Jadąc pociągiem pospiesznym, po zmianie scenerii z Blaszek na Parzęczewo o godzinie 15.11 nastąpił wypadek. Maszynista dostrzegłszy brak sygnału zezwalającego rozpoczął hamowanie służbowe. Korzystając z TeDekowego hudu dostrzegł, że nie hamują wagony w składzie. Komenda /recovery nie pomogła, zostało wdrożone hamowanie nagłe, aby zatrzymać się przed semaforem. Maszynista po zatrzymaniu wyszedł sprawdzić ciśnienie w wagonach, kiedy to okazało się, że wagony zostały odczepione. Niestety TeDek nie oferuje zahamowania składu samoczynnie po rozerwaniu, tak jak jest to w rzeczywistości. Pędzący luzem skład uderzył w lokomotywę, powodując katastrofę.