Poprzednie odcinki: Poradnik #1: kzfaq.info/get/bejne/iK9-nNyB3tKqgY0.html Poradnik #2: kzfaq.info/get/bejne/ppZkoruTydDPmJc.html Kontakt dla zainteresowanych: Michał Gruszczyk www.curruscars.pl biuro@curruscars.pl Na hasło Zachar OFF - specjalny bonus :-)

Im niższy samochód tym trudniej się do niego wsiada. Szeroki próg utrudnia zajmowanie miejsca w fotelu. Dostęp do wnętrza przez konwencjonalnie otwierane drzwi jest utrudniony w garażach i na parkingach. Mocno pochylona przednia szyba, wielkie obudowy lusterek zewnętrznych i grube słupki A, B, C, D mają ujemny wpływ na widoczność ze środka. Dziś już niespotykana przejrzystość ze względu na wyśrubowane standardy zderzeniowe i aerodynamiczne.

przydatne porady! ja tez po jeździe testowej zrezygnowałem z Kia Optima za to spodobała mi się jazda Kia Sorento pomimo tego ze nie brałem go w ogóle pod uwagę...

Jazda testowa to podstawa.Do tego bardzo intensywna.W trakcie niej również zapominamy o tych wszystkich testach które oglądaliśmy bądź czytaliśmy. To tylko subiektywne odczucia osób testujących a nie nasze.Sam przed zakupem s3 w trakcie jazdy testowej, zamiast sugerować się swoimi odczuciami,tym co mi podpowiada intuicja,to miałem w głowie wszystkie te pozytywne testy/porównania które właśnie czytałem i oglądałem(te Zachara tez;).Kupiłem i to był błąd.Samochod zamieniłem po 10 miesiącach,tyle rzeczy mnie w nim drażniło.

W nowych samochodach o jakości tworzyw sztucznych na desce rozdzielczej przekonają się właściciele, kiedy nie będą pękać od wysokich i niskich temperatur oraz ulegać niszczeniu przez promieniowanie UV. Na co dzień nikt nie dotyka dłońmi miękkich tworzyw sztucznych w górnej części deski rozdzielczej i kolanami twardych tworzyw sztucznych w dolnej części deski rozdzielczej. Miękkie tworzywa sztuczne w górnej części deski rozdzielczej miały poprawić bezpieczeństwo pasażerów. kzfaq.info/get/bejne/lZd5kqV2ypq0eJs.htmlm7s

Co prawda odbyłem jazdę testową przed kupnem, ale bardzo pomogły mi w decyzji i zakupie testy m.in. Zachara. :-)

Mam znajomego , pracującego w jednym z salonów motoryzacyjnych w Warszawie. Na podstawie swojego doświadczenia i swoich kolegów, doszedł do wniosku, że jest pewna grupa osób, umawiających się na jazdy próbne, które absolutnie nie zamierzają kupić auta. Ot, chcą sobie pojeździć. Doświadczony sprzedawca wyczuwa intencje takich "pasażerów na gapę", ale przed jazdą nikt nie może żądać wyciągu z konta bankowego. Tracą więc czas i nerwy. To taka refleksja z drugiej strony barykady. Uwagi prezentowane w filmie , całkiem słuszne, ale w konfrontacji z praktyką , to tak trochę "pobożne życzenia". W realu nie zawsze jest możliwość wypróbowania różnych nawierzchni, bo nawet nie bardzo wiemy gdzie takich szukać w okolicy salonu. Przy małym doświadczeniu dochodzi jeszcze stres, aby auta nie uszkodzić. Bo auto ma zupełnie inne gabaryty od poprzedniego, bo ma automat, a dotychczas jeździliśmy tylko manualem. Bo - po doświadczeniach w modelu z początku stulecia - gubimy się w obsłudze bogatego wyposażenia kokpitu. A jeśli wywodzimy się z wioski, lub małego miasteczka, a wybrany salon znajduje się w wielkim mieście, to jazda przy takim natężeniu ruchu przyprawia o zawrót głowy. No i diabli biorą wrażenia z jazdy.

Dobry poradnik! Dzięki. Pytanie retoryczne: Czy przed jazdą testową, warto ustalić jej przebieg i zasady korzystania z auta podczas testu?

Jestem na tak :)

Tak Was słucham i pomyślałem, że w skrócie opisze jak kupowałem 2 latat temu Gulfa VII dla mojej Ciotki. Już na wstępie było wiadomo, że to MUSI być VW i musi być Gulf (wcześniej było od nowości Polo, a jeszcze wcześniej nowa Felicia). GULF to raz, a dwa MUSI BYĆ 3 drzwi, a nie 5! Najpierw siedliśmy do netu i skonfigurowaliśmy auto na stronie WWW. Wybraliśmy auto w średnim pakiecie z silnikiem 1.4TSI, więc też średnim. Cena auta z konfiguratora to było 76500pln. Postanowiłem, że nie pisząc żadnych maili po prostu "pozwiedzamy" dealerów VW w promieniu 100km (Kraków + Katowice + Tarnów). W KRK w Modlniczce bardzo miły sprzedawca po jeździe testowej złożył nam propozycję 72000pln i to miała być końcowa cena za auto przy podpisaniu umowy do końca tygodnia. U Bełtowskiego byliśmy 5 minut, bo po pierwszych zdaniach pani sprzedająca skutecznie nas zniechęciła. Po skonfugurowaniu auta podała cenę i na pytanie o rabat odburknęła, że oni nie dają rabatu, bo u nich auta się same sprzedają, a w ogóle to oni nie będą uczestniczyć w żadnym "konkursie ofert" (na jej brak chęci negocjacji powiedziałem, ze dostaliśmy już jedną propozycję na 72tys), i że jakiekolwiek dyskusje o pieniądzach dopiero PO PODPISANIU UMOWY! SIC!!!! Nigdy więcej tego dealera. Kolejne kroki skierowaliśmy do Tarnowa (gdzie finalnie kupiliśmy auto). Po negocjacjach i kolejnej jeździ próbnej samochód kupiliśmy za 72500pln ale w tej cenie dostaliśmy całe koła zimowe. Uznałem, że więcej już nie wynegocjuję. Dziś auto ma już 2,5 roku i 12tys km przebiegu i nadal jest jak nowe. Czy stanąłem na wysokości zadania?

Duzym problemem jest wersja auta testowego, czesto salon nie jest w stanie podstawic podobnej konfiguracji, a czasem np. inne fotele zupelnie zmieniaja odczucie z jazdy

Bardzo fajne odcinki zwiazane z kupnem nowego auta. Dodam ze bardzo fajnie sie slucha Michala :) Pozdrawiam :)

W segmencie aut luksusowych zakres regulacji i liczba regulacji fotela kierowcy jest tak ogromne, że po półgodzinnej jazdy nadal nie wiedziałem, czy moja pozycja jest optymalna, czy też tylko mi się tak wydaje. Co za dużo, to niezdrowo, i dobrze, że przynajmniej jest pamięć ustawienia foteli.

Rozglądając się za nowym autem braliśmy pod uwagę tylko te samochody, których recenzje zrobił Zachar. I na takim też wyborze się zakończyło, bo któż inny tak dobrze by nie recenzował samochodów. Dzięki Zachar za Twój profesjonalizm :)

zawsze można podjechać do najbliższej wypożyczali samochodów i wypożyczyć auto które chcemy kupić oczywiście wcześniej przeglądamy czy posiadają taki model jaki nas interesuje np. na trzy dni

BTW- jeśli już mamy wybrany samochód do kupienia, dobrze jest wypożyczyć z wypożyczalni na 1-2 dni. Troszkę kosztuje, ale mamy pewność, co kupujemy. Pozdrawiam.

Z parkowaniem na ulicy, nie przywiązuje do tego tak dużej wagi. Czasami parkuję na dwa razy a czasami pomijam miejsce jeżeli się na niego nie mieszczę. Większą uwagę zwracam za to na szerokość miejsca parkingowego (własnego), ponieważ Octavię parkowałem z ostrożnością a Mondeo okazało się bardzo trudne.

Nowe auto odebrałem jakieś 3 tygodnie temu. Jazda testowa w moim przypadku zmieniła wszystko... Przez długi czas powstawała list aut z których miałem wybrać to jedno. Od początku faworytem był Jeep Renegate - byłem na niego napalony od samego początku i w sumie cała lista alternatyw powstała za namową małżonki. Po miesiącu lista z 8 aut skurczyła się do 3, a ostatecznie do 2. Jeep właśnie oraz Mitsubishi ASX. Pierwsza jazda testowa była właśnie na ASX. Moje zaskoczenie było ogromne bo w tym aucie czułem się świetnie. Było mi zwyczajnie wygodnie i przyjemnie, a jechało się naprawdę dobrze. Przyjemna okazała się rownież oferta dodatkowa taka jak dodatkowy komplet kół z zimowymi oponami (bez dopłaty). Następna jazda po kilku dniach odbyła się Jeepem. I to okazało się największym rozczarowaniem ostatniej dekady. Był niewygodny, nie mogłem znaleźć miejsca na ręce. Podłokietnik był zupełnie w dziwacznym miejscu, a wszystko mimo długiego i skrupulatnego ustawiania fotela. Gwiździem do trumny okazała się oferta - choćby gwarancja. Mitsubishi pełne 5 lat - Jeep 3 lata i to wygasającej na niektóre elementy a w rzeczywistości tylko 1 rok + 2 lata po dopłacie (?!!) Jeep niestety przegrał ta jazdę - nie zdecydowałem się na kupno auta które okazało się aż tak, dla mnie, niewygodne. Wszystko dzięki jeździe testowej.

O 4 lata za późno obejrzałem i kupiłem w salonie auto, którego wcześniej nie widziałem na oczy - ale trafiłem w dziesiątkę na szczęście i wszystko mi pasuje.

Byłem na jeździe "testowej" (auto używane). Auto ma bardzo niski prześwit (problemy z parkowaniem), mało schowków, brak miejsca na telefon, twarde plastiki, słaba widoczność do tyłu (nic nie widać przez tylną szybę) , twarde zawieszenie, nie nadaje się w zasadzie na polskie drogi, dużo pali, głośny :))), Kupiłem go :) najlepsza decyzja w moim zyciu! :) Pozdrowienia dla wszystkich motoryzacyjnych nudziarzy :)

Rzeczowo i merytorycznie. Wydajac nasze ciezko zarobione pieniadze warto sie upewnic czy dokonujemy najlepszego DLA NAS wyboru.

W Francji oraz Szwajcari (przynjamniej okolice Genewy) na jazdach testowych jeździ się samemu, bez sprzedawcy. Podpisujemy kartkę dostajemy klucze i jedzemy - czasami mówią żeby być spowrotem za godzinę a czasmi nie mówią nic na temat jak szybko mamy być z powrotem.

Mam problem, żeby znaleźć Focusa ST lub Golga GTI do jazdy testowej.

Zawiodłem się nie było żadnej reklamy gry mobilnej lub odkurzacza echh panowie gdzie lokowanie produktu ;PP

wszystko ladnie tylko pytanie jest czy ktos kto szyka nowego samochodu kupuje samochod jaki chce i rabat jest przy okazji czy kupuje "rabat" a samochod jest dodatkiem ... latwo jest chwalic sie rabatem za samochod ktory sprzedaje salon, ja bym chcial uslyszec jak wynegocjowac dobry rabat na samochod ktory sobie sam skonfiguruje i ktory jest zamowiony dla mnie a nie samochod ktory stoji na placu dealera i czeka a ewentualne dodatki sa domontowane ...

Hej. Przetestuj jeepa patriota w dieslu. Rocznikowo kolo 2010. Brak takiego porzadnego testu pl a auto nietuzinkowe. Pozdro

Serio komuś jest potrzebny fachowiec, który powie, czy dane auto mi się podoba? Podoba Ci się, fajnie jeździ, sprzedawca dał dobrą cenę? Kupuj! Podoba Ci się, ale brakuje Ci zimówek? Powiedź, że brakuje Ci zimówek i zapytaj: "dlaczego nie mógłby Pan dorzucić zimówek?" Niech się tłumaczy :D

Po przejechaniu się 1.0 tsi stwierdziłem, że mój stary 1,9 cdti ma lepszą kulturę. 1.2 tsi już całkiem ok. Jazdy testowe są więc ok.

Pytanie do Michała. Jak długo zatem trwa u Ciebie zazwyczaj jazda testowa? Zazwyczaj spotkałem się z salonami w centrach miast, gdzie sprzedawca ma swoją wytyczoną trasę w formie pętli do salonu i nie trwało to dłużej niż 15 min.. już nie mówiąc o możliwościach sprawdzenia przyspieszenia 80-120km/h czy różnych nawierzchni.

„Włączanie się do ruchu”, a nie włanczanie! Błagam, dbajcie o język.

Mina Zachara po wspomnieniu o konfigurowaniu samochodu marzeń bezcenna XD 21:32

Pierwsze nowe auto również kupiłem bez jazdy testowej. Subaru outback. Cieszę się że nie jestem wyjątkiem😁

Druga rzecz, o której chciałem napisać to moje przemyślenie co do kupowania nowego auta. Obecnie jeżdżę moim 13 samochodem i wszystkie moje dotychczasowe auta były w momencie zakupu używane. Nie stać mnie na nowe auto, choćby na najtańszą Fabię czy inną Fiestę (mam rodzinę, więc jakieś Aygo czy Up! nie wchodzą kompletnie w grę). Jednak, jeżeli kiedyś będzie mnie stać na nowe auto to jedną rzecz mogę powiedzieć na 100%. Żadne auto "z placu" dealera mnie nie ujmie. Żadna promocja, pakiety, wyprzedaże, auta demo po prostu nie będą wchodziły w grę. Dlaczego? Bo wydając 3-4 razy więcej na samochód, niż do tej pory będę chciał, żeby był skrojony pode mnie. Dlatego sam wybiorę kolor, silnik, rodzaj nadwozia, kolor tapicerki, wyposażenie dodatkowe. Mam gust inny niż standardowy "Kowalski" (chociażby nigdy nie kupiłbym nowego auta z czarnym wnętrzem) więc nie widzę szansy na trafienie "okazji" pośród aut w salonie. Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku wspomnianego przez mnie wcześniej Gulfa VII, który musiał mieć 3 drzwi, a nie (jak by się wydawało "logiczne") pięć. Także jedyne co pozostawałoby mi, to objeździć kilku dealerów i wybrać najlepszą opcję na mój nowy indywidualny samochód. Ale to się raczej nie stanie, bo wolę jeździć 10-cio letnią Alfą 159, niż wspomnianą nową Fabią, za którą i tak musiałbym dać 2 razy tyle co moja Alfa jest warta, a na Giulię z salonu to mnie nigdy stać nie będzie (prawdopodobnie). EDIT: A no i oczywiście świetnie się Was słucha - super materiały!

Cześć zachar. Nie jestem pewien czy pytanie jest zadane w odpowiednim miejscu (w pewnym sesnie dotyczy nowych aut) ale nieco w innym kontekście. Ze względu na swoją sytuacje najprawdopodobniej będę zmuszony jeździć automatem. Do prawka jest jeszcze niecały rok czasu,ale zaczynam powoli zaznajamiać się z tym tematem. Czytałem już wiele artykułów na temat automatycznych skrzyń biegów,Wiem też że pytanie może być oczywiste, i odpowiedzią zapewne będzie zakup NOWEGO auta jednak je zadam: Jak myślisz..Warto kupować używane auto z automatem z rynku wtórnego ??. Wiadomo że nigdy nie jesteśmy w stanie prześwietlić takiego auta w 100% i być co do niego pewnym. Dlatego też obawiam się takiej decyzji,jednakże jest ona w moim przypadku dużo bardziej prawdopodobna ponieważ pozyskanie funduszy na auto salonowe jest raczej nie możliwe a jeżeli nawet to okres zbierania pieniędzy był by bardzo bardzo długi... mógłbyś w którymś z odcinków odnieść się do tego pytania ??. Miałbyś jakieś porady/doświadczenia w tym temacie którymi mógłbyś się podzielić?? Czekam również na porady innych widzów. Tylko proszę o konstruktywne wypowiedzi oparte najlepiej na własnych doświadczeniach bez niepotrzebnej krytyki. Dziękuje za zainteresowanie Pozdrawiam.

Ten młody człowiek stara się nam coś przekazać, pewnie ma przy tym jakieś swoje 5 min na reklamę, ale jednak próbuje do nas dotrzeć z pewnymi informacjami. Wiec należy mu się szacunek za to, ze znalazł dla nas chwile czasu.

Wyczerpującom, testowom... itd.

Gdzie podział się film z Audi A6 C6 Allroad??:o

Dziękuję za ten merytoryczny materiał. W kontrze to osób którym się nie podobało - w Internecie jest masę materiałów na temat subiektywnych odczuć z testowania aut. Podkreślam subiektywnych - to co jednemu się podoba i jest wielką zaletą dla innego jest porażką. Wiekowość osób szuka na KZfaq rozrywki, bo ile tak naprawdę widzów na kanale Zachara bierze na poważnie pod uwagę zakup nowego auta? Moim zdaniem takich materiałów jak ten powinno być coraz więcej bo dzięki nim możemy poszerzyć swoją motoryzacyjna wiedzę w odróżnieniu od tych filmów w których widzimy gościa przyspieszającego nowym AMG i piszczącego jaką górę momentu obrotowego ma Pan nogą;) Te wyśmiewane szczegóły mają często ogromne znaczenie: Np. Mając 2 m wzrostu i robiąc 60 tys km rocznie zapraszam do porównania Japończyka z przykrótkimi fotelami z niemieckim konkurentem w którym możemy wybrać wygodne, duże fotele z regulacją długości siedziska. Inny przykład: Wyjazd z garażu podziemnego, prześwit niższy o 3 cm i mamy naprawdę poważny problem z wprowadzeniem swojego auta do garażu.

Jak można kupić samochód bez oglądania w środku chociażby w salonie??? Nie znam osoby która kupiła nowe auto tylko na podstawie internetu lub rozmowy z doradcą.

Czo ten Zachar taki markotny? :D

Pan Michał ma błąd w tabeli, powinno być przejrzystość, a nie "przejżystość" :D

Pan Michał też mógłby przestać "włanczać"

Jazdy testowe w Polsce to porazka. Jazda z kims na trasie 2-3 km jest bezsensowna. Jesli dealer nie da mi auta na min caly dzien a najlepiej weekend nei kupie u niego zadnego auta. A jak do tej pory zawsze gdzie dostalem auto na sobote i niedziele (Reno, Toyota) zawsze kupowalem u nich nowy samochod.

Ja w niedzielnym aucie mam 25mm do miski. Tym weź jedz gdziekolwiek 😁

Jakbym miał rozpatrywać taką ilość podanych tutaj czynników i zrażać się do auta jeżeli jakiegoś nie spełni to chyba zdążyłyby nowe modele wejść zanim bym coś kupił :)

Zachar po co są Twoje testy? Każdy salon ma samochody demonstracyjne, w którym można samemu dotykać materiałów, szarpać za uchwyty w drzwiach i zmierzyć bagażnik. W prospekcie reklamowym znajdują się dane techniczne. Wrażenia z jazdy każdy ma inne.

mistrz, "sprawdźmy czy samochód parkuje, czy będziemy umieli nim zaparkować " :D ... ile Wy dostajecie za to aby ten Pan się tu wypowiadał ? Albo przynajmniej zróbcie mu cenzurę przed, przecież to jak dla osób co mają mieć pierwsze auto w życiu mieć, nie neguję tego, ale niech to będzie na odpowiednim poziomie zrobione

Rady,po części,przydatne......?! Tak na prawdę to wszystko sprowadza się do ilości posiadanych funduszy. Jak to mówią...."jak nie wiesz o co chodzi,to chodzi o pieniądze". Jazda testowa to często "kac moralny",bo auto się podoba,pasuje jak rękawiczka,tylko kasy brak,więc......"gdy się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma".

Zachar to potwierdzi...A Zachar nic...

A ja per#@%© te jazdy testowe... Ostatnio interesowała mnie octavka no i przyszedł czas na jazdę testową. Za Octavke mogłem wyłożyć max 85k a jazda testowa wersja za 140 k ... I to ma być miarodajny wybór??? Pozatym takich bzdur jakie usiłuje wmówić ten Pan po lewo dawno nie słyszałem... Dostał szansę od Zachara i ja wykorzystał bardzo dobrze, jego pijar zwiększył się o 1000% co zapewne pozwoli mu łatwiej sprzedawać auta z większą marżą. (Zapewne już ma stado baranów które wierzą że jest im w stanie bezinteresownie i pasji pomoc w wyborze wymarzonego auta) Według mnie nie ma tu żadnego merytorycznego przesłania ale jest to tylko moja subiektywna opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać.

Zachar, proszę prowadź swoje odcinki sam. Ten Pan jest tak nudny, że już kilka odcinków z nim wyłączyłem przed końcem

1

Wszystko racja, tylko jeżeli to trzeba powiedzieć; to jak ludzie kupowali samochody do tej pory? Czy z polskim społeczeństwem jest aż tak źle?

Proszę nie masakrowac ludzi takimi znawcami litości !

Ja piernicze.. Ale gniot.. Chlopaszek pewnie sam koła nie umie zmienić bo nie ma do tego aplikacji... Skoro wyższy krawężnik gościa ma przestraszyć... Bo auto jest za niskie..? To może wogole przesiadz się do mpk.. Bo widocznie nie umie jezdzic samochodem.. I nie ma pojęcia jak pokonać jakąś "przeszkodę"...