To, że ten film jest dobry to rzecz jasna- wbrew znawcom i krytykom. Co ciekawe widzom się podoba. Ja jednak chcialem zwrócić uwagę na szczególiki. Pamiętacie z Igrzysk jak Effie w 13 mając chustę na głowie mówi, że kiedys to byl krzyk mody?? Tutaj dokladnie tak zawiązaną chustę ma Tigris. Tigris rowniez pod koniec filmu genialnie pokazuje swój strach wobec przemiany Snowa. Jak dla mnie ostatnia scena z otruciem Dziekana, który był morfalistą- trochę mi tutaj "pachnie" takim ukłonem w stronę Philip Seymoura Hoffmanna,ktory jak wiemy zakończył swe życie. Genialne ujęcie Drzewa Wisielców - to po słońce, gdzie widać kontury I taka uwaga w polskich napisach podczas filmu występuje jedna literówka 😉

Jestem właśnie po seansie, GENIALNE to było. Aktorzy niesamowici, a Tom skradł moje serce ♥️

Byłam wczoraj w kinie z mężem, dlatego czekałam z obejrzeniem Waszego filmu. Jestem zachwycona filmem i nawet mojemu mężowi się podobał pomimo tego, że nie widział żadnych innych filmów ani nie czytał książek. Gra aktorska głównych postaci była na wysokim poziomie chociaż moim zdaniem postaci trzecioplanowe dużo gorzej, bardziej plastikowo wypadli na ich tle (np koledzy z klasy). Ogólnie warto iść do kina i mam nadzieję, że będą mieli wysokie słupki w oglądalności po pierwsze dlatego żeby pokazać innym Disney’om i Netflix’om jak się robi dobrą adaptację i dodatkowo po cichu licząc też na to, że powstanie więcej rzeczy z uniwersum Igrzysk.

Ja byłam w kinie 17 listopada, w pierwszym możliwym terminie po premierze. Czekałam na to od roku, a od dwóch miesięcy dosłownie żyłam tą ekranizacją. W końcu oglądnęłam i nie zawiodłam się. Dawno nie oglądałam filmu z tak dobrą grą aktorską, a fabuła oczywiście świetna, bo wzięta z książki. Na tempo akcji nie narzekam, bo jakoś trzeba było zmieścić taką cegłę w niecałych 3 godzinach. Ogólnie jeden z najlepszych filmów jakie w życiu oglądałam. Ekranizacja podobala mi się chyba jeszcze bardziej niż książka. I jeszcze aktorzy- to chyba najlepszy casting jaki mogli znaleźć. Bez skupiania się na poprawności politycznej wszystkie postacie zostały idealnie odwzorowane. Reasumując, polecam wszystkim, którzy czytali igrzyska!

To jest niesamowite. Wychowałam się na Cliffordzie. Miałam obsesję na punkcie tej bajki. Pamiętam, że jak przeczytałam Balladę to dowiedziałam się, że ona jest odpowiedzialna za Clifforda... Wow. Suzanne Collins jest mi przeznaczona od zawsze na zawsze. Moja ukochana pisarka. Zdecydowanie nadajemy na tych samych falach. Z wami też nadaje na tych samych falach, bo ja się również obawiałam, że Lucy zgranie całe show. Jestem pod gigantyczny wrażeniem roli Snowa. Chyba jeszcze jakiś czas nie będę potrafiła się otrząsnąć z tego jak genialnie on wszedł w tę postać. Lepiej być nie mogło. I o ile w książce nie wzbudzał we mnie współczucia, to tutaj miałam kilka momentów, że było mi go strasznie żal, że dokonał takich wyborów, gdzieś widziałam w nim to ziarnko dobra, bo kilka razy miał to w oczach (wow!). Jeśli lubicie takie sceny gdzie mimika mówi wszystko to koniecznie obejrzyjcie Aftersun (a może widzieliście?)! Ten film jest na tym oparty (dlatego go kocham ♥️). 12:00 TAK O tak, scena otwierająca film, doskonała decyzja, ciary na maksa. Pamiętam jak było info, że kręcą w Polsce w Grzędach, byłam wtedy na wakacjach i się jarałam na maksa i żałowałam, że w Polsce mnie nie ma 😂 i były artykuły, że ekipa hollywoodzka w jakiejś polskiej wsi, więc możliwość, żeby być w pobliżu była 😅 A i tak nadal najbardziej rozwal mnie fakt, że czytając książkę zaraz po premierze w czerwcu 2020 wyobraziłam sobie Hale Stulecia jako arenę, bo uznałam, że idealnie pasuje. Teraz jak komuś mówię to mi nie wierzy albo udaje, że wierzy, trzeba jednak takie rzeczy mówić od razu 😅 21:50 NO BO TAK WŁASNIE BYŁO! 22:39 PODPISUJĘ SIE POD TYM Osobiście liczę na historię Finnicka. Wygrał w wieku 14 lat, dystrykt z dostępem do morza, Kapitol go wykorzystywał (ten wątek mógłby być szalenie ciekawy), jak poznał Annie. Módlmy się o ten prequel🙏♥️ Pamiętam, że obiecywaliscie jakiś 3h film po premierze z dokładną analizą różnych wątków 🤔 nadal na to liczę, może wywiązałaby się fajna dyskusja Bardzo się cieszę, że w dobie robienia wszystkiego podobnie i schematycznych historii przy, których nie trzeba myśleć ,ta książka/film to coś niesamowicie oryginalnego, mocnego, aktualnego i niestety - cholernie smutnego.

Ja byłam totalnie zachwycona! :D Podobało mi się tak bardzo, że jaram się od tygodnia i bombarduję znajomych memami na Instagramie 😂😂😂

Lubiłam Igrzyska Śmierci ale nie pałałam do tej serii wielką miłością dlatego też nie planowałam czytać "Ballady..." Ale przez wasze zachwyty nad tą książką zdecydowałam się w końcu po nią sięgnąć i to było GENIALNE! Dziękuje Wam! Uwielbiam to z jaką pasją i zaangażowaniem opowiadacie o książkach ❤

Film bardzo mi sie podobał, głównie ze względu na dobre pokazanie przemiany Snowa. Nie kojarzę dramy z Rachel Zegler, ale nie zrobiła na mnie jakiegoś piorunującego wrażenia grą aktorską, śpiewem - jak najbardziej. Czasem mam wrazenie ze wybitna uroda przeszkadza aktorkom w graniu twarzą, jakby się baly ze jak pokażą głębsze emocje to będą brzydko wyglądać… byc moze to nie wina aktorki tylko samej roli, nie potrafię ocenić bo nie czytałam książki. (EDIT: obejrzałam drugi raz i cofam. Rachel zagrała świetnie, a była tak zrośnięta z odgrywaną rolą że nawet nie zauważyłam że gra). Za to Tom Blyth był genialny, a Peter Dinklage rozwalił system. Nie jestem fanką postaci dr Gaul, była dla mnie zbyt płaska i przerysowana ale zgadzam się że jako Umbridge wypadłaby lepiej niż ta oryginalna

Jestem pod wrażeniem jak ten film jest tak wierny z książką. Sama książka nie przypadła mi do gustu przez dłużyzny, częste powtarzanie tych samych opisów (Snow je kapustę😂) to film zrobił na mnie ogromne wrażenie. Brawo! Aktor grajacy Snowa hipnotyzujący. Zabrakło mi tylko jednej sceny pocałunku Snowa z Lucy przed rozpoczęciem Igrzysk. Wszyscy to widzieli a mimo to Snow zrobił z tego swój atut jako mentora i trybutki.

9:52 Cillian Murphy jako Tommy Shelby w Peaky Blinders

Dziś idę i nie mogę się doczekać. Zapowiada się jedna z najlepszych ekranizacji powieści dla młodzieży.

Ja w końcu po seansie! Dla mnie mega zaskoczenie, że film naprawdę dobrze odwzorował książkę. Mi brakowało przedstawienia innych Mentorów, śmierci niektórych. Szkoda mi, że trzecia "część" filmu jest spłycona ale... To naprawde super odwzorowana książka

Świetny film, idealne odwzorowanie książki. Chciałabym przeczytać a później zobaczyć ekranizację igrzysk w których występowali inni zwycięzcy znani z trylogii - Finnick, Haymitch, itd. ❤

A mnie po obejrzeniu Ballady (inaczej niż po przeczytaniu) olsniło fabułowo 🎉😁 .... Uwaga będę spojlerować historię zarówno z Ballady, jak i późniejszych Igrzysk. Zawsze mnie drażniły komentarze typu "wyobraźcie sobie, jak musiał się czuć Snow, kiedy słuchał Katnisse śpiewającą Hanging Tree". A to dlatego, że w książce książkowy-oryginalny Snow nigdy tego nie słyszał. Piosenka została wykorzystana do leczenia Peeta i stąd wiadomo, że Peeta ma tym razem prawdziwe wspomnienia, bo nagrania śpiewającej Katniss nigdy nie wykorzystano w propagitach, więc to nie była piosenka rebeliantów. Zawsze widziałam w tej piosence nawiązanie do drugiej areny (75 igrzyska), gdzie o północy mieli się spotkać trybuci (tylko zanim powstała Ballada widziałam w niej emocjonalne nawiązanie do relacji Katniss-Peeta). Uczucie to wzmocnił obraz (dokładnie obraz) Hanging Tree z Ballady. Ale... no właśnie, tę 75. arenę ktoś wcześniej wymyślił i zaprojektował (zanim Hanging Tree w filmie stało się piosenką rebeliantów) a już wiemy, że gospodarz 75. Igrzysk współpracował z 13. Dystryktem i rebeliantami. Wśród nich musiała być Lucy Gray (na pewno Coin jest za młoda na bycie Lucy Gray? Albo Śliska Sae? A może Śliska Sae to Lucy Gray i mama Coin? 🤷), która podpowiedziała, aby takie drzewo tam się znalazło i żeby godzina miała znaczenie. Teraz mi się to pięknie spina, bo przede wszystkim to sama 75. arena nawiązuje do piosenki z przeszłości. Drzewo wyznaczające godzine 12:00 a w środku jezioro, na środku którego jest broń. Co ciekawe, młody Snow utopił swoją dowodową broń w jeziorze? Dobrze pamiętam? Na 75. Arenie brakowało tylko chatki😉, ale to wtedy Snow już by się chyba domyślił, że coś ty nie gra. Jeszcze scena w Balladzie, kiedy Snów w Balladzie strzela w lesie w niebo do kosogłosów i scena z drugiej areny, kiedy Katniss strzela z łuku w niebo w trakcie uderzenia pioruna. Może to przypadek, ale fajny 🙂 Dodatkowo nazwisko prof. Gaul z czymś mi się kojarzyło i znowu olśnienie, kiedy usłyszałam je w czasie filmu: Gaul - Gale. Niby zupełnie inne postacie, ale jedna z ich "ról", które mają w swoich historiach jest podobna. W Balladzie Gaul robi Snow'owi pranie mózgu i popycha go do określonych posunięć. A w Kosogłosie Gale również przepada mentalnie w rebelii i to on podpowiada Coin strategię, w wyniku której zginęła Primm i co prawda rebelianci wygrali, ale sama Coin też przepadła mentalnie i ostatecznie skończyło się to dla niej śmiercią z ręki Katniss. Ironiczny śmiech Snow'a (ten, który pamiętam z filmu), który widziałby wówczas, że Lucy Gray ginie z ręki Katniss i żadne z nich nie wygrywa miałby wtedy jeszcze większe symboliczne znaczenie. W filmie uderzyła mnie scena, w której Snow nalega na Gaul, aby Lucy Gray, jako jedyna i ostatnia niezaatakiwana przez węże, została już zdjęta z areny. Od tego roku Igrzyska zaczęły rozkwitać. Gdyby więc potem okazało się, że i sama Lucy Gray dała się zwieźć chęci zemsty i zginęła z ręki samej Katniss, kończąc tym samym całą rozgrywkę pomiędzy postaciami Lucy Gray i Snowa a jednocześnie całe igrzyska, to by była (przynajmniej wg mnie) klamra pasująca do mrocznej aury i mrocznej strony natury człowieka, którą ta książka przedstawia. No, ale to tylko moje spostrzeżenia i mogę być jeszcze przez samą Collins jeszcze bardziej pozytywnie zaskoczona. Ale jeżeli powstaną kolejne części i nie będzie w nich słowa o Coin, to to by bardzo pasowało. Co do samego filmu, bardzo dobrze, że nie zrobili z tego dwóch części a wszystko zmieszczono skrótowo w jednym filmie. Sam film całkiem fajny, ale nie jestem pewna, czy odebrałbym go tak super, gdybym wcześniej nie przeczytała książki i nie wiedziała do czego nawiązuje. Wówczas mógłby mi się wydać przeciętny. Jest też kilka ciekawostek. Kiedy na wycieczce jeden z członków trupy (któryś chłopak) podaje roślinę Katniss Lucy Gray (jest przy tym Corio), to jest tak łudząco podobny z profilu do Katniss, że mi przyszło do głowy, co tam na planie robi Jenifer Lawrence. No i ta jej kuzynka, która jest ewidentnie nawiązaniem wizualnym do Primm. To chyba musiało być z Collins konsultowane, czy nie? 🙂

Szczerze mówiąc to Snow w trylogii był moją ulubioną postacią. W książkach, mimo że pojawił się jedynie na minutkę również. Natomiast tutaj mimo, że produkcja i książka są genialne, brakuje mi jednak tej korelacji między młodym Snowem a tym z trylogii. Może dlatego, że jednak 10 Igrzyska a 74 to jednak duży rozstrzał czasowy. Ale film udźwignął. Jest bardzo dobrze. A co do emocji to jedyna kreacja, która wyraża wszystko miną to wciąż niezwyciężony jest Al Pacino w Ojcu Chrzestnym 1 i 2.

Wybieram się na weekend! Też czekałem na ten film, super, że zachowano klimat książki :D

Super opowiadacie😊 ta pasja ! 🙂

Ja byłam dopiero dzisiaj, po przeczytaniu przeze mnie ksiazki i choć scena w chacie nad jeziorem pod koniec mi sie nie podobala, to ogolnie rzecz biorac jestem zachwyona! Bylam taka uradowana podczas ogladania filmu. Do tej pory towarzysza mi te emocje. Oby pojawila sie jakas kolejna czesc albo cos z tego uniwersum!! :)

Mam nadzieję, że powstaną jeszcze jakieś części Igrzysk w końcu jest jeszcze jakieś 72 edycję igrzysk a można by pewnie zrobić jeszcze osobne filmy o konkretnych bohaterach

Wybieram się na ten film z moją nastoletnią córcią już niebawem❤ i nie mogę się doczekać - co więcej robię właśnie reread książki żeby przypomnieć sobie szczegóły📚🥰

Po lekturze i seansie wyciągnęłam teorię, że Lucy może być prababką Katniss, dlatego ta druga mogła przypominać prezydentowi Snowowi jego byłą dziewczynę :3

Nie oglądałam jeszcze filmu (TBOSAS) aczkolwiek po samych zwiastunach wydaje mi się że będzie jednak sporo niezgodności. Jeśli chodzi o same igrzyska śmierci uważam że filmy się wogole nie umywają do książek i większość aktorów mi nie pasowała a w szczególności aktor grający Peete.

Nie mogę się doczekać 😍

😮 super

9:59 Killing Eve, House of The Dragon oraz The Last Duel 🤭

Nie zgodzę się z wami. Nie w tym, że to świetny film, bo to ZDECYDOWANIE prawda. Ale w tym że to aż tak dobra ekranizacja. Ja jak siedziałem na filmie, to miałem mimo wszystko wrażenie że wielu rzeczy brakuje. Ja wiem, to jest film, nie mogą przez 3.5 godziny trzymać ludzi w kinie. Ale mimo wszystko, mogli parę scen dodać. Chociażby do tego co się działo ze Snowami w czasie wojny, i czemu są biedni. Bo w filmie za bardzo tego nie wyjaśniono, a to mimo wszystko nie taki poboczny wątek, a wątek który ukształtował postać Snowa i jego późniejsze rządy! Jak na przykład jego filozofia na temat nie bycia marnotrawnym, co właśnie zapoczątkowane było w czasie wojny a później grało dość sporą role w 74, 75 i "76" igrzyskach. Parę rzeczy też zmieniono, i jak dla mnie, trochę bez powodu. Nie chce spoilerować, więc nie mogę powiedzieć dokładnie jakie, ale chodzi już o 3 część filmu.

Ja ide w niedziele, nie moge sie doczekać 😊

Spoiler alert! Proszę napisać czy pierwsza scena to ta gdzie człowiek siekierą rąbie zwłoki żeby je zjeść bo umiera z głodu? Byłam na przedpremierze filmu a książki nie znam. Co się wydarzyło w Panem? Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź. Żałuję, że nie mogę nagrać recenzji bo zamiótł mnie film. Najlepszy od czasu Czas Krwawego Księżyca.

Na miniaturce z premiery i tu Czytacz zaczyna wyglądać jak zaginiony trzeci brat Mroczek. Przeraża mnie to 😂

Miałem iść do kina ale nowoczesna Królewna Śnieżka w głównej roli jest dla mnie odpychajaca

Moja opinia jest taka: średni film i rozczarowanie. Film był genialny jeśli chodzi o casting, muzykę, aktorstwo, scenografię. Czytaczowa ma zupełną rację gdy mówi o wadach filmu. Tempo akcji filmu było ZA SZYBKIE. Rzeczy nieustannie się działy i nie miałem czasu na poczucie tych właściwych emocji ( w szczególności na początku).

Ja wracam do Polski w sobotę i nie mogę juz się doczekać filmu ❤ książkę dwa razy czytałam ❤❤

Jutro idę jeszcze raz!

Czy w waszej wersji z okładką filmową też jest jakiś fu*k up pomiędzy stronami 332 i 333? Bo u mnie dialog jest jakby urwany i nie wiem, o co chodzi i czy to ogólny problem tej wersji czy mojego egzemplarza ;d

Rachel Zegler - marna aktoreczka która już się popisała swoją inteligencja i charakterem w związku ze swoją rolą królewny Śnieżki w aktorskiej ekranizacji. I z tego powodu właśnie nie mam zamiaru iść na kinową "Balladę..." i z tego co wiem nie jestem jedyny.

To ja mam niewygodnie pytanie do autorów kanału, co sądzicie o opinii, że Suzanne Collins w Igrzyskach Śmierci sporo "zerżnęła" z Battle Royale?

Koementarz nie na temat. Ale Czytaczu skąd taka fajna koszula?

Dawno się tak nie zdenerwowałam … właśnie wróciłam, jestem tak wściekła, że…

Wczoraj byłam w kinie i o matko. Tom był niesamowity. Wiedziałam, że Rachel będzie świetna, to był idealny casting, ale Tom po prostu stał się Snowem. Trochę mnie rozczarowało to, że pobytowi w 12 poświęcono tak mało czasu, ale tak jak mówi Natalia - coś za coś. Wolę skrócenie książki, niż rozciąganie na więcej filmów.