To zadanie można też przejść bez jego aktywacji. Można wejść do tej krypty od drugiej strony góry, tylko wtedy trzeba się trochę poplątać po krzakach, bo to tylne wejście jest dosyć dobrze ukryte. Znajduje się przy tej bocznej drodze do portu pod Kaer Trolde, w okolicy miejsca, gdzie Skelligijczycy pilnują pracujących jeńców. Idąc w stronę bramy trzeba skręcić w prawo, w stronę zbocza góry i tam w zaroślach znaleźć wejście. Potem trzeba przejść przez jaskinię, rozwalić ścianę i wtedy już znajdujemy się na najniższym poziomie krypty, gdzie trzeba walczyć z południcą (chociaż ja chyba walczyłem z północnicą, bo trafiłem tam w nocy). Potem już zostaje wyjście na zewnątrz przez kryptę, pokonując po drodze upiory. Jeśli w taki sposób zrobi się to zadanie, rozmowa ze Skelligijkami przebiegnie trochę inaczej, bo na początku pomyślą, że Geralt jest upiorem. No i po tej rozmowie też zalicza nam to zadanie. Może nie robi to dużej różnicy w grze, a i nie ma też za bardzo nic ciekawego po drodze z tego tylnego wejścia do krypty, ale dla osób lubiących odkrywać świat i czasem szwendać się bez celu to ciekawe urozmaicenie.

Odwar z łagodziciela jest na upiory, po uderzeniu ich nie mogą już znikać i walka jest dużo łatwiejsza ;)

O tym nie wiedziałem.