życzę wam dziewczyny wspaniałej relacji

Jak zawsze świetny odcinek. Szkoda że masz tak mało subów

Ogólnie to na początku cię nie lubiłem, ale postanowiłem dać jeszcze szansę innym razem, bo zauważyłem u siebie taki schemat, że działam czasami pod wpływem pierwszej emocji, takiego pierwszego wrażenia. A często to pierwsze jest błędne :3 Teraz uwielbiam twoje filmy, sposób wypowiedzi, montaż i to jak trzymasz filiżanki

Przepracowałem swoje schematy i stworzyłem pewne zasady - nie dać sobie wejść na łeb(!), nie ufać bezgranicznie (sorry, życie; nie oznacza to oczywiście czytania cudzych smsów czy innych tego typu obrzydliwości, jedynie mieć dystans do pewnych rzeczy, słów itp.), do wszystkiego podchodzić na chłodno, myśleć O SOBIE i swoim dobrostanie; być jak Tommy Lee Jones w Ściganym - GOTOWYM na to, że w każdej chwili, o każdej porze dnia i nocy, może wyjść tak, że jednak to wszystko (wkład w budowanie związku czy przyjaźni) było jak krew w piach... pozdrawiam cieplutko

W sumie nie żałuję że nie mam instagrama i oglądam tylko mniej popularne kanały...

Woo ale z Ciebie inteligenty człowiek - cudnie jest posłuchać czegoś na yt i wyciągnąć przy okazji lekcję dla siebie :D

Tak w sumie za kazdym razem gdy trafiałam na toksyczny zwiazek, zaczynałam unikac zachowan podobnych które objawiały poprzednie osoby. Obecnie jestem w sumie w dosyc dobrym związku i mam nadzieje, ze się potrzyma długo, trwa juz 3 lata a się nigdy nie widzieliśmy w realnym życiu

Nie znam sytuacji i ofc nie opowiadam się stronie ani Agaty ani Stuarta, ale gdy powiedział, że duży wpływ na to jak działa w relacji( a raczej nie jest w stanie w niej działać i dobrze czuć się z drugą stroną ) wynika z jego przeszlosci, z tego co przeżył i był traktowany przez rówieśników to złapałem się za głowę . Według mnie popełnił o tyle duży błąd , że wiedząc o swoich problemach zaczął bawić się w relacje z drugą osobą. Z własnego doświadczenia wiem, że takie poważne rany zachowane w psychice potrafią silnie dawać o sobie znać w dorosłym życiu, a szczególnie mocno oddziaływać na drugą stronę w zwiazku. To po prostu jest szkodliwe. Wydaje mi się że pierwszym co powinien zrobić Stuart to wybrać się do specjalisty psychologa, a jeżeli zajdzie taka potrzeba to do psychiatry i poddać się psychoterapii. Nie poruszyłem tu tematu Agaty ponieważ w jej wypowiedzi nic tak bardzo w pamięci mi nie utkwiło, ale myślę że jestem w stanie stwierdzić, że oboje są ofiarami w całej tej sytuacji. Ofiarami nie zamkniętych wcześniej sytuacji, nie leczonych chorób o podłożu psychicznym( sytuacja Stuarta) i oczywiście internetu, którego subiektywizm jest zajebiście szkodliwy. Nie będę nawet wspominać o idiotach którzy zechcieli podzielić się na ten temat swoją debilna i nie przemyślana opinią, ale Stuu i Agata popełnili duży błąd wyjawiając całą sytuację społeczności internetowej, bo takie sprawy są bardziej prywatne niż prywatne i ani trochę nie dotyczą tych dzieciaków z internetu ( jak Isamu XDDD), które mając nikłe pojęcie o sprawie będę wyrażać swoją opinię , swoją i najpewniej stronnicza i naprawdę krzywdząca dla drugiej strony "konfliktu"( którą zapewne w większości okaże się Agata). Ogólnie to cała sytuacja jest dla mnie bardziej przykra niż zabawna. Potrafię się tu jakoś utożsamić ze Stuartem bo sam miałem i dalej mam problemy z relacjami i dlatego przyszło mi do głowy że dobrym początkiem dla niego byłaby właśnie wizyty u dobrego specjalisty, który pomógłby mu uporać się ze swoją przeszłością i pomógłby ułożyć sobie to na nowo.

Dobrze , że poruszyła S ten temat . Co prawda widziałam tylko wycinki tych 'rozmów ' (?), ale jak usłyszałam , co ta Agata wyprawia na live to normalnie RĘCE OPADAJĄ 🙉 wszystko pod publikę jakby nie wiadomo, co ten *stuu* jej zrobił Jakaś desperatka😲 -masakra😑

U mnie takim schematem jest deprywacja emocjonalna o ile dobrze kojarzę, rodzice nie pokazali mi jak się okazuje miłość, dość szybko się rozwiedli,przez co ja sam nie potrafię okazywać miłości, miałem wspaniałą i mądrą dziewczynę, mieszkaliśmy razem, po pewnym czasie stwierdziłem że nie jestem w stanie z nią dłużej być, gdyż nie potrafię okazywać jej miłości,ktorej ona potrzebuje i na którą zasługuje jak mało kto. Ona była bardzo pro rodzinna, ja natomiast bałem się różnych sytuacji, np. że w przyszłości nie będę umiał okazać miłości swoim dzieciom, skoro już mam problemy okazywać je swojej dziecwyznie. Stwierdziłem że najlepszym rozwiązaniem będzie zerwanie pod pretekstem ze nie widzę przyszłości dla tego związku, że znajdzie sobie kogoś innego i lepszego. Po zerwaniu mieszkaliśmy jeszcze chwilę razem (że względu na studia), udawałem obojętnego, jakbym jej nie znał, wiem że bardzo cierpiała i jest mi z tego powodu przykro, aczkolwiek zrobiłem to dla jej dobra. Jedni czytając to pomyślą że jestem ostatnim dupkiem, czasem sam się tak czuje, ale niedawno minął rok, ona znalazła sobie kogoś, jest szczęśliwa z tego co widzę na fb, dzięki czemu jest mi trochę lżej, sądzę że zapłaciłem prawie najwyższa cenę, cenę samotności, mam nadzieję że kiedyś się przełame i będę mógł jej wytlumaczyc dlaczego to zrobiłem i że mi wybaczy i zrozumie że to wszystko było dla jej dobra. Nadal ją kocham, gdy przeglądam wspólne zdjęcia nie raz popłynie mi po policzku łza, aczkolwiek wiem że ktoś inny jest w stanie zagwarantować jej miłość, której ja nie potrafiłem okazać. Jeśli kogoś kochasz to chcesz dla niego jak najlepiej..... To najlepsze co mogłem dla niej zrobić....

Zajebisty serial

Ehhh... ta piękna muzyczka z Sąsiadów z Piekła Rodem. :) Gra dzieciństwa

Oczywiście że można cofnąć trytytke a poza tym cudowny odcinek hahah

Ale widzisz zagrożenie tam gdzie jest szansa. Relacja przyjaciel-przyjaciel to nowa jakość w stosunku do relacji twórca-widz. Jak oglądam ludzi którzy traktują mnie jako widza to uwiera mnie ta ich widoczna sztuczność i życzliwość w stosunku do mnie.

I co ja mam tu napisać? Nie przychodzi mi do głowy nic więcej, niż to co przekazałaś na filmie. Napiszę więc, że masz genialną nazwę kanału!!!

Dla mnie takie dzielenie się tak prywatnymi emocjami jest rzeczą abstrakcyjną, bo ja przez lata uczyłam (lub uczę) się jak otworzyć na inne osoby. Studia nawet trochę mi pomogły, ale skutkiem tego mniej osób wie, że nie jestem spokojna. ;)

Jeżeli chodzi o schematy to u mnie sytuacja wygląda mianowicie: ogólnie zawsze staram się pomóc innym i być dla wszystkich miłą i uczynną osobą, przez co nawet nie zauważyłam, że dużo ludzi to wykorzystuje, o czym poinformowała mnie moja bardzo dobra przyjaciółka, ponieważ zauważyła, że staram się uszczęśliwiać ludzi na siłę, aby poczuć się lepiej z samą sobą, abym poczuła się bardziej ważna i potrzebna innym, co, według niej, nie jest mi potrzebne, bo jestem bardzo fajną osóbką i powinnam bardziej uwierzyć w siebie oraz swoją wartość.