Drodzy Państwo, wyprzedzając komentarze… Tak, był spory problem z dźwiękiem przy tym nagraniu. Dokładnie przed rozmową z Agnieszką zepsuł się rejestrator audio. I jak na złość akurat w trakcie wywiadu piętro wyżej zaczęły się jakieś prace remontowe :( Bardzo przepraszam Agnieszkę i Państwa za te niedociągnięcia. Rozmowa jednak wydawała mi się zbyt ważna, by jej nie dać - ciągle za mało się mówi o tych schorzeniach, które dotykają coraz większej liczby osób. Pozdrowienia

Choroby jelit to naprawdę ciężka sprawa. Proszę, bądźcie wyrozumiali i uwrażliwiajcie innych. Nie zliczę ile razy zostałam nazwana niewychowaną albo wręcz wyrzucona z miejsca siedzącego w komunikacji miejskiej żeby starsza osoba ode mnie mogła usiąść. I nie mam tu na myśli staruszek na emeryturze, którym ciężko jest się poruszać, ale np pana ok. 40 - 50 lat, który potem wesoło rozmawiał ze współpasażerką. Mam IBS i naprawdę jak nie muszę to nie zajmuję miejsca, ale są dni, w których z bólu ciężko jest mi ustać. To, że ktoś jest młody jak ja (jestem w podobnym wieku jak pani z wywiadu) to nie znaczy, że jest zdrowy. Niepełnosprawność to nie tylko wózek.

Kto nie cierpiał ze strony jelit ten nie ma pojęcia co to za potworny, niewyobrażalny ból i jak te choroby niszczą wszystkie aspekty życia. Długo szukałam diagnozy...(innej niż mąż tej Pani), mój partner tego nie wytrzymał. Nie było za wiele seksu więc zdradził mnie i porzucił.. Dlatego od razu czułam, że to nie ta Pani jest chora...

Chciałabym, aby kiedyś na tym kanale pojawił się wywiad z jakąś kobietą chorą na endometriozę... Jest nas bardzo wiele, i o ile świadomość w społeczeństwie jest już większa, to duża część kobiet przechodziła i przechodzi przez piekło... Każde nagłaśnianie problemu tej choroby jest bardzo ważne.

Jestem pod ogromnym wrażeniem. Cudowna kobieta o pięknym sercu. Prawdziwa miłość , ktora ich łaczy jest wyjatkowa ❤

Witam wszystkich , mój mąż choruje na Leśniowskiego-Crohna od 15 lat , przeszedł już cztery operacje , ostatnia operacja odbyła się 12 marca 2019 roku , mąż trafił pod opiekę wspaniałej pani doktor , która od tamtej pory cały czas prowadzi męża i to ona operowała męża ostatnio i tak go zoperowała że na dzień dzisiejszy mąż od tamtej operacji przytył 12 kilo , wypróżnia się trzy do czterech razy na dzień , oczywiście leki bierze cały czas i jest cały czas pod kontrolą pani doktor , ale jest na tyle dobrze że to jest z tym co było niebo a ziemia . Ja bardzo kocham męża i zawsze na każdym badaniu jestem z nim , staram się być dla męża ogromnym wsparciem , oczywiście zdarzają się sytuacje że coś z jedzenia mu nie pójdzie i ma gorszy dzień i wtedy ja strasznie to przeżywam bo wiem że mój mąż bardzo cierpi i najchętniej ja ten ból wzięłabym na siebie żeby on nie cierpiał . Mąż wie że zawsze może na mnie liczyć i że zawsze będę przy nim , bo jest najcudowniejszym człowiekiem na świecie ♥️ . Mój mąż też gdzieś tam z tyłu głowy ma myśli i obawy , że kiedyś może tak być , że będzie miał stomię , no różnie może być , bo tak jak ta pani mówi , u każdego inaczej choroba przebiega , ale my bardzo dużo rozmawiamy i zawsze powtarzam mężowi , że co by się nie działo zawsze będę go kochać , wspierać i zawsze będę przy nim , bo jest dla mnie najważniejszy ❤ . My też staramy się prowadzić w miarę normalne życie , jesteśmy bardzo szczęśliwi i najważniejsze że mamy siebie ❤❤❤♥️

Dziękuję bardzo zarówno prowadzącej, jak i Pani, która wzięła udział w tym wywiadzie. Niestety, trudno walczyć z tym cholerstwem, ale jakoś trzeba z tym żyć. Dlatego życzę każdemu, kto przez to przechodzi, szybkiego powrotu do zdrowia i nie poddawania się w leczeniu tej choroby. Niestety, ale tak jak Pani mówiła, mało się mówi o tej bądź co bądź wstydliwej chorobie, która utrudnia funkcjonowania chorego. Dziękuję za wasze odcinki na tym kanale. Miłego dnia!

Kobieta dusza,mądra ,serdeczna i wyrozumiała

Doskonale rozumiem . Kazde wyjście z domu mam dokladnie zaplanowane i czasami nadrabiam drogę bo wiem,ze odstepy od toalet na miescie sa w miarę krótkie.Nie wspominajac o bólu,rezygnacji czasami całymi dniami z posiłków byle tylko przestało na moment boleć.Ciągły stres i nawracająca depresja.Pochłanienie stu tabletek na tydzień co nie specjalnie pomaga.Czasami się ma już dość.

Ważny kolejny film. Pani i panu życze wszystkiego dobrego

Super kobieta , pogratulować temu Panu Żony 👍👍

Moj mąż również był leczony biologicznie z uwagi na zły w tamtym czasie stan zdrowia. Pobyty w szpiatlu, stres i strach jest nam dobrze znany. Polecam każdemu kto choruje na tą chorobę podejść do diety z powagą. Nie rozumiem również dlaczego i w tym wywiadzie z tą Panią i w rozmowach z innymi lekrzami dieta to jest cos na co prawie wcale nie zwraca się uwagi, a w naszej rzeczywistości było kluczowe. Unikanie węglowodanów i przetworzonego jedzenia uratowało nam życie, a Crohn od 5 lat to tylko wspomnienie.

U mnie wykryto Colitis ulcerossa czyli Wrzodziejące zapalenie jelita grubego, z początku lekarze myśleli, że mam crona. Obie choroby są "przesrane" dosłownie. U mnie pierwszy atak był okropny.. ja juz nawet nie miałem biegunek tylko samą krew. Zrobiono mi kolonoskopie..całe moje jelito było w ranach od początku do końca. Sam lekarz powiedział, że jestem jego 5 przypadkiem, który jest w tak opłakanym stanie. W krótkim czasie schudłem 26 kg, nic nie mogłem jeść, herbatę i ryż na wodzie ..Sam dziś jak o tym myślę jak ja to wszystko przeszedłem to, aż mam mokre oczy. Akurat w tym czasie miałem pisać maturę, a znalazłem sie w szpitalu na dobre 3 miesiace. Byłem na leczeniu lekami biologicznymi, dali mi Humire i choroba dała na jakiś czas spokój.. Dziś też mam spuchnięty brzuch jak balon i biegunkę, w pracy trochę biegam do toalety, ale co z zrobić ..............przecież nie rzucę kolejnej roboty. Póki nie ma krwi, biegania do łazienki po 40 razy na dobę i nie boli mnie brzuch ( ból mogę opisać jakby tępym narzędziem ktoś chciał rozciąć mi w paru miejscach jelito) to nie poddaje się i będę pracował. A to nie takie proste w moim przypadku. Można by tu jeszcze pisać i pisać bo te choroby to temat rzeka.

wspaniała kobieta, emanuje od niej spokój i opanowanie, chciałabym miec kogoś takiego przy sobie w życiu

Wspaniała, rozumiejąca Pani doktor! Do takiej nie byłabym się pójść

Dziękuję za ten wywiad ❤ mój tata chorował na tę chorobę

Dlatego pod tym względem moja podróż do Japonii była komfortowa. Tam dla ludzi jest normalne, że potrzeby fizjologiczne istnieją. Nie każde rejony Polski czy świata rozumieją to - można jeszcze usłyszeć, że w razie czego to „pójdziesz w krzaki”

Ja co prawda choruję na zespół jelita drażliwego, ale myślę, że główne problemy związane z tymi chorobami są bardzo zbliżone. Takich wywiadów powinno być więcej. Brakuje mi tu aspektu psychiki osoby chorej. Często zmagamy się z depresją, lękami, fobiami i innymi zaburzeniami. Prócz leczenia na daną chorobę musimy podjąć również leczenie psychiatryczne.

Co piątek czekam na kolejny wywiad pani Joanno, świetne tematy są poruszane. Dziękuję i pozdrawiam ❤

Mam ibs i znalazłam to w sumie to samo mnie to znalazło i pomogło zrozumieć dużo. Dziękuję

Ważny temat jak wszystkie na tym kanale.

Mam 31 lat i choruje na Leśniowskiego--Crohna od 15. I zgadam się niestety z komentarzem poniżej, że Pani mało powiedziała na temat samej choroby itd. Niemniej jednak życzę siły i zdrowia dla pani Agnieszki i pana Radosława :)

Ważny wywiad. Schorzenie podobne do IBS, które też rujnuje życie.

Nie znałam tej choroby, widzimy ludzi ale nie wiemy na co ktoś choruje a często oceniamy lub myślimy że wszyscy są zdrowi bo po nich nie widać choroby. Pozory mylą.

Mój mąż jest chory na ta chorobę od 26 roku życia a teraz ma 52 wiem co to jest ale prowadzimy dosyć normalne życie początki były trudne muszę powiedzieć .

Też niestety choruje na zapalenie... Przez 7 lat nie mogli dać mi diagnozy, czy to crohn czy WZJG... Mniejsza o nazwe, ścieżka leczenia jest ta sama...strasznie ciezkia choroba, bardzo obciążająca, tym bardziej ze często towarzyszy jej depra i problemy ze stawami.

Wspaniała Dziewczyna !

Choruje na WZJG i niestety wiem sporo o tej chorobie, a wydaje mi się, ze pani bardzo spłaszczyła obraz tej choroby i mało o niej konkretnie opowiedziała, być może mąż tej Pani w kolejnym odcinku nakreśli bliżej to z czym niestety musi się mierzyć. Chodzenie w pampersie przez dorosła osobę, popuszczanie kału w najmniej spodziewanych momentach dnia, około 30 lub 40 wypróżnień na dobę, nieustanne zmęczenie, które jest obezwaładniające, nie ma się siły wstać z łóżka (mąż musiał mnie podnosić i prowadzić do toalety) odrzucenie od jedzenia, a mimo tego krwiste biegunki, które biorą się nie wiadomo po czym, bo przecież nie jadłam nic przez tydzień. Mam 33 lata, choruje od 8lat, są stany zaostrzenia są reemisje. Obecnie przyjmuje lek biologiczny -czuje się po nim dobrze, choć nie jest to idealny stan rzeczy, to przynajmniej mam sile iść na spacer z psem i nie szukać toalety lub krzaków po 5minutach od wyjścia z domu, dlatego nie rozumiem dlaczego Pani z filmu tak demonizuje leczenie biologiczne (tak to odebrałam). Cieszę się, ze powstał film o tej beznadziejnej, wstydliwej chorobie, bo jest potrzebne nagłaśnianie i mówienie o tym aby chociaż w kolejce do toalety kiedy już prawie cieknie komuś po nodze, ktoś inny przepuścił go do toalety, bo jest to upokarzające popuścić w miejscu publicznym… życzę wszystkim chorującym dużo zdrówka i samych reemisji w chorobie❤

Bardzo potrzebne wprowadzenie do tych coraz czestszych chorób cywilizacyjnych. I bardzo wazne spokone podejscie by o tym mowic i nue czekac za dlugo z pierwszą wizytą w szpitalu. Sam mam colitisa i przyznam ze raczej nie mysle o przekazaniu genow dalej, wiedzac jak upierdliwa jest to choroba, ale fajnie poznac jednak inny punkt widzenia, doposcićbjednak tę myśl, choć faktycznie z jeszcze kolejnymi aspektami wtedy- podczas poswieceniu czasu na wychowanie dziecka.

"Nie każdy się z4szcz3pił" - czy ten wywiad był nagrywany jak jeszcze Horban mówił, że szcz3p13nie chroni przed z4k4żeniem?

❤

Rozumiem doskonale, mam podobny problem mam od roku worek ileostomijny, i zdarza się przeciekanie w miejscach poblicznych. Tez jest dlamnie problemem wyjść na dluzszy spacer gdzie nie ma toalet. Usunieto mi jelito grube w wyniku raka jajnika z przerzutami. Bardzo trudno było mi zaakceptować nowa sytuacjie. Dobrz że sa poruszane tak trudne tematy i uświadamia się spoleczenstwo. Ja niestety nie miałam pojecia o istnieniu stmii przed odczucia na wlasnej skórze.

Wiem, że taka choroba istnieje, ale tak dokładnie to nie wiedziałam w czym rzecz.

Choroby jelit to cos strasznego...Ja mam problemy od 3 lat jakos (mam 30lat) ,czeste parcie na stolec ,niestrawnosci to tragedia...kolonoskpoia wyszla dobrze na gastroskopii wyszla gastropatia rumianowa ,mam nadzieje ze jak to zalecze moje zycie sie wyprostuje. Dawniej problemem bylo wyjsc do sklepu 50m od domu ze strachem czy zaraz przypadkiem nie zachce sie do toalety ,na szczescie dalem sobie z tym w miare rade sam ,ale jakas ciagla presja pozostaje ,zastanawiam sie nad psychiatra byc moze to podloze paychiczne... Tak czy siak dla ludzi z tymi problemami i podobnymi miejsce gdzie nie ma toalety ,gdzie nie ma mozliwosci w razie co sie wyproznic jest bardzo powazna sprawą.. Zazdroszcze z calego serca ludzia ktorzy nawet o tym nie mysla ,moga zjesc kebaba ,wyoic piwo i nic nie poczuja ,ja juz tego na ten moment nie mam ... Zycze powodzenia wszyskim ktorzy staraja sie walczyc z takimi problemami ,DAMY RADE !

Ja myślałam, że to ta Pani jest chora i umierającą. Przepraszam, oceniłam po wyglądzie, ale wyglada na bardzo wycieńczoną i ten ogromny smutek w oczach😢

Szkoda, że tak mało pani powiedziala na temat samej choroby.

Bardzo lubię uczyć się na temat różnych chorób, a najbardziej pasożytów. Pasuje mi sposób prowadzenia programu, bo można zobaczyć jak ludzie żyją z tymi schorzeniami :))

Większość chorób jest niewidzialna. Choruję na depresję...

Twoich wywiadów słucha się jak przesłuchań na komisariacie. Puste pomieszczenie, niewygodne krzesło pod ścianą i lampa świecąca w oczy rozmówcy. Światło i kamera, to tylko 30%. Nagrań nigdy nie robi się w pustych pomieszczeniach, bo wtedy odbicia dźwięku stają się głośniejsze od ludzkiego głosu, szczególnie gdy ktoś mówi cicho i trzeba nadrabiać czułością mikrofonu (gain). Słuchanie tak nagranego materiału jest po prostu męczące, bo wymaga wzmożonej koncentracji. Porównaj z tym: kzfaq.info/get/bejne/l9iEmbGKla6VaaM.html Czytelny dźwięk uzyskuje się tylko w pomieszczeniu wytłumionym (kotarami lub najtańszą wykładziną podłogową), nagrywając w formacie 192Kbps / 44.1 KHz. Powodzenia.

Myśle, ze tu nie ma niczego wstydliwego.

Bez urazy i proszę nie zrozumieć mnie źle ale jak patrzę na panią Agnieszkę to widzę kogoś kto ma na prawdę ciężko z tą chorobą i wyciska z niej życie.

Choruję od 30 go roku zycia ,w tej chwili mam 62 .WIDZĘ ,ze coraz mlodsi chorują.😢

Kocham twoje filmy, ale mam jedno ,,ale” dźwięk osoby która soe wypowiada jest dużo gorszy niż twój czy dało by rade to jakoś zreperowc ? 😅❤

Medycyna chińska umożliwiła mi remisję, kilka lat jest dobrze, do tego jedzenie owoców, warzyw, zero cukru, usuwanie pasożytów, praca z "brudami rodzinnymi" i wybaczaniem. Najpierw przestałam jeść gluten, warto poczytać o fodmap. Zastrzyki Humira biorę jeszcze, bo lekarze boją się nawrotu, ale wyniki są świetne. Po Humirze waga rośnie :( . Trzeba utrzymywać wysoki poziom witaminy D. Przyjmuję ją razem z AE K2. Od tego już była duża zmiana!

Przykro mi słuchać młodego lekarza, który obecnie mówi o szczepieniu na covid w takim aspekcie.. kto jak nie lekarze powinni być świadomi 😲

Ciężka choroba. Podziwiać upór.

straszne echo ciezko zrozumiec

Dziwne że kobieta nie powiedziała nic o okresach remisji w NZJ. Spora grupa osób w stanach remisji może jeść wszystko. Dziwnie też zabrzmiał ten fragment o zamykaniu męża w pokoju. Moja dziewczyna po 4 latach związku nie dała rady ze mną funkcjonować i rzuciła mnie mówiąc, że wymyślam sobie chorobę. Diagnozę dostałem dopiero kilka lat później ;)

Crowna się da stabilizowacz jedzeniem tłustą wołowinom… prosze poszukać informacji. Jakby co prosze napisacz do mie… jest to reakcja na jedzenie warzyw i ovocow albo mąnki

Co się stało z dźwiękiem ?

Dla mnie ta choroba to nic wstydliwego. wszyscy i wszystkim opowiadam. Często nawet osobom przypadkowo poznanym w kolejce w sklepie. Nie ma co się wstydzić. Są ludzie co np wstydzą się że mają raka, że mają pieprzyk na poliku itp no bez sensu. Trzeba mówić by było lżej.

Słabo ją słychać

Być może komuś kto choruje przyda się wiedza prof. Cichosz kzfaq.info/get/bejne/aJadhZCguq2Xj30.html

Wzór swetra podsunęła jej podświadomość 😂 Pasuje jak ulał 😅

Ta kobieta jest dziwna znalazła sobie utrzymanka pytanie czy on gdzieś pracuje życie z osobą chorą niejest łatwe

Ciężka i przykra dla chorych choroba.😢 Ale co ma do rzeczy, że "nie każdy się zaszczepił na covid"?? Ta pani podobno jest lekarzem,a nie wie, że szczepienia nie chronią przed transmisją tego wirusa?😮 Przecież to juz dawno wiadomo,a tu znowu narracja obciążająca winą tych, którzy nie przyjęli promowanego, nieskutecznego preparatu...

Czy ta Pani chce przekazać do publicznej wiadomości ze ludzie powinni się szczepic dla dobra innych A zapominając o sobie .wywiad z tą panią utwierdza mnie że lekarz bez wiedzy duchowej nigdy nie będzie dobrym lekarzem.Czasami A tak naprawdę zawsze o naszym stanie zdrowia decyduje energia. W dzisiejszych czasach decyduje system.

Przykre sa oceny ludzi. Przykre ze ludzie czesto pozwalaja sobie na takie oceny. Przykre ze takie osoby nie dosc ze.mierza sie z choroba i nawet naucza sie nia zyc to i tak wysluchuja "madrosci" obcych ludzi. Moja zona choruje metabolicznie i autoimmunologicznie, oprocz wagi i "rzutow" na skorze raz na jakis czas , objawy nie sa specjalnie widoczne... jest mi przykro i rozumiem z czym panstwo sie mierza. To czesto jest wykluczenie z wielu sfer zycia- z podrozy, z wypadow, czasem ze zwyklych spacerow , z wystapien czasem blokuje nawet podjecie jakiejs pravy lub studiow... wlasnie z takich powodow