Drodzy oglądacze i czytacze komentarzy ! Pamiętajcie, że w najbliższą środę o 18:00 dodajemy dodatkowy film który będzie miał inna formę, zależy nam na tym abyście wbili i dali znać czy taki nowy format Wam się podoba. Jeśli tak to zaczniemy z nową serią filmów co środę 😀 Dlatego zapraszamy serdecznie i piszcie w komentarzach wszelkie uwagi 😉

Pozdrowienia dla Mateusza. Mam nadzieje, że mu się dobrze w życiu ułoży, widać w nim potencjał, choć ewidentnie nie zamknął jeszcze rozdziału w życiu, jakim było mieszkanie w tym miejscu. Zważywszy na to, że można go tam często spotkać, mówi, ze chciałby to kupić, ma silny sentyment. Historia o 11 ciałach to prawdopodobnie bajka, Mateusz powtarza ją, bo na pewno za dziecka tak to właśnie im przekazano pod trzepakiem. No i oczywiście świetny odcinek. Jak zawsze.

Super chłopak ! bez niego był by nudny i smutny odcinek :( a tak mamy super materiał w opuszczonym miejscu i mieszkanca bylego

11:30 Mateusz jeśli to oglądasz : Rozumiem że jesteś sentymentalny, ale olej to miejsce. WIem co mówie bo sam w podobny sposób uparłem się na mieszkanie po rodzicach. Nawet jeśli jakimś cudem byś to wykupił, co wtedy? Usiądziesz w pokoju gdzie mieszkałeś z dziadkami i szybko zrozumiesz że to już nie to. Dziadków juz tu nie ma a to oni byli najważniejsi, nie budynek sam w sobie. Lepiej juz zachować wspomnienia i poszukać mieszkania gdzie indziej, tam gdzie poczujesz że to jest to, zapewniam CIe że znadziesz takie punkty na mapie kraju.

Bardzo kumaty młody, fajnie się to słucha pomóżcie mu bo zasługuje na to! Zdrowia i wszystkiego najlepszego

Mati kozak ziomeczek, fajnie że was oprowadzil!

Myślę że ta historia z jedenastoma ciałami to tylko legenda. W tak ciasnej zabudowie fetor rozkładających się ciał byłby wyczuwalny na całej klatce schodowej a nawet na zewnątrz bloku. Wiem to z doświadczenia bo jako strażacy byliśmy wzywani do otwarcia mieszkań gdzie lokatora nie było widać od dłuższego czasu i właśnie takowy zmarł.

Fajny odcinek, no i przydatne że się tam da wejść do mieszkań. Ja to widzę z zupełnie innej perspektywy, jako dziecko z rodziny tzw. policyjnej ze środkowego bloku xD Wiedziałam, że tam ziomeczki mają sztamę na osiedlu, ale dla mnie funkcjonowanie na tym osiedlu to był jakiś dramat. Mieszkałam na tym osiedlu jakieś 15 lat (od 7.do około 22.roku życia). Dość długo jak na rodzinę policyjną, nie mieliśmy kasy żeby się przeprowadzić. Było tak, że często nie mogłam przejść na klatce schodowej bo dzieciaki tam siedziały i miały gdzieś, że mówię "przepraszam, czy mogę przejść?", aż się któreś nie zlitowało i przepuściło. Pamiętam imprezowe weekendy, gdzie libacje trwały od piątku do niedzieli, albo i w tygodniu - sporo z tych ludzi nie pracowało i wieczorami też traktowali picie jako rozrywkę - ile razy przez to się nie wyspałam do szkoły! (imprezy zwykle działy się bezpośrednio pod moimi oknami). Albo pogotowie które przyjeżdżały bo ktoś w czasie libacji zemdlał i ratowników, którzy uciekali przed pijanymi ludźmi goniącymi ich dokoła ogródka który tam widzieliście - te drzewka. Tam miała swój ogródek libacyjny pani tzw. Cieciowa - tak jakby "gospodyni osiedla". To była kobieta o której możnaby książkę napisać, ile imprez było i tańca na parapetach tam było! Bilety do cyrku absolutnie niepotrzebne, wystarczy wyjrzeć przez okno xD Pamiętam też niestety ośmiolatki chodzące i palące szlugi, klnące - po prostu powielające zachowania swoich rodziców czy rodzeństwa. Smutne tam było mieszkać i nie mieć przyjaciol, bo co ktoś dozbierał kasę, to się wynosił, a ty tkwisz na osiedlu na końcu świata, gdzie boisz się przejść obok ludzi, bo bywało tak, że przechodziła koło mnie grupka dzieciaków i na mnie pluli. No a wiadomo, kto by się chciał kumplować z córką POLICJANTA- No przecież nikt "normalny". Definicja normalności na tym osiedlu była troszeczkę przekoślawiona. Tam nie obowiązywały zasady powszechnie panujące, to osiedle funkcjonowało na własnych zasadach. Wiadomo, jeden powie że tam było super, inny że nie, fakt że każdy człowiek tam mieszkający jest w jakiś sposób ofiarą systemu biurokracji i eksperymentu społecznego. Ja staram się zapamiętać stamtąd chociaż garstkę patologicznych anegdot, bo wolę się latami tam spędzonymi nie dołować.

Doskonale znam to osiedle. Jak mlody opowiada o autobusach, to akurat ja pracowałem jako chłopak 18letni w pogotowiu autobusowym. Zacznijmy od tego że zawieszenie autobusów które jeździły na osiedle co miesiąc było do generalnego remontu. W ramach umowy ZTM puszczaliśmy tam najgorsze Jelcze jakie mieliśmy na zajezdni 😀 Pamietam taka akcje, przyszedłem do pracy na 21.00, przebrałem się, dyspozytornia wzywa, awaria na Dudziarskiej, myślę sobie fajnie, dobry początek pracy. Pojechałem sam 🙃 bo drugi mechanik miał dużo pracy na warsztacie. Awaria - zablokowane hamulce, max 20min pracy żeby uruchomić hamulce i powrót na bazę. I teraz szok, zajeżdżam a i pierwszy raz widziałem taka akcje, z 5 chlopa spawa samochod przecięty na pół, w sensie składają dwa samochody w jeden, to nie odległe czasy tylko 2015r, najlepsze że spawarkę mają podpiętą pod przewody energetyczne z latarni xD No dobra popatrzyłem na nich chwilę, robię swoją robotę, ściągnąłem w Jelczu koło, wymieniłem siłownik hamulca, poskręcałem, gotowe. Idę do samochodu pogotowia, kurde ukradli mi klucze, koło zapasowe do autobusu xD i paczke fajek ( W której było może max 3 sztuki). W ciągu dnia jak się tam jeździło zawsze dziwiliśmy się ze nikt tam nie jeździ do pracy, pod blokami bywało nieraz po 30 osób, browar, muzyka - np. środa godzina 12.30😀

Widać chłopak zna życie. Odjebał Wam kozak odcinek. Lepiej mi się oglądało niż nawet te na ktore musieliście się przygotowywać duuużo dłużej i przemierzać setki kilometrów. Pozdrawiam!! 😉

Mimo, że nikogo z Dudziarskiej nie znałem, to dobrze znam to osiedle. Dziś mam 49 lat, ale w tamte rejony (np. jeziorko "Bałki") jeździłem na rowerze (nieraz chodziliśmy na piechotę) z kumplami "od dziecka" (także w bezpośrednie okolice bloków). Sam mieszkam rzut kamieniem od Dudziarskiej, co prawda po drugiej stronie Grochowskiej, ale nie jest daleko. Poza tym pracowałem na poczcie (urząd nr 44 na Szembeku), która obsługiwała ten rejon (chyba 41. z tego, co pamiętam w tej chwili) i nieraz listonosze (z tego rejonu) opowiadali mi o tym osiedlu. Raz na przykład, jeden z nich wrócił szybciej na urząd, niż tam pojechał, bo kiedy tam trafił żeby rozwieźć pocztę, to akurat były prowadzone czynności policyjne związane z trupem na klatce schodowej. Pamiętam też, że żaden z listonoszy nie chciał tego rejonu! :D Ciekawe czasy, ciekawe miejsce.

Jestem przed obejrzeniem odcinka ale mogę powiedzieć od razu, że wstęp mnie bardzo zaciekawił, ponieważ od urodzenia do 6-7 roku życia tam mieszkałam... jeśli dobrze pamiętam (jestem rocznik 97). I powiem szczerze, że dobrze wspominam te czasy mimo wielu niemiłych przeżyć i tragicznych dzieciaków latających z nożem po placu zabaw.... Za moich czasów kiedy tam mieszkaliśmy z rodziną, były tam tak samo inne zwykle rodziny, choć były też ,,patologiczne". Byłam bardzo mała i jak przez mgłę pamiętam że działy się tam różne dziwne rzeczy. Ogólnie szczury na klatkach itd. Jest też dużo miłych wspomnień jak wieczorne mecze w piłkę na boisku przed blokami, bieganie na działki żeby sobie trochę orzechów nazywać, a w tygodniu codziennie przyjeżdżał po nas typowy autobus szkolny, gdzie w drodze do szkoły i przedszkola kierowca puszczał bajki na tv. Ale to całe osiedle w tamtym momencie to był dla mnie jak jakiś inny świat, inna rzeczywistość xd. Mama zawsze opowiadał jak ze mną w wózku i z moim starszym bratem musiała nas nosić przez pociągi żeby przejść na drugą stronę gdzie był jakiś mały sklepik albo żeby po prostu udać się gdzieś dalej. Mimo wszystko mam dobre wspomnienia

Bardzo sympatyczny chlopak, super było go posłuchać. Wniósł do odcinka zupełnie nową perspektywę. Niech Ci się wiedzie, byś mógł spełnić swoje marzenie ❤

Czy zasługuje na miano osiedla strachu? Nie i piszę to jako były mieszkaniec. Co prawda byłem dzieckiem bo mieszkałem tam od 2 do 10 roku życia czyli 1997-2005, ale mam dobre wspomnienia do dziś bo było tam dużo dzieci. Mieszkałem z mamą i siostrą dosłownie obok mieszkania, które pokazywał Wam Mati, pod numerem 14. Małe skromne, ale zadbane na swój sposób :D Wyprowadziliśmy się bo dostaliśmy taką szansę, a mama bała się, co może wyrosnąć z jej pociech bo widziała i rozumiała wtedy więcej niż ja. Ps. Wyrośliśmy dobrze.

Moja babcia mieszkała na Dudziarskiej od 1994 roku. Chłopak albo z niewiedzy, albo z uwagi na swoje chawudepowskie przekonania mocno koloryzuje. Głównie te fragmenty o policji. Większość mieszkańców osiedla na widok radiowozu chowała się po mieszkaniach, głównie dlatego, że większość miała wyroki i nie potrzebowała więcej problemów, dużo też było osób poszukiwanych. Było kilka grubych akcji, kiedy policja wjeżdżała i glebowała wszystkich co byli na zewnątrz. Ci policjanci co mieszkali w jednym z bloków byli praktycznie nietykalni, raz jeden chłopak kopnął w drzwi policjanta, to za pół godziny zjechało się z 20 radiowozów i przetrzepali wszystkie bloki, aż w końcu znaleźli go w piwnicy. Powiedzieć, że chłopak miał przekichane, to jakby nic nie powiedzieć. To, że policja się bała Dudziarskiej i te bajki o tym, że radiowóz wyjeżdżał pierwszy, a za nim biegli policjanci brzmią fajnie, ale to bzdury, policja trzymała tam wszystkich krótko za mordy, a chłopak gada głupoty. Poza tym, od 2012-13 już praktycznie nic się tam nie działo, zostali tam głównie emeryci i stare lumpy, co tylko siedziały w melinach i chlały.

Sylwester 2000/2001 spędzałem wlasnie w jednym z tych bloków u Sebastiana, fana muzyki metalowej uczęszczającego do technikum na zajączka

Ale ten Mateusz w bardzo fajny sposób opowiada, jeśli to czytasz to pozdro byku!

serio aż nie wiem co napisać. znam te bloki jeszcze z początków ich zasiedlania. Miałam znajomego który z różnych przyczyn zamieszkał tu z mamą i rodzeństwem. mimo mocno niebezpiecznej okolicy często do niego przyjeżdżaliśmy gdyz w tamtych czasach przyjaźń miała zupełnie inne znaczenie niż w dzisiejszych czasach. Na dobre i złe jak to się mówiło. Nie wiem co się później zadziało z losami tych stron po wyprowadzce znajomego ale losy tej "dzielnicy" i wydarzenia jakie miały miejsce bywały różne. Tak samo jak różne tragedie czy historie osób tu mieszkających. Jednak tu ludzie byli ze sobą wyjątkowo zżyci. Dzieciaki pilnowane na każdym kroku przez osiedlowy monitoring. Tu panowały mocno stare zasady. Często też miałam dziwne wrażenie że każdy wiedział kogo odwiedzasz i kim jest dla Ciebie ta osoba . Za gówniarza inaczej patrzyło się na świat. Nie znało po częsci strachu i nie zdawało do końca sprawy ze sławy tej okolicy oraz jego mieszkańców. Refleksja przychodziła z czasem. Dzięki za film pełen wspomnień ;) pozdrawiam serdecznie ;)

Polskie Meksyki. Nigdy na Dudziarskiej nie byłem, ale zawsze pamiętam te trzy bloki stojące za torami jadąc SKMką z Falenicy do miasta. Ale wbrew pozorom takie miejsca nie są niebezpieczne, pod warunkiem, że cię wprowadza osoba miejscowa, która jest kontaktem między tobą a światem miejscowym.

Z tymi ciałami to chyba tzw. "urban legend". Obok Dudziarskiej znaleziono kiedyś zwłoki bez głowy ale więcej nic tam nie było. Ale odcinek ciekawy :-)

Tak szczerze to te bloki wyglądają naprawde dobrze , nawet mimo tego że są opuszczone

Nie chce się chwalić ale tu występuje mój brat Mateusz

Brakuje takich ludzi jak Mati którzy opowiedzą historię oraz oprowadzą

miło, że ten chłopak was rozpoznał, po oprowadzał was po tamtych budynkach i opowiedział jak wyglądało życie w tamtym miejscu

ale typ wam zrobił odcinek, jeden z lepszych na kanale

Mati!: Jesteś mega pozytywny gość!, życzę Ci wszystkiego dobrego, Cobyś nie popełnił błędów "starych" Raz jeszcze powodzenia i dorobienia w sposób legalny tej kasy na wykup osiedla ^^ Urbex: Rewelacyjny materiał. Jednak udział takiego "Matiego" zdecydowanie wzmacnia przekaz historyczny 👌👍

Problematyczni ludzie eksmitowani z innych miejsc nie przestali być problematyczni w nowych miejscach.

To osiedle wyglada jak wiele różnych osiedli w Polsce czy na Śląsku, w życiu nie nazwałbym tego osiedla grozy. Pozdrowienia dla Matiego, spoko gosc!

Świetny pomysł na film z dawnymi mieszkańcami, którzy mogliby coś opowiedzieć. Dużo ciekawiej się to ogląda. :)

Witam Panów!Więc jesteście Zwycięzcami!!!Udało się Wam przekazać magię, klimat,autentyczność tego miejsca. Naprawdę Mega Dobry Odcinek!!Szacun PANOWIE!Odebrałem to miejsce, nie jako miejsce grozy,lecz miejsce smutku,żalu,rozgoryczenia. Ludzie,którzy tutaj mieszkali,byli na nie w pewien sposób skazani.Niektórzy próbowali to zmienić, inni nie.Byliscie tam,i wierzę, że przez skórę czuliscie napięcie, atmosferę tego, bądź co bądź, wyjątkowego miejsca.Pozdrawiam.

Niektórzy mieszkali tam bo zostali wprowadzeni w błąd lub nadzwyczajnej oszukani przez urzędników państwowych. Jak powstawało osiedle miało być nowoczesne, przyjazne itp. z czasem okazało się to jednym wielkim kłamstwem. Spędziłem tam dzieciństwo i nie wspominam tego czasu źle, działo się dużo i to przyznać trzeba, wszędzie daleko bo autobus jeszcze wtedy nie dojeżdżał ale każdy każdego znał, dzieciaki biegały zadowolone, było boisko, żyło się mega skromnie ale jakoś źle nie było. Pozdrówki

Wiadomo że ten chłopak nie wykupi tego osiedla. Za ciężko zarobione pieniądze nawet pracę za granicą ale fajne ma marzenia i miłe ma wspomnienia. Często w życiu jest tak że dziadkowie lub babcie są cudownymi naszymi rodzicam bardziej i niż rodzice

Bardzo sympatyczny chłopak, jeśli to czytasz to życzę Ci spokojnego życia w zdrowiu i żeby niczego ci nigdy nie brakowało ☺

Dudziarska i inne tego typu miejscówki są mega klimatyczne.

Fajnie że trafiłem na wasz kanał i fajnie że są takie miejsca...😊 Czuć smak niepewności adrenaliny i przygody... 😅

Pozdro dla Matiego. Super że mogliśmy poznać historię osiedla z punktu widzenia mieszkańca. A jednak udało Wam się przekazać emocje bo mam ciaaaarki. Świetny odcinek, z resztą jak Wasz każdy. Kolejne ciekawe miejsce odwiedzone. Pozdrowienia od fanów UH z Gdyni 👍🌊🌞

Pod koniec lat 90tych kąpałyśmy się w jeziorku na Koiej Górce i poznaliśmy pare osob z tego osiedla i nawet byłem w jednym zeby się napić wody. Wtedy nie było jeszcze tak żle tzn nie odbiegało to tak jak w innych miejscach na Grochowie. Po roku 2000 niestety cała okolica podupadła i nawet jeziorko straciło na wartości i czystości.

Odwiedziłem sobie to miejsce na google mapach. Zdjęcia z 2018 r. jak mieszkali tu ludzie i okna nie były zamurowane i stały zaparkowane samochody.. Niesamowite. No i klimatem przypomina typowo ruskie osiedle

fajny gosciu z tego Mateusza, taka dobra energia z niego bije ,mysle ze nie glupio byloby gdybyscie zabierali go czasem na inne wyprawy, moglo by byc calkiem ciekawie...

przypomina mi się Jastrzębski Manhattan, również na odludziu, również mieszkania socjalne, również wiele historii

Byłem w zeszłym tygodniu, a 3 dni później wejścia już zostały zamurowane. Ale widok z dachów jest piękny. Również spotkałem Mateusza, aż nie mogłem uwierzyć że tam mieszkał. Edit: pozdrawiam.

Piękna historia popatrzcie jak przedstawialiscie te osiedle na początku a chłopak mówi że chce wykupić bo to dla niego ogromny sentyment. Pozdrawiam i powodzenia Mati 👊💚

Chłopaki super odcinek! Proponuję jakąś zbiórkę założyć dla Matiego, aby pomóc mu w życiu, fajny z niego gość!

Przyjeżdżałem tutaj do znajomej przez rok i na początku było strasznie ale po pewnym czasie z każdym byłem na przysłowiowe „dzień dobry” i nie czułem się zagrożony. Osiedle tętniło życiem i było bardzo dużo dzieci które biegały, grały w piłkę czy jeździły na rowerze. Część z tych legend o tym osiedlu jest kompletnie wyssana z palca. Niektóre rodziny policyjne mieszkały do samej eksmisji i byli częścią społeczności :D

Dzudziarska to legenda Warszawy :) Ja znam taka historię, że jeden licznik prądu się kręcił a w 9 mieszkaniach się światło paliło :) Takie to były myki. Jak Administracja przyjeżdzała wymienić coś w bloku to zwykle w większej ekipie z czego dwóch gości siedziało w aucie bo inaczej jak wracali to nie mieli kół w aucie.

Swego czasu poznałem Witka z tego osiedla. Bardzo wporzo gość. Trudną historię życia miał na szczęście poszedł na studia ogarnął życie. Pozdro witek.

Dookoła tego osiedla jest bardzo dużo ogródków działkowych gdzie też mieszka dużo ciekawych egzemplarzy i bezdomnych. Kiedyś przypadkiem na rowerze trafiłem na to osiedle i wydawało się spoko, ludzie sobie siedzieli, grilla robili. Byłem tylko w szoku że na takim zadupiu są jakieś bloki :)

Życzę chłopakowi, żeby spełnił swoje marzenie. Zarobił hajsy i wykupił to osiedle i doprowadził je do porządku.

Jestem pracownikiem socjalnym i to osiedle znam tylko z opowieści kolegi, którego Dudziarska była rejonem :) on jako facet mówi, że nie było tak strasznie jak wiele osób twierdzi :) ale po kilkunastu latach pracy już niewiele człowieka dziwi i się z pewnymi rzeczami oswaja :) owszem, latały lodówki i inne rzeczy z okien, policja nie chciała przyjeżdżać na interwencje, ale nic nigdy kolega nie słyszał o żadnych morderstwach, gwałtach i innych a był tutaj pracownikiem socjalnym przez wiele, wiele lat. Rozmawiałam również z była lokatorką i mówiła, że akurat w jej klatce była melina na parterze, ogródek pijaków:) ale mimo wszystko ona akurat bardzo sobie chwaliła mieszkanie tutaj:) ale może też z tego względu, że mnóstwo swoich pieniędzy i czasu zainwestowała w to mieszkanie, żeby doprowadzić je do stanu użytkowalnosci.

Mati - spoko gość! Oby mu się ułożyło jak najlepiej👍 Super, że zdecydowaliście się zaprosić chłopaka do odcinka💪

Przy Bobrku dzielnicy Bytomia wygląda to jak bardzo przyjemne miejsce.

Już pojawiło się kilka komentarzy, że obserwatorzy tam byli i również spotkali Matiego. Silny sentyment :P

Jeździłem taksówka w latach 10-16 miałem okazje robić zlecenia z tego adresu, zawsze był niepokój.

Odpalcie mu coś za te oprowadzenie chłopaki mega pozytywny gość

W Paryżu - 13 dzielnica, w NY - Brooklyn, w Wawie - Dudziarska, w Łodzi - Łódź...

Dziś z rodzicami ( bo mamy w miarę blisko) postanowiliśmy się tam na chwilę udać. Czuć tam klimat takiego PRL-u oraz takiej lekkiej grozy

Hej. Odcinek 👍.Osiedle ludzi nie pasujących nigdzie, tak jak w opowieści o nici Ariadny, o ludziach mieszkających w podziemiach. Być może te legendy są prawdziwe któż to wie. Pozdrawiam 🙂🙂

*Wychowałem się na Pradze dokładnie na Szmulkach kiedyś mówiono że to trójkąt bermudzki.Moja kamienica stała na Zachariarsza 4 obecnie zburzona i postawione nowe bloki.Ale u nas też było ciekawie policja nas omijała.Ale też czasy inne były bandyta miał zasady a nasza kamienica to była jedna wielka rodzina.Nie było pań czy panów a wujkowie i ciocie takie były czasy.Pozdrawiam wszystkich z dawnej Pragi rocznik 76*

Szacun dla młodego .ateusza ,że wywód,AC się z takiego środowiska nie przeklina aż miło go sluchac

Szkoda ze nie jestem milionerem bo kupiłbym dla tego Matiego te osiedle , w ciągu 21 min nabrałem do niego takiej sympati . Pozdro Mati .

Osiedle klimatem przypomina słynny olsztyński samotniak, gdzie zdarzało mi się bywać służbowo. Tam również większość mieszkańców nie przepadala za służbami, a i zdarzył się przypadek odnalezienia po latach zmumifikowanego ciała. Trzymam kciuki za Matiego, bo życiowy start miał chyba niełatwy, a mimo to wygląda na ogarniętego. Super materiał.

Może tak zainspirować młodego chłopaka Mateusz wydaje się naprawdę spoko młodym ziomkiem może to dla was przeznaczenie taka nowa krew która wniesie do waszego kanału sporo fajnych rzeczy dużo świeżości i ogólnie chyba warto Mateuszowi pomóc pozdrawiam was chłopaki z całego serca a w szczególności Mateusza....

Na poczatku odcinka slyszymy "skontaktowalismy sie z Matim" a pozniej "to ze Mati nas oprowadzil to totalny przypadek"... ???

Kiepski ten wstęp nawiązujący do Brooklynu. Tak się składa ze jest to bardzo duża i zróżnicowana dzielnica Nowego Jorku. Osiedla takie jak Brooklyn Heights wyróżniają się wysokim standardem i bardzo wysokimi cenami nieruchomości. Oczywiście są i te cieszące sie zla sława jak np Bronswille, jednak nie można zestawiać całego Brooklynu z Fawelami w Rio i jakimiś trzema opuszczonymi blokami w Warszawie.

Siema Panowie pełne zaskoczenie 🏆super super Materiał i szacun że zwiedzieliscie taka miejscówkę 💪💪😎. Blok grozy i straszą ale ten młody człowiek mówił prawdę o ty osiedlu szacun dla niego piękna Historia 👍👍👍😊, więcej takich chciałabym filmów oglądać. Takich miejsc jest więcej ale te osiedle wymiata 🙂🤔 Dziękuję za piękny Materiał chłopaki slodzaki

Super mlody czlowiek bardzo otwarty i mily 👋👍

"Co ty gadasz? Tak" Kosmiczna wymiana zdań, perfekcyjne dziennikarstwo.

Mieszkałem na tym osiedlu 20 lat i bawi mnie to jakie legendy powstają na temat tego miejsca

Mati świetnie przedstawił historie tego osiedla, super że na Was trafił na spontanie bo odcinek dzięki temu zyskał (dzięki opowiedzeniu wszystkiego od tzw. kuchni). Pozdro dla Was i młodego! Czekam na kolejne wyprawy! 👏🏽🍻🍻😊

Mati życzę Ci spełnienia marzeń 🍻

Nie raz pracując w transporcie bywałem z dostawami dosyć drogiego sprzętu na tym osiedlu. Jestem z Woli czyli teoretycznie dzielnicy która nie jest lubiana w tej części Warszawy a jednak za każdym razem spokój i mało tego parę razy przy okazji rozładunku ktoś się znalazł chętny do pomocy jedyne co mi się źle kojarzy to straż miejska która przyczepiła się że stoję samochodem pod klatką

11:24 doskonale rozumiem chłopaka, miłość do ośki, na której się wychowałeś jest przeogromna i ciężko ją opisać, mimo że ja już dawno wyszedłem na prosto finansowo, dalej wracam na stare śmieci choćby na spacer, bo czuje się tam po prostu jak w domu, taki azyl bezpieczeństwa i wspomnień mimo gdzie braku pieniędzy i kłopotów rodzinnych wszyscy się jednoczyli i byliśmy dla siebie jak bracia

Mati - trzymaj się chłopaku, jesteś świetnym gosciem:)

Film dużo lepszy niż się spodziewałem. Graty!

My byliśmy ponad 2 lata temu, w ostatnich dniach funkcjonowania osiedla oraz zaraz po opuszczeniu osiedla przez ostatnich mieszkańców, którzy jednak w obecności ochroniarza wracali po swoje rzeczy. Wtedy można było nazywać to osiedlem grozy (do dziś pamiętamy mało przyjazne spojrzenia ostatnich mieszkańców) a nie dziś. Poza tym - 11 ciał to nawet nie jest legenda miejska tylko farmazon jakich mało

Super chłopak i odcinek. Więcej takich filmików z dzielnic grozy. Może Legnickie Zakaczawie? Tzw. "Dzielnica Cudów"😉

Takie odcinki z lokatorami ( jak ten z Mateuszem)były by bardzo ciekawe czuć klimat

Super sympatyczny chłopak! 👏🏻

To jest świetny plan na przyszłe odcinki! Zabierajcie ze sobą jakiś localsów, którzy dobrze znają historię danych miejsc, albo dodawajcie fragmenty wywiadów z nimi. To by było świetne bo wiadomo internet i legendy często mijają się z prawdą i ogólnie wartość merytoryczna filmów się podniesie. Pozdrawiam!

Ooo,moja rodzinna okolica :) Olszynka grochowska 👍 Całe życie mieszkalem tuż zaraz po drugiej stronie torów przed spalarnia na Utracie w czasach jak jeszcze na Dudziarskiej normalnie mieszkali ludzie,totalna dziura obok grochówki damsko męskiej.. Nie jest dokładnie tak strasznie jak mówi legenda ale spacerowac tam też nie warto.

I tak mieli większą przestrzeń życiową niż ja w Akademiku XD

Mieszkam na Pradze od 5 lat, wcześniej za dzieciaka jeździłam do babci na Grochow. O tym osiedlu dowiedziałam się, bo Zlomnik nagrał jeden z odcinków na tle tych bloków. Pojechałam obejrzeć i bałam się podejść bliżej, miałam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje z okien, gdzie już było po eksmisji….

Super Filmik !!! Szkoda że nie zagłębiliście się bardziej w historię tego miejsca i że Mateusz nic nie wspomniał o tym że funkcjonowało tam OGNISKO WYCHOWAWCZE DUDZIARSKA dla dzieci i młodzieży z rodzin z problemami - na KZfaq jest filmik "projekt Dudziarska" polecam . Nie wielu osobom przed wami się udało "wbić na kwadrat" aby przeprowadzić exploracje a wam się udało - brawo . Pod jednym z waszych filmów w komentarzu umieściłem informację gdzie ewentualnie moglibyście udać się na Urbex w Warszawie. Pisałem o miejscu w Warszawie pomiędzy ulicami : Czerniakowska - Czerska. Miejsce "spalone" niestety to już nie aktualne bo od Czerniakowskiej jest już ekipa remontowa. Miejsce przypomina jakiś szpital kilka budynków ze sobą połączonych. Może wam się uda nawiązać kontakt z właścicielem i za jego zgodą przeprowadzić exploracje - pozdrawiam Marcin

"policja jak przyjechała radiowozem to potem wracali na piechotę"....no tak czyli nie mieszkała patola:)))) fele same się sprzedały na złom:))) Brawo Mati...tak wykup osiedle:)))) obawiam się że w 5 życiu może uda ci się uciułać na kupno samej działki:))

Mistrzowska podróż wielki szacun dla Mateusza oby nie musiał uciekać z więzienia trzymam kciuki nie wyglądał na patologię...no i weekend się zaczął zawsze z urbex history... świetna robota panowie...i ten niewidomy i 11 ciał hmm trochę zbyt gruba historia ale może bo w końcu to już seryjny...film zajefajny

Wydaje mi się, że Konrad stał w dawnym mieszkaniu mojej cioci... To prawda, nie sama patologia tam mieszkała... W lato grywało się w siatkówkę, nieopodal były też działki. Super materiał i fajnie, że trafiliście na takiego przewodnika ❤️🔥

Rewelacyjny materiał a udział Matiego petarda swój chłop który zapomniał posprzątać pokój

Pamiętam jeszcze piąte przez dziesiąte jak jeździłem tam na wakacje do brata, wujek, tata brata jest emerytowanym policjantem. Teraz już wiem czemu tam mieszkali:D ogółem ja kojarzę to miejsce z imprezami, często rodzice bawili się w domu że znajomymi :D

Mogliście jeszcze chłopaka przepytać jak teraz mu się żyje i jaka była jego historia i jego rodziny ...ale materiał super

Naprawdę mega odcinek.. aż nie wiem co więcej napisać.. Po prostu high level, dziękuję Wam i Mateuszowi za taką eksplorację🔥

Byłem ostatnio na osiedlu. Jeszcze stoi. Do środka nie wchodziłem. Bezpieczniej eksplorować z UrbexHistory😉. Z tymi ciałami to chyba fikcja.

Super że mieliście ze sobą byłego mieszkańca tego miejsca 😊

Moim zdaniem to osiedle po gruntownym remocie bo nie widać aby było zniszczone , byloby dobrą altematywą dla rodzin które nie mają mieszkań i mogłyby kupić takie mieszkanie. Jak się patrze na te budynki widzę w tym potencjał i możliwość wykorzystania tego ponownie.

Mati, super chlopak! Bardzo ciekawa historia 👍

Młody z tym niewidomym i 11 ciałami to popłynął grubo. Przecież to byłaby głośna sprawa znana w całej Polsce. A nikt nigdy o tym nie słyszał. Miejska legenda i tyle.

Mati super opowiadał. Wygadany, fajny i pozytywny chłopak, ma charyzmę. Dzięki niemu odcinek był mega ciekawy.

Kurcze mieszkam stosunkowo niedaleko i nawet nie wiedziałam o takim osiedlu, jutro zrobię sobie małą wycieczkę rowerową😜😜👍👍

Kurde taka przestrzeń zmarnowana... Ja nigdy sie nie dorobię własnego mieszkania, a tu stoi tyle pokoi wolnych. Gdyby tam sprowadzić ogarniętych ludzi to spoko osiedle mogłoby być. Nie jak te zamknięte nowe, gówniane osiedla, gdzie każdy żyje sobie. Tak poza tym fajna historia, fajne miejsce, spoko chłopak i ciekawy materiał. Pozdro :) Ps: O wiele za krótki odcinek. Spokojnie mógłby być 2x dłuższy :)

Gorsze od Brooklinu w Stanach jest Skid Row i Kensington Ave. To co tam się dzieje jest przerażające…

Kojarzę tego Mateusza, sama tam mieszkałam od dziecka 10 lat