Podobało się? Wbij łapę w górę, pokaż znajomym i subskrybuj, klikając dzwoneczek, by być na bieżąco. Nowy odcinek w każdą niedzielę o 18:00! To od Was zależą dalsze losy tego kanału! 0:00 info + design zewnętrzny 7:14 wnętrze 16:20 jazda

Krásná Syrena, opravdu moc hezké autíčko. 👍 👍 👍 Zdravím z Česka!

Posiadałem Syrenę 105 z roku 1978 .Jak na tamte czasy to byłem nią zachwycony.

Z walizką części to tak nie było .Jak ktoś dbał o Syrenkę to i ona mu się odpłaciła .Jak byłem mały mój tatko kupił Syrenę 104 tz. kurołapkę . Odebrał ją w Polmozbycie nową w kolorze morskim niebieskim , pamiętam jej piękny zapach , gumy , smarów i lakieru. W czasie jazdy przy otwartych drzwiach można było na wsi wszystkie kury wyłapać hehe ..,dlatego kurołapka . Pamiętam swoje wakacje , razem z rodziną pojechaliśmy na mazury , później nad morze a z morza zahacziliśmy o Płock i dalej w góry do Zakopanego i wiecie co ? Żadnej awarii nie było ,jechała jak jakiś ferrari 120 km na prostej oczywiście :) Mam wielki sentyment do Syrenek , za merolem lub BMW się nie obejrzę a za Syrenką zawsze.Pozdro :)

Tato kupił syrenę nową gdzieś ok 70 roku model 102 albo 104 nie pamietam. Ale pamiętam, ze gdy przesiadł się na malucha tez z ,,salonu" był najszczęsliwszym czlowiekiem na świecie. Syrena to byl wiecznie psujący się koszmar rownież dla dzieci czyli wtedy mnie, bo jazda nierzadko kończyła się kałużą zawartosci naszego żoładka pod nogami. Tajemnicą polskości tych aut był fakt pominięcia wszelkich światowych patentów nawet na śrubkę. To niewatpliwie wyczyn konstruktorów, zobligowanych zalozeniem, ze auto ma być tanie i bez jakichkolwiek licencji ale jeździć dobrze to nie moglo

Zawsze bawił mnie ten wspomniany wykrój osłony wlotu powietrza w książce Z.Glinki - szacun, że komuś w ogóle chciało się to wymiarować :-) Większość kierowców po prostu wsadzała tam kawałek tektury albo skaju i też robiło robotę. Ciekaw jestem, czy ktoś to w ogóle kiedykolwiek wg. tego rysunku wykonał? P.S. W niektórych sklepach motoryzacyjnych były też gumowe osłony do Skarpety podobne do tych fiatowskich - niektóre miały obrotowe białe śmigiełka do otwierania przepływu powietrza.

Za nim zaczniesz recenzować jakiś samochód najpierw poczytaj o nim dowiedz się co i jak , aby materiał był merytoryczny, pomysł na takie młodzieżowe testy bardzo fajny, ale musisz jeszcze popracować .

Witam i pozdrawiam autora filmu. Ja w 1976 r. kupiłem pierwszą syrenkę 102, po jakimś roku sprzedałem i kupiłem dużo młodszą 105L z lewarkiem w podłodze. pojeździłem ze dwa lata i rozebrałem ją w proszek bo na błotniku pokazały się bąble, miała około 5 lat. Zakonserwowałem tak, że do dzisiaj chyba nie zgniła. Myślałem, że będę jeździł nią do śmierci. Robiłem ok 25000 km. rocznie. Dopiero w 1084 r. kupiłem wiekowego warczyburga i przeżyłem naprawdę szok. Długo mógłbym o szczegółach mówić. Poznałem budowę naprawdę dokładnie i mam porównanie. Potem kupiłem jeszcze dwa wartburgi, którymi pracowałem na taksówce. Mam duży sentyment do syrenki, ale nie tęsknie i wstyd mi, że takie coś dopuszczono do produkcji w XX wieku, z tego należy wysnuć wnioski. Naprawdę nie rozumie, ale fakt jest faktem, że tak się działo i nie wiem czy pewne powody do dziś nie funkcjonują w Naszym Kraju?

Cudo cudo i jeszcze raz cudo.

Mój pierwszy samochód. Identyczny, oprócz wnętrza. Moje było czerwone. Chętnie odkupił bym dziś w idealnym stanie...😌👍

Dzieki bardzo za pokazanie Syrenki! Juz tak dawno jej nie widzialem! Pozdrawiam serdecznie!

Uczciwy komentarz. Syrenkę sie kocha albo nienawidzi. Na auto kultowe w PR:L jest super. Zawsze zachwyci. |polecam dla wszystkich

Ja jeździłem najpierw jako pasażer, a potem jako kierowca. Mieliśmy również rocznik 77 z Safari 2 - byłem z Tatą odebrać ją w Polmozbycie!

W Syrenie nie trzeba wrzucać luzu, żeby się toczyć - ona ma "wolne koło" domyślnie włączone, czyli wysprzęgla się po odpuszczeniu gazu! Nie zaleca się hamować silnikiem, bo to dwusuw i można go zatrzeć. Tylko przy zjazdach z ostrej górki należało wyłączać wolne koło. A "wyskakująca" 3., to standard.

I lapka oczywiście 👍👍👍

Super!Widac ze lubisz ta Syrenke.Ja pamietam jak przez mgle bardzo slabo jak w okolo 1983 kiedy bylam mialam 4 lata moj wujek mial taka sama syrenke.O ile dobrze pamietam to mialam nocowac u wujka i on mnie mial zabrac wlasnie swoja syrenka i jak sie rozplakalam bo nie podobala mi sie!Mowilam ze brzydkie auto!Rodzice mieli wtedy Zastawe wiec moze dlatego. Teraz z checia bym wsiadla do takiej Syrenki. Jak wechikul czasu 👍

4:53 profil 80 to nie 80 mm wysokości opony

8:20- ,,diody" ! :-p Pewnie LED :-p

musze do ciebie przyjechać się tym przejechać, piękna sprawa, jak na razie najfajniejsze auto jakie zaprezentowałeś

Kształty ma piękne...

Subik za temat 👍👍👍👍

Tak profesjonalnie robione filmy, czemu macie tak mało Dubów?

SUPER:)

20:03 tu czuć moc tego samochodu ;)

Śliczna!

Zazdroszczę temu Panu i współczuję zarazem. Piękna zamierzam kupić

Były teź z lewarkiem zmiany biegów w podłodze.Pozdrawiam, miałem taką i bosto.

Jak nie łapie temperatury, to wstawcie działający termostat, bo syreny zawsze mają go wyprutego albo stoi otwarty ;) Nie masz czasem dziurawego tłumika z przodu? fajna skarpeta.

Syrenki są cudowne 😍

Odniosę się do tezy autora jakby to byczo w polskiej motoryzacji było bez PRL. Na dobrą sprawę, dopiero PRL stworzyła w Polsce jakiś tam przemysł motoryzacyjny. Gdyby nie było ,,komuny'' można równie dobrze przyjąć, że w Polsce przemysł motoryzacyjny stanowiłyby montownie zagranicznych koncernów (tak jak dzisiaj), zalążki tego kierunku były przed wojną: cywilny ,,przemysł'' motoryzacyjny w II RP opierał się na manufakturowym (czyli drogo i na bardzo niewielką skalę, rzędu setek sztuk) klepaniu licencyjnych Fiatów - preferowano takie rozwiązanie zamiast rozwoju rodzimego projektu (model T1 inż. Tańskiego) z braku efektu skali oraz kapitału. Manufakturowy rozmiar wynikał ze stopnia zacofania cywilizacyjnego Polski: bardzo niewielka siła nabywcza ludności, niemalże brak tras o nawierzchni z asfaltu/betonu/kostki/klinkieru (gdy w tamtym czasie Niemcy i Włosi zaczynali budować autostrady, a Czesi się przymierzali): nawet najważniejsze miasta nie były w pełni połączone między sobą sensownymi drogami i przez długi czas niekorzystna polityka podatkowa (traktująca samochód jako artykuł luksusowy). W rezultacie, w II RP na 1000 mieszkańców przypadał 1 (słownie: jeden) pojazd. Dla porównania w 1938 r., w sąsiednich Niemczech (które wcale nie były liderem stopnia motoryzacji ludności): 38 pojazdów na 1000 mieszkańców, we Francji: 52 pojazdy na 1000 mieszkańców, tak samo w UK, USA: 205 pojazdów na 1000 mieszkańców. Ogólnie, w dzisiejszych czasach jest skłonność do demonizowania PRL a wybielania II RP; mimo tego, że ta ostatnia kończyła swój byt jako autorytarny reżim pułkowników, traktowała swoich obywateli z ostrej amunicji częściej niż PRL, a nawet fundnęła sobie obóz koncentracyjny w Berezie Kartuskiej dla elementów wywrotowych (komuniści, nacjonaliści ukraińscy) oraz przeciwników politycznych dyktatury.

Oceniając w pełni obiektywnie to Syrenka już w swoich czasach nie była dobrym i bezawaryjnym samochodem. Jak na małolitrażny avtomobil paliła DUŻO - nawet 12L, gniła, ciągle zalewało trzeci cylinder, wypadał słynny zapłon na platynkach i trzech oddzielnych cewkach - teraz dla tych gimbusów z nosem wklejonym w smartfona to w ogóle jakaś abstrakcja - ustawianie zapłonu :-D Przeguby wbrew pozorom nie trzaskały na każdym wyjeździe tylko trzeba było umiejętnie operować gazem i kierownicą - to jest bzdura, która już się zakorzeniła i jest powtarzana przez ludzi, którzy skarpetą nigdy nie jeździli, podobnie jak ten "silnik od motopompy". Redaktorzyny pewnie nawet nie widzieli silnika od motopompy ale co im zależy klepać głupoty, ilość znaków musi się zgadzać, papier wszystko przyjmie. Miała też ZALETY - na pewno ogólną stylistykę i kształt deski rozdzielczej. Syrenka jest po prostu ładna, nie ma do czego się przyczepić. Dobre prowadzenie w porównaniu z Poldkiem i Fiatem - napęd na przód, duże koła 15. Sworznie, końcówki - wszystko rozbieralne i z możliwością kasacji luzów przed przeglądem a nie jak w nowszych wozach tylko kupuj nowe.

Pasy. Obywatelu pasy zapinamy ! ;)

Piękna

Pozdrawiam serdecznie szerokość kolego jest frajda ciekawy egzemplarz ja mam Fiata 125p po remoncie kapitalnym

Syrena ma wolne koło- nie musisz wrzucać na luz, przy odpuszczeniu gazu sama przechodzi na luz

Fajnie, ale nie pasuje kolor kanapy i siedzen bo no nie sa w oryginale. Ale ogolnie super. Niech mlodzi sie uczai widza jak to kiedys bylo :) - W latach 90-tych zakupilismy 105L - bylo MEGA !!!!

Ona miała zawiasowe przeguby (krzyżak był tylko przy skrzynii)

To teraz poproszę 125p :) Zastanawiam się nad zakupem albo Syreny albo właśnie dużego fiata. Jestem ciekaw jakie miałbyś porównania i spostrzeżenia co do tego drugiego.

Syrena w porównaniu z najtańszym mercedesem to była rakieta!

Syrena wiadomo - padlina. Autor filmu również - wieśniak totalny.

Listwy były aluminiowe

świetny materiał! Marzyłam kiedyś o Syrence, ale z braku laku (czyt. kasy) na egzemplarz w dobrym stanie, jeździłam Trabantem 601 S..

Ja moją SYRENĄ 105 jechałem na A4 za Wrocławiem 135km/h super samochód i biegi nie wylatywały

Prawdziwy Polski samochód prawdziwa motoryzacja

Jeździłem taką po zdaniu prawo jazdy w 1982 roku , miał ją mój dziadek.😂

A gdzie "wolne koło" i "ostre koło".Dzwigienka przy wsporniku kolumny kierownicy.

Ja od pana gitarzysty :-D Ehh będąc pasażerem Syreny pierwszy raz w życiu jechałem 100 km/h :-D

Do frajdy wypadałoby dodać jeden punkcik za zapach spalin :-D Ogólnie fajnie, z filmu na film zaskakujesz.

Na pewno nie 80 mm gumy... Nie tak się odczytuje oznaczenia rozmiaru opon. Profil podaje się w wartości procentowej szerokości opony.

W moim obecnym miejscu zamieszkania zdecydowanie Jaguar czy Porsche są popularniejsze. Syrena na pewno dałaby popalić po oczach- to byłby ewenement. Na FB wspomniałem o Skodzie 105 ale przypomniała mi się jeszcze Wołga - co Ty na Czarną Wołgę?? ;)

Polska cobra

Brzmienie z silnika jak z Ferrari :)

NIE DAWNO TAKĄ MIAŁEM ALE UMARŁA A TERAZ MAM HONDE ACCORD 8 GENERACJI WERSI COMBI ŚILNIK 2.2 CDTI.

Похожа на Вартбург?)

20:12 ale to musi wciskać w fotel

Mój stryjo miał syrenę 105

Rama i zawieszenie było całkowitą kopią ify F-8. To nie było polskie. Silnik był kopią DKW, nawet ten trzycylindrowy... Wartburg saab 96... Zaskakujące podobieństwo... Na pewno nie kopiowaki Syreny...

20 lat bez większych zmian? Żebyś się nie zdziwił. Prawie ŻADNE elementy 100-102 nie pasują do 105-ki! Optycznie to wciąż jest skarpeta tylko inny kierunek otwierania drzwi - w rzeczywistości prawie wszystko jest inne. Nawet szyby i przegroda czołowa, galanteria wnętrza, hamulce, amortyzatory. To trochę jak z garbusem - owalne reflektory z lat 40-60 i nowsza "płaska" wersja z końca produkcji. To dwa różne samochody. Swego czasu ludziska kombinowali na własną rękę i upodabniali starsze modele do 104 poprzez przekładkę błotników, znaczków, atrapy i listew ozdobnych [po prostu części starego typu już nie było a i samochód wyglądał nowocześniej] ale i tak było widać, że coś tu nie gra ;-)

Chłopie co za bzdety opowiadasz ! Jakie diody? ...to były klasyczne lampki kontrolne ze zwykłymi żaróweczkami. Jakie radio fabryczne?... takowe nie były montowane nigdy.

"TIR wyprzedza na po2nej ciągłej..." zapomniałeś dodać: a ja po drogach publicznych jeżdżę bez pasów zapiętych... Co innego jak się siedzi na tylnym siedzeniu, bo fabrycznie nie montowali;)

Mój ojciec pogardliwie wypowiadał się o tym wynalazku że ktoś w pijanym widzie połączył taczkę z motopompą !XD

moje pierwsze "auto" w zyciu to byla serena ach to byla granda hahaha

Polskich samochodow bylo duzo duzo wiecej , syrena byla poprostu w 100 % zaprojektowana i wykonana przez polakow. Polonez mial zapozyczona podloge z fiata ale sam projekt byl polski nie wloski wystarczy poczytac , pozatym syrena sport, tarpan ,zuk, itp nie wpomne o masie prototypow...

Skarpeta została ściągnięta z Wartburga taki to polski samochód.

Nie rozumię po co wrzucasz luz,Syrenka posiada mechanizm zwany wolnym kołem puszczasz gaz na biegu i leci dalej jak na luzie.

19:30 bez kitu brzmi jak jakieś V12 😯

Nie ma to jak porównywać Syrenkę z Mercedesem S klasy XDD

8:18 dwie diody... proszę Cię..

Nie prawda ze jedyna mikrus tez byl w 100% polskim dziełem

Stary szkoda że teraz oglądam ten materiał ale sporo lat jeździłem syreną mojego ojca i te informacje które podałeś nie trzymają się kupy . Jak chcesz na ten temat podyskutować podaję wszystkim maila seban@wp.eu

Ludzie, czy wy wstydu nie macie? Totalny bełkok niegramatycznie niestylistycznie jakieś prostackie naleciałości ""kierunkowskazy tak? "" nie merytorycznie - miała chyba 27 kon tak? Niechlujny słowotok . pozdrawiam i życzę zdrowia

Ciężka sprawa, dużo gadasz, mało chyba wiesz. Możesz rozwinąć „diody” przy liczniku i „przedwojenny system”?

To nie jest prawda że Syrena była jedyna prawdziwe polskie auto. Bo np. nim był FSC Lublin.

To wspominanie o "tle historycznym" redaktor mógłby sobie darować. Albo lepiej - po prostu pokazać tą ładnie utrzymaną Syrenę nie odzywając się przy tym. Wtedy dostałby łapę w górę.

cx byl niski bodajze 0.32

Sympatyczna recenzja , jako 16latek zdobywałem na tym sprzęcie pierwsze doświadczenia jako kierowca, jak na ogólna opinie o tym aucie, egzemplarz posiadany przez tatę , wyjątkowo mało awaryjny(choć w bagażniku dyżurny kubełek z przegubami chomokinetycznymi), stał się jeszcze mniej awaryjny , kiedy na zbiórce szkolnej makulatury wpadła mi w ręce książka przeznaczona dla "serwisów " syren , był w niej zamieszczony plan , czynności obsługowych, a było tego, pozwoliło to na jeszcze bardziej bezawaryjną jazdę , ale w porównaniu ze współczesnymi autami , jakaś masakra. Posiadany przez ojca egzemplarz miał zamiast gum dywany na podłodze , które ze względu na praktyczność zostały przykryte gumami przez mojego tatę.

to byl wyrob samochodo pdobny .

Straszne gówno. Ojciec miał, płakał jak sprzedawał, ze szczęścia. Sypała się co chwilę, nie dało się przejechać 150km do babci żeby coś nie klękło. Auto mieliśmy od nowości, żaden tam używany trup. Potem ojciec dostał do teścia Wartburg 353 który miał wtedy jakieś 16 lat i był to inny świat. Można było jechać i na koniec świata, zjechaliśmy całą Polskę na wakacjach i nic się nigdy nie wydarzyło. Nie to że był idealny, bo też czasem coś się popsuło, ale awarie dały się przewidzieć i nigdy nie stawał w trasie. Syrena 105 to był mega paździerz

Niestety , to akurat nie było winą Stalina, że polska , masowa motoryzacja nie mogła się rozwinąć. Po prostu Polska od czasu zakończenia II W. św. po dzień dzisiejszy rządzona była przez idiotów. 30 lat po reformacji ustrojowej nadal nie ma ( i nigdy nie będzie ) polskiej motoryzacji. Zniszczono FSO i FSM, a ostatnio jedyna " jaskółka " - " Solaris " została sprzedana Hiszpanom . Tak samo będzie , a właściwie już jest, z tzw. elektromobilnością. Wracając do Syreny, to nie był to w pełni konstrukcyjnie polski samochód. Silnik, to jeszcze przedwojenna konstrukcja niemieckiej DKW, a reszta to enerdowska IFA ubrana w pols ką budę. Do tego wiele części zaadoptowane z Warszawy. Jedyną prawdziwie naszą konstrukcją - od początku do końca - był Mikrus.

A Mikrus to co? Nie był polski autem?

Prawdziwie Polskim autem jest CWS

Mam do sprzedania skrzynie biegów do syreny,co wy na to.

Jakie ku.wa przeguby krzyżakowe??? Syrena miała przeguby homokinetyczne !!!

:) :) :) :) :)

"Porównajcie sobie Syrenkę z MERCEDESEM" - czy Ty wiesz, o czym PIERDOLISZ?! Przecież my te auta produkowaliśmy po II wojnie światowej. Jaki Mercedes - Tłumoku!!!

Ersatz samochodu .

Nie diody tylko zarowki

Chciałem próbowałem podchodziłem dwukrotnie i nie Nie da się tego oglądać.

Nie krzyżaki a przeguby homokinetyczne

Prosto z Gostynina na Mazowszu

Na syrenę mówiło się skarpeta - bardzo śmierdziały spaliny :-)

Śmiejcie się śmiejcie z inżynierów. Tylko szkoda, że ani jedna osoba z was nie przeczytała książki napisanej przez tamtejszych inżynierów. Poziom wiedzy w porównaniu do ówczesnych inżynierów nie ma co porównywać. Szkoda jeszcze, że wśród śmiejących się głównie z pokolenia po 89r. mało kto zauważa że ich pokolenie nie stworzyło nic...

PIERDOLISZ!!! Miałem nową Syrenkę 105L. Po prostu - PIERDOLISZ!!!

Samochód Polski ale silnik niestety od motopompy niemieckiej

Skrzynia biegów do Syreny sprzedam.

Strasznie masz ciężko gadkę...wylaczam nie da się słuchać

Pomaluj na żółty

Jedyne prawdziwe polskie auto? Co za bzdury, polskim autem był też CWS

Chlopcze co ty pieprzysz komunizmu w Polsce nie ma a jak wyglada teraz motoryzacja? kompletne dno!