Tęczowy marketing i "WAŻNE" książki - Booktalk #19

  Рет қаралды 15,609

Bestselerki

Bestselerki

Күн бұрын

⚜️ Witaj na naszym kanale! ⚜️
🐉ZAMÓWCIE LEGENDĘ O POPIOŁACH I WRZASKU:🐉
bit.ly/LOPIWBesty
Zostań wspierającym kanału:
/ @bestselerki
☎️Wpadajcie na Discorda: / discord
💌 KONTAKT💌 bestselerki@gmail.com
👩‍❤️‍👩 GRUPA WIDZÓW👩‍❤️‍👩
💎 Diamentowe Alpaki 💎
/ 357204161382014
🔷 FACEBOOK🔷 💙 - Bestselerki
🔶 INSTAGRAM🔶 📸 - bestselerki
📸 - naomimoriare
📸 - mrscardale
📕 LUBIMY CZYTAĆ📕
lubimyczytac.pl...
lubimyczytac.pl...
📕 GOODREADS📕 / anna
/ marta
Wszystkie prawa zastrzeżone © 2022, Marta Gajewska i Anna Bartłomiejczyk - Bestselerki

Пікірлер: 70
@niebianskichlopiec
@niebianskichlopiec Жыл бұрын
laski błagam, zróbcie stand-up z rodziną monet, chociaż z pierwszym tomem WE NEED THAT KIND OF CONTENT
@omykfotoart8436
@omykfotoart8436 Жыл бұрын
Czekam aż z równym zaangażowaniem będzie promowany miesiąc walki z rakiem czy dzień dziecka utraconego albo dzień walki z endometriozą, to by przyniosło dużo dobrego a walka o zdrowie jest zawsze dobra :)
@random.nerd.girl.
@random.nerd.girl. Жыл бұрын
Cieszę się, że ten trend na queerowe książki przechodzi. Takie książki nadal bedą wydawane, ponieważ grupa ich odborców, do której należe, nadal będzie istnieć i nadal dużo osób będzie mogło znaleźć książkę, z którą będą mogli się utożsamić. Niestety dużo osób na tik toku (nie będę się wypowiadać o innych bookmediach ponieważ jestem tam za mało aktywna) polecało książki, które nie były tego warte, a czasem były nawet szkodliwe. Widziałam wielu popularnych tik tokerów, którzy polecali książki powielające krzywdzące stereotypy, ale oni tego nie widzieli bo książa jest świetna jak głównymi bohaterami są geje.
@agentofchaos8239
@agentofchaos8239 Жыл бұрын
Dasz jakieś fajne konta o książkach na tik toku?
@majak1194
@majak1194 Жыл бұрын
Jestem autorką powieści z reprezentacją (nie młodzieżówki, poważniejsza problematyka, dla dorosłych). Debiutowałam w tym roku i chciałam się odnieść do przykładu Edyty Prusinowskiej. Podczas promocji książki czytelnicy zaczęli dociekać orientacji seksualnej autorki. Została oskarżona, że jako osoba hetero napisała książkę z reprezentacją. Wydaje mi się, że pod tym naciskiem był comming out. Również doświadczyłam sytuacji, w której ktoś zgadując moja orientację na podstawie wyglądu komentował „hetero laska pisząca o LGBT”. Po pierwsze, nawet jeśli, to co? Po drugie, autorzy nie powinni być zmuszani do ujawnienia takich informacji pod naciskiem czytelników.
@martynak4960
@martynak4960 Жыл бұрын
Nie rozumiem totalnie dlaczego autor(ka) nie mógłby pisać zdaniem niektórych o innych orientacjach niż jego/jej własna. Idąc tym torem to czy o mordercach mogą pisać tylko… mordercy? O rodzicach rodzice? O elfach elfy? XD To się kompletnie kupy nie trzyma
@pogromek1884
@pogromek1884 Жыл бұрын
@@martynak4960 cóż ja słyszałam,że te miłości się różnią... Osoby często mówiąc to miały jakieś hasła na profilu "miłość to miłość" XD to się różni czy jednak to to samo?
@wiktoriazagiel2481
@wiktoriazagiel2481 Жыл бұрын
jaki tytuł książki?
@Eedytka
@Eedytka Жыл бұрын
Nie znam sytuacji, więc nie wiem o co dokładnie chodziło, ale chciałabym przedstawić, jak to mogło wyglądać ze strony queerowych osób, bo sama do nich należę. Bardzo często się zdarza, że osoba hetero pisze romans o parze jednopłciowej i nie jest w stanie dobrze oddać uczuć bohaterów, nie mówiąc już o scenach erotycznych i brzmi to po prostu trochę jak parodia i zdecydowanie widać, że autor(ka) nie należy do orientacji, o której pisze. Taka osoba albo próbuje pisać wzorując się na własnym hetero związku albo czasami ma się wrażenie, że swój research zrobiła oglądając gejowskie/lesbijskie filmy pornograficzne. Obie opcje nie działają, nie opisują homoseksualnej relacji, taką jaka ona jest (do tego, czasami szerzą stereotypy) i nic dziwnego, że osoby queerowe czują się tym trochę rozczarowane, a czasem i urażone. Zawsze myślałam, że nie lubię wątków romantycznych, bo po prostu mnie nie interesują i jeszcze do nich nie dojrzałam. Ale kiedy odkryłam, że jestem lesbijką i trafiłam na książkę o romansie dwóch dziewczyn, nagle okazało się, że umiem się utożsamiać z bohaterkami, rozumiem co czują, kibicują im i po prostu jakoś mnie fabuła angażuje emocjonalnie. Ale to było jeszcze kilka lat temu, kiedy takie książki były pisane przede wszystkim, przez autorów, którzy sami byli homo. Natomiast teraz, kiedy większość książek o związku LGBT+ pisanych jest przez osoby hetero, takie książki nie mają za wiele wartości. To znaczy może tylko w kwestii oswajania społeczeństwa z tym tematem. Ale wcześniej były pisane głównie dla osób queerowych, żeby mogły czytać o miłości, wczuć się i zaangażować w relację bohaterów, co trudno zrobić czytając o romansie między dziewczyną, a chłopakiem. A większość romasów o lesbijkach, pisanych przez hetero autorów nie jest w stanie mnie zaangażować, nie umiem się utożsamić z bohaterami i po prostu widać gołym okiem, że ci autorzy piszą o czymś, czego nie doświadczyli. Dlatego takie książki są czytane przede wszystkim przez osoby hetero, które nie widzą, że brakuje w nich realizmu, ale chętnie czytają, bo przecież „geje w książkach są tacy słodcy” albo „jeśli czytam książkę o osobach LGBT, to łechta to moje ego, bo to znaczy, że jestem taką tolerancyjną osobą”. I chciałabym zaznaczyć, że nie uważam, że to jest złe albo że każdy może czytać tylko o własnej orientacji, jeśli są chętni czytelnicy, to niech te książki powstają, ale też niech autorzy się nie dziwią, że mogą się one nie podobać queerowym osobom.
@babciaeli
@babciaeli Жыл бұрын
Dla mnie występowanie reprezentacji jest cholernie ważne (bo w końcu to też moja sprawa) ale po wielu rozmowach z różnymi wydawcami zmieniłam moje podejście do recenzowania takich książek. Mam listę wydawnictw, z którymi nie współpracuję przy takich książkach, bo wiem, że w ich głowach jestem "LPG które nakręci im sprzedaż". Mam nadzieję, że w przyszłości, już tak trochę jest, różnorodność w książkach będzie czymś tak naturalnym, że nie trzeba będzie tłumaczyć jej za każdym razem. Super filmik ❤
@AgaSzachowska666
@AgaSzachowska666 Жыл бұрын
Przypomniała mi się akcja firmy YES, która zrobiła konkurs, gdzie YES miało chyba załatwić obrączki dla par jednopłciowych, kiedy tylko takie pary będą mogły wziąć ślub w naszym kraju... Wspieranie jakiejś grupy dlatego, bo to jest modne lub można na tym zarobić, jest słabe. Poza tym myślę, że ludzie szybko wyłapują takie kwiatki - udawania wsparcia, aby zarobić.
@miloczapkiewicz1439
@miloczapkiewicz1439 Жыл бұрын
Tak, tak, a żeby wziąć udział w tym konkursie trzeba wydać setki złotych haha
@AgaSzachowska666
@AgaSzachowska666 Жыл бұрын
@@miloczapkiewicz1439 no, a jak! hajs dla firmy musi się zgadzać xD
@igadziekan7957
@igadziekan7957 Жыл бұрын
Pamiętam, jak strasznie mnie oburzyła "ta akcja" 🤦🏽‍♀️
@AgaSzachowska666
@AgaSzachowska666 Жыл бұрын
@@igadziekan7957 no, dym był jak nie wiem...
@Bestselerki
@Bestselerki Жыл бұрын
O rany, pamiętamy to również… 😐
@Paxeneieksnsbd
@Paxeneieksnsbd Жыл бұрын
Czekam na rodzinę monet.
@fanka_simsow
@fanka_simsow Жыл бұрын
Mam dla was propozycję przeczytajcie serię książek Rodzina Monet, bo jestem bardzo ciekawa, jaka była by wasza opinia o tych książkach 😂
@MalarkaChmur
@MalarkaChmur Жыл бұрын
Chciałabym doczekać czasów, gdy wydawcy nie będą promować "tęczowych" książek, hasłem promocyjnym nie będzie "osoba niebinarna" lub "geje" tylko zaczniemy traktować LGBTQ+ normalnie, naturalnie. Wyobraźcie sobie Wiedźmina, tylko zamiast Yenn jego miłością jest Jaskier (w sumie nie wiadomo co jeszcze Netfix wymyśli). Chciałabym, żeby nadal promowano świetną historię o zabójcy potworów i przeznaczeniu z szarymi moralnie bohaterami, a nie sweet gej romantasy - czy Bardowi uda się spleść struny swojej lutni z nicią przeznaczenia Białego Wilka i go ujażmić? Elgiebety wyskakujące zewsząd na IG i YT męczą i w sumie zwykle tyle kojarzę - że książka jest tęczowa i nic więcej. Podobnie drażni mnie określenie "osoba autorska" o kimś kto nie jest niebinar. Określenie "kobieta" nie jest dyskryminujące, serio. Fajnie gdyby to była książka o czymś, a to, że główny bohater jest osobą niebinarną/trans/bi itd. było jedynie dodatkiem, a nie daniem głównym. Tak samo, żebyśmy w życiu nie definiowali ludzi przez pryzmat ich orientacji czy tożsamości płciowej, tylko przez to co sobą reprezentują. Serio, to nie takie trudne. Poszerzanie reprezentacji generalnie jest dobrym zjawiskiem, o ile jest robione z głową i idzie za tym poprostu dobra jakościowo literatura.
@violetadobranocka8362
@violetadobranocka8362 Жыл бұрын
A jaki masz pomysl na to, aby elgiebety staly sie normalnoscia? Nie bede przypominala ohydnych opinii politykow i publicystow prawicowych. Plus Kosciol. Apel o normalnosc powinien do nich byc skierowany.
@user-ke3ck3bh6x
@user-ke3ck3bh6x Жыл бұрын
​@@violetadobranocka8362ale książki które krzyczą swoim głównym wątki tytułem i okładka że są queerowe nie dotrą w żaden sposób do osób prawicowych bo oni nawet takiej książki nie wezmą do ręki a jak wątek queerowosci będzie poboczny i cała książka nie będzie się skupiać tylko na tym to szansa że trafi to do tych prawicowych jest większa
@MalarkaChmur
@MalarkaChmur Жыл бұрын
​@violetadobranocka8362 Właśnie podałam przykład, przeczytaj cały mój komentarz jeszcze raz tym razem ze zrozumiem. Niestety, ale to co obecnie wyprawia lewica i okolice jest żenujące i tylko zniechęca ludzi o umiarkowanych poglądach powodując ich przechylenie w prawo co wyraźnie widać w komentarzach i sondażach. Poza tym zapewniam Cię, że prawaki nie będą czytać tych tęczowych książek. Jeśli książkę z pobocznym tęczowym wątkiem będzie się promować jako tęczową to tylko lewicowi ją przeczytają, a jeśli byłaby promowana jako historia o czymś, to wtedy będzie większa szansa, że osoby mniej przychylne przeczytają i może choć trochę zmienia swoje podejście. Kościoła nie zmienisz, ale nachalną postawą i mówieniem, że jest 100 płci lub że mężczyźni zachodzą w ciążę zniechęcisz także osoby o umiarkowanych poglądach i tych którzy zasadniczo mieli to gdzieś. (Mężczyzna nie może zajść w ciążę, może kobieta identyfikującą się jako mężczyzna, trans-mężczyzna czy jak sobie jeszcze chcesz określać). Możesz się złościć i tupać nóżkami, ale to nic nie zmieni. Z własnego doświadczenia wiem, że czasem nawet prawaki inaczej postrzegają osobę, która coś sobą reprezentuje i np. jest doktorem i wykładowcą akademickim, a przy okazji gejem, niż osobę, która głośno krzyczy, że jest niebinarna i tyle. Kojarzysz film Tajemnica Brokeback Mountain? Wielu przeciwnym LGBT się on podobał, bo to dobra historia. Pokazał, że gej to nie zniewieściała ciotka w różu i brokacie paradująca półnago po ulicy, ale że to są ludzie, którzy też mają uczucia i potrafią kochać. Mi nie przeszkadza jeśli jesteś panseksualnym niebinarnym tęczowym jednorożcem, serio, ale przy obecnej sytuacji w kraju warto, by jednak medialnie wyeksponować bardziej neutralne jednostki i pokazać, że elgiebety to normalni ludzie. Chyba nie rozumiesz co znaczy traktować kogoś normalnie - jak przedstawiasz znajomego to powiedz "To jest Paweł", a nie "To jest gej". Orientacja nie definiuje go jako człowieka. "To pisarka, która napisała świetną książkę o... Pięknie przedstawiła relację romantyczną między kobietami, co ważne doskonale ją rozumiejąc, bo autorka sama jest lesbijką." zamiast "Lesbijka napisała książkę o lesbijkach." Romanse są uważane za raczej "niski" gatunek, ale jeśli jest to romans homo to już automatycznie jest to wspaniała i ważna książka. Otóż nie, nadal to romans. Normalne traktowanie to obiektywna ocena czy to tanie romansidło czy takie lepsze bez względu na to czy bohaterowie są hetero, homo, bi, pan, trans itd. Titanic z lesbijkami nadal będzie spoko, a 50 twarzy Greya nadal tragiczne. Miesiąc dumy sprawia, że rzygam tęczą od jej nadmiaru, bo jestem w lewicowo-tolerancyjnej bańce. A potem 1 lipca i cisza, tęcza znika dla większości. Dla firm to marketing, za którym nie idą realne działania, ale czasem to choć symboliczne wsparcie jest ok. Wolałabym, żebyśmy wspierali cały rok, a nie zamęczali tym przez miesiąc. Szczególnie, że najwięcej do powiedzania mają zwykle osoby heteronormatywne. Niestety ja mam takie spostrzerzenie, że często to osoba hetero zamęcza mnie treściami tęczowymi, jednocześnie przemawiając ze swojej hetero pozycji (tęczowość poziom 500), a osoba queer poprostu istnieje i normalnie gadamy o życiu w tym uczuciowym i problemach (tęczowość poziom 10). Tak, są też queerowi wojownicy zwykle dość młodzi i zbyt radykalni. Traktujmy ludzi normalnie i naturalnie bez względu na to z kim sypiają czy jaka jest ich tożsamość płciowa. Dobra książka niech będzie dobrą książką, a nie tylko tęczową lub wychwalaną tylko dlatego, że bohater jest trans.
@zuzannaszyc1377
@zuzannaszyc1377 Жыл бұрын
Osobiście pamietam jak pare dobrych lat temu książki o tematyce LGBTQ+ były bardzo niszowe i nie można było znalezc wiele pozycji, ale mialam wrażenie, że jakościowo były lepsze. Przez ostatnie pare lat te książki zaczęły pojawiać się jak grzyby po deszczu, były WSZĘDZIE i jedno szczęście, że ten juz niezdrowy szał sie kończy. Super, że zaczęto pisać o tych tematach, należy o tym pisać ale czas najwyzszy znormalizować taką literature. Teraz wiekszosc takich ksiazek jest robiona na szybko, stygmatyzuje pewne zachowania, wciskanie tych tytułów tak masowo jest niezbyt dobre i nie wychodzi to nikomu na dobre. Zarabianie na Queer i tyle w temacie , a jakosc tych książek bywa różna , oczywiście kazdy czyta co chce i w dowolonych ilościach, wiec prosze nie czuc sie atakowanym przeze mnie. Jak łykasz wszystkie te ksiazki jak pelikan to okej. Ale jednak, jestem zdania, że wszystko dla ludzi, ale z umiarem (-;
@hypatiax99
@hypatiax99 Жыл бұрын
Jeszcze parę lat temu mam ważenie, że tych książek LGBT było mniej, ale były lepsze. Teraz jest więcej i nie tylko o gejach, ale też innych odcieniach queerowości 😀, jednak jakość spadła, jak chce się przeczytać książkę powyżej średniej to już nie można prawie w ciemno brać literatury queerowej :/
@Ineshiee
@Ineshiee Жыл бұрын
Ja mam ogólnie problem z książkami "z przesłaniem", które są napisane tak prosto i bez finezji, że czuję się jak walona po głowie z każdą kartką tekstem "tak masz myśleć!!!" (nawet jak co do zasady zgadzam się z autorem w 100% to nie lubię obdzierania świata z niuansów i malowania go wielkim czarno-białym kontrastem). A jak taka książka zostanie okrzyknięta mianem "ważnej" to tak jak mówiłyście, po pierwsze jest wielka presja żeby ją przeczytać, bo przecież chcesz być dobrą sojuszniczką, a po drugie... Nie można powiedzieć, że jest to najzwyczajniej w świecie słaba lektura, bo przecież jest "wartościowa" i "porusza ważne problemy" i "jak Ci się nie podoba to może zastanów się nad twoim zinternalizowaną (...)fobią". Ja mogę sobie tylko wyobrazić jak ważna jest reprezentacja i jak doskwiera jej brak szczególnie dorastającym osobom, ale kurcze... Jest tyle wspaniałych autorów i świetnych książek queerowych. Warto je łuskać a nie wydawać pierwsze z brzegu pod banerem tęczowej flagi "bo i tak się sprzeda" bo jest to ważny temat dla grupy docelowej YA i NA. Bo nam się powoli z książek queerowych robi wydawnicza "moda" jak na wampiry po wydaniu Zmierzchu a chyba nie oto powinno w tym jednak chodzić.
@Nefariah
@Nefariah Жыл бұрын
Bardzo chciałabym kiedyś usłyszeć waszą opinię o ,,Loveless'' Alice Oseman
@ingachan3371
@ingachan3371 Жыл бұрын
Tak bardzo ❤️‍🔥
@juneiparis8735
@juneiparis8735 Жыл бұрын
No to czekam na hejt na mnie, ale uważam, że ,,słabe" jest w książkach robienie z orientacji głównej cechy charakteru, np. w książkach Victorii Aveyard to jest nagminne. Orientacja jest częścią naszego ,,JA", tak, ale to jakoś nie działa w drugą stronę: niech będzie ten świat Harrego Pottera nie kręci się wokół Cho i Ginny. Ginny tak, jest dla niego ważna, ale nie to ,,prowokuje fabuły". Uważam, iż to, że książka nie ma jakiejś reprezentacji jej nie przekreśla, nie można wszystkiego wpakowywać do jednej ,,torby". Wg mnie istotniejszym rozwiązaniem jest pokazanie poprzez fabułę i worldbuilding, czy w świecie przedstawionym jest po prostu możliwa i dopuszczalna różnorodność, czy jest zakazana przez normy, prawo i wcale nie trzeba tego robić w ,,nachalny" sposób, od razu czynić z bohaterów zobrazowania danej wizji. Czy na przykład informacja po latach (której nawet nie było w fabule siedmiu części), że Dumbledore był gejem była ważna dla czytelników HP i odbiór historii przedstawionej w książkach? Według mnie nie, można było przeżyć i bez niej. Wszystko wg mnie zależy od tego, czego poszukujesz i oczekujesz od danej książki: przecież nie będę przekreślać LOTRA i Hobbita, bo nie ma tam ,,queerowych" wątków.
@j_lew5368
@j_lew5368 Жыл бұрын
w ten sposób promuje książki pewna pani na A, na bookig, jakby jedyną cechą bohatera było to, że jest queer. I oczywiście patronaty się sypią. Dużo jest trąbienia o tym, że LGBT to nie motyw, ale niestety tacy ludzie robią z tego motyw. To, że książka jest queerowa nie czyni z niej automatycznie dobrej literatury. Tak samo książka, w której nie ma reprezentacji nie jest z automatu zła, bo i takie głosy słyszałam.
@retromusicfan
@retromusicfan 11 ай бұрын
a ja się będę szczerze cieszyć jak ten szał na książki z reprezentacją LGBT+ się nareszcie skończy. mam wrażenie, że nie można mieć negatywnej opinii na temat żadnej z tych książek, bo zaraz jest się homofobem i Bóg wie kim jeszcze. poza tym tych książek wychodzi ostatnimi czasy za dużo, jest ich przesyt i cechuje je bylejakość. tyle w temacie.
@Malamila11
@Malamila11 Жыл бұрын
Uwielbiam Wasze film, słuchać Was to czysta przyjemność :)
@Eedytka
@Eedytka Жыл бұрын
Chciałabym zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę, z punktu widzenia osoby homoseksualnej. Bardzo często się zdarza, że osoba hetero pisze romans o parze jednopłciowej i nie jest w stanie dobrze oddać uczuć bohaterów, nie mówiąc już o scenach erotycznych i brzmi to po prostu trochę jak parodia i zdecydowanie widać, że autor(ka) nie należy do orientacji, o której pisze. Taka osoba albo próbuje pisać wzorując się na własnym hetero związku albo czasami ma się wrażenie, że swój research zrobiła oglądając gejowskie/lesbijskie filmy pornograficzne. Obie opcje nie działają, nie opisują homoseksualnej relacji, taką jaka ona jest (do tego, czasami szerzą stereotypy) i nic dziwnego, że osoby queerowe czują się tym trochę rozczarowane, a czasem i urażone. Zawsze myślałam, że nie lubię wątków romantycznych, bo po prostu mnie nie interesują i jeszcze do nich nie dojrzałam. Ale kiedy odkryłam, że jestem lesbijką i trafiłam na książkę o romansie dwóch dziewczyn, nagle okazało się, że umiem się utożsamiać z bohaterkami, rozumiem co czują, kibicują im i po prostu jakoś mnie fabuła angażuje emocjonalnie. Ale to było jeszcze kilka lat temu, kiedy takie książki były pisane przede wszystkim, przez autorów, którzy sami byli homo. Natomiast teraz, kiedy większość książek o związku LGBT+ pisanych jest przez osoby hetero, takie książki nie mają za wiele wartości. To znaczy może tylko w kwestii oswajania społeczeństwa z tym tematem. Ale wcześniej były pisane głównie dla osób queerowych, żeby mogły czytać o miłości, wczuć się i zaangażować w relację bohaterów, co trudno zrobić czytając o romansie między dziewczyną, a chłopakiem. A większość romasów o lesbijkach, pisanych przez hetero autorów nie jest w stanie mnie zaangażować, nie umiem się utożsamić z bohaterami i po prostu widać gołym okiem, że ci autorzy piszą o czymś, czego nie doświadczyli. Dlatego takie książki są czytane przede wszystkim przez osoby hetero, które nie widzą, że brakuje w nich realizmu, ale chętnie czytają, bo przecież „geje w książkach są tacy słodcy” albo „jeśli czytam książkę o osobach LGBT, to łechta to moje ego, bo to znaczy, że jestem taką tolerancyjną osobą”. I chciałabym zaznaczyć, że nie uważam, że to jest złe albo że każdy może czytać tylko o własnej orientacji, jeśli są chętni czytelnicy, to niech te książki powstają, ale też niech autorzy się nie dziwią, że mogą się one nie podobać queerowym osobom.
@paulinagabrys8874
@paulinagabrys8874 10 ай бұрын
90% mang yaoi czyli romansów męsko męskich jest pisanych przez kobiey hetero dla hetero kobiet. To jest bardzo stare zjawisko (30-40 lat). Teraz zwyczajnie czytelniczki yaoi robią taki yaoi ale w wersji z samymi literami. Z mangami yuri, czyli lesbijskimi jest troszkę lepiej (twórców i czytelników jest po równo, 1/3 to lesbijki, 1/3 faceci i 1/3 hetero kobiety) ale i tu są pisane przez hetero mężczyzn dla fanserwisu.
@Eedytka
@Eedytka 10 ай бұрын
@@paulinagabrys8874 Jeśli chodzi o pary dwóch chłopaków, to być może, ale ja akurat na tym się nie znam, bo nie czytam książek z takimi wątkami (nie umiem utożsamić się ani z zakochanym chłopakiem ani z osobą zakochaną w chłopaku, więc dla mnie takie wątki są nudne), w swoim komentarzu skupiłam się głównie na temacie pisania książek o związku dwóch dziewczyn.
@martadomanska533
@martadomanska533 Жыл бұрын
Halo Jak to "nie-e" Ja tu czekam aż wypowiedziecie się na temat rodziny monet Nigdy tego u was nie słyszałam a bardzo jestem ciekawa
@aftergaler8934
@aftergaler8934 Жыл бұрын
Marta zajedwabista bluzka 😍😅
@soratka4132
@soratka4132 Жыл бұрын
Pozdrawiam cieplutko :)
@miszczu797
@miszczu797 10 ай бұрын
❤❤
@lilianafakieta
@lilianafakieta Жыл бұрын
Ogólnie to całe zjawisko tęczowego marketingu dla mnie jako osoby z grona lgbtq+, jest bardzo irytujący. Mianowicie jak słyszę że "to jest ten kolega gej z " to mie normalnie ponosi, bo co to ma znaczyć że cechą osobowości jest nie dość że gej to że to kolega czyjś a nie wartościowa jednostka sama w sobie. Często widzę że pewne postacie zostały napisane czy to w książkach czy w serialach, tak by odchaczyć z listy. I ich cechami osobowości są rzeczywiście to że należą do jakieś grupy. Gdzie w prawdziwym życiu nawet jak ktoś się udziela w tej grupie z której jest znany i jest bardzo rozpoznawalny z tego, to i tak ma on owiele wiecej cech niż to że należy do jakieś grupy. Piszę to w ten sposób bo widzę to nie tylko w reprezentacjach lgbtq+ ale też w innych reprezentacjach w kulturze masowej. Dobrym moim zdaniem przykladem jest Radowid z wiedzmina Netflixa sezon3. Jakby jego cała postać opiera się na tym że kocha sie w Jaskrze, i jest w sposób stereotypowy "gejowy", bo ma dlugie wlosy jest taki "pizdusiowaty" (przepraszam za określenie ale nie potrafie inaczej określić tego a uważam ze pomimo negatywnego znaczenia tego slowa kazdy będzie wiedział miej więcej o co chodzi) i nic więcej nie wnosi do fabuły praktycznie. I jeżeli taka postać ma mie reprezentować w jakimś serialu, to przepraszam ale podziekuję za taką reprezentację. A co do tego że my jako odbiorcy odpowiadamy za content jaki wybieramy, to się podpisuję obiema rękami i czym tam jeszcze można. Bo jak dajemy popyt na gówno to dostajemy gówno. Dla tego książki lepsze wartę tego czym są i ci wnoszą do mojego życia, kupuje od wydawcy lub z Empik. A te takie co juz po blerfie wiem że nie są jakieś dobre, ale mimo wszystko mogą mie bawić np. swoją glupotą jak "ten zły"; kupuje z koszyków wyprzedażowych w Careefour czy innym markecie lub w tych namiotach z książkami za max 10zl. Ale wracając do meritum, widać mega to że niektóre książki są promowane LGBTQ+ po to by teraz ktoś to kupil i to że niektóre książki są z bochaterami przedstawiających te społeczeństwo ale fabuła jest wartosciowa i coś wnosi w nasze zycie.
@rzuraf7406
@rzuraf7406 Жыл бұрын
nie wiem czy mialas z tym doczynienia na żywo bo ja np myslalem ze to tylko w filmach ale ile hetero lasek mi mowilo ze "musimy sie przyjaźnic, zawsze chcialam przyjaciela geja" to zazwyczaj hetero ludzie robia z gejów tylko gejów, moj hetero kolega mnie kiedyś przedstawil "kolega gej", ja bym opisal się 50 słowami i gej byłby gdzies pod koniec, na pewno nie tylko tym jednym
@lilianafakieta
@lilianafakieta Жыл бұрын
@@rzuraf7406 no na żywo też miałem z tym doczynienia, i dokladnie w taki sam sposób że ktoś mnie komuś przedstawia jako "kolega gej" co mnie nie miłosiernie irytuje. A jak się pytam tych moich znajomych dlaczego mnie tak przedstawiają, to oni mi odpowiadają zazwyczaj że poto by tam te osoby odrazu wiedziały i mnie później nie pobiły. Czy coś w ten deseń. Co jest jeszcze bardziej idiotyczne. Bo skoro boją sie że ktoś mnie pobije z tamtego grona bo się dowie na koniec spotkania że jestem gejem, a nie na początku. To poco mnie wgl tam wypakowują?
@igadziekan7957
@igadziekan7957 Жыл бұрын
Uwielbiam wasze booktalki 💜
@julkatondera4001
@julkatondera4001 Жыл бұрын
Czuję wielką potrzebę się wypowiedzieć, ale nie jestem pewna, czy uda mi się złożyć wszystkie swoje myśli w sensowną wypowiedź, więc z góry przepraszam jeśli pojawią się tu jakieś idiotyzmy zarówno w formie, jak i treści. Siedzę w bookmediach i książkach już od dobrych paru lat, zaznaczę, że tylko jako ich odbiorca. Młodzieżówki, których ten queerowy marketing zazwyczaj dotyczy, nigdy nie były jakimś moim głównym zainteresowaniem, ale zdarzało mi się po nie sięgać, doceniać i polecać. Na fali popularności powieści z reprezentacją LGBTQ+, której sama jestem częścią, zabrałam się za kilka książek, które mocno promowane były jako książki z reprezentacją, jednak przy którymś z kolei podejściu zauważyłam, że nie czerpię żadnej przyjemności z ich czytania, bo albo są słabo napisane stylistycznie, co sugeruje, że zostały wydane i spopularyzowane tylko ze względu na ich queerowość, albo same postaci występujące w książkach oparte są tylko na ich orientacji i/lub tożsamości płciowej, a poza tym są płytkie i nie mają własnych cech i charakterów. Z każdym moim podejściem było według mnie tylko gorzej. Mimo to są książki z reprezentacją, które lubię i chyba żadna z nich podczas promocji nie została zareklamowana przy pomocy reprezentacji. Idealnym przykładem jest w moim przypadku "Małe życie", do którego podeszłam nie wiedząc, że główni bohaterowie są w jednopłciowym związku. Prawdopodobnie nie mówiono tego, ponieważ w żaden sposób nie wpływa to na fabułę, a książka byłaby tak samo wartościowa, gdyby Jude był kobietą. Nie powinno się według mnie traktować reprezentacji jako jedyny powód do polecenia książki. Wiadomo, ważne jest móc znaleźć w kulturze wzór w jakiś sposób podobny do nas, ale niektórzy muszą w końcu zrozumieć, że osoby LGBTQ+ to nie tylko chodzący "motyw", ale też ludzie, którzy mają swoje charaktery, zainteresowania i przygody w większości niezależne od ich orientacji. Postacie, które będą pokazane tylko od strony bycia LGBTQ+ nie są dobrą reprezentacją, a wręcz powielaniem stereotypów, które mogą zniechęcić osobę niezwiązaną do zapoznania się i sympatyzowania ze społecznością. Poniżej w komentarzu padł trafny przykład, pod którym się podpisuję. Gdyby "Wiedźmin" był książką queerową, a Yenn była mężczyzną, to ta książka wciąż będzie tak samo dobra i powinna być w taki sam sposób reklamowana. Oczywiście na oddzielną kategorię zasługują książki, których zadaniem jest poruszanie problemów osób LGBTQ+, które nadal powinny przejść selekcję na te dobre i słabe, bo bycie queerową osobą autorską lub umieszczenie w książce queerowych postaci nie sprawi automatycznie, że ta książka napisana jest dobrze, nawet jeśli niesie za sobą ważny przekaz i dobre wartości.
@sylwiarain4543
@sylwiarain4543 Жыл бұрын
Ja się zastanawiam nad jednym. Taka dziewczyna na tiktoku, powiedziała, że nie wiedziała, że to książka queerowa i została oskarżona o homofobia. Czy jeśli ja nie chcę czytac ksiażek queerowych, bo się z nimi nie utorsamiam, to czy to już homofobia? Dobrze, że sa takie książki, ale nie każdy musi je lubić i czytać.
@Bestselerki
@Bestselerki Жыл бұрын
Pytanie, z czego to wynika. Wyciąganie wniosków po jednym zdaniu nie jest w porządku i nie powinno mieć miejsca.
@pogromek1884
@pogromek1884 Жыл бұрын
Ja będąc osobą lgbt nie sięga po takie książki. Dlaczego? Bo według mnie większość jest tragicznie napisana. Wiele przeczytałam i już po większości zawodów nie chce. Dlatego mocno zależy dlaczego się nie sięga 😅
@rzuraf7406
@rzuraf7406 Жыл бұрын
wow powazny problem ze nie lubisz gejowych ksiazek, mega powazny, prawie jak problemy gejow w tym kraju
@Alys_Ri
@Alys_Ri Жыл бұрын
Jeśli np. ktoś czyta romans i lubi sobie wyobrażać siebie na miejscu głównej bohaterki a w osobie love interesta chce zobaczyć np. swojego wymarzonego chłopaka, to nie ma nic złego w tym, że osobie hetero romans z bohaterami np. homoseksualnymi może nie siąść. Wszystko zależy od tego w jakim celu po daną książkę się sięga.
@DorianTheCruel
@DorianTheCruel Жыл бұрын
dawno nie było live ani q&a
@Swiete_Jamnicze_Perypetie
@Swiete_Jamnicze_Perypetie Жыл бұрын
Może to zdanie zabrzmi delikatnie kontrowersyjnie (chociaż, co by nie było, łatwo o takie w tym temacie), ale nie mogę się doczekać czasu, gdy zaprzestanie się tego dziwnego gloryfikowania osób nieheteronrmatywnych i przestanie się ich wrzucać do jakieś śmiesznej szufladki pod tytułem "LGBTQ+" i nie będzie też dzielenia na heteronormatywnych i nieheteronormatywnych i będą po prostu ludzie. Nie będzie żadnego sztucznego pytania "A jakiej orientacji jesteś" (choć to raczej w kręgach nastoletnich), albo "jesteś gejem?", bo ludzie nie są istotami, które da się zaszufladkować. To nie jest banan, czy pomidor o konkretnej odmianie. Orientacja, czy preferencje, to jest taka nieznacząca informacja w całym kontekście człowieka, a ludzie nadal się tym niezwykle interesują. Kurczę, ja rozumiem, że cały (prawie cały [a przynajmniej jakaś jego część]) marketing jest nastawiony na normalizację, ale w moim odczuciu troxhę przechodzi to przez granicę normalizacji i za bardzo się nas gloryfikuje. Stoimy w świetle lamp tylko ze względu na to, że np. podoba nam się ta sama płeć, przez co paradoksalnie odechciewa się jakichkolwiek relacji na tym poziomie. To jest okropnie rozległy temat... Dużo do powiedzienia, a czasu tak mało (trzeba iść spać XD)
@martynam5475
@martynam5475 Жыл бұрын
Boże święty ten rudy kot się toczy nie chodzi 😂
@martyna_saturn
@martyna_saturn Жыл бұрын
Oglądam i zgadzam się z wami w wielu kwestiach, w niektórych nie, ale nie o tym jest komentarz! Wydaje mi się, że to, co nazywacie queerbaitingiem nim nie jest, bo to ogólnie zjawisko, które tyczy się kwestii, gdy autor danego dzieła pokazuje nam relacje lub postacie, które niby są queer, ale nigdy nie jest to powiedziane wprost, tak jakby chciał trochę złapać dwie sroki za ogon. Jednocześnie zadowolić queer osoby fanowskie, ale także mieć furtkę, gdyby ktoś go oskarżył o wspieranie tego okropnego LGBT. Chyba, że to określenie się jakoś rozszerzyło, wtedy przepraszam za wprowadzenie w błąd :)
@martyna_saturn
@martyna_saturn Жыл бұрын
Co do tego co uważam na temat całej dyskusji: W swoim życiu przeczytałam wiele zarówno queerowych i niequeerowych książek, bo sama jestem osobą queerową i to dość logiczne, że od początku ciągnęło mnie do literatury, z którą w jakiś sposób się utożsamiałam, czy też mogły poszerzać moje horyzonty na temat innych osób queerowych. Nie wiem jak mają inni, natomiast to o czym mówię nie znaczy, że ciągnie mnie TYLKO do książek queerowych. Szczerze mówiąc, sama przeczytałam chyba dość mało "złych" jakościowo "kolorowych" książek, ale to chyba głównie dlatego, że nie czytam aż tak dużo, a w momencie gdy byłam w swoim peaku, to takiej literatury w Polsce nie było aż tak dużo. Nie uważam też, że każda książka, która ma reprezentację musi być przełomowa, dobrym przykładem jest Heartstopper, choć tu chodzi mi bardziej o serial niż komiks. Są takie opinie, że to cringe, że nie ma celu, ale tak naprawdę, to ma być po prostu słodka historia o nastolatkach, nie musi zmieniać naszego światopoglądu o 180 stopni, to po prostu urocze dzieło, są też takie dzieła, które nie są queerowe. Mam wrażenie, że od tych dzieł, choć tu na pewno w krajach, w których tych queerowych dzieł jest dużo więcej, oczekuje się, że będą, właśnie "ważne". Prawda jest taka, że mogą być książki czy seriale, filmy, które będą miały LGBTQIA+ postacie i... tyle. Po prostu nie muszą tego jakoś bardziej poruszać, te postacie mogą być też moralnie złe, po prostu mogą być postaciami, a niekoniecznie jakimś statementem ze strony autora. Zgadzam się z wami absolutnie jeśli chodzi o to, że trzeba poczekać, aż tej literatury będzie na tyle dużo, że właśnie będziemy mogli sobie ją odsiać, czy coś poszerza jakoś super nas światopogląd, czy po prostu jest trochę płytszą książką, którą też może być. Trudno właśnie powiedzieć, gdzie ta linia związana z promocją się zaciera i wydaje mi się też, że nikt nie jest w stanie tego stwierdzić w tym momencie, może dopiero na przestrzeni czasu.
@paulinagabrys8874
@paulinagabrys8874 10 ай бұрын
Mnie wkurza mnie to że konstruktywna krytyka powieści queerowych jest odbierana jako homofobiczna. A tak nie jest. Red White and Royal Blue zasługuje na masę krytyki i w moich oczach jest w tej samej grupie co hetero romansidła z wątkiem rodziny królewskiej. Jak poruszają wątek polityczny czy dyplomatyczny to robią to straszliwie głupio i naiwnie, że naprawdę lepiej byłoby gdyby dotyczyło to fikcyjnego państwa. To co mnie wkurzało w RWRB to te biczowanie każdego kto nie jest z mniejszości na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej. I hipokryzja, bo widzimy imperializm Wielkiej Brytanii ale jakoś nie chcemy widzieć imperializmu USA. Jakby sam kolonializm i imperializm był skutkiem ustroju monarchistycznego. A tak nie jest, co udowadnia Ameryka czy komunistyczny Związek Radziecki i putinowska Rosja. Tego co mi brakuje w literaturze młodzieżowej bez względu na to czy dotyczy to homo czy hetero to pewna przyziemność. Zawsze mamy albo bogaczy albo arystokratów albo jakieś inne gwiazdy czy celebrytów. Ewentualnie gangsterów. Bo może to mój pech ale jakoś zawsze trafiałam na yaoi powieści gdzie albo mamy romans pomiędzy politykami czy innymi gwiazdorami. Nie ma jakiś zwykłych ludzi jak sklepikarze, pracownicy biurowi czy fabryk na taśmie. Bo czy chcemy czy nie stereotypowo osoba queerowa kojarzy się z klasą średnią. Jest jakimś pisarzem, dziennikarzem czy innym prawnikiem. A zapominamy że osoby LGBT+ wykonują inne zawody. I to samo mam wobec polskich komedii romantycznych. Ci ludzie nie mają realnych problemów życia codziennego i jedyne co ich smuci to brak partnera.
@aga1789
@aga1789 Жыл бұрын
W Węgrzech wprowadzono prawo, że książki z osobami lgbt+ mają być odpowiednio oznaczane w księgarniach, a te, które nie będą miały oznaczonych „dewiacji”, będą karane. Jedna z księgarń dostała karę za nieoznaczenie Heartstopper (okoli 140 tys pln). To jest jakiś kosmos.
@karmelowy123
@karmelowy123 Жыл бұрын
To przecież bardzo dobrze, rodzice mogą w tej sposób chronić swoje dzieci.
@xyx9766
@xyx9766 Жыл бұрын
​@@karmelowy123przed czym? Kolorowe kredki też byż oznaczała, co by dziecko traumy od kolorów tęczy nie dostało?
@domeczeq
@domeczeq Жыл бұрын
​@@xyx9766DOSŁOWNIE. Trochę z dupy ale swoją drogą mega mnie wkurza jak niektórzy rodzice się żalą że w jakiejś tam bajce pojawia się reprezentacja LGBT bo to rzekomo "nie dla dzieci". Ja się pytam: CO JEST W TYM NIE DLA DZIECI?" nikt nie pokazuje dzieciom jakichś erotycznych scen, po prostu ludzi którzy się kochają...
@paulina11215
@paulina11215 Жыл бұрын
Apropo Rodziny Monet i Pizgacz, to wkurza mnie to pisanie np na twitterze, jaka to Rodzina Monet nie jest zła, a jednocześnie wychwalanie porno literatury Balickiej i innych tego typu autorek. Gdzie w Rodzinie Monet sceny jakiegokolwiek seksu pojawiły się dopiero w późniejszych tomach, a tam tak nie było.
@wiktoriawolko7578
@wiktoriawolko7578 Жыл бұрын
Ale Balicka nie udaje, że jest książką młodzieżową i nie bierze za to nagrod xD ona jawnie pokazuje od okładki po wszystko, że pisze książki dla dorosłych xD
@paulina11215
@paulina11215 Жыл бұрын
@@wiktoriawolko7578 To w takim razie czemu jej książki czyta młodzież i nikt z tym nie ma problemu, a jak widzę to niektórzy najlepiej Monetów zrobiliby już od osiemnastu lat, taki mają ich wpisy wydźwięk dla mnie a Balickiej nikt się tego nie czepia chociaż tak jak pisałaś jest to książka dla dorosłych.
@counterbell
@counterbell Жыл бұрын
Różnica jest taka, że nie każdy wnika w to jaka jest dokładna treść książki kiedy ją kupuje, a okładka i opis sugerują, że ta książka jest kierowana do młodszej młodzieży. Nie ma w opisie, że są tam sceny toksycznych zachowań, więc ktoś to kupi nie wiedząc co jest w środku. Tymczasem patrząc na książki Balickiej od razu widać, że to porno na papierze. Jej książki są w kategorii dla dorosłych, a Monet jest w młodzieżówce. A tak swoją drogą, jakby w książce o 14latce były sceny seksu to byłaby już absolutna patola.
@zuzannnn401
@zuzannnn401 Жыл бұрын
@@paulina11215a jaki masz pomysł na powstrzymanie młodzieży przed czytaniem Balickiej? XD Ona przynajmniej nie ukrywa, że te książki są dla dorosłych.
@wiktoriawolko7578
@wiktoriawolko7578 Жыл бұрын
@@zuzannnn401 przede wszystkim młodzieży kupują książki rodzice. Żaden rodzic widząc okładkę czytając opis Balickiej nie kupi jej dziecku. Ale Rodzinę Monet już tak. I Hell. A potem w pracy widzę jak przychodzą 10letnie dziewczynki z rodziną monet pod pachą (i to nie pierwszym tomem +13), a matka czy ojciec szczęśliwi i niczego nieświadomi, bo przecież dziecko czyta, książka dostaje nagrody za książkę dla młodzieży, w opisie nic złego nie ma, wieku na okładce też nikt nie nakreślił. Więc czemu nie kupić tego 10/11 letniemu dziecku?
@grzegorzsobczak9002
@grzegorzsobczak9002 Жыл бұрын
Książki z którymi można się utożsamić.... Litości! Tak pisze się książki skierowane do małego dziecka. Czyta ono o kaczuszce która mamusi nie słuchała i wpadła do kanału... Oj, nie rób tak jak kaczuszka! Kiedyś pojawił się termin holobusiness. Teraz ze spokojem możemy mówić o homobusinessie
@rzuraf7406
@rzuraf7406 Жыл бұрын
myślę, że temat LGBTQ+ był latami pomijany w kulturze, lub ograniczony ze względu na społeczne problemy, dlatego irytuje mnie pierdolenie ludzi że "ten netflix to tylko ma geje w serialach yoo, dlaczego ta postać jest gejem, jaki jest powód dla fabuły" jakby musial jakis byc lol, wkurwia mnie to jęczenie, tyle swietnych historii zostalo nie opisanych bo to te GEJE, wiec moze niech teraz będzie duzo takich historii zeby opowiedziec te wszystkie wspaniale historie, mówimy i tęczowym marketingu, który jest negatywny, ale z drugiej strony postacie LGBTQ rzucone w serialach to według masy propaganda lub na siłę, ludzie pewnie boją sie powiedziec ze tak naprawde jebia gejów i sa homofobamii, ale użyją okrągłych słów żeby nie wyjsc na bucow, zawsze byle dojebac mniejszości, takie typowe lol
@Axisaa
@Axisaa Жыл бұрын
Myślę, że niektórzych może irytować robienie z bycia gejem cechy charakteru (a nią nie jest), albo zmienianie orientacji seksualnej postaci, która już wcześniej została stworzona (geje nie zasługują na nowo napisanych bohaterów?).
@Aditjia
@Aditjia Жыл бұрын
❤❤❤
🌄Światotwórstwo w młodzieżówkach🌄
40:34
Bestselerki
Рет қаралды 16 М.
Ik Heb Aardbeien Gemaakt Van Kip🍓🐔😋
00:41
Cool Tool SHORTS Netherlands
Рет қаралды 7 МЛН
КАКУЮ ДВЕРЬ ВЫБРАТЬ? 😂 #Shorts
00:45
НУБАСТЕР
Рет қаралды 3,1 МЛН
女孩妒忌小丑女? #小丑#shorts
00:34
好人小丑
Рет қаралды 50 МЛН
NAJWIĘKSZY BOOK HAUL - około 90 książek! 📚
35:06
Get Booky
Рет қаралды 10 М.
O ewolucji bohaterek YA 🤔- BookTalk #14
48:13
Bestselerki
Рет қаралды 27 М.
MOJE CZYTELNICZE NAWYKI TAG 🤓📚
8:48
czytam.do.herbaty
Рет қаралды 85
DZIWNY PRZYPADEK HAUNTING ADELINE
47:58
tostyikawa
Рет қаралды 29 М.
Czego nie znoszę w Oldze Tokarczuk? | Dla każdego coś przykrego #20
36:55
Ciągłe dramy na toksycznych bookmediach... - BookTalk #15
50:30
Świat książki leci na kasę? Nowy kanon lektur? - BOOKTALK #1
33:34
Trójkąty i kwadraty, czyli o chłopach z YA - BookTalk #16
59:59
Ik Heb Aardbeien Gemaakt Van Kip🍓🐔😋
00:41
Cool Tool SHORTS Netherlands
Рет қаралды 7 МЛН