Mimo, że anegdotki o Zbylu jak to kręcił jeśli chodzi o jakieś "wyczyny" w grach się powtarzają cały czas, to kocham tego słuchać, bo mnie to bawi za każdym razem. Każdy miał takiego Zbyla albo był takim Zbylem w dzieciństwie :D

U mnie w miasteczku w jednym sklepie (oczywiście z literą X w nazwie) babka miała karton z kasetami i jak przychodziłeś kupić gierki na komodorka, to nie że tam sobie coś wybierałeś, tylko kobitka wkładała łapę do kartonu i wyciągała Ci kasetę. Wszystkie wspomnienia z gier na komodorca są malowane ręką tej pani ekspedientki.

Ten stukot joysticku jest super, fajna nostalgia. Niech zostanie taka forma.

Fajny odcinek, nagrywaj jak grasz bo naturalnie to brzmi :)

Krzysztof. Dziękuję. Tak po prostu. Nie chodzi o to, że „wincej, bo to zayebiste jest!” ale o całą otoczkę filmu. A w zasadzie jego pierwszą część. Wstępniak. To, jak kupowało się kasety w tamtych czasach, to jak „słowo klucz” wystarczało za pre-recenzje… cóż. Aż ciarki pewnego rodzaju ekscytacji przeszły przez całe ciało. Choć dzielą nas cztery lata (co obecnie nie jest żadną granicą, a wcześniej… wiadomo: gówniak ze mnie) to miałem wrażenie jakbym słuchał dobrego, cholernie dobrego kumpla. Nie chcę mówić, że przyjaciela, ale z pewnością kogoś, z tej samej piaskownicy. Kogoś, kto wydłubywał ten sam żwir z kolan, gdy wywrócił się na górce rowerowej. Niedostępność, a potem dostępność „zasłyszanej gry”, to jak polowanie na mitycznego graala. Przecież Adam/Krzysiek/Zbyszek zna się na rzeczy i ta gra musi być super. Ninja madafakałorior w tytule też był wytrychem, który pomagał naciągnąć tatę na kolejny to sprawdzony-niesprawdzony tytuł. Piękne czasy. Moje czasy. I choć obecnie też mam listę niezagrajek, to już nie stanowi ona dla mnie wartości sentymentalnej. Zadarmokurła. Nic więcej. Krzysztof. Dziękuję. Tak po prostu.

Świetny materiał . Ja też tak czasami się zastanawiam jak mogłem w te mega trudne gry grać na commodore za dzieciaka . Nie dość że mega przesadzona trudność to i monotonne te ciągłe powtarzanie planszy. Dziś jak mnie cofnie autosave o 5 minut wstecz gry to nie chce mi się powtarzać 😅

Opowiadasz w taki sposób, że po 5 minutach już nie zwraca się uwagi na te klikanie, także jest git. Super odcinek.

Fajny materiał nrgeeku

Nagrałbyś w końcu film o ZBYLU :) Nie tylko ja bym chętnie obejrzał.

Dawaj nagrywaj bo lubie te dlugie opowiastki 😎 Przy starych pogadajmy (z 7-8 at temu?) wyremontowalem swoje mieszkanie, teraz wykanczam dom po budowie i potrzebne cos do sluchania o starych czasach przy robocie 😊😊

Mega film, dajesz więcej, forma idealna !

Ja miałem u siebie w mieście duży sklep, gdzie można było kupić kasety z grami C64 z firmy Grubcio. Gry były "zabezpieczone" przed kopiowaniem, które można było łatwo złamać przez kombinację wykonaną na klawiaturze :) Piękne czasy.

"Zaniedbałem serię - wrzucę dwugodzinny film" Tymczasem Zagrajmy w Crapa... :P

Powiem Ci Krzychu, że połączenie tych form to jest sztos. Oglądało mi się bardzo dobrze!

Co do bolącego gardła, ja tu z anginą siedzę i Cię oglądam xD

Te twoje opowiastki do okoła gier robią największa robotę.

Jak widzę te podjarkę przy graniu w Asteriksa, wiem juz za co cie zona pokochala xd

Bardzo fajne połączenie pogadajmy z graniem w te gry co omawiasz👍

Zawsze zapamietujemy momenty które wywołują nasze emocje. Z własnego życia mogę przytoczyć sytuację kiedy na 5 roku studiów, nadal nie pamiętałem (z imienia) jakos 5 osób ( to była taka odosobniona grupka) więc moja teza brzmi. Pamiętasz to co Cię cieszy, lub wkurwia😂 Pozdrawiam i uwielbiam bo jesteś tak nieogarnięty jak i Ja 😂

Dla mnie najlepsze kasety były ze studia Return...pamietam kolory np 1 niebieska. Było International karate i couldron o takiej czarownicy. Np.3 była zielona i tam było Redneck Rampage te bloki co sie niszczyło , było duzo gier...pamiętam ze każda kaseta miała swój klimat i nie chodzi mi o to ze było gry logiczne czy jakieś tam tematycznie zebrane. Jako dzieciak tak to zapamiętałem.:) pozdro Ps. to był inny swiat..Pamietam taki symulator ACE...pozniej sie chowałem pod biurkiem nakrywałem je kocem i przyklejalem w środku rozne zegary z tego kokpitu z gry na kartce, brałem dzoja i sie leciało...nawet miałem plecak i sie czasem desantowaliśmy z siostrą!!! Kozak pomysł na te sztosy!!!!

Świetny materiał 🤩 Aż wróciły wspomnienia 🤗 Nawet nie zdawałem sobie sprawy że pamiętam kilka z tych tytułów...zapadły gdzieś w pamięci i teraz wróciły na światło dzienne 😆...no i ten dźwięk mikrostykow 😃 Ślicznie dziękuję i chętnie zobaczę podobne materiały 😃 To miła namiastka nie odżałowanego Retro Arcade 🥺

Jak Komodorek to lecimy. W końcu (:

Super! Wreszcie świetna seria i warto wrócić z kanału Retrogralnia do Nrgeeka. ;)

Super, że zrobiłeś ten materiał, to były fajne czasy. Chociaż ja dostąpiłem zaszczytu wgrywania gier z kaset, moje atari było na dyskietki teflonowe 5,25"

Dziękuję. Bardzo się podoba. Rewelacja. Preferuje jak grasz i opowiadasz czyli jak w tym odcinku. Ps. Słuchałem grając w odświeżonego Quake II czyli w moje skrzywione brutalnością wczesne dzieciństwo 😅.

Jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy klikam głośno dżojstikiem, to nie zasługujesz na mnie, gdy klikam cicho.

W cierpliwości oglądam te materiały, gdzie grasz w stare gierki, w które graliście ze Zbylem i gdy opowiadasz o kolejnym "zbyliźmie" to cicho liczę na to, że w tym momencie właśnie się on spełni. Czekałem na twoją szczenę spadającą na blat, gdy utniesz mu tą cholerną, mityczną, zbylską nogę! XD

Zdecydowanie jest klimacik kiedy opowiadasz grając, ja preferuję właśnie taką formę. Klikanie joya w ogóle mi nie przeszkadza, ale ja wychowałem się na tym klikaniu więc jestem na to uodporniony.

Joł, aż mi się przypomniała seria z arcade stickiem, którą uwielbiałem.

Było super czekam na więcej. Opowiadasz to w taki ciekawy i szczegółowy sposób, ze sam przenoszę się w tamte lata i w głowie pojawiaj się wspomnienia, aż łza się w oku kręci

Dzieki za powrot do przeszlosci

Ktoś powiedział Commodore? Wchodzę w ciemno i zostawiam łapę w górę.👍 Zobaczymy (bez oglądania paska i opisu) jakie gry przygotowałeś. 😂

5:08 ta mina w stylu "czas skończyć z bezstresowym wychowywaniem... Kurwa jego mać" XD

Super, brakowało mi takich dłuższych odcinków, świetna robota, pozdrawiam.

Dobrze jest!

Cześć Krzysiu fajnie, że dalej prowadzisz kanał. Pamiętam jak zaczynałeś i jestem pod wrażeniem uporu. Przez komedię do profesjonalizmu. Mam jeszcze płytę, którą wygrałem na twoim pierwszym konkursie. Powodzenia i sukcesów.

Dajesz dalej już dawno nie było tak fajnego filmu na kanale. Pozdrawiam.

Jak widzę c64 w tytule to wchodzę w ciemno😂

C64 to też mój pierwszy komputer. Pamiętam wgrywanie kaset i ustawianie głowicy. Pamiętam, że zagrywałem się w grę w której jeździło się samochodem z widoku z góry ale nie mam zielonego pojęcia co to był za tytuł :P

58:00 😂 łooo łoo xDDdd dzik jest dziki dziek jest zly! Dzik ma.bardzo ostre kły!

Super film i czekam na więcej o C64, klikanie spoko

Super pomysł, brakowało nam takich materiałów.

kolejny świetny materiał ziom, czekam na ciąg dalszy

Nooo, pamiętam, jak to się na Półwiejską w Poznaniu chodziło. Kolejeczka, zamówienie, żona wbijała na maszynie do pisania na okładkę kasety tytuły, a mężu w pakamerze przegrywał. Eh, czasy bez praw autorskich ;) El Dorado i kaseciak jamnik FTW :) A z tym niepamiętaniem imion ale pamiętaniem rzeczy sprzed 30 lat, mam tak samo, to się demencja nazywa chyba. Nie pamiętam :D A podsumowując, tak, rób takie materiały - C64, Atari, Spectrum, Amstrad - używaj do woli :) Hahah, lol, "jesteś moją suką" :D To musiał być ciekawy widok 30 lat temu :D No ale powiedz przecie, dzida, która gra w dzisiejszych czasach potrafi wywołać taki czystej wody wkurw :D Wtedy robiły to prawie wszystkie :D Buhaha, jesteś synem boga Ogotaia, co za jazda.

Mam nadzieję że powstanie więcej tego typu materiałów, świetnie się to ogląda, a przede wszystkim słucha. Dziękuję za nostalgiczne wspomnienia

Więcej prosimy!

11:45 NrGeek, który przeszedł tysiące gier na Commodore. Tymczasem ja, ktora przechodzi poraz nty tę samą grę i mam w niej ponad 600 godzin. XD Ej, pamiętam jak miałam kilka lat i tata mi i siostrze pozwalał bawić się takim joystickiem. XD Pamiętam ten klik. :D

No pięknie. Dwie godziny pitolenia. Akurat bede jechał na lotnisko kogoś odebrać to posłucham. Poprawiłeś mi dzień nrgeju

Krzychu ma pamięć jak słoń jeśli chodzi o wymienienie trzystu gier i co w nich się robiło a jak ktoś rzuci tekstem z crapa to jest blady z konfuzji xD Rób to dalej. Nigdy nie miałem styczności z tą maszyną, gry wyglądają jak pikselowy koszmar, ale twoja narracja jest idealna do słuchania, podczas maksowania gierek. Marzy mi się "Wielka Księga" o PS2. Poza tym bez zarzutu

Smazylem naleśniki, film wjechał jak dżem truskawkowy. Jestem za dokładnie takim samym stylem 👍😎🔥

Odcinek bardzo fajny ! Oglądało sie super ! Klikanie joistica noe przeszkadza. Preferuje opcje którą zaprezentowałeś, czyli grasz i opowoadasz na bieżąco. Do tego te zarciki i teksty !!! Dawno tego nie bylo. Chcemy wiecej !!!

będziemy to oglądać!

Mega rzecz! Ja nigdy swojego własnego Commodore nie miałem ale u kuzynów graliśmy dość sporo choć raczej tytuły nie powalały. Nie mam takiej pamięci jak Ty więc nie jestem w stanie nawet przypomnieć sobie o czym były te gry. Pamiętam tylko walkę z magnetofonem do kaset i dogrywanie się gier. Super początek. Myślę, że warto rozwijać to dalej. Pozdrowienia! :)

Fajny motyw, ale zrób z tego serię, nie uciekaj w inne komputery i ciągnij dalej gry z commodore, przyjemnie się to oglądało i słuchało

Tematyka i pomysł jak najbardziej ok. Tylko że, NRGeek-u, jakby to delikatnie powiedzieć, z całym szacunkiem, z takim doborem przykładów (oprócz Batmana, Barbariana i Battle Ships), to tytuł powinien brzmieć: „Wielka Księga Sztosów na Commodore C-64 wg NRGeeka (które jarały Jego i Jego kumpli jak miał 10 lat)”. Ja rozumiem, że to subiektywna lista, ale na Ozyrysa! Amazing Spider-Man i Auf Wiedersehen Monty to platformówkowy sztos? Nie, nie i jeszcze raz nie! Blinkys Scary School, Bomb Jack, Bubble Bobble, seria Dizzy. Clystron z przepiękną grafiką. Niezapomniane Creatures 1 i 2. Dan Dare. Rick Dangerous 1 i 2 (przed rozpoczęciem gry uczyń znak krzyża - cytat z Top Secret). Flimbo's Quest. Niemal wszystkie gry z naszego polskiego L.K. Avalon. Saboteur 1 i 2. The Goonies. The First Samurai. Paperboy. RPG z otwartym światem? Proszę bardzo: Elite z 1985 r., Sid Meiers Pirates! z 1987 r.! Strategie? Battle of Britain, Conflict in Vietnam, North & South (powiedzmy, że strategia, grafa jak na możliwości C-64 słaba, ale hej! - była wersja na C-64!), Power at Sea, Defender of the Crown, Kupiec, Colony, Sim City, Supremacy, Taipan! Spy vs Spy 1, 2 i 3. The Last Ninja 1, 2 i 3!!! Soundtracki z tych gier nadal mam w samochodzie! Strzelanki? No przecież nie crap w postaci Army Moves, do diaska! Cabal (możliwość destrukcji otoczenia!), No mercy!, Midnight Resistance, Operation Thunderbolt, Operation Wolf (choć grafa na ZX Spectrum lepsza), dwuosobowe Purple Heart z cudowną muzyką, Infiltrator. Symulatory? Ace 1 i 2, Ace of Aces, Steel Thunder, Destroyer, Gunship, Fighter Bomber, F-19 Project Stealth Fighter, F-14 Tomcat (To był dopiero sztos!!! Od szkoły orląt z ćwiczeniem manewrów bojowych po misje bojowe! Przez nią prawie zawaliłem 7 klasę podstawówki!), The Train! Flight Simulator, Flightdeck, Silent Service. Egranizacje ? Die Hard 1 i 2, Platoon (zwłaszcza druga misja, w tunelach Vietcongu - pierwszy FPS na 8 bitowce?), Terminator 2, Hudson Hawk, Totall Recall, Predator 1 i 2, Aliens: The Computer Game, Robocop 1, 2 i 3, The Empire Strikes Back. Project Firestart! Science fiction survival horror z twistem fabularnym! Z 1989 roku!!! Iron Lord. Wings Of Fury, After Burner, Air Wolf 1 i 2, Blue Max, Cybernoid 1 i 2. Sportowe: Ski or Die!, Skate or Die!, World Games, Summer Games, Winter Games, California Games, Microprose Soccer, Hat Trick (hokej dwuosobowy!), Over the Net, One on One, Caveman Ugh-Lympics (rzut kobietą!!!), Combat School, Double Dribble (animacje wsadów do kosza!), Fast Break, Geoff Capes Strongman, Hyper Sports, Kick Off, Kings of the Beach, Pit Stop 1 i 2, Pub Games. Bijatyki: Bangkok Knights, International Karate, Way of Exploding Fist 1, 2 i bodajże 3, Knight Games. I wiele innych, niewymienionych wyżej sztosów. Aztec Challange jako sztos. Noż kurna, nie wytrzymam... W latach 1993 - 1994, czyli do wejścia w życie nowej ustawy o prawie autorskim, byliśmy razem z kolegą ostatnimi sprzedającymi treści na C-64 na giełdzie komputerowej w bydgoskim Bartoszu. Cała reszta to były Amigi, Atari ST i PC. O takim crapie jak Aztec Challenge wstydziłbym się w ogóle ludziom wspominać. A kupowały u nas osoby w różnym wieku. Pozdrawiam. I jeszcze prywata: Tadziu, jeśli to czytasz, odezwij się do mnie, spotkamy się, wypijemy i pogadamy o prawdziwych sztosach na C-64… A może nawet pogramy, bo tuszę, że nadal masz swoją maszynę.

Pięć milionów dwa dziewięćset po 40 na kasecie i setki kaset milion wersji 🎉 Fajne czasy były. Pomysł na pogadankę mega fajny, klikanie dżoja mnie osobiście serce raduję. ❤🎉❤🎉

Ależ to był miodny odcinek :-) czekam na kolejne :-)

Na samym początku myślałem że lepiej będzie jak będziesz opowiadał o grze a ona będzie lecieć w tle natomiast jak grasz na żywo to kilka razy (głownie w walce z ptakami) popłakałem się ze śmiechu ;) więc forma którą przyjąłeś jest ok ! :)

Asterix to chyba jedna z pierwszych gier z "otwartym światem", dało się nawet dojść do Rzymu. Gierka masakrycznie trudna, pokonać żołnierza czy kogokolwiek to było wyzwanie. Klucz do lochu przydaje się właśnie w Rzymie, tam jest coś takiego, że łapią tam nas i wtrącają do więzienia i jak posiada się klucz to da się wyjść z tych lochów. Jak się go nie ma - no to trzeba walczyć w Koloseum z gladiatorem.

Na osiedlu jako jeden z dwóch ziomków miałem stacje dyskietek do C64. Ile się zagrywałem w Piratesy te od Meiera to głowa mała. Barbarian też był spoko, i do tego dwójka była chodzona. Najlepsza gierka na C64 wg mnie to Rick Dangerous, każdy go znał i grał. Muze z Commando pamiętam do dziś. Dobra była ta era kaset i dyskietek które mogłeś używać jako frisbee.

1:09:53 EC (ECU) to pieniądze, coś co służyło do rozliczeń w Europie przed wprowadzeniem Euro. A tak przy okazji to Monty był kretem, co tłumaczy dlaczego tak pięknie podskakuje😂 I jeszcze jedna ciekawostka - to cudo zostało wydane przez znany i lubiany Gremlin Graphics

Ja się zastanawiam, czy Zbylu to jednak postać realna, czy odjechałeś ;) A tak na serio. Galantny pomysł z tym dżojem, fajnie się tego słucha jak nakurwiasz w niego jak Ci nie idzie. No łezka się w oku kręci, bo robił ja tak samo. Fajny pomysł z tymi sztosami, zdecydowanie ciekawsze niż zwykłe TOP CHUJ WIE ILE, bo Ty opowiadasz z zajebistym kontekstem. Widzew approved.

C64 to mój ukochany komputer jaki miałem za małego dzieciaka, jakoś od 3ciej klasy podstawowej, ile tam było genialnych gier ! Atarowcy zawsze płakali z żalu jak widzieli u mnie co odpalałem.

supet temst. conodore to to co grzeje nas najbardziej starych dziadów 😂

Te kliki joysticka... Cofnąłem się do lat dzieciństwa i katowania gier 8bit i tego charakterystycznego kliku :D Piękny dźwięk, super materiał!

Jest i Pepcio! :)

Pamięć za małolata niezawodna jest. Ja do dziś pamiętam wszystkie sekwencje ciosów Mortal Kombat 2 na Amigę. Albo kod do Super Frog do Project X.

Komandor 64 to był mój pierwszy sprzęt który dostałem będąc jeszcze małym smarkiem w roku 1993 wraz ze stertą kaset do niego ale z twojego materiału grałem tylko w 3 ostatnie tytuły czyli Barbarian, Batman i Battleships. Oj ile to joysticków trzeba było wymienić przez te kilka lat grania w to wszystko. Wagarowanie byle by pograć w Wings Of Fury, Zorro, School Days, Enigma Force...albo jak już sie Mama zorientowała że nie chodze do szkoły i chowała Black Box-a, którego (jak znalazłem jej skrytke) nafaszerowałem klockami LEGO wyjmując wcześniej płytke ze środka aby miało odpowiednią "wage"i żeby ten "dzyndzel" restartujący C64 nie wpadał do środka...poezja :D

Też miałem commodore 64 to był mój pierwszy komputer grałem na nim prawie 10 lat. Mam dokładnie tak samo jak ty po 10 latach grania absolutnie we wszystko co wyszło na commodore też mam dosyć tej maszyny. Na commodore wyszło ponad pięć tysięcy gier. Ograłem wszystkie absolutnie wszystkie pirackie kasety jakie wyszły na C64. Niektóre gry zatrzymały mnie właśnie na minutę a w niektóre grałem miesiącami. Na dzień dzisiejszy po prostu nienawidzę gier 2D, zwłaszcza platformowych. Wgle teraz jak słyszę commodore to mam odruchy wymiotne bo grałem do obrzygania. Przesiadłem się od razu na ps1. Generalnie to jak opowiadasz to jakbym słyszał swoją historię. Nie miałem tyko PC tak wcześnie bo dopiero w 2002 roku dostałem pierwszego PC :P do nauki.

Jak jesteśmy przy temacie c64 ograj sobie "The Shadow Over Hawksmill" i "Rocky Memphis - The Legend Of Atlantis" powinien ci się spodobac

Fantastyczna produkcja. Powrót do czasów purchlakowania zawsze w cenie. Jak zawsze dowozisz materiały które łechtają moją nostalgie niczym satynowy dzyndzel. Forma jak dla mnie ok, kanapowe opowiadanie jest spoko, ale podczas takiego grania zawsze może pojawić sie jakiś trigger do ciekawej historii ;) czekam na więcej

Dzięki Tobie przeniosłem się do przeszłości. Dzieki wielkie!

Grubo dałeś czadu 🙂

59:11, 1:31:08 - ciekawe...

Widząc tytuł "Army Moves" przypomniałem sobie o nieco innej grze z konkurencyjnego NES-a o nazwie Cross Fire również dość trudna gra tego typu.

Na żywo lepiej

NRGeek, Commodore 64 i Pogadajmy - to słowa klucze! Wincyj!

Świetny materiał, ciesze siezl z powrotu eerii pogadajmy :D czekak ma więcej

Prosimy o więcej

Wincyj Panie. Wincyj. Wincyj pogadajmy, pogafajmy na kanapie z gemplekami.

38:18, Kurcze Krzychu, każde dziecko z lat 90ych wie że jak na PCecie gra była cała różowa to była to CGA z najgorszą możliwą paletą kolorów! Tyle że w Alleycat w zależności od planszy zmieniały się te palety, więc sprawiało to wrażenie 16-kolorów.

to są ptaki ciernistych krzewów

Może ktoś już podsunął ten pomysł, jeżeli nie to zacznę. Myślę, że ciekawym pomysłem byłoby dogadać się z wydawnictwem OpenBeta, aby opublikować takową "Wielką Księge Sztosów według Krzysztofa NRGeek'a Micielskiego" zaraz po zakończeniu takiego wideo-cyklu. Oczywiście w formacie A4, we wstępie odnośnik i informacja że wszystko wzięło się jako podseria "Pogadajmy", wewnątrz fronty i tyły okładek z danej gry, screenami w wysokiej jakości, fachowy opis o czym jest gra i co się w niej robi a jako dodatek komentarz na jej temat z Twoją wspominką lub paroma. Super byłby przypisy przy danych ksywach bądź jakichś nazwach tak aby pełniły swoisty spis treści dotyczący anegdot z Arkiem, Zbylem o resztą ekipy. Mogę się mylić, ale uważam że książka mogła by mieć wzięcie wśród fanów retro, Commodore I oczywiście Twoich. Biorę 10% od sprzedaży za pomysł hahaha Pozdrówki dla wszystkich! Z góry dzięki za jakiś odzew na ten komentarz, jak widzisz taki pomysł i jak bardzo byłby prawdopodobny. Ps. Jak miałem ~4 lata zabijałem z tatą Zombiaki w RE3 na PS1. Czy odstrzelenie głowy zombiakowi liczy się tak samo jak odcięcie mieczem w Barbarianie? :P

Świetny film. Więcej pogadajmy!!! 😁

Aufwiedersehen Monty 😊 jeden z lepszych soundtracków na C64 ❤😊

Super Materiał. Dzięki Krzyśku🤩 1:13:10 Stawiam że w Asteca grał Mel Gibson i tak narodził się film Apocalypto 😛 1:20:14 🤣 Prosty patent na ucięcie głowy turlen turlen przeciwnika tak jak robisz z tym że później od razu turlen do tyłu i obcięcie i głowa odcięta ( niestety działa to tylko na pierwszych walkach później jest inny patent) 😎 1:26:25 Tak właśnie Rodzą się Legendy, chyba każdy miał takiego Zbyla 😂 Zacny byłby materiał, potcast z Arkiem i Legendarnym zbylem np: wspomnienia po latach ale wiadomo jak jest 😟 1:31:05 Padłem, coś w tym jest 🤣 Oj Tak Battleships zacny tytuł ale lepiej na żywo :P Pozdrawiam.

Więcej! Jak dla mnie: Formuła idealna - graj na żywo, z kliknięciami joysticka i opowiadaniem :)

Uwielbiam słuchać twojej gadaniny, więc formuła pogadajmy jak najbardziej mi odpowiada. Im dłuższe odcinki tym lepiej o/

W przycisku fire przeczyść izopropanolem miejsca w styku, gdzie ma stykać :) Fajny format, dzięki!

C64 nigdy nie miałem, bo trochę za młody byłem, ale kuzyn miał. Pomimo tego super się ogląda taki materiał i czekam na więcej! :)

Jak słyszę Zbylu u Krzcha to wiem, że to będzie zacna opowieść

Commodore 64 moj pierwszy sprzet do grania. Niestety to był juz czas Amigi 500.Ograłem wiele gierek na C64 ale caly czas mialem z tylu glowy ze Na Amidze 500 jest poprostu lepiej ladniej nowoczesniej i dlatego ja tez zbytnio nieczuje nostalgii do C64

Pięknie się ogląda i słucha, twojego wkurwiania się oraz nastoletniej energii xD 1:02:10 lampa na internet, wtf? 1:27:50 co jeśli Zbylu to NRGeek?

"w tej grze nie powinno się przestawać strzelać" - tylko nić nie można trafić, bo ptaki nieśmiertelne :D

Od 58:46 dobry szał bitewny :)

Księga sztosów Amiga, jak najbardziej za!

Bardzo fajna opowieść. Podoba mi sie seria. Urodzilem sie w momencie, gdy produkty firmy Commodore królowały (mam tu na myśli również wszysykie wydania Amigi). Sam jednak bylem zbyt mlody by sobie taki sprzet zorganizować. Pierwszą konsolą, którą mogę uznac za moją własną był Pegasus. Dlatego też wiem, co to oznacza grać we wszystko, co się posiada. Dziś trochę żałuję, że nie wszedłem w swiat Commodore jako gracz, dlatego z ciekawością obejrzałem Twoją historię.

Asterix i Obelix to trochę takie making off.1:12:10 - apocalypto czy jakoś tam 1:31:06- zepsułeś mnie

Super materiał, o każdej z tych gier nie ma sensu robić oddzielny materiał ale taki zbiorczy jest naprawdę ok.

Taki fajny powrót do retro :) Właśnie mi brakowało retro arcade :(