Najniebezpieczniejszą dzielnicą/ulicą w naszym kraju jest Wiejska w Warszawie. Podejmowane są tam decyzje mające wpływ na każdego mieszkańca tego kraju. Uważam, że to najbardziej niebezpieczne miejsce.

To uczucie kiedy mieszkasz w takiej dziurze że Urbex History kręci odcinek w twojej kamienicy.

W tych kamienicach kryje się dużo historii i wspomnień. Niegdyś urokliwa, tętniąca życiem dzielnica jaką ja pamiętam z lat dziecięcych, teraz owiana złą sławą, zabiedzona ruina. Wychowałam się tam, w "starszej" części, i do około 19 roku życia Lipiny były moim domem. Za dziecka pamiętam mnóstwo sklepów, restaurację i ogólny spokój, mimo opinii jaką Lipiny miały, i mają, nigdy nie stało mi się tam nic złego a wielokrotnie wracałam sama, po zmroku, do domu. Wielu moich znajomych z czasów szkolnych tam mieszka i są normalnie żyjącymi, uczciwie pracującymi ludźmi. Gdyby tylko ktoś zawczasu zadbał o to miejsce, mogłoby być wartym do zobaczenia punktem na mapie województwa.

W każdym mieście są takie osiedla ,dla ludzi którzy przechodzą przez nie, lub omijają je z daleka powiedzą że nocą lepiej nie chodzić ,ino stoją pod klatkami,i piją 🙂.Mieszkam na 1 osiedlu prawie 40 lat i nie zamieniłbym na żadne inne.Pewnie każdy tak ma ,teraz zostają tylko wspomnienia i stare fotografie .Niektórych już nie ma z nami .Ale siądzie się na tej ławeczce ,i pogada z sąsiadem co słychać .Tego nam nikt nie zabierze 82'

Panowie na drugi raz proponuję, zacząć od historii danego miejsca. Poczytać jak się zaczęło, jak się rozwijała dzielnica i jak została zdegradowana. Co to są familoki i kto i po co je budował. Kiedyś Lipiny były jedną z lepszych dzielnic, napewno były dzielnicą handlową. Było dużo sklepów z rożnym asortymentem. Ba były nawet dwa, a nawet trzy kina w Lipinach. Degradacja zaczęła się od zamykania przemysłu: kopalnia oraz huta. Degradacja handlowa zaczęła się od wybudowania nieopodal pierwszego marketu. Szkoda ze nie wspomnieliście, że tzw patologia była eksmitowana na Lipiny z innych dzielnic Świętochłowic oraz nawet innych miast. Ale skąd mogliście wiedzieć… Reasumując wg mnie Lipiny nie są bardziej niebezpieczne jak dzielnice innych miast w Polsce. A przez krytyczne filmy, reportaże itp zyskały tylko złą sławę co jest bardzo krzywdzące. Swoją droga gdyby nie to ze Śląsk dawał mnóstwo pieniędzy na odbudowę Warszawy po wojnie i gdyby nie grabieżcza polityka władzy centralnej oraz dzikie reformy gospodarcze lat 90 teraz takie miejsca jak Lipiny wyglądałby zupełnie inaczej.

Nowsza strona, niekoniecznie ładniejsza. Fascynuje mnie infrastruktura osiedli familoków na Śląsku. Nigdy nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że gdyby o te budynki po prostu zadbać w szeroko pojętym znaczeniu, mielibyśmy perełkę o wielkich walorach estetycznych i historycznych zresztą też. Piękna czerwona cegła, misternie wykonane nieraz mury budynków… Inny świat.

Najlepsze podsumowanie odcinka: "- Co, z Warszawy? - Tak... - No, tam też dziadostwo!" 🤣

Piękna architektura. Gdy by się znaleźli inwestorzy i to wyremontowali ,to była by to kolejna piękna ,klasyczna dzielnica .Dobra robota

Teraz już wszędzie w miarę bezpiecznie, ale wystarczy cofnąć się do lat 90, wtedy każde miasto miało swoje mroczne dzielnice.

Pamiętam Lipiny z lat 80 tych ubiegłego wieku. Byłem tam częstym gościem. Mieszkał tam brat mojej babci. Lipiny tętniły życiem.

"Można czuć się bezpiecznie, zależy w jaki przedział się kto wpieprzy...". MISTRZOSTWO! Pracowałem nieopodal na Goduli...miejscowi opowiadali, że cytuję:"na Lipinach psy dzielą się na szybkie i smaczne...". Osobiście byłem kilkukrotnie, normalni ludzie, normalne miejsce, fakt zaniedbane ale w innych miastach też są takie dzielnice cudów.

O cholera. Byłem tam wielokrotnie w ciągu ostatnich 20 lat, nawet pracowałem w tamtej okolicy i jeszcze żyję.

Dzielnice Śląska typu Lipiny czy Bobrek nie tyle są niebezpieczne, co po prostu cholernie zaniedbane. Wszystkie te budynki, familoki, kamienice, gdyby były w porę i z głową rewitalizowane przeżywałyby absolutny najazd turystów, nie tylko z Polski, ale z całego świata, bo klimat górnego Śląska jest nie do podrobienia. Wystarczy zobaczyć Katowicki Nikisz...

Jeśli chcecie nagrywać coś o ciemnych stronach dzielnic/miast, to proponuję poszukać jakiegoś policjanta/ratownika. Ci ludzie zawsze zapuszczają się w najgorsze meliny i poznają najgorszych ludzi, a też info jest z pierwszej ręki, bo przeważnie ludzie opowiadają historie w stylu "słyszałem, że kiedyś podobno..."

"jeżeli obrócimy się od kościoła - bo to jest generalnie, no zabytek, tak, to zobaczycie znowusz tą główną drogę" AMEN :) Watro było czekać 18 minut na tak głęboki przekaz :)

O rany, skojarzyło mi się to z Bronxem! W latach 70. to była chyba najgorsza dzielnica Nowego Jorku, gdzie strach było wejść, a domy wyglądały, jakby zaraz miały się zawalić. Ale dziś jest zupełnie inaczej i nawet mieszkanie tam jest teraz powodem do dumy. Patrząc na Lipiny pomyślałam, że gdyby to wszystko wyremontować to byłaby to piękna dzielnica i ludzie biliby się o mieszkania. Bo architektura jest naprawdę super!!!

Ja mieszkam od urodzenia w Świętochłowicach.Lipiny były są dzielnica do której przesiedlano ludzi którzy nie płacą czynszu i są biedni

Cześć, na Lipinach spędziłem sporo czasu za dzieciaka, odwiedzając rodzinę. Do teraz przebywam tam dość regularnie i prawdę mówiąc mam z tą dzielnicą same dobre wspomnienia. Za dzieciaka dzielnica tętniła życiem, teraz faktycznie podupadła ekonomicznie, ale mówiąc szczerze to ona jest przesiąknięta Śląskością, którą kocham na wskroś. Podczas Święta Bożego Ciała odbywa się procesja, gdzie ludzie przebierają się w tradycyjne Śląskie stroje ludowe, na Lipinach funkcjonuje także pracownia śląskich strojów "Merynka", klub sztuk walki "Tornado Team", sekcja bokserska "Naprzód Lipiny". Na Lipinach możecie odwiedzić Ajskę (staw i okoliczne tereny), które aspirują do zostania parkiem przyrodniczo-krajobrazowym. Na Lipinach powstał także genialny film "Grzeszny żywot Franciszka Buły". I co najlepsze, wbrew stereotypom, nigdy nie czułem się tam zagrożony, lub w niebezpieczeństwie, nigdy nikt mnie tam nie zaczepił. Może to szczęście, a może opinie są jednak przekoloryzowane ;) Lipiny to nie tylko bieda, prości niewykształceni ludzie i przestępstwa. Odnoszę delikatne wrażenie, że niechcący pokazałeś Lipiny tylko z tej gorszej strony.

Skazacy w familokach mieszkali już od 200 lat , a Lipiny należały do bardzo bogatej gminy, w Lipinach kwitł handel, sklepów było mnóstwo, właściwie jeden obok drugiego , byly trzy kina ,dom kultury , dwa kościóły, kopalnia Matylda, Zakłady cynkowe Silesia , Huta na Gujdoto itd.itd. Mieszkańcy Lipin jak i Chropaczowa już przed pierwszą wojna mieszkali w odpowiednich warunkach. W.mieszkaniach dwu izbowych z kuchnią był prąd elektryczny, gaz ,toalety na.półpiętrze ,albo w mieszkaniu. Jak na tak odlegle czasy to standard życia Ślązaków mial odpowiedni poziom. Pozdrawiam.

Te uczucie gdy mieszkasz w Chropaczowie (obok Lipin) a wiesz że te dwie dzielnice gonią się z maczetami i toczą bitwy o ruch czy górnik

Niebezpieczne dzielnice każdego miasta w Polsce już miały swoje pięć minut. To były inne czasy inne pokolenie. Pozdrowienia z Orunii w Gdańsku. Z Fartem Urbex👍

Uważam że Panowie nie przygotowali się do tego filmu. Mieszkałam w Lipinach od urodzenia do 25 roku życia. Tak jak już ktoś pisał Lipiny kiedyś były miejscem gdzie z okolicznych miast przyjeżdżano na zakupy. Targowiska nie ma już od wielu, wielu lat została tylko nazwa przystanku. Sklep, w którym rozmawialiście z Panią to była kafejka internetowa stąd kraty w oknach. Nie zapytaliście tej Pani o to nawet. Szkoda, że nie udało Wam się porozmawiać z osobami, które opowiedziałyby o wiele wiele więcej. Lipiny doprowadzono do takiego stanu przez władze, które "wyrzucały" na Lipiny ludzi, którzy nie opłacali czynszu, po eksmisjach komorniczych. Nie tylko że Swietochlowic ale także okolicznych miast.

bardzo ładnie zrobiony filmik, kocham Polskę, kocham zwykłych ludzi i ich życie. Profesjonalnie podjęliście smutny i ostrzegawczy temat dla przyszłych pokoleń. Jestem z Ostrawy w Czechach

Moja rodzina pochodzi z Lipin.Moja mama sie tam urodziła w familoku spedzajac dzieciństwo,pamietam jak chodzilismy w odwiedziny do ciotki Hyjdli.Tam zawsze worki słoniola do dubanio :-) Tam na cmentarzu sa pochowani moji dziadkowie,babki,brat,ujki.Ciotka przy głównej ulicy obok bany 11 sprzedowała kreple a na mijance byli nojlepsze lody kryncone.Ujek swietej pamięci mieszkoł ma drugim sztoku w niebieskim familoku zreszta moj nojlepszy ujek na świecie.Zawsze kiedy odwiedzom kerchów to włos mi łeby nie zlecioł.besto mi sie zdaje ze to takie stereotypy sie przyjeli jak chocby Kafaus ze tam jest niebezpiecznie.Pozdrawiam Lipiny :-)

Mieszkam tu całe życie i szczerze mówiąc to jeszcze 12 lat temu, może nawet mniej. To nie wyobrażałem sobie, że 3 ziomków z Warszawy, nie przyjechało tu po jakiś temat tylko będzie chodzić z kamerą i mówili, że nagrywają vloga na youtube i że ktoś ich nie wciągnie w ajnfart. Na szczęście czy nieszczęście to te czasy minęły i się tu uspokoiło. Trzymajcie się mordki, wkoncu jakiś materiał co nie przedstawia nas w złym świetle 🖐️

Ja byłam w 2021 roku w Świętochłowicach prawie dwa miesiące w okresie letnim ( praca na budowie w charakterze ochrony też przy budowie pewnego marketu bylam tam ściągana z Wielkopolski z powodu nie udanej kradzieży)często chodziłam na Lipiny po zakupy do pewnego marketu i nie odczułam tam żadnego niebezpieczeństwa choć zainteresowały mnie te zaniedbane budynki. Dużo jeżdżę z pracy po Polsce i wiele słyszę na temat nie bezpieczeństwa, i takich dzielnic np " pani niech uważa bo tu jest taki region że jest niebezpiecznie i kradną na potęgę " itp. A z takich opowieści to guzik prawda bo jak byłam na służbie( same nocki) to nic się nie działo. Każde duze miasto czy miejsce jest jakaś cześć ochrzczona za nie bezpieczną. Pozdrawiam Ślązaków i Warszawiaków z Wielkopolski

Super odcinek. Fajnie, że przedstawiliście rzetelnie klimat tej dzielnicy. Sam mieszkam na Śląsku w sąsiedztwie Lipin i drażni mnie, że niektórzy postrzegają całą aglomeracje jako trójkąt bermudzki.

Pamiętam za dzieciaka jak sie na placu słowiańskim biegało z kolegami i jak mnie chcieli do torów tramwajowych na owym placu przywiązać. To były czasy.

Prawda jest taka, że ci biedni co nic nie mają i są zwani "patologią" oddali by Ci ostatnią kromkę chleba, a Ci na "poziomie" piękni, ładni, ustawieni nawet by Cię nie oszczali jakbyś stał w ogniu...

Człowiek docenia to co ma jak patrzy na takie warunki..

Róbcie taki content bo jest co oglądać Moglibyście pojeździć do jakiś większych miast w Polsce i zagłębić się w najgorszą dzielnicę każdego z nich, pozdrawiam Ps. Chętnie zobaczę coś o Wrocławiu z tej tematyki

Lipiny w latach 70 były centrum kultury i rozrywki. Moja babcia pochodziła z Lipin, naprawdę mieszkali tam zamożni ludzie

Lipiny.. cud dzielnica. Pamiętam jak pracowałem w pizzerii i zamawiali tam pizzę. Wskazówki dla dostawcy brzmiały "zadzwonić 3 minuty przed dojazdem, nie wysiadać z auta, nie uchylać okna" 🤣

Ja jestem z Bobrka i mieszkam tu prawie 20 lat polecam reportaże zobaczyć o tej dzielnicy bo działo się dużo bunkry pod ziemią też mamy xd

Wygląda jak przeciętne angielskie miasto :D Nie ma co dramatyzować. Po zobaczeniu kawałka europy i zamieszkaniu w UK ten polski kompleks zachodu naprawdę powinien paść. Polska w porównaniu do europy zachodniej.. to jedno z najbardziej zadbanych i czystych pańśtw... tak całkiem poważnie.

Wałbrzych dzielnica Palestyna pozdrawia . Dzisiaj już każdy siedzi w więzieniach o zaostrzonym rygorze ale w latach 90 do takich Lipin to jeździło się na spokojne wakacje

Najlepszy tekst odcinka w 6 minucie 46 sekundzie "...bo kamera Mnie kocha, Ja mam parcie na szkło" 😁

W sumie niedaleko mieliście Rudę Śląską i dzielnica Chebzie. A jak Chebzie to i dzielnica robotnicza Kaufhaus. W tamtej okolicy to dopiero się cuda dzieją 😁

Ślązacy są bardzo mili i pracowici. Lubię jeździć na Śląsk, jako kierowca ciężarówki 😉

Pochodzę ze Swiętochłowic I uważm że przez lata wiele się zmieniło w lipinach bo wielu "komandosów" już padło od taniego wina i braku jedzenia. Jednak wpadnijcie tam z piątku na sobotę po 22:00 wyjdą na pewno ciekawsze filmy jak sobie dacie radę. Pozdro od chłopaka z świony centrum "granita".

Spędzałem na Lipinach wakacje w latach 90 miło wspominam ten okres. Jako 13latek bardzo mi się tam podobało

Familoki - od familii, w wielu miastach śląska były to kamienice w których mieszkali robotnicy/ górnicy z rodzinami. Zapraszam do Rybnika gdzie jest kilka tego typu dzielnic.

Szybko wyciągacie wnioski, że bezpiecznie, a chodzicie w środku dnia.

Kiedyś tam byłem u dziewczyny, zamknąłem furtkę a chłop wyszedł i mówi tu nie musisz zamykać to nie ma zlodzeji to nie Warszawa

Cześć Urbex History! Jestem mieszkańcem Świętochłowic i szkoda, że nie wpadliście wcześniej. Na Lipinach była 100 letnia ogromna kamienica przeznaczona dla pracowników huty właśnie. Aktualnie jest remontowana, na Internecie możecie sprawdzić sobie, może będą jakieś zdjęcia a klimat w środku był niesamowity :) Pozdrawiam i powodzenia w dalszych przygodach!

Ślask to jest kawał polskiej historii kazda z takich kamienic kiedys gosciła rodzine w ktorej mezczyzni pracowali w kopalni i dzieki którym kazdy w Polsce miał ciepło , był prąd itp powinni to odnowic bo pieknie moga wygladac kamienice

Patrząc na takie filmiki z takich dzielnic wiem że cieszę się że mieszkam tu gdzie mieszkam i nie boje się wyjść w środku nocy na spacer z psem. Doceniajmy to co mamy, bo patrząc tutaj na jedną klatkę schodową w tym filmiku i te drzwi na kłódkę, to cieszmy się że tak nie żyjemy... Ale z drugiej strony nie każdy się cieszy że chociaż ma dach nad głową i ciepło w domu, zwłaszcza że nadeszła mroźna zima. Pozdrawiam czytających! :)

Przed laty bywałem miło wspominam . Szkoda mi tylko ludzi którzy tam zyją w tak trudnych warunkach sentyment nawet do takich miejsc pozostał.✌ Przed wielu laty zginął kolega w pożarze ogromna tragedia dla rodziny ,dzieci, oraz dla bliskich, znajomych.

Koniecznie musicie zobaczyć sosnowiecki Konstantynów, dzielnica cudów z terenami po dawnej hucie, pałacem ślubów, czy masą industrialnych nieużytków

Daleko tej dzielnicy do ideału ale myślę ze w naszym pięknym kraju znalazłoby się kilka dużo bardziej niebezpiecznych.

Żeby sprawdzić czy jest bezpiecznie trzeba się udać w pojedynkę nocą, najlepiej w piątkową albo sobotnią noc. A nie w sobotnie poranki kiedy wszystkie oprychy chrapią.

Ja tam z 10 lat temu parę razy chodziłem po tej dzielnicy w celach zawodowych i byłem zawsze w każdym budynku i na każdej ulicy. Ludzie tam są przyjaźni i otwarci i nie spotkałem się nigdy z agresją czy niebezpieczną sytuacją, tam nie jest bardziej niebezpiecznie niż gdzie indziej.

W Tychach jest dużo gorzej. Na Lipinach nikt nigdy nie chciał mnie pobić, a na dworcu w Tychach już się 2 razy zdarzyło

Mogliście pogadać z Banotem który jest z sąsiedniej nieciekawej dzielnicy Chropaczów. :)

Bogate i piękne Lipiny doprowadzono do ruiny. Slazacy wyprowadzili się do Piasnickich nowych bloków, i .do swoich willi,.a przyprowadzili się ludzie z różnych stron w poszukiwaniu pracy. Lipiny są bezpieczne.

Piękna jest ta dzielnica, wspaniała architektura. Szkoda, że jest taki upadek.

UE zdegradowała Śląsk ale po wyjściu z eurokołchozu odbudujemy tę piękny region wspólnymi siłami.. Ślązacy jesteście bardzo cierpliwi i pracowici. Ogólnie uwielbiam Ślązaków

Trzeba było się tam udać wieczorem z ukrtą kamerą😉👍 wtedy byscie sprawdzili czy jest bezpiecznie 👍

Chłopaki taki odcinek trzeba było kręcić 15 lub 20 lat temu. Wtedy nie przejechalibyscie autem na warszawskich blatach. Sam jechałem busem chyba linia 6 i jak wjechał na Lipiny poleciały kamienie, kostki chodnikowe i inne. Autobus z wybitymi szybami gdzieś tam podpalony. Teraz wszędzie w Polsce jest spokojnie i bezpiecznie. Taka sama sytuacja była lrzeciez w Chorzowie Bytomiu Katowicach i podejrzewam że w Warszawie tak samo. Teraz to zróbcie odcinek o odnawianiu starych dzielnic budynków itp.

Dla mnie to wygląda normalnie. Zawsze mnie smieszylo jak ludzi lepiej sytuowanych przeraza wizja wejścia choćby na taką klatkę schodowa.

Przyjedźcie do Legnicy na "stara część " jest co oglądać 👍

Mieszkam nie daleko i nie jest az tak zle. Kazdy ma swoje widły i pochodnie. Jest cieplo i bezpiecznie xD

W latach 90tych jak jeszcze nie było M1 (ani nawet dawnego 870) które teraz ładnie zapyla przez DTŚke w 17min, do Kato dojeżdzało się banką nr 11 (chwilowo nie jeździ bo tory remontują), wtedy własnie ja, na oko 11-12 letnia odkrywałam świat i jak już mi się znudziło jeździć długo 9 do Chorzowa przez pół Rudy to zaczęłam jeździć właśnie 11-stką przez Lipiny. I pamiętam ten dzień jak dziś, wracałam z Chorzowa, koło południa, wakacje, słoneczny dzień, przystanek gdzieś na Lipinach, wsiadł pan. W samych spodniach. Z piłą w ręce. Z dupną sfastyką wytatuowaną na łopatce. Normalnie opanowałam wtedy sztuke bycia niewidzialną, a przynajmniej próbowałam (sama byłam z nim w tramwaju). Pan sobie grzecznie usiadł, przejechał dwa przystanki i wysiadł, ale wrażenie zostało mi do dziś 😁🤣🤣😅

U w mnie w mieście ucinają ręce maczetami,zabijają się strzelają do siebie tak zwane,,czerwone miasto... ''

Zapraszamy, Kaufhaus w Rudzie Śląskiej, Szobiszowice w Gliwicach... A jak byście się kopneli dzielnie czy dwie obok, do Chropocowa tł może byście spotkali Banota... Pozdro milion!

Fajna tematyka,może być z tego ciekawa seria. Jest dużo więcej takich miejscówek na Śląsku np. Cwajka w Chorzowie. Pozdrowionka. Miłego weekendu

Na Śląsku mówimy często na tę dzielnicę FILIPINY. 😂

Do lat 80-tych bylo co schukac w Lipinach,byla praca i zadowolenie mimo obowiazku placenia na Warszawe (a nie na Lipiny) od zakupow w sklepach dodatkowo 1zl za kazda butelke .Najgorsze bylo to,ze kto dostawal deputat weglowy to musialem oddac 1 tone(500zl) na Warszawe i tak ten Slask upadal.

Co te wampiry z wiejskiej zrobili z tym pięknym krajem serce pęka 💔😢 ja myślę że w każdym mieście są takie dzielnice dramatem jest to że jest ich coraz więcej serdecznie pozdrawiam ludzi dobrej woli z Lipin

Jako mieszkaniec moge powiedziec ze legenda lipin juz nie istnieje :) Kiedys faktycznie strach przebywac tam ale teraz kto ma siedziec ten siedzi, reszta jednak wychodzi na prostą :) Juz centrum miasta jest bardziej niebezpieczne niz strikte lipiny :)

Mieszkałem kiedyś dwa lata w tej dzielnicy i powiem tylko tyle że widziałem mnóstwo podobnych zakątków w Zabrzu, Rudzie Śląskiej czy Bytomiu...

Ludzie zapomnieli już o takich miastach . Każdy tylko widzi Warszawę czy Kraków a reszta się nieliczy.

Klimat niesamowity :) I po co było jeździć i szukać śladów z 8 mili :p

Mega wyprawa. Pozytywni ludzie. Omsknęliście się o równie interesujące miejsce - Ruda Śląska. Tam też są takie miejscówki z naleciałościami z lat minionych i opowieściach ,że jak jedziesz na rowerze przez ten teren i nie pedałujesz to łańcuch ci ukradną. Pozdrawiam.

Mieszkałem tam do 10 roku życia zawsze jak jestem w okolicy lubię się tam pokręcić jest mega klimacik

Każde miasto ma takie swoje Lipiny... i tylko Ci z zewnatrz widzą je tak jak widzą... Bieda nie zawsze =patologia ...Nigdy nie można tworzyć opinii o ogóle na kilku przykładach. Pozdrowienia dla wszystkich , którzy wychowywali sie w takich kamienicach;)

Trzeba mocniej rozreklamować to miejsce, może przyciągnie turystów spragnionych mocnych wrażeń.

Może odwiedzicie jakieś nawiedzone miejsce, filmiki z takich miejsc mają u was mega klimat

Moim zdaniem to jedno z najniebezpieczniejszych miejsc. Mieszkańcy takich dzielnic zawsze będą ich bronić. Co więcej rano nie spotyka się tych samych ludzi co wieczorem. Na FB, na kibicowskich stronach były kiedyś filmy sprzed kilku lat, na których typy podchodzą do losowych ludzi, grożą, biją, również nastolatków pod szkołami. Kilka lat temu młody chłopak dostał tam maczetą w głowę. Perspektywa mieszkańców jest stronnicza, zwłaszcza osób starszych, którzy mogą mieć większe poszanowanie. Zwróćcie też uwagę na to, że ta sama kobieta, która mówi, że tam nie jest źle, mówi, że młodzi dużo kradną. Przeciętny mieszkaniec tego nie odczuwa, bo nie jest ofiarą tego.

Jak przekroczy granicę micha wyklepie. Piękne słowa.

wcale nie ma tak źle :) są dzielnice innych miast które są podobne, pozdrawiam z Bytomia 😆 ,a tam wytapiają ołów gdzie jest ten komin

Przygotowaliście świetny materiał… zresztą jak zwykle… co do innej niebezpiecznej dzielnicy Śląska… Na Bobrku w Bytomiu to nawet policja nie chciała w jednym miejscu wysiadać z auta tylko przejeżdżali obok (informacja od policjanta) Na Bobrku miał też miejsce jeden z pierwszych nieudanych zamachów na Hitlera

Dlaczego nie podał mieszkańcom dzielnicy ręki na zakończenie rozmowy? Co się dzieje w głowach współczesnych Polaków?

Pare lat temu byłem miedzy innymi w tej dzielnicy kurierem Poczty Polskiej i mogłem bez problemu zostawiać auto otwarte z paczkami i nic nie zginęło. Niestety 1/4 paczek dostarczanych to były dopalacze (tak, kiedyś Poczta Polska była głównym dostarczycielem dopalaczy). Moim zdaniem bardziej niebezpieczne były dzielnice Karb i Bobrek w Bytomiu. Jak to się mówi tam wpierdziel się dostawało za żywota.

Wiecie co ja mieszkam kilometr od tego miejsca w Świętochłowicach. Widzę Lipiny z 6 piętra. Dla mnie to takie bujdy. Często tam przejeżdżam. Często też na wywozie dużych gabarytów spaceruję w poszukiwaniu starych mebli. Dzieciaki fajnie biegają i się bawią nie to co w blokach. Normalnie jest ludzie jakieś legendy opowiadają. Znam tam wszystkie kamienice ze spacerów.

I z ciepłych Stanów wracamy do zimnej Polski lecz z jakże gorącym klimatem 😆 Sztos 🔥

Proponuje zrobić film o wspomnianym Bobrku(dzielnica Bytomia) oraz o Kolonii Zgorzelec(dzielnica Bytomia)

Polecam zrobić odcinek o Legnickiej dzielnicy cudów, gdzie ludzie mieszkają ścianę w ścianę z dawna siedzibą gestapo. W tym miejscu zginęło wiele osób i do dziś na murach widać ślady po kulach.

Byliście dwa miasta ode mnie, kiedyś na Lipiny chodziłem urbexować, ciekawy odcinek, pozdrawiam 😊 Polecam odwiedzić Bobrek w Bytomiu jak szukacie takich miejsc ;)

Fajne połączenie eksploracji z wywiadami z lokalną ludnością. 👌Jak zawsze super chłopaki. Pozdrowienia.

Kiedyś mówiono, że na Lipinach są dwa rodzaje psów, te szybkie i te smaczne:d

2 lata spędziłem w tym miejscu... widziałem wiele... nauczyłem się szybko biegać i nie cwaniakować za wiele pomimo faktu że umiem sporo. Jestem z siebie dumny że nadal żyje ale też dziś jak wpadam to jestem u siebie.

Bardzo klimatyczne miejsce. Uwielbiam takie budynki. Trzymam kciuki żeby wszystkie wyremontowali bo aż żal patrzeć jak niszczeją. Fajnie że dodajecie wypowiedzi lokalnych mieszkańców i przedstawiacie ich punkt widzenia. Myślę, że powinniście to wprowadzić na stałe do swoich filmów. Jak odwiedzacie jakieś nieczynne szkoły czy zakłady pracy, też można by poszukać ludzi, którzy pamiętają lata świetności takich miejsc. Jak zwykle serdecznie pozdrawiam.

Pochodzę z Podkarpacia i bardzo lubię Śląsk , jest bardzo klimatyczny i z chęcią kiedy mam możliwość to tam jadę. Po prostu jest inaczej niż w Polsce 👍

"Familoki"- Inaczej mówiąc budynki mieszkalne wielorodzinne przeważnie 4-o piętrowe. Są budynkami w których mieszkali nie tylko robotnicy wielu branż ale przeważnie były to mieszkania górnicze.

Te budynki takie piękne by były,gdyby je wyrestaurować. Ale oczywiście developerka wyznaje zasadę zero sentymentów-zburzyć i walnąć współczesny klocek. Przykre bo taka sytuacja i podejście ma miejsce w skali makro.

w śląsku polecam sprawdzić piosek albo rymere w mysłowicach

Familok (niem. Familien-Block „rodzinny blok”) - budynek wielorodzinny, przeznaczony dla pracowników przemysłu ciężkiego i ich rodzin, przede wszystkim górników, hutników oraz średniego personelu urzędniczego. Familoki wchodziły w skład osiedli robotniczych i w klasycznej postaci były budowane na przełomie XIX i XX wieku w miejscowościach, gdzie powstawały odpowiednio duże zakłady przemysłowe.

Trzebabylo w nocy tam z kamerą pośmigać i poczekać na rozwój sytuacji. Pozdro chłopy 💪

Na Sobięcinie w Wałbrzychu nie byliście. Zapraszamy, zwłaszcza na "palestynę"