Dzięki Ani ;)

Serdeczne podziękowania

Dziękujemy po roku, w rocznicę podróży ;|)

Dziękujemy

Piękne! ❤

Uwaga mąż też uczestniczył w procesie wyboru :)

Piękne! ❤

Dzięki wielkiw w imieniu swoim, Wina i Kowna :)

Będzie nam niezmiernie miło ;)

Pałanga😊

@@NameName-fh1lq witaj, to to samo, tylko w dwóch różnych językach Pozdrawiam

Pozdrawiamy rowniez

Te dawne pogańskie wierzenia można i nazywać mitologią, ale w tych czasach, kto się bardziej w temacie orientuje, ten wie, że to bardziej demonologia. To czczenie ichniejszych bóstw (czyt, diabłów/demonów) to zwykły okultyzm, a te wszelkie "miejsca mocy" to nic innego jak właśnie miejsca gdzie odbywały się różne duchowe (okultystyczne) rytuały czy obchody dla uczczenia tego czy innego ich "boga/bóstwa/ducha" (czyt. demona). Dziś to wszystko niestety wraca i jest przedstawiane jako coś fajnego, ciekawego, godnego "przywrócenia" i kultywowania, że niby tradycja, że niby korzenie... albo że tylko zabawa itd. Ale prawda jest taka że to ma na celu wskrzeszanie wierzeń i tradycji pogańskich i walkę z chrześcijaństwem. Cóż, widać ludzie nie wyciągają wniosków i historia pokazuje, że kołem się toczy... Swoją drogą, m.in. dlatego Polacy walczyli z Jaćwingami właśnie, bo Jaćwingowie szerzyli swoje pogańskie wierzenia i obyczaje, a chrześcijańska Polska już służyła Bogu, a nie starosłowiańskim demonom. Mnie trochę przeraża w tych czasach ta moda i propagowanie zła, okultyzmu, magii i pogaństwa jako czegoś pozytywnego, ciekawego i fajnego czy niegroźnego i zabawnego... albo jako mity i legendy, bo zło i demony nie są ani pozytywne, ani zmyślone i czczenie ich i otwieranie się duchowo na te wszystkie rzeczy, nic dobrego nie przynosi. Ludzie zamiast nawracać do Boga i uczyć się kochać, to ekscytują się znowu jakimiś wierzeniami pogańskimi i czczeniem demonów, wszedzie tylko smoki, węże, czaszki, magia, duchy, starowiarstwo itd. A to przecież bałwochwalstwo i okultyzm i trzeba to nazywać po imieniu, bo ludzie chyba są tak zaślepieni, że to do nich nie dociera albo nie zdają sobie sprawy jakim zagrożeniem duchowym to jest. Że te "zabawy" pogańskie i obchody ich "świąt" czy branie udziału w jakiś rytuałach (choćby i niby dla zabawy) to już otwieranie się na duchowość demoniczną. Dla wielu wygląda to na zabawę ale to wszystko ma odbicie w świecie duchowym i niesie konsekwencje... Te noce Kupały i czczenie jakiś Perunów czy innych starosłowiańskich "bóstw" to nic innego jak czczenie demonów. I co się dziwić, że na świecie tyle zła, skoro ludzie zło wybierają, jemu się kłaniają i jeszcze propagowanie pogaństwa nazywają "tradycją", " dawną kulturą" albo "powrotem do korzeni" :/ I szerzą na to modę jeszcze gdzie się da... w filmach, muzyce, mediach itd. Ludzie są ślepi i nieświadomi albo głupi, nie zdając sobie sprawy, że odrzucając chrześcijaństwo i Boga, wybierają zło i demony. A przy tym myślą, że wybierając i czcząc zło, na świecie zapanuje dobro, miłość, i pokój... Ślepi, głusi, głupi i strasznie pyszni jesteśmy jako ludzie, a mniemamy o sobie jak o jakiś bogach którzy posiedli świat i nad nim panują, więc już Bóg nie jest potrzebny... Jeszcze raz zaznaczam - te wszelkie mitologie pogańskie, starowierstwo, ich rytuały, miejsca kultu ich "bóstw" itd. to po prostu okultyzm i demonologia. I odradzam propagowanie tego a tym bardziej branie udziału w jakiś pogańskich obrzędach i traktowanie tego jak mity i zabawy.

@@Iwsounds Z punktu widzenia chrześcijańskiego może być to niestrawne, ale tylko gdy nie ma się pewnego dystansu kulturoznawczego. Nie jeteśmy sami na świecie, jedynie małym ułamkiem. A wszystkie nasze tradycje wywodzą się od rytuałów pogańskich. Zarówno rzymskie jak i polskie a nawet żydowskie. Wiele zwyczajów związanych z naszą kulturą to synkretyzm. Większość kościołów stawianych jest w miejscach dawnych świątyń, nasze święta (w tym Boże Narodzenie) osadzone są kalendarzowo w miejscu świąt poprzednich religii. Zwykłe kadzidło na mszach, sianko na wigilii, noc świętojańska czy pochody kolędników wywodzą się z religii dawnych Słowian, czyli naszych korzeni. Chrześcijaństwo tej części świata to 10 wieków, inne religie wcześniej również istniały. Świat jest tak skonstruowany, że religie i zwyczaje następują po sobie wzajemnie i zdecydowanie nie, nie jest wskazane pozytywnie wypowiadać się o tym, że Polacy i Litwini wyrugowali Jaćwingów i Prusów, bo była to zbrodnia a krzyżem się nie wojuje.

@ Ale ja wcale nie twierdzę, że wiara chrześcijańska nie czerpała z wcześniejszych religii czy nie uświęcała pogańskich świąt i obyczajów. Wiem doskonale, ze wiele z obecnych obrzędów i zwyczajów czy tradycji nawiązuje do przeszłych kultur itd. :) Nie brakuje mi też dystansu kulturoznawczego i rozumiem jak to się wszystko toczyło przez setki lat. Ale właśnie o to chodziło, że się rozwijało, że ludzie czegoś się uczyli, wyciągali wnioski z wydarzeń, zyskiwali wiedzę... i stąd też czasy rozkwitu chrześcijaństwa i dotarcie do pewnego punktu. Coś wynikało z czegoś... Ja jedynie wyraziłam swój punkt widzenia jako chrześcijanki, która właśnie wie ile ludzkość kosztowało dotarcie do pewnych kwestii i zrozumienie ich. Dlatego po prostu trudno mi zrozumieć obecny nurt powrotu do pogaństwa i promowania go. I nie napisałam, że Polacy wyrugowali Jaćwingów tylko z tego co kojarzę (bo tak gdzieś czytałam, przepraszam - nie pamiętam juz gdzie) to toczono z nimi boje także ze względów religijnych właśnie. I krzyżem nie wojuje, bo dla mnie to święty symbol, a nie miecz, więc spokojnie Marcinie, nie zamierzam też "wojować" z Tobą, po prostu przedstawiłam swój punkt widzenia i to co wiem na temat wierzeń pogańskich i ich skutków, nie tylko od strony kulturowej, ale właśnie duchowej, a konkretniej zagrożeń duchowych. Więc to taka wymiana pewnej zdobytej wiedzy także :)

Nėra didesnio blogio nei katalikų bažnyčios fanatizmas, inkvizicija, milijonų žmonių sunaikinimas. Užteks tarnauti šiam blogiui. Senasis tikėjimas buvo visoje Europoje, jis vėl atgims.@@Iwsounds

nie zapomnijcie go nigdy

Zabrakło celowo. Mamy w planie na osobny odcinek z Kłajpedą włóaśnie

Dziękujemy przeserdecznie

Yes. Tommorow

To innym razem bo to jednak więcej km. Najlepiej w drodze do Finlandii

To też była Polska 😉

zdrowia i szczęścia życzę 🤗

@@anitajarzabek4648 Dziękuję.

Mariusz życzymy Ci Zdrowia

@ Dzięki

Nie umiemy sobie przypomnieć, bo dość stara

Bardzo ciekawa opinia od vocem Maćku. Nie pierwsza Twoja tutaj i bardzo dziękujemy za Twój wkład merytoryczny. Zawsze miło poszerzyć punkt widzenia po Twoim dopowiedzeniu ;)

@ Dzięki za miłe słowa... :)

Na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO Kowno jest jedynym miastem europejskim, które reprezentuje wielkoskalową urbanizację okresu międzywojennego i wszechstronną architekturę modernistyczną. 1919-1939 górujące budynki wyróżniają się unikalnymi interpretacjami stylów modernistycznych, w których można rozpoznać art déco, neoklasycyzm, tradycjonalizm, funkcjonalizm i inne wpływy.

@@linasma235 Tym bardziej trzeba się tam wybrać!

Szwecja za.kilka dni

?

Litwini są bardziej cięci na Rosję nawet niż My. Walczyli z czerwonymi też dłużej od nas bo do 1952 no i szybciej zebrali społecznie pieniądze na drona dla Ukrainy. Wiedzą też, że są pierwszy celem , stąd powszechne na ulicach i wśród ludzi wsparcie Ukrainy. A znajomość angielskiego to raczej powinna cieszyć. Jest u nich też lepiej z tym niż w Polsce

bardzo czysto nad Bałtykiem

Wystarczyło zobaczyć odcinek gdzie jest to wytłumaczone. Kupoles to też święto Litwinów

@ na jakiej zasadzie? Nazwa nielitewska, Przejęli je od Słowian? Kiedy?

@@alh6255 Kupolas - to nebo, slowianow nebylo, a Litwyni juž žyli tutaj.

@@MultiSenis No, nie przesadzaj. Kupała to ogólnosłowiańskie określenie Jana Chrzciciela i średniowiecznych obrzędów związanych z wodą (i Janem Chrzcicielem chrzczącym Jezusa w wodzie) i zarazem z prasłowiańskimi/indoeuropejskimi obrzędami w noc świętojańską (letnie przesilenie) Kupała - bo kąpiel, kąpać (prasłowiańskie kǫpati ). Myslę, że słowo kupolas przywędrowało do Litwinów jednak razem z chrześcijaństwem, czyli ze Słowianami (Rusinami lub Polakami) w średniowieczu. I nabrało swoistego litewskiego znaczenia (niebo).

@@alh6255 nawet jeśli, to czemu Słowianie ich tak nie kultywują