Podsumowując, 5:24 (wiele można wybrać, ale to jest najkrótsze)

Pan Cejrowski najlepszy. Wszyscy won!!! Ma rację.

"Patrząc na mapę Polski, przedstawiającą poziom zaszczepienia w poszczególnych regionach, widać ścisłą korelację między szczepieniami, a poziomem religijności, czy wynikami głosowania. Czasem się wstydzę, że taka korelacja jest". Kard. K. Nycz

@@teresawojcik9486 A ja się wstydzę za kościół, który wybrał świat zamiast Jezusa.

Ile musiales zrobic filmikow na yt zeby starczylo na tego gibsona?

Kościół jeszcze się dobrze nie oczyścił z tradycjonalistów a już następna grupa rozpoczyna podróż po drodze nietolerancji . Myślę że ktoś powinien tych ludzi zawrócić z tej zgubnej drogi . Pozdrawiam

Dla tradycjonalistów będzie to okres próby, katakumb. Chwała Panu, że nas tak doświadcza! Ale my pozostaniemy. Będziemy trwali w Kościele i będzie nas coraz więcej. Kiedyś sobota się skończy i nadejdzie poranek.

@@kristoph888 Cześć Bracie . Nie mam pojęcia z kąt u Ciebie ta pewność że to Pan was doświadcza ? A jeśli chodzi o trwanie w Kościele , to Kościół jeszcze przed Soborem którego nie uznajecie stwierdził - że ten kto sprzeciwia się nauczaniu Kościoła automatycznie się z tego Kościoła usuwa . To jest tradycyjne nauczanie i jest logiczne i jest zgodne z Ewangelią i trudno się z tym nie zgodzić . Pozdrawiam i życzę powrotu do Kościoła.

@@piotrpikua1884 jeżeli jestem poza Kościołem jak to stwierdził o. Szustak to dlaczego nazywasz mnie bratem (w Chrystusie)? Nie jesteśmy braćmi, nie należymy do jednej owczarni. Druga sprawa. Wierzę, że Bóg nas sprawdza, ponieważ na tyle znam Pismo Święte i moją wspólnotę. Kolejna sprawa uznawanie Vaticanum Secundum. Mało wiesz, bracie (ja jednak nie wykluczam Ciebie z Kościoła) o tradycjonalistach, ale nie winię cię. Sam papież, chcę w to wierzyć, mało nas zna. Swoim rozporządzeniem zrobił dobrze tym co rzeczywiście nie uznają tego soboru, a skrzywdził tych wiernych katolików, którzy byli stolicy piotrowej wierni. Pomimo tego, że traktowano naszą wslólnotę jak gorszych katolików (ani jednego w historii kardynała, albo chociażby biskupa Bractwa Św. Piotra). Czy krytykujemy Sobór? Tak, jest wiele kontrowersji z jego przebiegiem i niektórymi zapisami, ale głównie to, że nikt dzisiaj nie przestrzega , jego postanowień, chociażby tych liturgicznych. A teraz okazało się że Kościół Franciszka zrywa z hermeneutyką ciągłości B16 i JP2, stając w jednym szeregu z Bractwem Świętego Piusa.

@@kristoph888 Tak się składa że osiem lat temu uczestniczyłem w Lublinie w trzech Mszach sprawowanych przez Bractwo Piusa X . Po trzecim kazaniu miałem dosyć braku szacunku a nawet wrogości skierowanej w stronę Papieża . Właśnie wtedy przedstawiono mi kłamliwą historyjkę jakoby Kościół pękał w szwach aż do Soboru na którym to masoni przejęli władzę i celowo wprowadzili zmiany w wyniku których kościoły opustoszały . Lubię Historię więc postanowiłem to sprawdzić i znalazłem informacje o tym że kościoły opustoszały dużo wcześniej i właśnie z tego powodu został zwołany Sobór , na którym to między innymi Karol Wojtyła przedstawiał swoje spostrzeżenia na temat pustych kościołów we Francji. To właśnie to wystąpienie wzbudziło w śród wielu kardynałów uznanie i w późniejszym czasie zaowocowało wyborem na stanowisko papieża, a nie tak jak niektórzy twierdzą - poparcie masonów. Wiem że wiele osób ( w tym również ja ) zwracało uwagę tym którzy tę historyjkę głoszą aby sprawdzili fakty , niestety oni udają że nie słyszą i jest to kłamstwo ( bo minął już czas kiedy można to było nazywać pomyłką ) również tutaj na kanałach tradycjonalistów głoszone . Przez osiem lat przyglądania się nauce tradycjonalistów , znalazłem bardzo dużo takich "kwiatków" i jest to ogólnie dostępne wystarczy poświęcić trochę czasu . Ty twierdzisz że Bractwo Św. Piotra jest zupełnie inne i że zostaliście przez Papieża wrzuceni do jednego koszyka , tylko że ja czytałem ten dokument i jest tam napisane że Papież ZOBOWIĄZUJE biskupa miejsca aby odszukał "dobre" wspólnoty i umożliwił im dalsze sprawowanie Mszy Trydenckiej , i właśnie dlatego jest to OGRANICZENIE a nie tak jak twierdzą liczni tradycyjni komentatorzy ZAKAZ. Czy Ty czytałeś ten dokument , czy poprzestałeś na przewrotnych komentarzach które licznie się rozlały ? Nie rozumiem też dlaczego wspólnie z przewrotnymi komentatorami Piszesz o konieczności zejścia do katakumb - czyżby Papież wysłał swoje legiony aby łapały tradycjonalistów i rzucały ich do walki z dziką zwierzyną . Czy zabieg stawiania Papieża który cierpliwie przez wiele lat słucha jak nazywa się go : bergoliem, fałszywym prorokiem, masonem itp. na równi z neronem jest sprawiedliwy ? Napisałeś też że Znasz Pismo , więc fragment Ewangelii w którym Jezus tłumaczy kto jest ojcem kłamstwa i którzy to jego dzieci, jest Ci zapewne znany . W artykule o Bractwie Św. Piotra znalazłem słowa "miłujemy tradycję" osobiście uważam że Pismo raczej przestrzega, aby zamiłowanie do tradycji nie przesłoniło Boga , więc myślę że to przesada , dbałość o tradycję w zupełności wystarczy . Ponieważ podobnie jak Ty , mam wrażenie że nasze owczarnie się trochę różnią , mam do Ciebie pytanie - czy w tradycyjnym dekalogu ósme przykazanie brzmi - Nie będziesz świadczył fałszywego świadectwa - no chyba że według ciebie robisz to dla chwały Boga , czy tak jak w mojej owczarni brzmi - Nie będziesz świadczył fałszywego świadectwa .?

Z kanałów z niebanalnym montażem polecam jeszcze "Ruch Oporu - Elektryk w UK"

❤️

:D :D

Wszystkie dewocjonalia obrażają Boga

Tak, jarmarczne "dewocjonalia" obrażają, ale raczej poczucie estetyki i wrażliwość na piękno, cokolwiek to znaczy, obrażają ludzką... próżność. Kicz nie "obraża" Pana Boga, dla którego ludzka wytwórczość, często nieudolna, nie jest tak istotna, a jedynie to, jak Jemu ufamy i Jemu zawierzamy siebie i nasze życie. Przepraszam, jeśli ktoś posiadający "wysokie poczucie piękna", czy jak kto woli, wznosi się ponad poziomy pospolitości, miałby poczuć się obrażony moją wypowiedzią. A tak w ogóle, to materiał panaTomkowy jest znakomity, jak zwykle.

@@agnieszkalesniewska2268 nie wiem, dlaczego łączysz poczucie estetyki z próżnością. Myślę, że każdy człowiek w naturalny sposób potrzebuje i poszukuje Piękna, które jest też cechą Boga. Moim zdaniem nie jest problemem nieudolność przedstawień, bo te mogą być piękne mimo warsztatowego "ubóstwa" twórcy. Bardziej chodzi o intencje. Jeśli jakiś amator tworzy nieudolnie, ale z miłością i szacunkiem dla przedstawianego obiektu to zupełnie inna bajka, niż seryjny handel religijnymi gadżetami z wizerunkami Pana Jezusa, Maryi, JP II i innych świętych, odlewanymi masowo w Chinach z najgorszego plastiku, sprzedawanych równie masowo na straganach przy sanktuariach i innych celach pielgrzymkowych, w celu napychania kieszeni importerów i handlarzy, bo nie sądzę, że ku większej Bożej chwale. A może to wszystko trzeba odczytać inaczej, może ta cała tandeta i kicz tylko odzwierciedla stan naszej zbiorowej religijności? 🤔

Nie, nie łączę "próżności z poczuciem estetyki". Może niezbyt jasno się wyraziłam, ale chodzi mi o pewien rodzaj wyniosłości, nawet pogardy, jaki przejawiają niektorzy, obdarzeni nietuzinkowym wyczuciem, powiedzmy, piękna, wobec osób o przeciętnych gustach, nie posiadających umiejętności rozróżnienia czym jest piękno, a czym kicz. Ta wyniosłość trochę jednak zahacza o próżność, tak myślę. Z resztą Twojej wypowiedzi raczej zgadzam się, chociaż można by niektóre kwestie bardziej rozwinąć.

Dodałabym jeszcze do tego wszem rozdawane święte obrazki, obrazki dołączane do gazet itd. Co z tym zrobić? Ile takich obrazków można mieć w domu? Rozumiem powieszony w domu krzyż czy może obraz sakralny ale kiedy dostaje takie obrazki od księdza mam zgrzyt. Nie chcę żeby poświęcone obrazki poniewierały się po domu ale też nie zrobię w domu ściany nie ścianki takich obrazów. Co z tym zrobić?

Z kanałów z oryginalnym montażem polecam jeszcze "Ruch Oporu - Elektryk w UK"

Całym sercem popieram.

Msza wszechczasów jest prawdziwą msza dla Boga , nie idzie z prądami tego świata, zostaje nie zmieniona, nie zainfekowana modernizmem.

@@konradf9993 odpowiedź chyba średnio na temat tego co napisałem...

@@DarekK618 widziałeś jakąś profanację przez zespół na mszy trydenckiej ?? Nie. Domyślam się , że grasz na Novusie.

@@konradf9993 czy widziałem - nie wiesz, więc nie odpowiadaj za mnie. Tak, gram w NOM i dbam o tę formę liturgii jak potrafię. Zmien ton wypowiedzi bo swoją wyniosłością zniechecasz do Liturgii przedsoborowej i do Tradycji w ogóle. Polecam trochę więcej pokory. Przez takich jak Ty można się jedynie przekonać do słuszności motu proprio Franciszka.

Widzieli gdzie ich miejsce ... niesamowite

No i dlatego za to mamy to co mamy. Brrr 😫😓😰😭

@@reginagrobosz8807 nowocześni chcieli zerwać z przeszłością więc pomysł aby rozwijać chorał był nie do pomyślenia, woleli naśladować czarnych anabaptystów śpiewających gospel. Jaki mamy gospel w kościołach to dobrze wiemy, a poza tym, gdy nasz Pan Jezus Chrystus składa z Siebie ofiarę przebłagalną, to nie wypada przy tym tańczyć i śpiewać i radować się. Kontemplujemy ofiarę złożoną z Agnus Dei za przebłaganie za grzechy całego świata.

@@kristoph888 Chrystus na Krzyżu jest zwycięski i można się radować do muzyki opiewajacej zwycięstwo nad śmiercią, a nie smucić do smetnej muzyki, ktora Ci każe cierpieć i pokutować. Na to jest miejsce gdzie indziej. Na przyklad przy męce Panskiej, ale jak Chrystus oddaje ostatni dech, to zwycieża śmierć. Co do dokladne liturgii czyli czy zostawić typową radość do zmartwychwstania, czy można tuż po smierci, czy jak, to już dla madrzejszych i bardziej duchowych głów powinno być zostawione. Kwestią też dyskusyjną może być forma tego oddawania radości. Moim zdaniem gibanie się w kosciele, jest srednią formą, ale klaskanie w rytm muzyki, jako dodatkowy instrument jest spoko i raczej upieknia calokształt i dobrze aktywizuje wiernych, szczególnie tych co udaja, że spiewają, albo coś bakają pod nosem.

@@erasalams61 Jest różnica między smętną a wzniosłą muzyką. Msza Klasyczna jest wznosła i chwalebna, ale ma też pierwiastek powagi smutku i pokuty. Ciągle, nawet nową Mszę nazywamy Mszą czyli Missae, czyli Ofiarą. Ofiara Pańską z którą się łączymy w sposób kosmiczny w czasie każdej Mszy Świętej była ta w Kalwarii na ołtarzu krzyża. Wtedy nawet sanhedryn i poganie byli poważni. Maryja, Magdalena i Jan adorowali krzyż w milczeniu. Na Kalwarii nie było jeszcze zmartwychwstania. W Wielki Czwartek była to Msza uprzedzająca. Protestanci, chociażby pod znaku gospel oddają chwałę Panu śpiewem i tańcem i to jest ok. Bo u nich nie ma Najświętszego Sakramentu, nie ma coniedzielnej ofiary z Baranka Bożego. Oni świętują niedzielę tak jak umieją najlepiej. W Kościele Katolickim przez setki lat był to anieli śpiew: chorał gregoriański. Teraz to są jakieś sentymentalistyczne pieśni z rodem z lat 60. Naśladujemy protestantów nieudolnie, a przecież my nie gęsi...

Hmmm mrożonej...

Mi proszę nie życzyć smacznego kakała, bo kawy nie pijam!

Smacznej kawusi i udanego dzionka 😂

***** kapusi 😘

Ludowe melodie religijne to przecież są na tych normalnych mszach

Bóg zapłać.

Fajnie fajnie, więszkość ludzi odchodzi z KK i najbardziej rosną na tym wspólnoty protestanckie. Jeśli waszą ,,tradycjonalistów" odpowiedzią jest reakcjonizm pokazuje że wógóle nie potraficie wyciągać wniosków dla czego to się dzieje.

Prawda...Budzyński jest mistrzem światła

@@katarzynamartaperkowska2454 i dlatego w tym ciemnogrodzie to nie mogło przejść

Ja też z Langusty przybyłam i też zostałam.

Z langusty jestem ,przetrawilam , przeczytałam ,zwodpilam , słuchałam wszystko ,zgłupiałam ,wrucilam do Biblii czytam co rano psalmy , Bóg jest wszystkim b, Bóg jest we wszystkim , błogosław Boże tobie Tomasz ❤️👍👋🤗🙏

@@katarzynakozak1199 czy ta biblia jest pisana z błędami? Bóg pewnie jest też w słowniku ortograficznym, polecam się z nim spotkać 💔

Sokrates to źle skończył...

@@reginagrobosz8807 On dopiero skończy, skończy razem z ostatnim osobnikiem homo sapiens. Tamto to był tylko początek końca. Z wyrazami szacunku!

jemu już nic nie pomoże

Sienkiewicz

@@KIRCHOW100 Kuba

A kto tych politykierów wpuszcza? Księża. Za darmo? Nie sądzę. Taki jest właśnie kler. Halelu Jah.

Marne szanse 🕷️

Myślę, że nie do końca. Muzyka sakralna jest o Bogu i dla Boga, ułatwia kontemplację w trakcie słuchania - nie skupia na sobie, ale pozwala wychodzić poza - zatem rozwija człowieka w kierunku Niego. To po pierwsze. Moja druga uwaga jest taka: Mt 18-19: Bo przyszedł Jan, nie je ani nie pije, a mówią: "Ma demona". 19 Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a mówią: "To żarłok i pijak, przyjaciel poborców i grzeszników". A jednak mądrość okazuje się sprawiedliwa na podstawie swoich czynów". Może gdyby żył współcześnie przyszedłby na taki koncert, a nie wyrzucałby jak przekupniów ze świątyni? W końcu to co ostatecznie rozstrzyga to motywacja z jaką przychodzimy do świątyni pomodlić się (por. faryzeusz i celnik), którą zna tylko Bóg.

@@aliceinnatureland7633 w ten sposob argumentują obrońcy wspomnianych wyżej aberracji. Wszystko ma swoje miejsce i czas. Kosciol to nie sala koncertowa. Lepieniem pierogów tez mozna wielbić Boga, ale kosciol to nie kuchnia wiec tam tego nie robimy. Pewne zasady są po coś. gdy oswiadczam sie nie robię tego tylem do ukochanej...

@@JanMoniak Tutaj nieporozumienie polega na tym, że pierogów nigdy w kościele nie robiło się i nie robi w czasie pokoju [w czasach wojny w kościołach bywało różnie] - ich pierwszorzędnym celem jest bowiem nakarmienie ludzi, a nie chwalenie Boga (doskonale do tego pasuje czytana przez ostatnie tygodnie ewangelia wg św. Jana o znaku rozmnożenia chleba - to też było nie było w sensie dosłownym pokarm jak pierogi, problemie zatrzymywania się tylko na powierzchni znaku rozmnożenia chleba doczesnego, a nie sięgania głębiej). Natomiast taka muzyka została stworzona w konkretnym czasie na potrzeby liturgii i była śpiewana w kościołach w celu wychwalania Stwórcy. Słuchając jej kontemplujemy piękno opracowane rękami ludzi na Jego chwałę, przybliżając się w ten sposób do Niego. Co do stania tyłem do tabernakulum - księża na każdej mszy stoją przodem do wiernych - czy to, Pana zdaniem, oznacza, że nie szanują Boga?

@@aliceinnatureland7633 inny byl poziom analogii. "Kaplani na kazdej Mszy" Nie na kazdej. A nawet jesli stoja, to moze wlasnie to jest ich błąd, który sprawia, że ludzi powyzej wspomniana przeze mnie niestosownosc przestsje razic. Kaplan ma stac przodem do Pana Boga razem z ludem. I ewentualnie sie na chwile do ludu odwracać prosze zauważyć ze ambony przeznaczone dla dluzszego odwrocenia sie w steone ludu byly usytuowane z boku tak, by kaplan tylem do Panan Boga nie stał. Jesli Pani mówi, ze liesni te sa chwaleniem Boga, to niechze Ci co je wykonują zsroca sie w strone tego Boga. Niech staną na chórze, albo tak jak ludzie. No chyba, ze jednak chodzi o to, by sie przed ludzmi zaprezentować, ale wtedy to jest przejmowanie miejsca naleznego w swiatyni Bogu. Jak chcą się prezentować, to kościół nie jest na to miejscem. Mozna gdzie indziej.

@@JanMoniak Nie wiem o co Panu z tym różnym poziomem analogii chodzi, natomiast rozumiem, że twierdząco odpowiedział Pan na zadane przeze mnie pytanie. Kapłani na zdecydowanej większości mszy stoją przodem do wiernych, chyba że chodzi o mszę trydencką. Obie msze są dopuszczone przez Kościół, więc jeżeli ktoś woli uczestniczyć w trydenckiej to może takową wybrać [chociaż jej dostępność została w ostatnich czasach znacząco ograniczona]. Nie jest Pan organem upoważnionym do stanowienia prawa w Kościele, zatem Pana sposób postrzegania właściwej postawy dla kapłanów nie jest zobowiązujący, tym bardziej jeśli został on dopuszczony przez Kościół. Nie wiem nic na temat tego, aby Boga obrażało śpiewanie na Jego cześć przez zespół muzyczny zwrócony tyłem do tabernaculum (w mojej parafii z powodu braku stosownego miejsca zespół muzyczny i śpiewacy stoją tyłem do tabernaculum), nasze grzechy owszem. Bowiem oddawanie czci Bogu to nie tylko należyta postawa (tzw. czczenie wargami), ale przede wszystkim nasze działanie w posłuszeństwie Jego przykazaniom - proszę zwrócić uwagę jak często w Starym Testamencie pojawia się zarzut zewnętrznego ujmowania wiary. Nie zna Pan również w 100 procentach motywacji tych śpiewaków występujących w kościołach i nie może Pan powiedzieć, że śpiewają wyłącznie dla poklasku osób zgromadzonych w kościele, a ci ostatni przyszli tu wyłącznie posłuchać muzyki, która im się podoba. Podążając Pana sposobem myślenia należałoby usunąć z kościołów wszelkie zdobienia złote, bo to mamona lub estetyczna ekstrawagancja - a jednak to piękno stworzone ludzką ręką powstało na chwałę Boga. Nikt nie zabiera miejsca Boga w kościele w sensie dosłownym - jest ściśle określone. W sensie duchowym ważna jest dyspozycja serca i wewnętrzna postawa wobec Stwórcy.

I w tym cały problem. A stało się to możliwe po posoborowej rujnacji liturgii. Zapomniano, że w kościele za plecami „artystów” jest tabernakulum.

Najlepszego :)

o taak Pawlak to ikona, pan Tomasz powinien wziąć ją do odcinka, to byłoby ciekawe spotkanie

Jeśli chodzi o piękno w kościele, to nie istnieje.

@@reginagrobosz8807 jest, tylko trzeba mieć otwarte oczy :)

Pełna zgoda, dla tego u braci za Buga chodzi do cerkwi zaledwie 15%, i pewnie powiesz że to wina komuny, ta jasne. 😊

Dokładnie, nie da się nie zauważyć... Ostatnie motu prioprio papieża

Łapka za pierwszą część. Druga nie jest do końca fair. Dlatego tylko prawosławie. Sam poważnie się zastanawiam nad przejściem na prawosławie. I oprawa lepsza i jakoś doktrynalnie mi bliżej

@@RPD49 U nich też są problemy podobne co u nas. Ale fakt klimat jest świetny, sam lubię ikony. Trzeba się modlić i trwać w wierzę , kościół jest w trudnych chwilach i nie wolno teraz go tak zostawiać. Pozdrowienie 🙂

@@RPD49 Też miałem taki okres. Posłuchaj księdza Bańki, a najlepiej sam sprawdź historie i tezy, które głosi prawosławie

@@RPD49 jeśli mogę, mam dwa słowa. Jeżeli chcesz prawdziwie iść za Naszym Panem, zostań w Kościele przez Niego założonym. Kościół prawosławny to rezultat pierwszej schizmy. A propos tematu tej dyskusji, "świat" zawsze będzie nas łajał, jak nie biczem to kiczem, ale ostatnie słowo nie należy do żadnego człowieka, choćby był biskupem, ale do Głowy, do Chrystusa. Ja mocno wierzę, że jak to wszystko już sięgnie dna, to się od niego odbije i wzniesie się jeszcze wyżej niż było. To w stylu naszego Boga. Sama uwielbiam uczestniczyć w liturgii greckokatolickiej, ale ten Kościół w jedności z Papieżem a Prawosławie Papieżowi się sprzeciwia.

🤣🤣🤣

Przy tej ekipie to nie przejdzie. Może za sto lat...

To nie gwarantuje jakości. Muzyka, która jest liturgicznie poprawna na papierze nadal może być obiektywnie wątpliwa jakościowo

No cóż.zawsze może się zdarzyć że parafia nie ma dobrego organisty ani kogoś kto ma talent i chciałby służyć śpiewem. Proboszcz, wikary i sami wierni mogą też mieć niewyrobiony gust muzyczny, ale trzymając się przepisów przynajmniej mamy gwarancję że będzie godnie. A często nawet tego nie można powiedzieć...

@@matt_maciek i z reguły jest

To jest coś takiego????