Świetnie, że znajdujecie czas na dzielenie się z nami swoimi doświadczeniami na emigracji - dużo można dowiedzieć się o drugim, trzecim dnie rzeczywistości czasem bardzo odległej jak Nowa Zelandia :) Dzięki Wam sporo dowiedziałem się o Nowej Zelandii :) Pozdrawiam serdecznie :)

Teraz w Polsce panuje przekonanie że trzeba będzie przeprowadzac się do NZ. Moze nas tam przybędzie.

Jesteście bardzo dzielni, życzę Wam powodzenia 👍👍👍

Życzę powodzenia.

mega fajnie się was ogląda, dużo informacji można stąd wyciągnąć, sub wlatuje; pp

Dla wiekszosci emigrantow z Polski edukacja dzieci jest priorytetem, Wy jeszcze sami sie ksztalcicie i jestescie bardzo ambitni.Gratuluje i zycze powodzenia !

Dacie radę w NZ, a potem do Australii, jest cudowna, NZ wygrywa tylko z widoczkami jesteśmy zakochani po uszy w Australii, latamy tam regularnie co 2,3 lata na wakacje, Wasza najlepsza inwestycja życiowa to opuszczenie Europy jak najdalej stąd, pozdrawiamy Was Kochani z Hambur ❤❤❤❤

Ps. Za nic przepraszać nie musicie - każdy może się przeziębić, a i w okularach fajnie wyglądacie ;) Poza tym jakbyście znudzili się pracą w szpitalu zawsze możecie otworzyć piekarnię z chlebem na zakwasie ;)

Hey Nowozelandczycy ;) To jeszcze raz ja (chciałem wysłać to na e-mail, ale nie podaliście, więc ląduje w komentarzach), ponieważ chodzą mi po głowie co najmniej 3 pytania: 1) Nieraz mówiliście o Australii, że to Wasza destynacja i co teraz uważacie w tym temacie oczywiście po skończeniu studiów Marcina itd.? Pytam o to, gdyż wspominaliście także, że wyspa północna Nowej Zelandii to zupełnie inna bajka niż ta południowa, że to są dwa różne światy i że wyobrażalibyście siebie także na wyspie północnej, bo cieplej (to już moja dopowiedź :D), bo ludzie i kultura inna, bardziej przyjazna i powiedzmy wyluzowana i jak teraz się na to zapatrujecie? W zasadzie wystarczy, że zmienicie Christchurch na np. Auckland czy Taurangę albo Whangarei ;) Interesujące jest to także dlatego, że zamiast Christchurch od razu mogliście uderzyć na półnoć, a jednak tego nie zrobiliście i jako rozsądni ludzie musieliście mieć racjonalne powody, a dzięki takim niuansom, o które tak naprawdę ciężko, człowiek bardzo dużo dowiaduje się o ludziach i sprawach na drugim końcu świata :) Powiem wprost sam z Żoną spoglądam łaskawym okiem ;) na północną wyspę z racji chociażby pogody stąd moje grillowanko :D 2) Jak to jest z tymi gangami Nowej Zelandii i ogólnie z poczuciem bezpieczeństwa, a także takim statystycznym bezpieczeństwem wynikającym z crime rate czy to w kwestii kradzieży, rabunków, włamań zwłaszcza do domów/mieszkań, rozbojów, bijatyk czy najgorszych morderstw? O tym za wiele nigdzie się nie mówi, ponieważ jako destynacja turystyczna Nowa Zelandia dba o swój pijar, ale to faktycznie istnieje i pytanie jak bardzo wpływa i dotyka zwykłych ludzi? Czy poza gangami tzw.socjal bywa także problematyczny i niebezpieczny na Nowej Zelandii jak to jest ponoć chociażby w Irlandii czy w UK? Mam wrażenie albo domysły i trochę poszlak, że im bardziej na północ i cieplej tym więcej zachowań kryminalnych jak np. kradzieży, rabunków, włamań itd. i aktywniejsze gangi, a tym samym mniejsze poczucie bezpieczeństwa, ale proszę podzielcie się z nami jak to jest z Waszej perspektywy w życiu codziennym i tym zasłyszanym od innych? 3) Jacy są Nowozelandczycy wiadomo subiektywnie upraszczając tak ogólnie do siebie nawzajem, ale i do obcych czy przyjezdnych zwłaszcza takich jak my z dalekiej i pewnie mało znanej im Polski? Pozdrawiam serdecznie całą rodzinkę 4stings :)

W Sydney teraz prawie ciagle pada

👍

Hi mates, mi w Auckland też zimno :(

Nowa plandemia nam sie szykuje, bird flu. Cos mowia w NZ o tym