Bardzo mi miło, dziękuję.

Powodzenia

Dziękuję bardzo.

Uwielbiam takie, nawet planuje zrobić filmik z podobnymi, produkty już mam, szparag już prawie padły bo nie mam kiedy się za to wziąć. Ja przed pieczeniem nie gotuję, szczególnie jak są młode i cienkie i wychodzą super. Dzięki za komentarz.

Dzięki, znając Ciebie to zrobiłeś jeszcze lepsze.

💋​🤣@@kulinarnawena🤣💋

Jedz sobie chabaninę

Witam. Już się przestraszyłem ze coś pominolem. Ale wszystko jest, dokładnie druga minta filmu. Proszę pamiętać, że różny czas będzie w zależności np od grubości szparagów i ilości w stosunku do wody. Cienkie, cieniutkie szparag gotujemy nawet 2-4 min. Zdarza się że chcemy ugotować większą ilość w stosunkowo niedużym garnku i do tego nasze szparagi są mocno schłodzone, więc trzeba gotować 2-3 min dłużej, lub wziąć odpowiednio większy garnek lub gotować na dwie trzy tury. Chodzi mi o to by nie nawalić do wrzątku maksymalnie możliwą ilość szparagów bo temp. wody bardzo się obniży i po 5-6 min będą nadal twarde (mi to w zasadzie by nie przeszkadzało bo lubię nawet takie surowe nieprzyzadzane, pycha smakują trochę jak groszek cukrowy taki prosto z krzaczka/pędów. W zasadzie bardziej groszek smakuje jak szparagi (surowe) bo zakładam, że szparagi były pierwsze i to pewnie jeszcze długo przed kurą tzn jajkiem, no kura lub jajkiem bo w tym przypadku nie wiem co było pierwsze :)

Byłem na twoim kanale i jestem pod wielkim wrażeniem twoich produkcji. Wyjadacz jutuba, profesjonalny producent no i ekspert do spraw żywienia i ewolucji qulinarnych. Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna.

Totalna bzdura i głupota powtarzana szczególnie przez osoby, które robią szparagi raz na 5 lat. To zależy od szparagów - m.in od grubości, czasem nawet białe szparagi są tak cienkie że trudno je obrać więc wystarczy je dokładnie oczyścić i działać. Wyjaśniam to w tym odcinku. Uznajmy też, że jest to rzecz gustu. Czy młode ziemniaki można odbierać czy też jest jakiś zakaz?? A jabłka, ogórki, pomidory, młodą marchew. Czy tu jest jakieś nakaz lub zakaz czy to zależy od warzywa które mamy w ręku i tego co chcemy uzyskać i woli osoby która przyrządza danie. Zielonych szparagów można nie obierać - tak możemy powiedzieć ale nie gadajmy głupot zew sie nie obiera. Znam szefów kuchni w bardzo prestiżowych lokalach którzy obierają chyba że są bardzo cienkie to nie bo po prostu się nie da i zanim takich którzy nie obierają chyba że są bardzo grube i dość wyrośnięte.

🤣💋🤣💋🤣💘🤣💋

Zaczyna się - już się pod takimi postami wypowiadałem i już mi się nie chce cisnąć kolejnej osobie, ale dzięki za informacje.

Pani Małgorzato. Jest to bardzo możliwe. To pewnie nie jedyny błąd zasadniczy jaki popełniłem. Np nr 1. przykryłem pokrywką gotujące się zielone warzywa, a z 56 lekcji technologi gastronomicznej z towaroznastwem kl 1, doskonale wiemy, że podczas gotowania zielonych warzyw przykrywką się ich nie przykrywa. Nr 2. Do gotujących się zielonych warzyw nie dodajemy octu bo kwaśne środowisko nie sprzyja ich zielonemu barwnikowi zwanemu chlorofilem. Nr 3 zielonych szparagów nie obieramy, a ja lubię obrane i te bardziej dorodne uwielbiam właśnie obrabe, itd, itd. Pewnie też popełniam wiele błędów z obróbką filmu z ustawieniem świateł, zła dykcja, czasem źle formułuje zdania, lub źle stawiam czasownik. Ok jak ma Pani ziemniaki, takie bardzo brudne i jak to jest myje je Pani, szoruje, płucze, potem obiera i już nie płucze? Owszem powinniśmy warzywa umyć przed obieraniem szczególnie te bardziej brudne ale po obraniu ZAWSZE TRZEBA JE OPŁUKAĆ, bo mogą zostać różne resztki, zanieczyszczenia itp. Pozdrawiam Kamil

Chyba ty

Absolutnie możesz sobie nie obierać i absolutnie popieram Twoją nieobieralność. Ale patrz ja obieram i nic się nie dzieje, patrz życie trwa dalej i zajebiście mi z tym dobrze i polecam w konkretnych sytuacjach obierać. Zresztą tłumaczę to w filmie kiedy i jakie szparagi zielone obieram, a kiedy nie trzeba (powtórzę "nie trzeba", "nie trzeba", czyli można nie obierać, czyli można sobie darować obieranie, ale jak ktoś zechce to możesz je obrać, a nawet zetrzeć na tarce! ) I w jednym z komentarzy na ten temat też dużo się wypowiedziałem. Także proszę sobie nie obierać i jeść na jakie się ma ochotę nawet surowe, o ile w ogóle j.g. jadło kiedyś szparagi i o ile kiedykolwiek przyrządzało. W każdym razie jg to zapewne kolejny znawca byliny i ekspert kulinarny oraz znany i ambitny joutuber od profesjonalnych filmów, zwłaszcza kulinarnych. Ewentualnie JG reprezentuje szlachtę i szparagi kosztuje zjadając tylko samą główkę, zwłaszcza - jak zwłaszcza kiedyś, zwłaszcza szlachta i wtedy nie obieramy bo szparaga można brać ze swojego talerza palcami (ale ze swojego talerza nie ogólnego półmiska) i muskając główką o pyszny sos, nałożony na swój talerz lub stojący obok talerza w kokilce / sosjerce, dyskretnie odgryzając sam szczyt szparaga, a resztę zostawiamy. W takiej formie podania ABSOLUTNIE nie obieram przede wszystkim dlatego, że by się ślizgał w palcach. Smacznego

Surowe też są zajebiste i grillowane tez. Smaż bracie i rób sobie jak ci się podoba. Ja lubię króciutki parzone/gotowane a potem leciutko podsmażone i takie zaprezentowałem ty możesz zaprezentować swoje pewnie będą lepszep

Pani Anno skąd ta pewność? Dlaczego miałbym nie obierać? Oczywiście że mogę zjeść całe nie muszę nawet myć i te twarde części też jakoś da się zjeść. Tak niektórych nawet nie da się obrać bo są tak cienkie. I to wyjaśniam w dalszej części filmu. Pani nie obiera, ja obiera po co te !!! nerwy. Może pani nagrać film i mówić, że pod żadnym pozorem nie obieramy szparagów zielonych. Gdy do swojego dania zaproponuje obrane jabłka to też pani powie że jabłek się nie obiera, a jeżeli powiem że młode ziemniaki trzeba obrać to też czeka mnie kara? A imbir pani obiera bo prawie każdy tak, a ja często nie. Za to awokado i ananasa zawsze obiorę :) Rozpisałem się tak bo nie wiem po co ten spór. Kto chce nie obiera ja proponuję obrać i wielu b.doswiadczonych sefow kuchni zawsze obiera szparagi chyba że są bardzo cienkie to nie. To też zależy co chcemy przygotować bo jeżeli zupę krem to nie ma sensu. Pod warunkiem że mamy dobry blender i potem cierpliwie wszystko przez drobne sitko przecedzimy bo jednak fusy pływają chyba że lubimy z takimi dodatkami. Ja mimo to lubię obrać szparagi na tych obierkach zrobić wywar, odcedzic, do wywaru dodać szparagi krótko gotować, część szparagów wyjąć łyżka cedzakową, resztę zbledować i na koniec dodać pokrojone te odcedzone, obrane szparagi by pięknie pływały. Mogę tak zrobić czy nie bo !!!! dostanę zjebki i wyzwiecie mnie od "expertow" Jeżeli podajemy je na stół królewski gotowane lub grillowane bez niczego lub z sosem osobno i np bez sztućców to znaczy że szlachta złapie palcami za szparaga zje tylko kwiatostan wcześniej muśnięty lekko o tafle aksamitnego sosiku i resztę odrzuci, bo tak kiedyś na królewskich stołach się jadło szparagi. Wiem bo w tamtym wcieleniu byłem kucharzem na królewskim dworze u Ludwika. Można tak bez końca. Można pisać że nie obieramy bo ten smak,... witaminy i minerały zaraz pod skórką... Ale moja babcia by takich już nie zjadła bo trzeba mieć zdrowe i wszystkie żeby by przegryźć tą cieniutka ale jednak dość włóknistą skórę. Bardziej przyczepił bym się do tego, że do warzyw zielonych dodalem krople octu, a środowisko kwaśne źle wpływa na kolor zielony ale jak widać w takich małych ilościach nadaje im żywego koloru. Smacznego

@@ingastroTV Zgadzam się z Panem co do obierania szparagów - nawet tych zielonych. W swoim filmie pokazuje Pan grube szparagi, które na 100% mają włóknistą skórkę. Młodziutkie szparagi (czyli te cieniutkie) faktycznie nie obiera się. Decyzja obrać czy nie obrać szparagi zielone należy do kucharza i zależy od jego doświadczenia. Przetestowałem obydwa sposoby przyrządzania szparagów w dedykowanym do tego garnku i zdecydowanie grube zielone szparagi obieram od połowy natomiast cieniutkie świeże szparagi nie obieram. Dodatkowo hartuję szparagi w lodowatej wodzie kiedy mają byś poddane dalszej obróbce np. w piekarniku. Pozdrawiam

@@gonzo-szczecin2952 dokładnie tak, też o tym wspominam w filmiku, że takich cieniutkich nie obieramy, nawet praktycznie się nie da, a jak nawet się uda to praktycznie nic nie zostanie. Hartowanie jak najbardziej tak, szczególnie jak jest większa ilość. Przyznaje pomimo tego co mówiłem w filmiku że i mi się z czasem zdążyło nie odbierać nawet grubszych zielonych ale nie przekonuje mnie to, chyba że kroje je w dość drobne skośne kawalki/plasterki na szybko np do jajecznicy wtedy tylko chwilę je podsmażam jak cebulkę i dodaje jajka lub np do pizzy i w tem 240 st C w domowym piekarniku fajnie dochodzą. Całe szczególnie te grubsze moim zdaniem, no nie bardzo. Chyba że tak jak Pan mówi obrane chociaż od połowy. Dzięki za fajny i poparty konkretną wiedzą komentarz.

Rozumiem że nie odbierasz i szanuję to ale pozwól że będę obierał jak będę chciał, ok? Możesz nagrać swój film i przekazywać swoją wiedzę. Już wyjaśniłem kilka komentarzy temu co sądzę o obieraniu i nie obieraniu. Wyraz "nigdy" w Twoim komentarzu mnie przeraża... boję się, .... wrrrrr

Przeproś gas i jedziesz.

💋🤣💋🤣💋🤣💋

Nastepny... Ja pierdole

@@ingastroTV Hehe.

@@ingastroTV hahahahha dokładnie🤣🤣🤣🤣

🤣💋​@@ingastroTV💋🤣

Dziękuje za tak odkrywczą wiedzę. Ja zawsze podaje obrane i jako ekspert w dziedzinie obróbki wstępnej byliny, takie zawsze proponuje podawać.

@@ingastroTV dobra ,są młode i cienkie jak palec u ręki a te starsze jak palec u nogi to też znam ekspertów co nawet nie gotują tylko tłuszcz i czosnek no i sól

no i wódki się nie kupuje ale cygankę młodziutką musisz

💋🤣​@@marianpodgorski2229🤣💋