Rozczarowała mnie ta dyskusja na temat przyczyn porażek Igi na trawie. Takie oklepane tezy. Spodziewałem się bardziej fachowej analizy. W końcu po to zapraszani są tacy fachowcy do programów. Panowie przygotujcie się na następny raz do takiej dyskusji. Nie chodzi przecież o to aby program powstał ale aby coś wniósł. Mamy trzy występy znaczące Igi na trawie. Trzy Wimbledony , kilka różnych przeciwniczek. Też różny sposób przygotowania Igi. Pochylcie się nad tym fachowo.

Ten sezon przypomina wynikowo to co Iga osiągnęła w 2022 roku, kilka wygranych 1000 i długa seria zwycięstw jak dwa lata temu, co już się nie powtórzy raczej, ale skończyła się ta seria ponad 20 zwycięstw też po nie zagraniu turnieju przed Wimbledonem i też w trzeciej rundzie i też z dziewczyną o której większość mówiła że poradzi sobie z nią, tylko różnica taka że Iga pokazała się z dobrej strony w pierwszej i drugiej rundzie, lepiej grała niż dwa lata temu i nawet lepiej niż rok temu, w H2H prowadzi z Putincewą, ale ja się obawiałem Putincewej, bo Kazaszka świetnie gra na trawie, wygrała turniej wcześniej. Oczywiście przykre, że Polka przegrała w tak słabym stylu, ale nie zabolała mnie tak jak po innych przegranych. Ja wliczam ten turniej w koszta (taką teorię wygłosił Lech Sidor w poprzednich Meczykach), tak jak potraktowała go Iga, czyli ciągle się uczy gry na trawie, a teraz ma więcej czasu na odpoczynek i treningi przed IO. Najważniejsze że kontuzji nie dostała.

Nareszcie powiedzieliście Panowie, że można skrytykować i ocenić Igę Świątek, gdy słabo gra 👏🫡

Putincewa zaczęła dobrze grać, grała jak natchniona . Panowie zakończcie te durne komentarze . Putincewa nie grała niczego nadzwyczajnego .Ostaplenko już zweryfikowała ten mecz życia Putinczewej. Światek przegrała sama z sobą i tyle.

Naprawdę? To jest niby program odpowiadający na pytanie w czym tkwi problem? A faktycznie na element, w którym tkwi ten problem znowu pan Sidor poświęcił 30 sekund. Tl;dr problem tkwi w forehandzie i żadna utylizacja slice'ów i podniesienie piłki nic by tu nie zmieniło. Zacznę od tego, że Pan Olejniczak mówi, w którymś momencie, że można by ten mecz zaakceptować gdyby Putincewa strzelała z returnu i trafiała winnery. Otóż bzdura, gdyby tak grała to zaryzykuję stwierdzenie, że Iga by ten mecz dowiozła na jej błędach. Zamiast tego Putincewa od początku drugiego seta zauważyła coś czego usilnie nie chcą zauważyć polscy eksperci tenisowi. A mianowicie to, że z Igą na trawie można wygrać inaczej niż na hardzie, właśnie nie przez maniakalne strzały z returnu dwójki, ale cofnięcie się na tym returnie drugiego serwisu (w jej przypadku z metra w korcie do dwóch metrów za linią). To Putincewej zależało, żeby przedłużyć wymiany bo wyczuła, że wcale nie trzeba tu szukać winnerów tylko wystarczy zagrać głęboką, ale dość bezpieczną piłkę do forehandu Igi i jej gra jest kompletnie zneutralizowana. I to nie jest żaden problem jednostkowego meczu, bo tak samo wygrała Svitolina rok temu (Bencić przegrała, właśnie dlatego że Iga żyła na jej niewymuszonych błędach) i Cornet dwa lata temu. Więc zapytam wprost, co przy takiej taktyce minimalizacji niewymuszonych błędów zmienił by slice czy podniesiona piłka? Putintseva nadal by powtarzała do forehandu Igi głęboko, ale bezpiecznie aż dostała by ten błąd na który liczyła. I tu jest całe clue problemów Igi na trawie - nie wytrzymuje ona forehandowych wymian które dominuje z łatwością na mączce i hardzie. I będziecie w szanownym gremium narzekać na edukację tenisowym, sprowadzając przyczynę porażki do "forehand się posypał. Tak, posypał się, ale kto jak nie wy ma tłumaczyć DLACZEGO się posypał? Dlaczego nie wspomnicie o tym, że przez połączenie niskiego kozła z gripem Igi wychodzi problem ze złapaniem piłki od spodu i mnóstwo forehandów ląduje w siatce. Dlaczego nie wspomnicie, że Iga próbuje to kompensować prędkością główki rakiety przez co "przecina" tylko piłkę, nie łapiąc jej czysto co prowadzi do tych shanków, które lądują metry za kortem? Na boga 2/3 z was to TRENERZY tenisa, kto jak nie wy ma dbać o edukację tenisową skoro prowadzicie może jeden z trzech poważnych programów o tenisie? Dlaczego nie wspomnicie o tym przed turniejem, żeby ludzie zrozumieli okoliczności i nie popadali w paranoję po turnieju? Sory, dopóki będziecie wychodzili jako środowisko tenisowe z założenia, że Iga może wygrać Wimbledon z takim forehandem to średnio macie prawo do narzekania na edukację tenisową.

Kolejną szansę na IO będzie miała za 4 lata, oprócz tego Paryż. Wimbledon za rok i za dwa lata itd., jeszcze zdąży tam wygrać.

brak PLANU " B " u 1gi . Jednostajne walenie na sile a wracajace pilki sa dla 1gi zaskoczeniem. Mysle ze oddech zabraly jej nerwy !!!

Panowie: ARTUR FIS się wymawia nie FILS. O pan Olejniczak poprawnie wymawia:)

Niestety, ale coraz bardziej wychodzi na wierzch brak wszechstronności technicznej Igi, a więc gry kombinacyjnej- dropszotów, slajsów, gry przy siatce, co szczególnie weryfikuje właśnie trawa. Na tym poziomie nie da się latami opierać gry jedynie na linii końcowej i fizyczności. Może w przyszłości dobrze by było raz odpuścić turnieje na ziemi na rzecz poprawy gry na trawie?

Napisałem po meczu na fejsbuku, że nie rozumiem takiego zjazdu między pierwszym setem a pozostałymi i że to było fatalne zarządzanie Igi przebiegiem meczu. Zostałem tak zjechany przez wszystkie stare babki kibicki że szkoda gadać. Masz rację Dawid, tutaj nie można nawet merytorycznej oceny meczu napisać, bo ślepy kościół Igii zaraz Cię zjada. Każdy rozsądny obserwator potrafi przyznać, że to był zły mecz Świątek, co nie musi być jednoznaczne z tym że uważa ją za złą zawodniczkę.

Bardzo dobry skład, przyjemnie się słucha.

Gra na trawie, zwłaszcza w tak wilgotnym roku jak ten obecny w Anglii to jest ruletka. Liczba poważnych kontuzji, poddań gry itp.w historii tego turnieju jest porażająca. Uważam, że jeśli Iga nie czuła się na siłach by wygrać ten mecz to dobrze. Nic na siłę, a zdrowie jest i tak najważniejsze w jej karierze.❤

Co do Igi bądźmy dla niej wyrozumiali bo haruje jak wół, i daje z siebie wszystko. Nasza krytyka powinna być skierowana do jej trenerskiego sztabu. I ta zatruta relacja z jej psychologiem która nie powinna mieć miejsca na korcie. Jestem przeciwny aby pani psycholog siedziała z ekipa trenerska na korcie. To wariactwo. Poza kortem pani Daria moze doradzic Idze, Jeżeli Iga tego potrzebuje. W przegranym meczu z Putintseva Pani psycholog okazywała panikę która udzielała się Idze. To pani Daria potrzebuje psychiatre.

Pytanie jest proste: czy tenis Igi (nr 1 na świecie) jest wystarczająco wszechstronny?

Bardzo dobra rozmowa ☺

Nie manipulujcie panowie. Każdy ma prawo do krytyki, ale was też każdy ma prawo skrytykowac. Wy nie możecie znieśc, że ktoś wam odpowiada i się z wami nie zgadza. Wy sami nie jesteście w stanie odpowiedziec na krytykę, tylko macie pretensje do fanów Igi, że istnieją. Cała waszą odpowiedzią jest wyzywanie i ośmieszanie nas. My sami mówimy dokładnie to samo co wy w tym programie, reagujemy tylko na sposób mówienia: bluzganie na Igę, deprecjonowanie jej ogólnie jako tenisistkę i osobę.

Wiellki szacun za wreszcie ludzką ocenę sytuacji bo wszędzie tylko słodzą i lukrują, wręcz nie da się oglądać transmisji z komentarzem. Moim zdaniem, na korcie karty rozdaje IQ, połączone z wyszkoleniem i siłą fizyczną a we wszystkich tych elementach Iga ustępuje wielu, nie tylko nawet czołowym zawodniczkom. Po stronie Igi jest motywacja, wola walki, mobilność, być może większe zaangażowanie w trening ale też i nierzadko szczęście.

dobrze ze krytykujecie ktoś musi , ona nie ma sprytu na trawie np navarro jak trzeba przymaści jak trzeba to się broni i na forhend coco cały czas, i zwolnienie gry ma narzedzia tak jak sun i paolini

Nie musi być dobra na trawie. Ważne, że jest królową mączki i jest świetna na hardzie. Największym problemem Igi na trawie jest poruszanie się. Tu nie ma doślizgów jak na mączce czy hardzie. I to było widać w meczu z Putincewą bo wiele razy była zablokowana przez odskok piłki i nie potrafiła się dobrze ustawić.

Iga wolała przegrać z Putincewą i uniknąć czwartej porażki ze swą tenisową zmorą J. Ostapenko... Dlatego tak łatwo przegrała dwa kolejne z nią gemy - przacież zawsze się jej spieszy. Poza tym dalej w drabince była dojrzale grająca B. Krejcikova z którą też nie miała żadnych szans. W końcu to Krejcikova pokazała w jaki sposób ogrywa się i J. Ostapenko i inną zmorę Igi, drugą rakietę świata J.Rybakinę. Jak widzimy sukces w takich rozgrywkach w dużym stopniu zależy i można go w poważnym stopniu zamodelować i przewidzieć w ustawionej drabince ( losowaniu) rozgrywek. 1Ga jeszcze do tej pory ( w porównaniu do swych rywalek ) mało precyzyjnie, mało powtarzalnie i słabo serwuje, gra przewidywalnie, schematycznie, wręcz biorobotycznymi schematami na co z łatwością reagują jej przeciwniczki czytając jej strategię gry na korcie. Jeśli trafi na szybko i silnie grającą rywalkę, sama gubi się i jest w poważnym kłopocie, ponieważ nie została nauczona grać miękko, skrótami, slajsami, drop-shotami, loobami, a do tego nie rozumie jeszcze jaką przewagę na korcie uzyskuje się grając na jego całej powierzchni, z nie tylko prowadząc wymiany wzdłuż końcowej linii... Do tego jest destrukcyjnie niecierpliwa i przy widocznym oporze rywalek psychicznie chwiejna, posyłając w aut doprawdy zbyt wiele piłek. TEMAT RZEKA ... Natomiast Hubi gra wyłącznie na prostych nogach ( w kolanach ) więc wszelkie precyzyjne i miękkie zagrania gra mało dokładnie. Nie potrafi zagrać silnego, prostego, kończącego forhendu, aby ten nie wyszedł w aut. Jest wegetarianinem, ale zapomina, że w warzywach i owocach jest obecnie zbyt mało potasu, magnezu, boru, krzemu, jodu, cynku, selenu, ect. Profesjonalna suplementacja w sporcie jest koniecznością ! Oboje jeszcze za mało myślą podczas gry i poza grą...

Pierwszy set meczu Igi tego nie zapowiadał, że skończy się źle. Putincewa podniosła poziom bardzo, bo nagle zaczęła dobrze czytać pierwszy serwis Igi, i już w końcówce pierwszego seta dużo piłek wracało na stronę Polki, ale wygrała Iga dość pewnie. Ale od drugiego seta zdominowała Polkę, nawet jak Iga dobrze serwowałą to Putincewa jeszcze lepiej returnowała i nie miała jak Iga tego wybronić, nie miała szans. W pewnym momencie to wyglądało jakby zamieniły się miejscami, bo Iga jest jedną z najlepiej się broniących, returnujących tenisistek. No i w końcu wyszła różnica klas między dobrą tenisistką na trawie a taką która cały czas się uczy. Więc musiało się tak skończyć. Zwycięstwo Putincewej uważam za takie jak Coco rok temu z Igą, czy Alexandrowej w Miami w tym sezonie, że jeden raz się zdarzy, ale w większości meczów to Iga będzie wygrywała.

Prawda jest taka , że Iga nie poradziła sobie psychicznie jak nie szło a nie jakieś wymyślanie . Popełniła mnóstwo niewymuszonych błędów uderzając czy to w siatkę czy w aut , bo nie opanowała nerwów a przeciwniczka to dostrzegła i poprostu nie popełniając błędów czekała na błędy Polki .

Dzisiejszy de Minaur wciagnalby Huberta nosem

Iga nie ma slajsa ani woleja a na trawie z chwytem ekstremalnym nie nadąża. Powinna odpuścić trawę a i tak będzie numerem jeden przez lata. 👍🎾

Zgadzam sie w 100 % z Lechem Sidorem

👍👍👍

Jasmine wygra Wimbledon

Slice, drop shot to są uderzenia słabo opanowane przez Świątek, tak jak i serwis, który jest kluczem do sukcesu. Brak jej techniki jaką posiadała Radwańska. Gra Świątek polega na siłowym krótkim zagraniu. Rybakina ma podobny styl gry lecz na trawie radzi sobie dużo lepiej.

A tak jeszcze do Dawida Olejniczaka, szanuje go bo jest świetnym komentatorem, był tenisistą i to na niezłym poziomie, i jakoś mi sie wierzyć nie chce, że nie dostrzega mankamentów technicznych u Świątek. Kurde naprawde ona jest tak dobrze wyszkolona technicznie, tak wszystkie uderzenia ma dopracowane? Tak dobrze potrafi grać slajsem, ma naprawde taką dobrą reke do skrótów, tak potrafi grać przy siatce , voley, stop voley, mieszać gre. Naprawde? A może wszyscy sie boją powiedzieć, ze jedyne co potrafi to stać za linią końcową i przebijac z lewej i prawej strony topspinem.

Ok, dobrze jest

Czytam te komentarze już ze znanymi wynikami dzisiaj. No niestety trudno jest przewidzieć przyszłość. Finał Ostapenko Navarro jest nieaktualny.... Nawarro przegrała z malutka Paolini a Bufetowa dostała lanie od Krejcikovej chociaż nie mozna powiedzieć że się nie stawiała. Możliwy finał Rybakina v. Paolini? Możliwy. A Vekic v. Krejcikova też możliwy . Paolini już wygrała raz z Rybakiną. A na trawie gra Włoszka bardzo dobrze.

Dawid Olejniczak dużo mówi o tym, że nie można nic złego powiedzieć o Idze , a ja powiem, że mnie jednak dziwił jego optymizm że Świątek dojdzie do finału, że może wygrać turniej. Gdyby wygrała z Putincewą ciekawe byłoby czy w czasie transmisji meczu Polki z Ostapenko, mówiłby że Świątek jest faworytką. Bo biorąc pod uwagę drabinkę nie było szans. Dla mnie odpadnięcie z Putincewą to nie jest niespodzianka, bo ona gra lepiej na trawie od Igi co pokazują ostatnie jej wyniki, a Polka mówiła że uczy się grać. Poprawiła choćby serwis, ale jednak wciąż się uczy.

Piszę po półfinałach więc jestem mądry ;) Finału Krejcikova vs Pegula nikt nie przewidział. Wszystkie Vinci, Navarro, Rybakiny, Ostapenki padły. A kto wygra? Chyba jednak Krejcikova. Hej...

Czegoś tutaj nie rozumiem - Iga w czasie meczu sygnalizowała, że nie może oddychać, że kondycyjnie nie wyrabia. Po meczu mówiła, że w drugim secie bak był pusty, że nie miała skąd czerpać energii, praktycznie walczyła o przetrwanie, no to jak oceniać jej tenis przez ten pryzmat? Iga dobrze weszła w mecz, ale po pierwszym secie to już była inna zawodniczka, nie mogła się skupić, nie miała kontroli nad swoją grą. Nie widzę sensu w wytykaniu jej błędów w taki sposób, jak tutaj, skoro ewidentnie od drugiego seta nie była nawet blisko swojej optymalnej dyspozycji. Też wydaje mi się kompletnym brakiem szacunku ocenianie, czy Idze powinno zależeć na medalu olimpijskim bardziej niż na wygranej na Wimbledonie. Iga może sobie grać o pietruszkę w Dygacicach Małych, jeśli zechce. Takie jest jej prawo i przywilej, który sobie wypracowała przez LATA treningów, turniejów i wygranych tytułów. Może zamiast Idze mówić, co ma być jej priorytetem, panowie sami powalczą o ten Wimbledon? Doceniam profesjonalną analizę błędów, ale tutaj momentami jest festiwal pierduśnictwa - może dobrze by było minimalnie powściągnąć emocje…

Dlaczego nie umie grać na trawie? Bo nie używa? Jak bym umiał grać w tenisa to na trawie też bym umiał. Może potrzeba zatrudnić do sztabu specjaliste od trawy. Słyszałem w tenis podcast, że trawa holenderska, niemiecka czy angielskia różnią się od siebie i ja się z tym zgadzam. Natomiast równie ważne jest aby źródło było godne zaufania (licencjonowane). Generalnie na trawie popełnia się więcej niewymuszonych błędów.

Kto wygra Wimbledon? Mam nadzieję że to będzie Tomasz Berkieta. Jest dalej w grze i idzie mu całkiem nieźle. Co do starszych dziewczyn, jeśli Jasmine Paolini utrzyma swoja forme przez nastepne dwa mecze może wygrać Wimbledon 2024. Mysle ze tylko Jasmine Paolini może zatrzymać Elene Rybakine. Ale przypomnijmy sobie co śpiewal Jerzy Połomski i to moze byc odpowiedz na nasze chybione typowania: Bo z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się, czy dobrze jest czy może jest, może jest już źle nie będziesz wiedział czy jest tak czy tak i to jedyny pewny fakt.

Chyba Po Trawie,Ja Tez😊

Bardzo podobna sytuacja miała miejsce na turnieju w Miami. Tak jakby Iga była zła, wkurzona na kogoś lub coś… i wtedy i teraz na Wimbledonie psuła na potęgę.

Tak jest, Hubert gra obronnie,przerzuca te pilki

Świątek żeby dość do finału mósiałaby pokonać tenisistki z którymi zawsze miała problemy ....drabinka tego szlema była tak zrobiona że nawet dobrze dysponowana Polka nie dalaby rady ....z drugiej strony Amerykanka Coco i kontuzjowana Sabalenka ...drabinka Coco powinna ją doprowadzić do finału ...przecież grała z samymi przecietnymi tenisistkami a mimo to odpadła.....mimo to Amerykanie wyróżnili ja nagrodą dla najlepszego tenisisty...Wygrywa szlema Czeszka która pokonuje zmordowaną Włoszkę ...to jest dopiero fuks ...Rybakina to najwieksza przegrana tego turnieju...na koniec... dobra drabinka to większa szansa sukcesu....

Przepis na polską zawodniczkę doskonałą: inteligencja Isi + siła Igi. Więcej się chyba nie da wycisnąć.

Jprd dwóch dziadersów narzeka, że dziewczyna w ostatnich 63 meczach przegrała po raz 5? Ma ponad 3 tys. punktów przewagi nad nr 2. Wimbledon ma co roku, Olimpiadę raz na cztery. A w Paryżu na mączce to będzie jedyna okazja w jej życiu. Czego nie rozumiecie?

Serio Meczyki 😢 nie ma podsumowania Wimbledonu i wygrała Jana Zielińskiego

Dajcie jej spokój , Iga gra i ona decyduje na korcie a nie wy .. Nie macie się czego trzepać to pobiegajcie za tramwajem . Może Iga nie chciała grac z Ostapenko....

Nie chce się tego sluchac obejźe fajny film😩😛

Jest polskie słowo "postęp". Nie trzeba używać uparcie słowa "progres". Poza tym świetnie się Panów słucha.

Hubert musi zmienic trenera !!!

Wypowiedzi ekspertów boleśnie zweryfikowane już po ćwierćfinałach kobiet 😁

No i co z tym programem podsumowującym Wimbledon ???

Słaba pogadanka, takie flaki z olejem, panowie i panie tu nie chodzi o voleje slajsy itp podstawowym problem Igi w Wimbledonie są chęci wygrania tego turnieju mam wrażenie że ona tam jedzie za karę, dwa razy z rzędu w taki sam sposób przegrywa mecze po wygraniu pierwszego seta po prostu przestaje grać i zaczyna z całej siły walić piłki jakby robiła to specjalnie. Jakby przyjechała z takim nastawieniem jak przyjeżdza na RG nie było by czego zbierać i jestem pewien na 99% że Wimbledon wygra...

Dobrze ze nie Grala z Ostapenko bo by dostala 6-0, 6-0

Z rozmow Igi wynika ze jej nie za bardzo zalezy na wygraniu Wimbledonu. Sposob jaki mowi ze trawa jest krotka, nie ma co wracac, brzmi poniekad dziwnie. Na dodatek, szlemy jej nie wychodza oprocz maczki i jeden US Open, wypada na 3; 4 rundzie.

A mnie wisi kto wygra tosamo beblanie bla bla na korcie się nie stalo a sra mádrosciami ale iga wie co sie stalo ona wie jak sie czula a faceci to ciemnoty nic nie kumajá 😮

Ostapenko grala 2 turnieje przed tym Wimbledonem i gra debla w tym wimbledonie i jest tez w cwiercfinale. Po ....penko nie widac zmeczenia wcale

Hubertowi jestesmy wszyscy wdzieczni ale powiem wprost: Hubert bez swojego serwisu bylby zawodnikiem z drugiej 50ki albo z poza 100ki rankingu ATP

hipokryci , ostatnio mówiliście że igrzyska ważniejsze , a teraz gdy iga przegrała to zmiana zdania że wimbledon ważniejszy to się zdecydujcie w końcu gracze i tyle , amiana zdania co dwa tygodnie zależy czy ktoś wygra czy przegra , dla mnie jako (durnego według was kibica) ważniejszy od razu był wimbledon i zawsze będzie i poprostu tzrymam kciuki żeby kiedyś iga była chociaż w finale bo to naprawdę trudna nawierzchnia, co roku inna panna wygrywa

No jak jest Lechu to zawsze sie można troche pośmiać. Całkiem miłe spotkanie. Kiedyś bardzo dawno temu, też sie można było pośmiać na tenisie jak komentował Karol Stopa, niestety od dluższego czasu pan Karol już przynudza.

Putincewa dostała łomoty od Ostapenko i nie jest już mistrzynią świata....Szybko poszło.

Majka podfruwajka! Dawno tego nie słyszałem. PS. Z jakiego to filmu?

Ogladalem mecz ons z Svitolina i byl o trzy klasy bardziej intensywny i wymagajacy niz ten igi ona po prostu nie ma umiejętności by wygrywac na trawie moze przyjdzie jej z wiekiem ogsrniecie tej nawierzchni.

WIdzę, że selekcjoner Probierz dzisiaj do studia zaproszony :). Mam nadzieję, że w sklepie tym razem było spokojniej. :) 21:49 - mistrza Wimbledonu, 33:46 - nie wiem czy Hubert dojrzeje, by zmienić coś w swoim teamie z "dobrym wujaszkiem Craigiem/św. Mikołajem". 36:48 - no właśnie też uważam, że powinien przy jednym punkcie do dogrania dać rywalowi skończyć mecz i cieszyć się z wygranej (skoro wrócił do gry), bo sądzę, że rywal na to zasługiwał (zwł. że ładnie się zachował). Nie mówię o jakimś bieganiu wiadomo, ale o okazaniu tak szacunku do rywala wziąć rakietę i odbić na koniec czy w siatkę czy gdziekolwiek. Ale po co ryzykował kolejny pad po tamtym niefartownym upadku, by jeszcze w razie co pogłębić uraz, to nie wiem.

Brawo, wreszcie ktoś głośniej powiedział na temat sekty fanów Świątek, która to nie przyjmuje do siebie ani krzty krytyki i od razu wyskakuje z argumentami o sukcesach z przeszłości. A z drugiej strony znajdzie tysiąc powodów dla których Iga przegrała i dlaczego świat jest przeciwko niej.

EJ LUDZIE O CO CHODZI Z TYM BAEZEM? NAPISZCIE BO NIE MOGE ZNALESC PLISSS

9 przegranych gemów kolejno , problem z głową. Chałupnicze wyszkolenie.

To jest po prostu niebywałe. Mamy niezwykłego sportowca, który osiąga ogromne sukcesy w jednej z najpopularniejszych dyscyplin sportowych na świecie a i tak każda jej przegrana jest analizowana i roztrząsana na czynniki pierwsze. I to nie chodzi Panie Dawidzie Olejniczak, że nie można Igi krytykować, ale jest to totalnie niewspółmierne do sytuacji. Spójrzmy na to wszystko co Iga osiągnęła z odpowiedniej perspektywy. I zawsze mnie bawi jak dziewczynie z takimi sukcesami mówi się jak ma grać :)

Na konferencji prasowej była przybita Iga ale nie wyglądała na tak smutną jak po większości meczów. Powiedziała kilka ciekawych rzeczy, zwłaszcza w części polskiej. Powiedziała że rywalka podniosła poziom, a ona obniżyła, Putincewa to wykorzystała. Odniosła się też do tego co było słychać na korcie, gdy złapała ją zadyszkę i powiedziała do sztabu, że nie może oddychać (nie pierwszy raz to się jej zdarzyło w tym sezonie). Wytłumaczyła że było spowodowane tym, że od początku turnieju była spięta, a na trawie musi niżej schodzić na nogach przez co się bardziej męczy gdy biega i dlatego ją przytkało. Adam Romer zwrócił uwagę na to w czasie konferencji, że dwa lata temu też nie grała nigdzie przed Wimbledonem i odpadła w trzeciej rundzie niespodziewanie, rok temu grała i był lepszy wynik, a teraz znowu ta sama sytuacja, gdy jest faworytką i znowu odpadła, a Iga na to grzecznie odpowiedziała coś takiego, że jeśli macie jakieś sugestie np jak wydłużyć tydzień albo sezon do dwóch miesięcy na trawie, to zapraszam, ale wiemy że żadne miany nie nastąpią. Powiedziała, że rok temu skreczowała w ćwierćfinale w Rzymie więc miała więcej czasu na odpoczynek i może dzięki temu wygrała RG, ale tego nie dowiemy się. Dodała że równie dobrze mogłaby zagrać turniej w Berlinie czy jakikolwiek inny, ale nie jest powiedziane, że nie odpadłaby wtedy po pierwszym meczu na Wimbledonie bo nie miałaby już sił albo dostałaby jakiejś kontuzji. Uważam że mimo odpadniecia z Wimbledonu to była jednak dobra decyzja że nie grała w Berlinie, co pokazał ten niemiecki turniej, gdzie większość ćwierćfinalistek poddała mecze, bo kontuzje albo krecze, więcej siedzialy i czekały, bo lało. A musiala też kiedyś dostać wolne, a po IO już tyle czyli osiem dni wolnego nie dostanie. Powiedziala też nie chce grać w turniejach przed WS z których będzie się taktycznie wycofywać, wymyślać różne rzeczy, a wiemy wszyscy że tak się robi, bo nie chce być taką tenisistką. Dziwne że nie wywołała ta wypowiedź zamieszania za granicą, bo powiedziała to co każdy wie, ale nikt nie mówi, ale może dlatego bo padła w polskiej części. A wypowiedz Igi o tym, że nie odpoczęła wystarczająco o której wspomniał Olejniczak to brzmiała dokładnie tak : "Mój bak sięgania granic możliwości nagle był pusty. Byłam tym zaskoczona. Ale wiem, co zrobiłam źle po Roland Garros. Nie odpoczęłam odpowiednio. Nie zamierzam więcej popełnić tego błędu. Po tak trudnym sezonie na korcie ziemnym naprawdę potrzebuję odzyskać siły. Może to także jest powód. Od razu wróciłam do pracy. Nie tenisowo, poza kortem. Nie powinnam była tego robić. Ale myślałam, że będę w stanie grać na tym samym poziomie. Może w przyszłym roku pojadę na wakacje lub dosłownie nie będę nic robić. Mam wrażenie, że na trawie potrzebuję nieco więcej tej energii, by zachować cierpliwość i zaakceptować pewne błędy. Muszę lepiej odpocząć po grze na ziemi - zarówno fizycznie, jak i psychicznie." Dziennikarze dopytywali co za poza kortowe sprawy i nie powiedziała dokładnie, o jakie spray ale domyślać się można że różne biznesowe, skoro akurat była w Polsce. Zrozumiałem jej odp o zmęczeniuu tak, że nie chodziło o treningi już po ośmiu dniach, a miała dostać kilka tygodni wolnego, jak mówiła po finale RG, czyli w domyśle dwa tygodnie, tylko to że będąc na urlopie (nie licząc koncertu Swift na ktory sie wybrala) zamiast leniuchować to zajela się innymi sprawami. Powiedziała że więcej tego błędu nie zrobi, czyli wkurzona na siebie, bo zamiast leżeć gdzieś na jakiejś wyspie to od razu po RG zajęła się pracą nie związaną z tenisem. Jednak granie przez 9 tygodni pięciu turniejów od BJKC do Paryża, cztery do końca, w tym trzy dwutygodniowe odbily się na niej. Pokazuje ta sytuacja jak to intensywny sezon, co widać choćby po Sabie, którą dopadła poważna kontuzja w Berlinie, która była kwestią czasu. Więc niech sobie teraz odpoczywa, nawet 14 dni, niech nie zajmuje się pracą poza tenisową, jak w tych ośmiu dniach wolnego co sobie wzieła po RG.

Dobrze pan Olejniczak mówi, nie można w tym momencie powiedzieć niż kontrowersyjnego na temat Igi bo zaczyna się jakaś wojna w komentarzach xDD, a mnie najbardziej dziwią ludzie którzy piszą , że ona odpuściła Wimbledon żeby skupić się na igrzyskach, a tak nie jest odpadla, bo słabo grała i tyle

Analiza tych panów wygląda jak transmisja polsatu. W sumie niewiadomo kiedy, na którym kanale, o której godzinie i dlaczego pasek z napisem nie zgadza się z obrazem. Panowie wy dalej nie wiecie dlaczego Iga przegrała, za to w komentarzach są poprawne odpowiedzi. Ale liczy się przede wszystkim oglądalność, szkoda...

Jeździsz samochodem dlaczego nie umiesz jeździć na motorze ? Iga jest specjalistką na kortach twardych!

najlepiej jak mało wiedzący faceci (wielbiciele sutenera fibaka) wypruwają się …. zabawne ?!!! odczepcie się od igi

ale piprzycie jacy experci sam gralem przez 12 lat icos nieco o tenisie wiem .Na trawie wychodza wszystkie wady Igi nie ma szans na trawie i nigdy nie bedzie miala

Miejmy oczy otwarte i racjonalny umysł nawet gdy rozmawiamy o Idze Świątek która jest naszym Narodowym Skarbem. Iga zaczyna przypominać mi młodego Mike Tyson który szybko nokautował swoich przeciwników i przez to zapomniał jak boksować. Iga przez swój agresywny styl (power ball) na koniec kortu (base line), za każdym razem mocniej i mocniej, spycha swoje przeciwniczki poza base line i dokańcza je mocnym uderzeniem na korner kortu. Dotychczas to działało. Ale przeciwniczki nie śpią. Zauwazyly ze kiedy postawia się Idze i zaczna grac głęboko na Ige zmieniając tempo gry przez podcinkę albo skrót Iga zaczyna sie gubić. Najlepiej to widać na trawie. To samo dotyczy Gauff. Ostapenko gra podobny styl do Igi ale ma (uzywa) większy wachlarz zagrań. Jeżeli Iga nie urozmaici swojego tenisa to co gra teraz może wkrótce niewystarczac.

Ta Wisła nigdy nie wygra Wimbledonu

Jakiś hazardzista powiedział mi chłopie to jest " Promocja" albo na pewno mecz warty " złapania" Igi na trawie po cudownym kursie. Problem jest jeden też to przewidziałem i nawet zarobiłem 1400€ na porażce Igi. ale po meczu na chłodno po 2 dniach uważam że było to do zagrania za poważne pieniądze a wygrana odmieniła by życie człowiekiem. No cóż trzebaby mieć większe jaja i więcej odwagi następnym razem do takich kursów które ewidentne bukmacherzy wystawiali po rankingu i bilansie spotkań bezpośrednich z Kazaszka (4-0 dla Igi)

Wiktorowski + Aleksandrowicz zabili tenis Igi. Ona I Sabalenka grają najbrzydszy tenis w turze. Na meczach Świątek nie ma widzów bo nikt nie nie chce oglądać granej przez nią rąbanki. Najlepszą tenisistką na świecie pod względem technicznym jest Rybakina która umie grać na każdej nawierzchni. Gdyby miała lepsze zdrowie i nie chorowała (covid, grypa żołądkowa, egzema, kłopoty ze snem) spokojnie byłaby nr. 1. Ludzie, którzy mieli logikę w szkole a nie religię rozumieją, że Rybakina jest LEPSZA od Świątek. Dlaczego? Bo jeśli ja wygrywam z Tobą 4 razy a przegrywam 2 jestem PO PROSTU lepszy od ciebie. Prawda? Tyle razy wygrała Rybakina z Igą. A że w rankingu jest gorsza? Na to składają się punkty z wielu turniejów w których Rybakina z powodu zdrowia nie brała udziału. Wimbledon na 90% wygra Rybakina jeśli znowu nie skreczuje przed finałem np. z powodu miesiączki albo biegunki.

putinceva i rybakina ostatni mecz grała super i wiedziałam że może wygrać z igą, nie mów że kibice się nie znaja bo oglądamy i widzimy że putincewa to nie przelewki

Przestańcie pastwić się nad Igą Przeszkadzacie Jej w przygotowaniach do Igrzysk.Kazaszka wygrała również z Ostapienko ,która była jedną z faworytek do tytułua kazaszka ma dzień konia zrobiła postępy jest w formie i wygrywa. Równie dobrze możecie czepiać się Bartka Zmarzlina ,czterokrotnego mistrza świata który ostatnio ma problemy w lidze ,a i w IMP-ie przegrał z Dutkiem .Karmicie siebie i kibiców sensacyjkami .A może byście pokazali na korcie jak powinna grać Igą.,zachowujecie się jak chjeny czekające na ofiary.spróbujcie to zrobić z Zmarzlikiem to przekonacie, się jak was kibice dojadą WSTYD!!!

Oj panowie, już dajcie spokój. Rozkminki godne pożałowania.

navarro wy gra switolina

Prawda jest taka że Iga przegrała specjalnie bo nie chciała grac z Ostapenko ,bo przy bilansie 5-0 to juz by jej bylo nie do smiechu a zycie pokazało że tak by bylo i tak by przegrala patrzac co Ostapenko zrobila z Putinceva

Nic o Murray'u? Daje unsuba.

Przestańmy się bać mówić, że tenis Igi wyglądał po prostu opornie i drewnianie. Jeśli Iga gra tak, że przeciętna Julia Puntintsewa wygląda niczym tenisowa artystka to trzeba zwracać na to uwagę. Naprawdę dość gadania o drabince, o aklimatyzacji, a zacznijmy mówić o tym, że ta dziewczyna gra po prostu jednowymiarowy tenis.

Mierzi mnie wasze żebranie o suby i inne bzdury co parę minut. Inaczej nie potraficie ich zdobyć prócz stękania o nie na kolanach?

ZnaFco, hejterze, malkontencie. Ogarnij pokrowiec na telefon, wtedy mniej będzie się rzucać w oczy życiowa frustracja.

Jak idzie to idzie ( I set) jak nie idzie to panika i na siłę i wtedy jak się wali to się wali wszystko ... . Putinceva niczego wielkiego później nie pokazała - błysła i skisła ... w kolejnej rundzie. Może zamiast walenia na siłę 40 metrów za linię trzeba troszkę sprytniej ... .

a co musi wszedzie wygrywac ! wystarczy ze trener sie zajmuje tymi sprawami ! skad mozecie wiedziec dlaczego !

Światek nie umie grać na trawie i nie chce się uczyć. Poza tym, wydaje mi się, że ona ma to w podogoniu. Wystarczą jej wygrane na ziemi. Kasa jest i spokojna głowa.😂 WSTYD!!!

Prawie godzina i kwadrans. Jeden z nich równolegle komentuje mecze. To musi być dobre, bez powtórek, bajdurzenia. Ktoś może to streścić?

bo trawa jest dla kóz i krowów

JAK SOBIE ZROBI DZIECKO TO SIE NAUCZY GRAC NA TRAWIE