Aby zrozumieć, w których momentach silnik pobiera największe ilości paliwa, warto przesiąść się na rower z przerzutkami. Spróbować jechać np. 30 km/h na 1-1 (najlżejsze przełożenie, zwykle przez niedzielnych rowerzystów stosowane do wyjazdu pod górki, w samochodzie to odpowiednik biegu 1). Potem można się rozpędzić do 15 km/h i trzymać tę prędkość (na jakim przełożeniu to najwygodniejsze). Potem można nagle chcieć rozpędzić się z 15 km/h do 30 km/h. Tę prostą zabawę można wykonać na prostych odcinkach, jak takich lekko pod górkę. Momenty, w których najbardziej się męczymy my, jako rowerzysta, to będą te same momenty, w których w podobnych sytuacjach drogowych silnik pobiera najwięcej paliwa. Na rowerze również możemy nauczyć się jak tych momenty unikać, opóźniać (pomijając rozwijanie kondycji) lub je łagodzić i podobnie będzie z samochodem w kwestii stylu jazdy (choć pozostałe kwestie, jak opory powietrza, ciśnienie w oponach, dodatkowe bagaże - to wszystko działa tak samo jak w przypadku rowerzysty) Reasumując - warto wsiąść na rower i pojeździć trochę jeżeli chcemy jeździć bardziej oszczędnie, bo by silnik choć trochę zrozumieć, musimy się poczuć choć trochę jak on sam.

Jak na egzaminie na prawo jazdy zdjąłem nogę z gazu i powoli dotoczyłem się do czerwonego światła to dostałem minusa na niedynamiczą jazdę. Nie zmieniło to w żaden sposób faktu, że dalej tak robię.

po lekcji teorii czekam na praktyke ;) bardzo fajny materiał ;)))

04:48 - również to praktykuję: widzę czerwone światło to noga z gazu... tylko że ci "wieczni spóźnialscy, którzy zaspali do pracy" wpieprzają się przed maskę - słyszysz, że wciskają gaz (praca silnika) mimo, że czerwone - co potrafi irytować. 07:20 - to świetna rada i staram się ją stosować, niestety ze względu na zdecydowaną większość kierowców (co jadą szybciej niż 140 np. 240 oraz poniżej 90) oraz DWA pasy na autostradach / obwodnicach (zamiast trzech) ciężko jest to stosować. Dlaczego? Bo "piraci drogowi" mrugają światłami drogowymi zaś "niedzielni kierowcy" skutecznie cię spowalniają - nie zawsze da się zjechać na prawy na czas (nie widzisz w lusterku, po sekundzie patrzysz ponownie a już na zderzaku siedzi) jak i z prawego na lewy (bo jedzie ci taki sznur, który nieznacznie szybciej od ciebie więc w ramach zasad kultury nie pchasz się im przed maskę).

Jak mówiłeś, aby nie wozić niepotrzebnych rzeczy, to myślałem, że powiesz o teściowej :D

Zauważyłem że auto spala mniej gdy mając czyste auto,nawoskujemy cały samochów.Przepływające powietrze ma mniejsze opory przepływu wzdłuż powierzchni naszego auta.Dobrą alternatywą są także dodawane do olejów środki uszlachetniające i zwiększające poślizgi np.preparaty ceramiczne lub na bazie teflonów.

Zachar, film super :) Cieszyłbym się na film praktyczny! Tylko może dałoby się nie robić tego na samochodach bardzo nowoczesnych z armią "oszczędzaczy" paliwa, tylko jakimś starszym samochodem jak ten Mercedes? Żeby tylko miał komputer :) Wiele widzów nie ma nowoczesnych samochodów i myślę, ze chcieliby coś zmienić w swojej jeździe.

sprawdzenie tematu w praktyce to zdecydowanie dobry pomysł :-)

No, wyłączmy wszystko w aucie bo ciągnie prąd, wywalmy koło zapasowe a najlepiej całą tapicerkę i zostawmy tylko fotel kierowcy, wyłączmy światła i zamontujmy JANUSZOWE ledy i natrzyjmy auto wazeliną żeby stawiało mniejszy opór powietrza:-D i jeździjmy tylko z wiatrem.

Zachar, robisz mega robotę :D Chyba jeszcze nigdy nie oglądało mi się tak dobrze jakiekolwiek kanału, jak Twojego + Auto-centrum. Właściwie to dzięki Twoim recenzjom kupiłem wczoraj Toyotę C-HR :)

z mojego doswiadczenia bardzo istotne jest :" Szybkie osiagniecie predkosci podroznej " w motocyklach i samochodach zwlaszcza z silnikami o duzej pojemnosci

Wspaniały film, wiele można się od Pana nauczyć.

Fantastyczny film! Prosimy o więcej!

Wszystko rzeczowo opisane, rzetelnie i na temat. Leci sub.

Super ! Czekam na część praktyczną :)

Świetny filmik. Dzięki!

Na youtubie powstało mnóstwo filmików i materiałów na temat eko-jazdy lecz ten film Zachara jest najlepszy ze wszystkich jakie oglądałem i jestem pewny, że następne będą trzymały poziom. Super wykonanie, fajne rady - tak trzymać!

Z końcem grudnia zdaję na prawko, więc film bardzo mnie zaciekawił, dowiedziałem się kilku nowych rzeczy. I jak najbardziej, chcę zobaczyć część praktyczną :)

Trafiłem tu z filmiku, w którym koleszka mechanik radził, by po odpaleniu odczekać chociaż pół minuty. Popieram to i nie przesadzałbym z januszowaniem w tej kwestii.

Super filmy.. Jest super

Dzięki za materiał - poprosimy o test praktyczny :)

Również jestem za częścią praktyczną! :)

Super pomysł, super film! :)

7:32 aż kaczka się ZAŚMIAŁA! :D

Super film, jak tak się patrzy, to od zawsze jeżdżę eco :P Pozdrawiam!

Super pomysł. Czekam na praktyczny poradnik.

Ciekawy materiał, liczę na część praktyczną.

U motorizacji Vw group TSI turbo to producent poleca po stratu poczekat 30 sekund pred rozpoczentiem jazdy a to samo przed wyłączeniem silnika. Turbo tak wytrzyma więcej kilometrów...

Bardzo dobry materiał :-)

Poprawcie mnie jeśli się mylę ale taka eko-jazda to powolne zabijanie: - turbiny (jeśli ta ma zmienną geometrię łopatek) bo takowa potrzebuje być przewietrzona i - koła dwu-masowego które też nie lubi jeśli biegi zmienia się przy zbyt niskich obrotach (drgania). Materiał DOBRY :D PS. ze złożonymi lusterkami to lata temu się wygłupialiśmy jadąc A4 (autostrada nie audi) ekipą do tatralandii.

Tak to dobry film :) Dużo wyjaśnia :P

W systemie start-stop mam wątpliwości co do oszczędności. Na paliwie może i tak, zaoszczędzisz, ale minimalnie (nie wierzyłbym temu co podaje producent, wiadomo jakie dane podają producenci, mało mające wspólnego z rzeczywistością). Natomiast rozrusznik, alternator, akumulator muszą być wzmocnione i odpowiednio droższe. Nie wiem czy oszczędność na paliwie to zrekompensuje, żeby finalnie kalkulowało się na korzyść kierowcy. Gdzieś widziałem test jak to w rzeczywistości wychodzi i nie jest tak różowo. Co do reszty porad oczywiście się zgadzam.

Ja jeszcze dodam jedno sprawdzone: nigdy nie jedziemy pod wiatr. Jeśli zaplanowaliśmy urlop nad morzem, a wiatr wieje z północy, to odwołujemy wszystko i na urlop jedziemy w góry. Siedzimy tam tak długo, aż pojawi się wiatr z południa. Dopiero wtedy możemy wracać do domu. To działa ;)

No jak chcesz ruszać na zimnym silniku w mrozie przy -15 od razu to gratulacje ;) 10-15 sekund minimum wypada poczekać, aż ten olej odwiedzi więcej zakamarków silnika...

Super filmik :)

Dobre rady dla początkujących kierowców.Kierowca z długim stażem za kierownicą,ale nie drogowy pirat,sam podświadomie jeździ oszczędnie i nie jest zawalidrogą.

Z niecierpliwością będę czekał na część praktyczną bo przydałoby się trochę więcej zaoszczędzić na paliwie ;)

Podoba nam się to!!! :D

bardzo zadbany T202,chcę go kupić😊

Ciesze się, że to obejrzałem! Dziękuję! Rozwiałeś moje wątpliwości co do sprawy "na biegu/na luzie".

Coś wyśmiało ten wynik w 7:21 :D

Czekam na część praktyczną. Pozdro

Zachar, jakie ciśnienie będzie najlepsze do takiej nisko profilowej opony, jak w tym Citroenie?

Piekna c klasa! :)

ladna celinka

Fajny filmik Z pewnością wiele rad jest przydatne i przydadzą się też konkretne w kolejnym, praktycznym filmiku. Chociaż mam pewne ale, oczywiście :P. Akuratnie jeśli chodzi o system Start&Stop to dla mnie nie jest to zbyt ekologiczne, gdyz jest to tylko prowizorka, ale co kto lubi. Jeśli chodzi natomiast o wożenie narzędzi - no nie wiadomo co nas zaskoczy na drodze... Czasami się przydają, więc skrzynki bym raczej nie wyjmował :P

czy przy odpalaniu silnik nie pobiera więcej paliwa? (start & stop)

Zachar zapytaj Pana z Mobila które oleje są syntetyczne, a może dokładniej, z jakiej bazy są wykonane? Kolejna sprawa, niska lepkość to mniejsze opory , ale zapominamy że mniejsza lepkość to też gorsze zabezpieczenie silnika, coś za coś...

Czy kiedy ruszam zimnym autem to lepiej włączyć podgrzewanie foteli i wyłączyć nadmuch do czasu rozgrzania silnika? Słyszałem, że przez włącznie od startu nadmuchu na kabinę, silnik dłużej się rozgrzewa. Ciekaw jestem waszej opinii.

Hybrydowe Toyoty używają 0W20. Nie można im zarzucić płynności pracy nawet w bardzo niskich temperaturach, ale olej o tej lepkości też ma swoją cenę. Jest wyraźnie droższy od 5W40 obecnego w benzynowych odpowiednikach.

dzień dobry, mam silnik diesel turbina czy dotaczać się z 50/60km do czerwonych świateł /ronda ,żeby było oszczędniej wbijać ten bieg neutralny i dotaczać się czy te redukcję biegami ?aj czy jest złota metoda na te ekonomiczną jazde ?ceny paliwa proszą się o 500plus dla kierowców

Nie dajmy się zwariować. Auto w dobrym stanie, prowadzone rozsądnie spoali tyle ile spali i nic już nie da sie zrobić jeśli nie chcemy dać sie zwariowac.

Jazda za tirem/autobusem w cieniu aerodynamicznym jest bardzo opłacalna. Wtedy to spalanie chyba najbardziej spada :P Ale trzeba dość blisko jechać w skupieniu.

Przy minus 15 to się silnik uruchamia, następnie włącza się wszystkie grzałki, pięknie odśnieża (jeśli jest śnieg), następnie skrobie szybki i dopiero jedzie. W ten sposób bezpiecznie ruszamy zimą (o ile parkujemy pod chmurką). Nie ma to nic wspólnego ze starą/nową szkołą/eko/nie-eko itp. Chodzi o bezpieczeństwo a i podzespołom pracującym w niskich temperaturach przy gęstym oleju będzie łatwiej. Czasem widzę takich "eko" driverów, co po odpaleniu ruszają zamarzniętym autem patrząc przez wyskrobany czołgowy wizjer w przedniej szybie.... najpierw zdrowy rozsądek potem eko, taka kolejność moim zdaniem...

Zrób film o tym używanym mercedesie ! :D

Jak się ma duszenie silnika na niskich obrotach (np poniżej 2 tys.), gdy jego maksymalna moc i moment wypadają w okolicach 4 tysięcy? Jak to się ma do wydajności paliwowej?

NIe zgodzę się jedynie z pracą silnika na biegu jałowym zaraz po odpaleniu. Jeśli silnik jest rozgrzany możemy ruszać natychmiast, jeżeli stał dłużej niż 12 godzin warto dać mu te 10 -15 sekund na dokładne rozprowadzenie oleju zanim ruszymy ;)

zajebisty poradnik dzisiaj stestuje

Witam zrób test daci sandero zwykłej wersji z silnikiem 0.9 LPG

A co z Eco jazdą z automatyczną skrzynią biegów?

z tą jazdą na luzie to się w 100% zgadzam. W manualu hamowanie tylko silnikiem i unikanie hamulca, tak jakby go nie było. W automacie jakoś tryb żeglowania mnie nie przekonuje. Być może dlatego, że w mojej furze tryb eco skrzyni z funkcją żeglowania działa tak, jakby ktoś samochód za przysłowiowy kufer trzymał. Innymi słowy zamiast 225 kunia mm odczucie ze jest 100 kunia. Strasznym debilizmem jest natomiast wymuszanie funkcji żeglowania w starszym automacie poprzez wrzucanie na luz. O zgrozo nie robimy tak w automacie. Jeśli mamy przejechać 100 km w automacie to wrzucamy D i następnie co najwyżej R przy parkowaniu. Na światłach a tym bardziej podczas jazdy nie wrzucamy na N. z resztą się co do zasady zgadzam się, chociaż do jazdy 140 kmh na niemieckiej autostradzie no limit nie mogę się jakoś przyzwyczaić.

A CO Z TANKOWANIEM DO PEŁNA DO MOJEJ A6 AUDI WCHODZI 80 L BENZYNY I CZESTO JEZDZE SAM W TRASY CZY JEST SENS TANKOWANIA DO PELNA W KOŃCU TO DODATKOWY CIĘZAR

zachar to co mówiłeś o obniżaniu Cx to czasami niewielka zmiana a mamy +20Km/h wiecej na liczniku a schowamy tylko antenę od radia (oczywiście jeśli producent to przewidział)

Cześć! Jako kierowca zawodowy chciałbym poruszyć jedną zasadę eco-drivingu. Powiedziałeś, że należy utrzymywać stałą prędkość podróży, co daje mniejsze spalanie. Nie wiem jak to do końca jest w przypadku samochodów osobowych, ale w pojazdach ciężarowych utrzymywanie za wszelką cenę zadanej prędkości nie jest skuteczne. Oszczędniej jest, kiedy kierowca przyspiesza zjeżdżając ze wzniesienia i nieznacznie zwalnia jadąc "pod górkę". Czy jest do tego analogia w pojazdach osobowych? Jeśli natomiast chodzi o dojeżdżanie do świateł na skrzyżowaniu na biegu jałowym warto dodać, że w większości automatycznych skrzyń biegów w pozycji "N" jest niewystarczające smarowanie skrzyni. W pojazdach ciężarowych nawet manualne skrzynie biegów są smarowane niewłaściwie podczas jazdy na biegu jałowym (dlatego właśnie odpina się wał podczas holowania). Mógłbyś odnieść się szczególnie do pierwszej części komentarza.

Jest gdzieś druga część?

Również czekam na praktyke :D

dobre dobre. ;)

Z tymi lusterkami nawiązanie do top gear ?

zróbcie część praktyczną!!!

Ja mam auto z silnikiem 1,9 TDi (90 koników) i powiem tyle, że jak jadę w długą trasę to pierwsze 8-10 km, jadę spokojnie tzn. 90-100 km, często rozpędzam auto do 100 włączam luz i potem znów na bieg jak spadnie prędkość do 70 km. Po tych 10 km, komputer pokładowy pokazuje mi spalanie np 4,2-4,4 litra. Wtedy mogę przyśpieszyć i nawet przy prędkościach 120-140 km (pamiętajac o dawaniu na luz przed światłami czy przed ograniczeniem prędkości), spalanie nie powinno przekroczyć 5 litrów. Ale gdybym na samym początku rozpędzał auto przez te 8-10 km do prędkości 120-140 km, to potem nawet jadąc cały czas 80 km to spalanie nigdy mi nie wyniesie te 5 litrów, tylko będzie wynosiło jakieś 7.....Nie wiem z czego to wynik,a lae jak komputer sie ustawi przy oczątkowej spokojnej jezdzie na niskim spalaniu to cięzko podbić zeby zaraz zaczal na polykac 6-7 litrow, a jak na pcozątku da sie czadu, to nie wiem jakby sie jechalo potem spokojniej spalanie do tych 5 litrow nie spadnie...nawet jakby srednia prędkość po przejechaniu danej trasy byla taka sam w obu przypadkach jazdy. Więc wniosek. jak jedziemy w długą trasę, to dajmy przez pierwsze 10 km silnikowi spokojną jazdę a zaoszczedzimy kasę....

Duży wpływ na spalanie ma też sprawny termostat.

Od siebie bym jeszcze dodał że warto wyczyścić hamulce, kiedy kilka lat jeździmy zbiera się tam dużo syfu, oraz miejsce te są bardzo narażone na rdzę, czego skutkiem jest to że klocki i tłoczek słabo odbija. Dodatkowym efektem czyszczenia jest lepsze hamowanie i równe zużycie hamulców.

Stosuje znaczną część zasad eco drivingu. Chociaż raz w tygodniu przepalam na odcinku kilku-kilkunastu km.Warto-bo przy długotrwałej jezdzie na niskich obrotach zbiera sie nagar na niektórych cześciach silnika-DPF sie zapycha, turbina, itp. Ps Skodą Fabia 1.6 TDI udało mi się osiągać w cyklu mieszanym spalałem ok 3,5 l /100km w 2-4 osoby (umiarkowany eco-driving) , myśle że 100% zasad eco-drivingu dałoby wynik poniżej 3l/100km w trasie, może nawet 2,5l

7:33 Nawet kaczka w stawie się uśmiała...

Z tym jeżdżeniem na najmniejszych obrotach to nie od końca prawda. Mam 1.6 E-TEC i przy 60 km/h na IV mam 2.500 obr./min., a na V ca. 2.000 obr/min. I na V b. silnik się wcale nie dławi. Jedynie dynamika przy ewentualnym przyspieszaniu pozostawia wiele do życzenia. Po podłączeniu OBD wychodzi jednak, że spalanie na V b. oscyluje w okolicy 6,8-7 l/100km, a na IV b. 6,2-6,4 l/ 100km. Wniosek: nie da się tego wyczuć po kulturze pracy, a dopiero po odczytach z komputera sterującego silnikiem. Dodatkowo radio. podgrzewanie szyby i inne odbiorniki typu światła mijania vs. dzienne nie mają znaczącego wpływu (poniżej 3%). Jedynym odbiornikiem mającym znaczący wpływ ma klimatyzacja ( nawet 10% wzrostu zużycia). Zgodzę się co do bagażników dachowych i obciążenia auta - auto praktycznie puste przy predkości 120 km/h to ca. 7,5 l / 100 km, a auto uzbrojone w box dachowy (bardzo płaski) + 4 osoby na pokładzie, pełny bagażnik i platforma rowerowa z 4 rowerami to spalanie na poziomie 9,5 l / 100 km (26% więcej!). Wniosek. Masa, którą silnik ma pociągnąć stanowi największy wpływ.

No mnie tak nauczyli ze zaczołem jeździć z obrotami 1100 - 1300 no i oczywiście masakrycznie słabe przyśpieszenie silnik sie dławi przy karzdej próbie przyśpieszenia . W dodatku przy dławieniu są takie wibracje ze silnik sie psuje szybko i wiecej straci sie pieniendzy niz zyska na paliwie .Myśle ze około niecałe 2000 obrotów na prostej drodze to dobre obroty dla samochodu z największym momentem przy 2600 .

Oszczędności na paliwa zemszczą się szybciej, niż myślicie (alternator, akumulator, silnik - niedostateczne smarowanie przy niskich obrotach). Raz dwa i wybulicie więcej, niż wyniosłaby oszczędność na paliwie. Nie warto oszczędzać na paliwie.

Z całym szacunkiem Zachar, ale... niektóre z tych rad są szkodliwe. Start-stop szkodzi silnikom z turbiną (w wielu samochodach jest nawet napisane w instrukcji, że przed wyłączeniem silnika powinien on popracować minutę). Poza tym niskie obroty i dodawanie gazu to proszenie się o zepsucie przegubów wewnętrznych - sam tak jeździłem jako młody kierowca i nauczyłem się na własnej skórze, okropnie budą telepało w drodze do warsztatu. Ja wolę spalić trochę więcej paliwa, a oszczędzić czas i pieniądze na wizytach u mechanika.

Na mrozie warto poczekać po rozruchu, a dopiero potem ruszać. Mniejsza o paliwo, chodzi o silnik.

To jeszcze dopytam, pod kątem spalania: lepiej włączyć klimę czy uchylić okno? :)

Polecam obejrzeć Eko Driving Dokurviatora

Ruszając z zimnym silnikiem zaoszczędzimy troche paliwa ale koszt remontu silnika będzie znacznie wyższy

ale chyba nie można od razu po odpaleniu jechać, trzeba jednak poczekać aż się olej rozejdzie no i chwile pogrzeje jednak ten silnik?

Warto dodać dla użytkowników starszych aut lub użytkujących samochody na olejach 10W lub 15W-40 aby na mrozie jednak zaczekali chwilkę. Te oleje przy -20 sa mega geste, i nie zdaza sie rozprowadzic po calym silniku w ciagu kilku sekund

Zarombisty Fiml

ja także proszę o część praktyczną

tez mam tą c klasse w202 ;)

Zachar zastanawiają mnie tylko dwie rzeczy w trybach eco nowych aut. Mam tutaj na myśli system start stop i opcję żeglowania. Spotkałem się z opinią, że częste zmiany przełożeń w skrzyni automatycznej będą powodować jej zwiększone zużycie. Osoba ta ,wypowiadała się w programie motoryzacyjnym ( nie pamiętam jakim), stwierdziła, że aby zużywać jak najmniej bardzo precyzyjne elementy skrzyni automatycznej nie należy np na swiatłach zmieniać na N czy P. Co niestety dzieje się podczas żeglowania z pozycji D przeskakuje na N. Co do systemu start stop, mam pewne wątpiliwości wynikające, np. z faktu, że silnik chłodzony jest przez olej, aby olej zbierał ciepło i je oddawał musi być odpowiednie jego ciśnienie i cyrkulacja, która staje razem z pracą silnika w momencie zatrzymania. Co się stanie, gdy po 200 km jazdy autostradowej z prędkością 140 km/h po zjechaniu zatrzymamy auto na światłach/ skrzyżowaniu i załączy się start stop? Moim zdaniem silnik aż kipi z gorąca którego nie jest w stanie oddać. Kolejna rzecz to turbina, akumulator , zapłon itp. Czy zaoszczędzenie 8% na paliwie, nie odbije się potem na nas dwukrotnie podczas naprawy silnika?? Może przez te 2-3 lata kiedy auto jest na gwarancji nic się nie stanie ( w końcu byłby to strzał w kolano dla producentów) ale co będzie za 5 lat?? proszę o komentarz

Fajny film, ale np. w audi gdzie jest np turbina, mozna odrazu ruszyć, ale nie wołano szybcie, bodajże powyżej (max) 2500 obrotów, ponieważ turbina lub turbiny musza sie nagrać 👍🐘

7:32 komentarz na drugim planie - bezcenny ;d

A'propos 7:10 : Siłę oporu powietrza oblicza się ze wzoru: P= 0,5* Cx *g*A*V^2 w którym: g - gęstość powietrza w kg/m3 A - pole powierzchni czołowej w m V - prędkość w km/h prędkość do kwadratu oznacza, że np. dwukrotny wzrost prędkości daje 4-krotny wzrost oporu powietrza. SCIENCE :D

"Jeździj z mniejszą prędkością na autostradzie, bo będziesz miał mniejsze opory aerodynamiczne" - nie no serio? Przykładowo : trasa na wakacje do Chorwacji. 1400 km do przejechania. Maksymalna dopuszczalna prędkość przez większą część trasy : 130 km/h. Taką podróż robi się 18- 23 godzin (z mojego doświadczenia). I co, mam zwolnić do 90 (albo i mniej!), i jechać przez 30, 40 godzin?! To było po pierwsze, a po drugie : miejsca na rozprostowanie kolan w samochodzie nie mam, więc częściej się będę zatrzymywać. Kolejne kilka godzin na postoje. No chyba jednak samochody i autostrady są po to, by korzystać z ich możliwości. Dodatkowy czas, który spędzę w samochodzie jadąc wolniej lepiej przeznaczyć na zarobek pieniędzy. Dzięki temu będzie mnie stać na wyższe spalanie, nie będę zawalidrogą i będę mógł mieć wyprostowane kolana poza samochodem.

Film co prawda juz sprzed 3 lat ale dodam ze jest jeszcze jedna metoda na oszczedzanie paliwa wprowadzajac silnik w jego najbardziej efektywna prace. Do tego trzeba wcisnac gaz do 80%. Ta metoda wyglada tak ze na autostradzie jadac 100 kmh wciskamy gaz do 80% i przy 140 kmh puszczamy gaz az predkosc zejdzie do 100 kmh. Powtarzamy to w kolko. Silnik dziala wtedy albo na najbardziej efektywniejszym trybie, albo na odcieciu doplywu paliwa. Taka jazda wyglada na troche smieszna i meczaca ale jest to metoda aby zaoszczedzic okolo 20% paliwa. Pozdrawiam

Trzeba mieć świadomość że zbyt niskie obroty zabijają silnik. Ja benzynę powyżej 2000 trzymam

Ładny marcepan :D

Stary film ale działa , 5.7 HEMI z 18.5 spadło na 17.6/100 :D cykl mieszany miasto/trasa

Apropo dojeżdżania do świateł na luzie... Trzeba podzielić jazdę na luzie na dwa przypadki: 1. Kiedy chcemy dojechać do świateł i wyhamować 2. Kiedy nie chcemy wyhamowywać, tylko kontynuować jazdę - tą kwestię pominąłeś... W pierwszym przypadku lepiej dojeżdżać na biegu, bo i tak trzeba będzie wyhamować. Dojeżdżając do świateł na biegu spalamy 0 i zużywamy mniej hamulców. W drugim przypadku lepiej toczyć się (z górki) na luzie, auto pali ok 1l/100km, ale nie hamuje (a nawet przyspiesza) i nie trzeba go wtedy odzyskiwać wyhamowanej prędkości spalając dodatkowe paliwo. W trasie rozpędzając auto na wzniesieniu i wrzucając luz na zjeździe z górki można zaoszczędzić według mojego doświadczenia ok 10-15% paliwa (2.0 TSI).

co do olejów to BMW już dawno stosowało 5w30 np w e46 330d

niskie ciśnienie w oponach to raczej zwiększa przyczepność, (wiadomo nie mówimy tu o flaku, bo to jest skrajna sytuacja),

z tym zestawem naprawczym zamiast zapasu to zjebałeś :D powodzenia jak zegniesz felgę albo rozwalisz opone na grubość kciuka, wtedy będziesz płakał, a szkoda bo lubiłem ten kanał ale skoro taki kit się tu wciska że zestaw naprawczy jest dobry to można zrezygnować z oglądania :)