Co jak co ale Kai Rosenkranz i jego muzyka w tej części Gothica wymiata. Do dzisiaj mam ciary :D

Ale soundtrack jest zajebisty ; 3

Będąc totalnie szczerym mimo znajomości błędów gry niewykorzystanego potencjału i wielu innych mankamentów Gothic 3 jest na prawdę wspaniałą grą i możecie mnie za to zjeść ale jest to moja ulubiona część gry od dziecka czułem do niej jakąś mięte a jej świat wydawał mi się jakiś taki swój...

8:53 - "nie dając możliwości na SPRAWIEDLIWĄ WALKĘ"? XD Jak miałaby ta "sprawiedliwa walka" wyglądać? Atakuje cię stado goblinów, albo wilków i mają podchodzić po jednym, a reszta grzecznie czeka w kolejce?

A mnie się Gothic 3 podobał :)

Latarnia twojego intelektu nie świeci zbyt jasno? :D

Według mnie Gothic 3 był bardzo fajny i lubiłem w to grać.

Przeszedłem 3 wszerz i wzdłuż drogą orków kończąc na 73 lvl i nie zgodzę się z tym wręcz przeciwnie świat rozległy i zróżnicowany dający frajdę podróżowania gdzie tylko masz ochotę

Gothic 3 był inny, co nie czyni go złym. Fakt, był zbugowany, ale soundtrack robił miazge :3

Ręka która ich karmi, pięść która ich bije

Mimo swoich wad Gothic 3 dalej jest jednym z lepszych rpg dla mnie

Ale soundtrack to coś pięknego ❤️ Nostalgia lvl 99

Dlaczego nie ma ŻADNEJ wspominki o tym, że Jowood naciskał na Piranhę, by zdążyli na termin premiery, przez co G3 w momencie premiery był jaki był? :v

Mówisz? Ja kochałem Gothica 3, pewnie dlatego że był to chyba mój pierwszy prawdziwy RPG (bo nie grałem w dwie pierwsze części), a było to cudowne doświadczenie, bawiłem się genialnie, a otwarty świat zajmował jak nigdy później. Więc może teoretycznie nie jest to może jakaś dobra gra, ale praktycznie była to najlepsza zabawa i przygoda w grach jakiej doświadczyłem :)

Pierwszy RPG w który zagrałam, rany, do tej pory wracam do tej gry! Moim zdaniem najlepsza gra, chyba wlasnie przez ten sentyment do niej

Jedno trzeba przyznać, soundtrack jest niesamowity! 😀

Zajebista gra, ale na premierę chodziła tragicznie a ogrywanie jej z wyłączoną wodą, cieniami i zasięgiem widzenia 10 metrów w 5 klatkach na sekundę to niezapomniana przygoda, która zahartowała mnie na całe życie. Z ciekawostek to pierwsza gra, która wymagała minimum 512 MB RAM. Do tego wydana jako jedna z ładniejszych kolekcjonerek w skórzanej książce ehh... mógłbym tak godzinami. Setki wspomnień.

uważaj jordan, stąpasz po ciękim lodzie

2020 a ja nadal wracam do mojego ulubionego gothica 3 xD

Moc tý Polštině nerozumím, ale něco z toho pochopím. Skvělý video - zdravím z Česka. :-)

jak ja kocham muzykę z gothica 3

Nie wiem czy wy tak macie, ale oglądając materiał o Gothic'u czuje podniecenie ;D

Pamiętam ten moment, kiedy 8-letni ja w 2008 pod choinkę dostał Gothica 3. Panie i Panowie, ta gra była przewspaniała. Teraz gdy słyszę tą kultową muzykę z eksploracji Myrtany, na kilka sekund wracam do tych czasów, gdy jako szkrab zagrywałem się w tę produkcję. Ta muzyka przypomina mi beztroskie lata, kiedy faktycznie wszystko było jakieś takie prostsze... Może i nie idealny, ale wyborny tytuł, przy którym uronię łezkę za każdym przejściem.

Gothic 3 nawet nie jest cieniem jedynki ani dwójki. Kolorowe, wesołe, lekko przypominające wowa scenerie, nudna fabuła, misje na kopiuj - wklej. Jak zaczynałem przygodę w Górniczej Dolinie to czułem jakbym tam był. Szarość, niebezpieczeństwo, poczucie pustki, beznadziei i osamotnienia. W dwójce to samo, czułem Khorinis, niepokój w mieście, rozwój tej postaci, spacery z Diego przez Górnicza Dolinę, no i do tego mega klimatyczny dodatek Noc Kruka. Do tego w pierwszych dwóch częściach było pełno smaczków, jak no quest „Nostalgia” w dwójce przy początku mapy, gdzie przeszliśmy się spacerkiem z Diego. Mnóstwo tego było. Wszystko twórcy przewidzieli, każdy najmniejszy ruch. Trójka jak dla mnie jest kiepska i pozbawiona tego charakterystycznego klimatu.

Gothic 3 potrzebował jeszcze co najmniej pół roku na dopracowanie. Niestety wyszedł za wcześnie.

zewsząd słyszę, że gothic 1-2 miały toporny system walki. a dla mnie to był jeden z najprzyjemniejszych systemów walki mieczem w grach.

I tak miałem niesamowitą zajawkę na G3 gdy w nią zagrałem, zachwycało mnie to że został oddany cały kontynent według mnie nawet na dzisiejsze standardy jest to świetna gra. Faktem jest jednak że poprzednie części były poprostu ciekawsze.

Gothic 4 a nie gothic 5, Arcania nie jest częścią serii już od paru lat gdy prawa wróciły do Piranii

że co? że w gothicu 1 i 2 nie czujemy się jak chłopiec na posyłki? Ktoś tu chyba grał w inne Gothic'i

3 Gothic 3 najlepszy

upierdliwe odbijanie miast? Przecież to ja najbardziej lubiłem ^^ Albo walka z o wiele trudniejszymi przeciwnikami i wygrywanie dzięki różnym dziwnym pomysłom :D Gorzej, że jak się wszystko zrobiło to się robiło nudno, ale w jakim czasie to wyszło.... Wtedy ta gra jak dla mnie miażdżyła innych

Zbieg okoliczności. Teraz po 2 latach wróciłem do Gothica 3. Bawię się tak samo super, jak to było kiedyś. Kocham Gothica i nadal będę go kochał.

A ja uważam że Gothic 3 to naprawdę zajebista gierka. Może i jest sporo bugów, ale klimat jest fantastyczny i można się strasznie wciągnąć, a przynajmniej ja cudownie wspominam tą przygode ;)

Gothic 3 to moje dzieciństwo, może dlatego nadal sądzę, że jest to jedna z najlepszych gier w jakie grałem.

Gothic ma tylko 2 części i nikt nie będzie mi wmawiał, że Gothic 3 to Gothic

Ja jak oglądam filmy o starszych grach,wpadam w trans myśli, że te spokojne,beztroskie i luźne czasy już minęły.Smutno się robi, bo nieraz chciałbym tak jeszcze raz poznawać każdą gierkę od nowa,czy ogólnie mieć te lata szczeniaka przed sobą.Mam chyba kryzys egzystencjalny połączony z tęsknotą za latami przed dorosłością i ogromem odpowiedzialności.

Edycja rozszerzona i wszystko wygląda lepiej. Mnie dalej ta część trzyma w napięciu. I to bardzo. Wyzwalani kontynentu i te sprawy. Super.

Przesadzasz, przeszedłem Gothica 3 4 razy i za każdym razem świetnie się bawiłem

Mimo, że zacząłem najsampierw od 2, potem 1, a potem 2 noc kruka, mimo wszystko 3 jest moją ulubioną częścią i najchętniej do niej wracam. Gothic 3 NIE ZEPSUŁ otwartych światów, tylko wyszedł troszkę za wcześnie i był on trochę za mały, ale za to jaki dopracowany! Wszędzie znajdziesz coś fajnego

Gothic 3 był totalnie nieprzemyślany, podczas rozmowy postacie się wiercą jakby miały ADHD. Animacja walki wygląda jakby to dziecko powoli machało patykiem bawiąc się w rycerza. Absolutny brak klimatu i logiki jak również zaprzeczenie poprzednim seriom. G2 i 1 miały wbrew pozorom otwarty świat jeśli byłeś nieco bardziej ciekawy i kreatywny(chodzenie po górach i schodzenie z ścieżek). Natomiast G3 miał wszystko uproszczone w tworzeniu i przemyśleniu tak tylko by było. Co do zadań, zdania w G3 to kopiuj wklej całego zadania a w g2 zadania dzieliły jedynie mechanikę.

Gothic 3 był unikatowy na swój sposób. Był zabugowany, miał mnóstwo błędów w trakcie premiery. Był dość toporny w porównaniu do innych gier, a także potrafił się często, przynajmniej u mnie, wywalać do pulpitu. Ale sam klimat i duch poprzedniczek dalej pozostał i było czuć to "coś". Soundtrack obłędny, który można było słuchać godzinami.. Ja osobiście w 3 przegrałem równie wiele godzin co w 2 i 1.

I tak Gothic 3 był dla mnie najlepszy

Nie ma ktoś błędu że przy 9 dniu jak wczytujemy grę to ją wywala ? Gra zaczyna się od początku i orkowie nie walczą z ludźmi tylko żyją jak gdyby nigdy nic

Nie czaje jak można pluć na taką ikone jak GOthic3'czka. Fabuła może nieco gorsza ale to co zrobili jak na swój czas itak powala

Boli mnie że na premierę wydałam chyba 180 zł, po czym po paru latach można ją było dostać gdzieś za 3,99 :(

Dykcja, Panie Jordan, dykcja... Ciężko się słucha jak połykasz części słów

co jak co ale kocham ten soundrack - jest taki melancholijny ze moge przy nim umierać :)_

Powiem tak, od dziecka byłem miłośnikiem Gothica. Była to gra o wyjątkowym klimacie i urzekła mnie od razu. Pamiętam jak pożyczaliśmy sobie ze znajomymi płyty bo każdy chciał zagrać. Równie mocno zakochałem się w drugiej części, gdyż zawsze czułem że tylko ja mam wpływ na to jak moja postać się rozwinie i po latach dalej znajduje inne czasem zaskakująco mocne "buildy" (jak choćby bawienie się w łuki z masą zręczności). Gdy Gothic III wyszedł, przyznam że byłem wściekły na twórców bo nie czułem żeby to była ta sama gra którą uwielbiałem. Nie udało mi się go dotknąć przez wiele lat, aż do momentu gdy ciekawość wzięła górę. Tak, jest niedopracowany i wymaga wiele łatek ale miałem mimo wszystko tonę frajdy (no może poza łucznikiem, gdyż hitboxy przeciwników to bullshit xD). Walki na arenach i odbijanie miast o których wspomniałeś były czymś unikatowym dla Gothica, czymś nowym i nie zgodzę się żeby było to nudne czy monotonne. Na dodatek soundtrack tworzył niesamowitą atmosfere, niemalże czułeś chłód i swego rodzaju nacisk będąc w Nordmarze, strach i zniszczenie wchodząc do Gothy, był zwyczajnie bardzo ale to bardzo dobry. Na ten moment do 3-ej części mam taki sam sentyment jak do dwóch pozostałych i regularnie wracam by zagrać w inny, może ciekawszy sposób. Co prawda balans również nie był mocną stroną Gothica III, jak wspomniałeś w późnej fazie rozgrywki dalej mogliśmy być zabici przez stado wilków, ale to również dawało nam specyficznego odczucia, gdyż nie ważne jak mocni byliśmy musieliśmy trzymać się cały czas na baczności. Jedyne co zarzuciłbym Gothicowi 3 to zakończenie. Gothic I, jesteśmy zamknięci w magicznym bąblu i naszym zadaniem jest wygnać ogromnego demona strzeżonego przez armie orków/fanatycznych wyznawców z obozu bractwa, do tego zadania jesteśmy wyposażeni w prastary miecz Uriziel i magiczną zbroje. Gothic II, Smoki, Poszukiwacze, później fala orków zalewająca Khorinis, dowiadujemy się że zło nie ma swojej siedziby w żadnej z krain przez które mamy okazje podróżować. Dowiadujemy się o świątyni Beliara która po prostu rozmyła się w mgle, przekopujemy się przez klasztorne piwnice zabijając masę szkieletów i demony by znaleźć mapę morską która pozwoli nam dostać się na wyspe. Zbieramy załogę najbardziej zaufanych przyjaciół by wypłynęli z nami w nieznane i przebijami się przez kolejne hordy nieumarłych aż do Smoka który stwarza nam wrażenie być dla nas kimś bliższym niż nam się dotychczas wydawało, tajemnica ostatnich cutscenek (Xardas wysysający energie ze Smoka). Gothic III, pobiegajmy po mapie i zbierzmy pucharki?! Zabijmy wszystkich przywódców by stworzyć chaos? Brakowało mi tej epickiej fabuły, ostatniej walki, na którą czekałbym od samego początku. Dziwi mnie ze problemem dla Ciebie były wcześniej wspomniane areny/odbijanie miast, a nie właśnie to!

Ale ghotic 3 byl zajebioza lul zwlaszcza podczas przejmowania miast gdy stalem na dachu i z luku strzelalem

Jordan coś się już mało bujasz. Masz specjalistę od wizerunku? :D

Gothic 3 ma taką magię w sobie jaką miał dla mnie Morrowind. W Gothica gram obowiązkowo co roku, za każdym razem dodaję jakiś inny patch. Gra CUDO !

Walka w jedynce i dwójce akurat dla mnie jest miodna. Po niej właśnie znam tego prawdziwego Gothica

mój ulubiony gothic

Właśnie gram w Gothica trzeciego 💪🏿

Gothic 3 ma jedną wadę, którą odkryłem całkiem przypadkiem. Gdy zaczynamy grę i wychodzimy z pierwszej wiochy, wystarczy znaleźć odpowiednią jaskinię nieopodal, w której znajdują się wszystkie artefakty Innosa, następnie idziesz z nimi do lodowej krainy (droga za drugą latarnią morską/wiochą), i szukasz pomników bóstw i oddajesz artefakty pomnikowi. Zajmie ci to 15 minut a wtedy pokazuje ci się ekran z napisami końcowymi - koniec gry w 15-20 minut. Taki mój sekret na RUSH

Z cyklu Gothic 3 jak nie grać: Budować się na maga ofensywnego gdzie jak ktoś chciał cie zabić miałeś tarcze oraz magiczny kostur.(kokszenie go miksturami siły itp) ( odbijanie miast strategia na akrobatę maga. Robienie fabuły? a co jak by po samouczku w 1 wiosce od razu do assassynów i palić bagienne ziele? :D Albo łucznik camper. Takie zagrania dla mnie dawały sporo radochy, ale ja nigdy nie przechodziłem gier w standardowy sposób. :D

Najlepszy soundtrack ever

Dzisiaj to Twierdza 3 ma swoje urodziny!:p

Główny wątek fabularny w G3 był bardzo prosty. Znajdź artefakty Adanoa. Najciekawsze jest w tym to, że ten cel można osiągnąć na wiele sposobów. Można to wykonać poprzez robienie zadań, a można też po prostu wyrżnąć w pień wszystko co się rusza. Ta gra to przede wszystkim drobne questy i historie poszczególnych miast czy postaci, bo to one są najciekawsze. Patrząc na ogólny zarys gry wydaje nam się że robimy cały czas to samo ale odwiedzając poszczególne miasta czy osady nie spotkamy się z monotonią. Każde miasto boryka się niby z tym samym (buntownicy), ale zadania i poboczne cele dla każdego miasta są inne. Co do postaci. Owszem, robimy dla nich zadania i o nich zapominamy, lecz nie spotkałem się chyba z postaciami które byłyby do siebie bardzo podobne. Każda z nich miała jakąś swoją historię, mniejszą, większą ale miała i większość z nich była na prawdę ciekawa. To co najbardziej kulało w G3 to miejscami pusty świat (wiele ciekawych miejsc prosiło się o jakąś historię czy zadanie z nim związane), nierówny system walki (ale pojedynki na arenie były spoko) i tak na prawdę brak jakichkolwiek zadań związanych z naszą paczką (Diego, Gorn itp.). Ogółem rzecz biorąc G3 jest bardzo przyjemną grą, która ma zajebisty klimat, tylko czasu zabrakło na jej ukończenie :P

Gothic 3 był zajebisty. Ja go kochałem

Mi tam system walki z githica 1 i 2 bardzo się podobał

Jak dla mnie Gothic 3 To Fajna gra, dobrze się przy niej bawiłem :D (Pomijając w luj długie loadingi)

Pamiętam że dla tej gry dokupiłem do swojego marketowego pegasusa nową kartę (GF 6800 ULTRA) i ram, by jeszcze w dzień odebrania swojej kopii od kuriera (dzień premiery) doświadczyć sporego rozczarowania. Gothic 1 i 2 to spora część mojego dzieciństwa. W najbliższym czasie (gdy czas pozwoli) zamierzam do nich wrócić, ale G3? Pomimo ogromnego jak na budżet ucznia gimnazjum nakładu na upgrade kompa, nawet tego nie przeszedłem. W związku z tym, sentymentalną podróż w przeszłość zakończę na g2:nk. Tam kończy się nostalgia i dobry smak. ... Z innej beczki - pomyślcie sobie, że rok później premierę miał DOSKONAŁY (choć drewniany) wiedźmin 1, którego po dodaniu odpowiednich modów graficznych można z wielką przyjemnością przejść do dziś.

Pamiętam, jak odbiłem jakieś miasto, zapomnialem zapisac (a wiadomo quick save trwal 3 minuty), ide i... jeden wilczek mnie przyblokowal i zabil. No prawie wyrwalem klawiature i walnalem w monitor.

Największy wróg w Gothic 3? Wilk...

Nie zrozumcie mnie źle, ale MOIM skromnym zdaniem gothic 3 to najlepsza odsłona

Soundtrack na pustyni to arcydzieło.

Gothic 3 przypadł mi najbardziej do gustu ze wszystkich,głównym powodem był ogólny klimat,jedyne co do czego się czepiałem to ,że po wyzwoleniu jakieś wioski/miasta musieliśmy mordować 99% Imiennych NPC,a co za tym szło,traciliśmy questy... Gdy już np. buntownicy pojawiali się w odbitych miastach/wioskach żaden z nich nie był imienny NPC,a co za tym idzie nie było żadnych nowych misji,jedynie pozostawały stare NPC których nie trzeba było zabijać,a i tak mimo modyfikacji nie zawsze były nawet jakiekolwiek interakcje po oswobodzeniu miasta...

"Eh kolejny dzień i znowu to samo"

Dałem łapkę ale nie dla recenzenta a dla gry.... Świetna gra z ogromnym światem wydana w 2006 roku...Niedoróbki są w każdej grze :)

Od samego początku Gothic 3 był moja ulubiona częścią i tak pozostało do dzisiaj.

Kurde ta gra ma od groma wad ale ją cholernie kocham , dowodem na to jest fakt że co jakiś czas regularnie do nie powracam ten świat ma tak cudowny klimat że aż by się chciało tam być , ja uważam że ta gra zasługuje na porządny remaster , ba mapa ta sama ale postacie fabułę i questy należało by napisać od nowa , uważam że tu za przykład mogą posłużyć poprzednie części i wiedzminy ...

Śmierć od ataku watahy wilków jest realisticzna, ale gameplay'owo jest to bardzo denerwujące

10:58 błąd. Gothica 4 bo Arcania (w oczach graczy Gothica) to nie Gothic ;)

Gothic 3 ? Za muzykę i klimat swiata, już pomijając pewne krzaczki, dla mnie g3 nigdy sie nie znudzi :-), pozdrawiam

ogra po kilkunastu godzinach z łatwością? jakie mody masz???

Kurwa... Jak to? Jak dla mnie wszystkie trzy części Gothica na zawsze w moim sercu.

Gorn wygląda jak chrupki cheetos

Co jakiś czas wracam do serii Gothic, a "trójeczka" to taka perełka, klimat gry poprostu sprawiał że zapominało się o jakichkolwiek bugach itp.

Ja najbardziej lubiłem w miastach strzelać niewolnikiem w głowy z łuku i patrzeć jak fajnie odlatują. Ah ten stary ragdoll..

Taki szczegół żeby powstał gothic 5 musi wcześniej powstać gothic 4

brak pomysłu na materiał? spokojnie od czego jest Gothic, można nagrać cos na szybko

Soundtracki zawsze Gothic miał mega, ale mimo iż G I i G II przeszedłem po 2 razy to za 3 cześć zabierałem się chyba 3 razy i zawsze się poddawałem, gdyż jednak sam już się gubiłam co mam robić.

Bardzo dobry film. Przyjemnie posłuchać kogoś, kto wie o czym mówi. Ten pan, mimo nieco zniewieściałego typu narracji zasługuje na łapkę w górę. Pozdrawiam i dziękuje za pańską pracę.

Jestem prostym człowiekiem, widzę Gothica daje lajka

Gothic 3 to moja gra z dziecinstwa kiedy mialem 6-7 lat

Ja tam kocham Gothica 3. Pewnie jako jeden z niewielu nie grałem w 1 i 2 dzięki czemu po 3 nie widziałem "tych zmian na gorsze". Gra wciągnęła mnie całkowicie i bawiłem się przy niej doskonale. Jako dziecko standardowo parę razy chciało mi się płakać przez bugi, ale nie zniechęciło mnie to do przejścia jej już pewnie z 10 razy. Jedyne co mnie bolało to to, że przez bugi nigdy nie wszedłem do ostatniego miasta na północy bo brakowało mi 2% reputacji :(. Nie ma co się za dużo rozpisywać. Gra genialna, ale faktycznie ciutkę nie dopracowana. Na pewno jest w moim Top 10, a soundtrack w Top 5.

W Gothica III wkręciłem się jak w żadną inną grę, może poza poprzedniczkami. Były ku temu 2 powody: byłem napalony na zwieńczenie przygód Beziego to raz. Dwa, przez długi czas nie mogłem gry uruchomić ze względu na wymagania sprzętowe i byłem w stanie jedynie z utęsknieniem obserwować ją na półce. Za to jak już udało się zrobić technologiczny krok naprzód, mogłem cieszyć się grą w pełni i chyba właśnie te czynniki pozwoliły mi zignorować absurdalny wręcz czasami system walki czy błędy techniczne.

No nie mogę. Przychodzę tutaj po recenzji The Last of Us tego pajaca, który dał tej podróbce gry 10/10 i widzę go oceniającego G3 jako gre, która "zepsuła otwarte światy" XD unsub, dno totalne.

Japierdole najpiękniejsza muzyka na świecie kocham soundtrack z 3

Gothic 3 to jest jedna z tych gier do których miałem dziwne podejście. Otóż kiedy pierwszy raz przeszedłem tę grę, bawiłem się świetnie, dobra muzyka, 3 obszary różniące się "klimatem" (dosłownie i w przenośni), przechodzenie questów, zdobywanie skilli itd., ale pod koniec gry, kiedy już zwiedzałem ostatnie lokacje (a grę przechodziłem od deski do deski, wszystkie questy itd.), nagle ogarnęła mnie jakaś pustka, tak jakby byłem zasmucony że przechodząc tę grę, nie wnoszę w sumie nic do świata, a sama gra jak i kontynent myrtany wydawały się nagle bardzo prymitywne i puste. Po pierwszym zagraniu w Gothic'a 3, nie miałem też już ochoty nigdy w życiu przejść go po raz drugi, po prostu wydaje mi się że ta gra mnie już niczym nowym nie zaskoczy, i granie w nią po raz kolejny byłoby tylko stratą czasu.

pamiętam jak kiedyś tata pokazał mi gothica 1. Byłem nim strasznie zafascynowany i przeszedłem go dziesiątki razy. Za każdym razem na inny sposób. Później dowiedziałem się o Gothicu 2, który dostałem od brata. Ta gra też mi się bardzo spodobała. Po jakimś czasie kiedy go już przeszedłem spróbowałem zagrać w Gohica 3, który początkowo nie przypadł mi do gustu. Parę lat później gdy sprzątałem dysk komputera natknąłem się na ikonę Gothica 3. Postanowiłem dać mu jeszcze jedną szansę. Okazało się że gra ta też jest dobrą grą. Wciągnęła mnie na dziesiątki godzin rozgrywki. Według mnie każdy gothic był jest i będzie dobry (nie licząc Arcani oczywiście).

Jaki kurwa Gothic 5 jak nawet nie ma 4 A tak poza tym, system walki: Gothic 1 i 2 >>>> Gothic 3

Gothuc 3 jest zajebisty ,jak dla mnie.

Nie mogę uwierzyć, że to było 12 lat temu...

Po co wracać do cape dun lub reddock. A oświećcie mnie i powiedzcie po co wracać do Białego Sadu w W3 tak polecanego we wszystkich waszych materiałach?

Outro perełka! :D

Nudny Gothic ? Niegotowy i zbugowany? W tamtych czasach to był sztos i się w to cisnęło po nocach, tak samo jak w G1 i G2, cała trylogia była świetna, Arcania to dno ale nie Gothic 3 !!!

Mówisz o błędach deweloperów... A przecież Gothic 3 wyszedł jako gra nieukończona. To JoWood naciskało na to by wydać to jak najszybciej, Piranha chciała zrobić jeszcze wiele w tej grze

Ten toporny system walki, i drewniane animacje to to, na czym się wychowałem i jest to piękne. Gothic 1 i 2 in my memory forever.