Ja dodam od siebie małą ale wredną sztuczkę, bazującą na tym o czym mówiłeś: jakości nie widać dopóki jest ona zachowana. Wystarczy zacząć robić coś dodatkowego a następnie przestać - pod jakąś oczywistą wymówką. Kiedyś byłem młody, głupi i robiłem 2x więcej niż wynikało z listy obowiązków wypisanych na umowie. Wziąłem na siebie pilnowanie kalibracji sprzętu. Niby niewiele ale upierdliwe - czasami trzeba zostać 10 minut dłużej, czasami godzinę a czasami i dwie bo nie wszystko dało się spakować i wysłać kurierem. Czasami kalibracja była na miejscu i trwała do wieczora. Premia za nadgodziny raz była a raz nie było. Znudziło mi się pewnego dnia i poinformowałem szefa że wypisuję się zabawy bo zaraz po pracy mam treningi a nadgodziny mi kolidują, w dodatku zakres obowiązków wymienionych na umowie nie obejmuje dbania o kalibrację sprzętu. Dzień po tym, jak to w Cebulandii najczęściej bywa, HR chciał mi podsunąć nową umowę obejmującą dodatkowy obowiązek, bez zmiany wynagrodzenia. Postawiłem warunek - albo +20% podstawowego wynagrodzenia i płatne nadgodziny albo promocja na seniora i inna lista płac. Zostawiłem na ekranie komputera jakąś stronę z ofertami pracy, ktoś zobaczył, plotki zrobiły swoje i cyk - senior :)

Super 🔥

Szkoda, że tak to jest, że cisi bohaterowie nie są dostrzegani mimo, że wykonują często tytaniczną pracę. Tu nawet nie chodzi o awanse ale choćby o zaoferowanie innej ścieżki rozwoju(bardzo dobrze opłacanego eksperta). To trochę jak np. w piłce nożnej. Obrońca lub defensywny pomocnik mimo, że biega i interweniuje powstrzymując ataki rywali jest najczęściej w cieniu a cała chwała za sukcesy spływa na najlepszego strzelca.

Story of my life, akurat jutro ocena roczna...

Szkoda gdy ma się szefa który jest bardzo wycofany i introwertyczny. Wychodzi z założenia że nigdy nikogo nie bedzie chwalił, bo to nie w jego naturze. Mimo iż jestem stazystą i wykonałem projekt ktory wdrozyłem na cala fabryke i usprawnił działanie działu jakości o "200%". To usłyszałem tylko gratulacje które i tak ledwo co przeszło przez gardło heh

No cóż, komuna skończyla się ponad pokolenie temu i o awansie nie decydują już tabelki i kierownictwo partyjne, poza tym skoro żyjemy 30 lat w kapitaliźmie to tresci z filmiku powinny być oczywistościa dla każdego a jak jest to sami widzimy...