Informatyka tylko dla orłów? - Wojtek z Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych PW

Рет қаралды 26,531

11 жыл бұрын

Wojtek jest absolwentem informatyki Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej. Dziś pracuje w swoim zawodzie w firmie informatycznej. Podczas rozmowy podkreślił znaczenie świadomego, a nie przypadkowego wyboru studiów. Fundacja Wspomagania Wsi, 4 lutego 2013 r.
W klasie Wojtka, na kilka miesięcy przed maturą, tylko kilka osób wiedziało, którą dziedzinę nauki chce studiować. Pozostali zdawali maturę z łatwiejszych, według nich, przedmiotów, sugerowali się wyborem swoich kolegów. Po zdanych maturach zaczęli dopiero przyglądać się kierunkom studiów. „To jak gra w ruletkę” - mówi Wojtek. Dany kierunek studiów może okazać się zupełną pomyłką. Co wtedy? Można stracić rok (lub kilka lat) i studia porzucić lub skończyć je, mimo niechęci do danej dziedziny.
Co mogą zrobić gimnazjaliści i licealiści, którzy nie wiedzą czy chcą studiować lub co studiować? Warto poszukać pasji i zainteresowań - pomocne może okazać się czytanie książek, czasopism, przeglądanie Internetu. Cenna będzie rozmowa ze starszymi kolegami, którzy już studiują, wizyty na uczelniach podczas dni otwartych lub targi pracy. Warto również, by nauczyciele zapraszali swoich dawnych uczniów (teraz studentów lub absolwentów) na spotkania z licealistami. Taka forma spotkania może weryfikować ich wyobrażenia o studiowaniu danej dziedziny.
Wojtek, młody absolwent informatyki Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej, pochodzi z Mazur. Kierunek studiów wybrał świadomie - przedmioty maturalne dostosował do egzaminów wstępnych na studia. Jak poradził sobie w Warszawie? Czego uczy współczesna informatyka? Czy trzeba posiadać wybitne zdolności matematyczne, aby sobie na tych studiach poradzić?
Według Wojtka niewiedza jest wrogiem. Wypadkowe wybory mogą okzać się nietrafione. Osoby zainteresowane studiowaniem informatyki, mające pytania i wątpliwości mogą skontaktować się z Wojtkiem poprzez pocztę e-mail: w@jurewicz.pl. Zachęcamy do kontaktu!
Cykl wywiadów pt. „Zanim wyjedziesz na studia”. Wywiady skierowane są do gimnazjalistów i licealistów, którzy wkrótce wybierać będą dalszą ścieżkę edukacji. Poprzez rozmowy z ich starszymi kolegami - studentami i młodymi absolwentami chcemy przybliżyć im: jak i kiedy należy przygotować się do wyboru studiów, które cechy, pasje, umiejętności, mocne strony ułatwiają studiowanie danego kierunku, których przedmiotów i jakiego rodzaju egzaminów należy się spodziewać, ile czasu, energii i pieniędzy należy na studiowanie przeznaczyć i wreszcie - co studenci ostatnich lat nauki planują robić w przyszłości? Jak przygotowują się do wejścia na rynek pracy?
Znajdź nas:
/ wszechnicafww
/ wszechnicafww1
anchor.fm/wszechnicaorgpl---h...
anchor.fm/wszechnica-fww-nauka
wszechnica.org.pl/

Пікірлер: 15

@morrisgrey5768 9 жыл бұрын

Jaki ogarnięty facet. Fajnie posłuchać mądrego człowieka w świecie idiotów.

@mateuszdziczkaniec8647 9 жыл бұрын

Jestem pod wrażeniem, polecam !

@rafazawada3234 8 жыл бұрын

Koleś bardzo mądrze mówi. Sam kończyłem dwie uczelnie Państwowe i prestiż uczelni ma znaczenie a uczenie się wszystkiego co jest w programie ma sens. Pracodawcy bardzo szybko weryfikują naszą wiedzę i jej wszechstronność.

@mimi64231 9 жыл бұрын

Szacunek dla Pana,milo sie sluchalo.

@adamolesiak6528 8 жыл бұрын

Bardzo mądry koleś

@saweks6117 4 жыл бұрын

Obejrzałem cały wywiad z panem Wojciechem. Jestem absolwentem 2 politechnik (inżynierskie dzienne na PŁ a magisterskie zaoczne na PWr), wydział elektryczny. Studiowałem ponad 20 lat temu. Pracuję jako projektant. Większość przedmiotów i materiałów, które miałem na uczelni, do niczego mi się nie przydaje w życiu zawodowym. Prawie całą wiedzę, która jest mi potrzebna na co dzień w pracy, zdobyłem sam już po ukończeniu studiów (kursy, internet, rozmowy z kolegami starszymi stażem itp). Na uczelni miałem mnóstwo matematyki i fizyki (95% z tego nie jest mi teraz do niczego potrzebna), miałem wykłady o urządzeniach, które już wtedy zakłady pracy przekazywały raczej do muzeów albo na złom. Musiałem nauczyć się zasady działania wszelkich typów mierników analogowych, łącznie z umiejętnością wyprowadzania wzorów z nimi związanymi (już wtedy żaden elektryk nie posługiwał się w pracy miernikiem analogowym). Mógłbym przytoczyć jeszcze wiele takich przykładów. Za to zabrakło wiedzy o wielu, wielu rzeczach, o których dowiedziałem się dopiero wtedy, kiedy poszedłem do pracy. Mój wniosek jest taki, że wykłady są prowadzone przez starszych wiekiem wykładowców, którym nie chce się zmieniać tematyki swoich wykładów. Przygotowali sobie kiedyś, dawno temu, tematykę wykładów i aż do emerytury będę w kółko opowiadać studentom to samo. A technika się zmienia. Trzeba być na bieżąco i uczyć studentów tego, czego wymaga od nich rynek pracy. Do mojej firmy przychodzą czasami studenci wyższych lat z politechniki. Nie umieją na prawdę prostych rzeczy (z punktu widzenia pracodawcy) z dziedziny, w której studiują więc widzę, że z biegiem czasu sytuacja niewiele się zmieniła. Z mojej perspektywy uczelnie są oderwane od rzeczywistości. Rozmawiam również na ten temat z kolegami z pracy i prawie każdy z nich ma dokładnie takie same wnioski.

@ktosiasamosia4811 6 жыл бұрын

Najważniejsze w tym wszystkim wg mnie jest to aby ludzie oceniający zdawali sobie sprawę ,że są zadania z wzorcami (które ktoś ustalił często drogą żmudnych badań i obliczeń)gdzie zmodelowana podstawa jest już zmieniana do konkretnych zastosowań w sposób przewidywalny/proceduralny i bezpieczny.Być może również symulacyjnie A tam gdzie tego nie ma i wymaga się czegoś nowego ,nowej funkcjonalności ,nigdzie nie zrobionej lub nieudostępnionej to myślenie jest złożone i wielopłaszczyznowe.

@george.soe8800 7 жыл бұрын

Niesamowicie mądry gość!

@Beliarrr 8 жыл бұрын

szacun!

@paciorify 8 жыл бұрын

Ale nie zawsze jest tak jak Pan mówi. Ja na przykład studiowałem 9 lat i mimo, ze bardzo chcialem skonczyc, to wcale nie skonczylem. a opcje wymiany za granice - owszem sa, ale tylko dla bogatych. mimo, ze mieszkam w duzym miescie, to koszty utrzymania sa tak duze, ze nie ma opcji pracowac potem i studiowac na dziennych, chyba ze jestes geniuszem albo masz znajomosci. Ja mialem pelno znajomych na studiach, na wielu kierunkach a teraz nie mam zadnych - ani kontaktow w telefonie, ani komunikatorze. Zrobilem praktyki w duzej firmie - 6 miesiecy poswiecilem, nie zaplacili nam nawet. a bylem na swietnych studiach. i moj ojciec biologiczny, ktory ma bardzo duzo pieniedzy jak skonczylem 26 lat, tego samego dnia przestal mi placic alimenty. moral jest taki, ze 9 lat sie hardkorowej matmy, fizyki i informatyki uczylem, a teraz jestem na rowni z mlodymi niedoswiadczonymi programistami, bo wszystko po znajomosci albo nie wiem co. wiec nieprawda, ze jak sie chce to sie skonczy studia, ja nie mam mozliwosci, chociaz bardzo bym chcial, ale nie ma kasy. jak sie dobrze uczylem, dostalem na wymiane, ale rodzina tak mi pokrzyzowala plany, ze nie pojechalem. no i jak mowilem, zadnych znajomosci po studiach a nawet znam kilka osob i one mnie mega bardzo nie lubia. A jak studiowalem ponownie na mlodszym roczniku, to nie nawiazalem zadnej znajomosci przez pol roku i przesiedzialem pol roku ledwo jedzac platki owsiane raz dziennie w komorce, studiujac rachunek prawdopodobienstwa, z ktorego i tak dostalem 2, wiec nie zawsze warto sie uczyc, mozna sie nacierpiec, zwlaszcza jak ma sie falszywego ojca biologicznego, ktory nie chce placic ci na studia, bo bym mial lepszy dyplom niz pol brat biologiczny, ktory dostaje pieniazki od rodziny.

@paciorify 7 жыл бұрын

Odpowiadając na Pani komentarz, w którym napisano, że piszę jak gimnazjalista, że mogłem pracować w biedronce, żeby zarobić na studia i erasmusa i że gdybym ogólnie był mądrzejszy, to bym teraz nie był z niczym, chciałbym przedstawić swoją odpowiedź na obronę. Chciałbym przedstawić to w sposób aby przyszli absolwenci mieli świadomość czym może być studiowanie informatyki. Otóż właśnie chaotyczne mówienie może wynikać z pracy z językiem angielskim. Technologie zmieniają się w szybkim tempie i informatyk musi nadążać za postępem technologicznym i nie ma czasu aż ktoś przetłumaczy instrukcję do nowej technologii na język polski, bo będzie w tyle. Także język angielski jest dla wielu informatyków synonimem języka ojczystego, gdyż przez 1/3 a może więcej życia, uczą się i czytają w tym języku. Społeczności, dzięki którym można dostać pracę, są często używane z językiem angielskim jako głównym. Z tąd znam osobiście ludzi utytuowanych, którzy mają wyższe stopnie naukowe niż magister, a którzy popełniają dziecinne błędy a ich mowa może się wydawać chaotyczna dla laika. Mówienie mogłeś zrobić coś po fakcie jest dla mnie tak samo konieczne jak farelka w upał, także pominę. Fakt, że obcy człowiek piszę, że zostaje z niczym także zignoruję, jednak zaznaczę, że w informatyce mocniej niż w innych dziedzinach, pracach, występuje zjawisko braku dowartościowania. Rzadko usłyszysz tutaj słowa pochwały, wsparcia, aczkolwiek one są oczywiście, słyszę je też i faktycznie często bardzo długo końca nie widać, także to nie jest łatwe i sądze, że każdy musi sobie wypracować własny sposób na dowartościowanie pracując jednak całe życie. Nie wspominam tutaj o przypadkach wielkich sukcesów i nic nie robienia, tylko regularnej pracy, jak każdej innej. Nie wypowiem się czym jest brak magistra a czym jest magister. Wielu ludzi poznaje żony i mężów na studiach a przecież to może znaczyć więcej niż zwykły świstek, na który pracuje się pięć lat. Nie przesadzajmy z dyplomami, gloryfikując je niczym jak wrzucenie pierścienia do wulkanu. Owszem liczy się co ma się w głowie i w jaki sposób się myśli i studia to czas, w którym jak się chce to można się wiele nauczyć, a później można wiele lat pracować ale proszę pamiętać, że inteligencja nie jest jednowymiarowa a także po wielu, może 15 latach w pracy, kiedy też być może polepszymy sytuację materialną, jesteśmy zacofani w innych aspektach życia, chociażby w kontaktach społecznych. Każdy kij ma dwa końce i będąc dobrym w jednej dziedzinie ma się tyły w innej.

@paciorify 7 жыл бұрын

Odpowiadając jeszcze na zdanie, że można wziąść kredyt studencki. Kwestie kredytów pozostawiam finansitom. Ja uważam, że używamy tyle wody ile aktualnie mamy a jak ktoś nam daje całą wanne, to nie jest to nasza wanna, bo stajemy się niewolnikiem tej wody. Jestem przeciwny wszelkim kredytom, jednak jest to moja osobista opinia.

@olafetor5918 6 жыл бұрын

zgadzam sie z toba,ja nie ukonczylem tych studiow i to na slabej uczelni Politechnice Bialostockiej bo byla trudna i nie bylo tam fajnych ludzi

@mr.clickable3899 6 жыл бұрын

studiuję informatykę na 2 roku .... ale na którymkolwiek kierunku na polibudzie . Tak jak szkoła otwiera oczy na świat i robotę to chyba żadna inna tego nie robi . Żadne uniwerki , licencjaty .... zapomnijcie .... To co macie na uniwerku na 3-4 roku na polbudzie macie na 1 semestrze .... Warto :)