Przed rozpoczęciem produkcji pamiętajcie, aby wszystkie naczynia i ewentualne łyżki, chochle itp, których będziecie używać podczas przygotowywania nastawu dokładnie zdezynfekować na przykład pirosiarczynem potasu.
1. Zbieramy truskaweczki (najlepiej z własnego ogródka)
Na 1 baniaczek litrowy potrzebujemy od 1 do 2 kg truskawek.
2. Zebrane owoce myjemy pod bieżącą wodą z piasku i innych zanieczyszczeń.
3. Usuwamy tzw. szypułki, czyli te zielone końcóweczki znajdujące się w górnej części truskawek.
4. Truskawki szatkujemy lub rozgniatamy tak, aby uzyskać z nich mus, lub wielkości które zmieszczą wam się do baniaczków (oczywiście powstały w tym procesie sok dodajemy później również do baniaków!!!).
5. Uzyskany mus, lub poszatkowane owoce wrzucamy do baniaczków wraz z sokiem który z pewnością się pojawił.
6. Dodajemy do każdego baniaczka 5g kwasku cytrynowego (1 łyżeczka stołowa).
7. Gotujemy wodę i rozpuszczamy w niej cukier (1 kg cukru + około 3 litrów wody - w zależności ile macie owoców). Jak cukier będzie idealnie rozpuszczony (nie może być żadnych grudek ani kryształków) studzimy wodę do temperatury ok 35 stopni i przelewamy do baniaczków.
7. Nastawiamy matkę drożdżową (2 osobne szklaneczki) - do 1/3 szklanki przegotowanej wody (temperatura wody w szklance pomiędzy 25 a 35 stopni C) dodajemy łyżeczkę cukru (mieszamy aby dobrze się rozpuścił) i dodajemy ok 2 - 2,5g drożdży winiarskich do wina białego (w moim przypadku były to aktywne drożdże Bayanus) i czekamy około 30 min aż drożdże zaczną się rozmnażać.
8. Do każdego z baniaczków dodajemy ok. 2g pożywki dla drożdży (w moim przypadku była to pożywka Activit), a następnie wlewamy do nich gotowe matki drożdżowe.
9. Zalewamy rureczki wodą i wsadzamy korki do baniaków (szczelnie, aby nie dostawało się powietrze do środka).
10. GOTOWE! Wasze wino z truskawek jest nastawione! Teraz pozostaje nam czekać aż wino przestanie pracować... A co robimy dalej to już będzie w kolejnej części, na którą już teraz serdecznie zapraszam :)