Dobrze zrobiona realizacji 🚲🚵‍♀️🚴

Bardzo dobra recenzja. Większość odczuć pokrywa się z moimi. Zrobiłem nim jeden wyścig 500km non stop i poza kierownicą, która dla mnie nieco za szeroka (po prostu do fitu i zmiany) nie mam się do czego przyczepić. Jeździłem całą jesień i zimę zamiast szosy idealny. Zdarzało się jeździć z szosowcami i kanzo i dawał radę :) Opony wymieniłem na vredestein. Oczywiście na płaskim korba przód 42 i tył 42 mało. Pozdrawiam

Za 19k dostałem w grudniu wersję na grx di2 z carbonowymi kołami i zintegrowanym kokpitem. W tej cenie chyba bez konkurencji. Do tego drugi komplet kół i są dwa rowery :) Mankamentem wersji ze integrowanym kokpitem jest luz w rurze sterowej, który nawraca bo producent zdecydował się na plastikowy top cap.

rewelacyjny sprzęt, trochę to retro malowanie nie pasuje do tego jednak futurystycznego roweru ale fajnie że można zamówić sobie customowe

Cześć , zapraszamy do Tarnowskich Gór można u Nas zobaczyć Kanzo Fast z zintegrowanym kokpitem , Noah disc , Kanzo Adventure , Fenix a oraz Kanzo A i Kanzo C .

Ma non è il manubrio originale?

Dziwny to rower. Na długie proste amerykańskich "klasyków" gravelowych jest znakomity, dzięki wysokiej główce prowadzony jest wygodniej w dolnym chwycie długodystansowo lub na lemondkach. Widoczny był na tych imprezach właśnie tak użytkowany, jedną nawet wygrał, tam pewnie te /uwierzmy producentowi tutaj/ aero ficzery na 200 milach dały parę minut przewagi komuś, kto ma średnią 34kmph przy tym dystansie. Ale u nas? Na Wisłę 1200, czy inne imprezy, gdzie ścieżki przeorane przez koniary, gdzie korzenie w zakrętach, naprzemiennie piach i błoto, trawa, krzaki, sporadycznie wyrastające cegły ze ścieżki i wędkarze/grzybiarze/pieski do przeskoczenia, to jednak średni wybór i wypada mieć rower na 45mm 700C gumach z zapasem na błoto. Są wyścigówki gravelowe, dużo ciekawsze i agresywniejsze: 3T (pierdyliard wersji od bardziej szosa+ do wersji ultra, które łykają koła mtb), Supersix EVO (45mm prześwitu, ale asymetryczny tył i skrzypiący w każdym modelu bb zniechęca, swoją drogą Token nie robi dla tego systemu odpowiednika), Cervelo (wiem, że udaje się wcisnąć 45mm na niektórych obręczach, bezpiecznie 42mm, ale przy napędzie 1x max 44t na blacie z 1mm zapasem zębów do ramy - auć!), Pinarello/Factor (drogie w ch..), Scott (nigdzie nie ma tej ramy). No i takie rowery rozumiem na szybkie rundy, gdzie chce się pocieszyć tempem, a wygoda i punkty montażowe są na drugim lub ósmym miejscu. Tu wszystko powyżej 42mm prześwitu, to luksus mile widziany! Z drugiej strony, są równie wygodne rowery z potencjałem ultra, co ten Ridley, które lepiej spiszą się w terenie: Orbea, BMC URS, Niner, Argon18 (ciekawie wygląda, widać że teren mu nie groźny), Giant (jeden z lepszych jakość x cena), Cannondale Topstone (model 2023 nie jest już asymetryczny i ma gwintowany bb), Canyon, GT. Pamiętać trzeba o rozmiarówce, w Ridleyu rozm. M, to jak L lub nawet L+ u niektórych producentów. Ktoś na styku w Specu między M a L, to i tutaj na rozmiarze S mógłby jeździć z lekkimi zmianami.

Rower na biednej wersjii Rivala, za ponad 17 tys i na dodatek w sumie nie wiadomo po co zrobiony ? Chyba faktycznie na belgiskie bruki i ciezsze asfalty. Nie, cos mi sie tu nie podoba i koniec !

Tak naprawdę ten rower jest trochę idiotyczny bo nie tylko Griffin ale nawet kanzo speed jest bardziej sportowy