Wspaniale uczestniczyć w Twoim filmie! Jestem zaszczycona ze zainteresowałeś się tym tematem i wyjaśniłeś tak dokładnie. POZDRAWIAM CAŁE ŚRODOWISKO MIKOLI 😍

Jestem chętny na materiał o "kolej +". 🙂

6:55 - inny przykład - obecna dyskusja w Łomży - czy wykorzystać rezerwę, czy możne jednak wywalić kolej poza Łomżę, no bo po co kolej w mieście? Tak się właśnie dzieje w miejscach, gdzie ludzie nie widzą potrzeby korzystania z kolei, bo im się to kojarzy tylko z powolnymi, starymi pociągami, a nie nowym EZT jadącym 160 do centrum stolicy. Już niejednej osobie pokazałem na warszawskim przykładzie, że kolej może być zaskakująco szybka i wygodna.

Dzięki za wyjaśnienia. Zdawałam prawko w Garwolinie 2 lata temu i ciągle się zastanawiałam, czemu ta stacja jest tak daleko

1. Dzięki działalności PKP PLK S.A. zaborów już nie widać, gęstość linii na zachodzie kraju została wyrównana z tą na wschodzie. 2. Kolej + dla linii Kozienice - Dobieszyn zakłada podobne odległości do stacji. 2 km dla Kozienic i 3 km w przypadku Świerży (licząc do głównego generatora ruchu jakim jest elektrownia) .

Pierwszy raz obejrzałem Twój materiał, jestem b.zainteresowany widzę iz masz wiedzę i zamiłowanie do kolejnictwa, tak jak ja, mój dziadek był kolejarzem, gdy mama szła do pracy, dziadziuś napił się kieliszaczek nalewki i opowiadał mnie o wagonach, lokomotywach, o światłach, co które znaczy, mam po Nim pamiątkę, starą kolejarską lampę jeszcze na naftę. Piękny film, cudowne stare kolorowe zdjęcia lokomotyw adlera. Czekam na dalsze, pozdrawiam.

Warto by dodać, że początkowo Garwolin (miasto) był obsługiwany przez przystanek o nazwie wówczas Wilga a dzisiaj Ruda Talubska. W miejscu gdzie dzisiaj jest stacja Garwolin przed pierwszą wojną powstał przystanek o tajemniczej nazwie Mirwan, przemianowany po tejże wojnie na Garwolin.

Ciekawe tematy ,częstotliwość nowych filmów...jesteś moim #1 z tematyki kolejowej gratuluję 👏👏👏

Dzięki za materiał, dzięki informacji z filmiku wiem dlaczego dworzec w Zawierciu z 1912 r. powstał dość daleko od ówczesnego centrum miasta, w PRLu też tam powstało nowe centrum. W przypadku tego miasta kolej sama stworzyła miasto i najpewniej tam gdzie znajduje się najstarsza część miasta znajdował się pierwszy przystanek. Na wiedence wszystkie dworce oprócz DG Ząbkowice i Żyrardów znajdują się po prawej stronie jadąc od Katowic. Stary dworzec w Częstochowie również był po prawej stronie.

Ciekawy filmik i na dodatek z terenu mojego zainteresowania. :) Jako ciekawostkę dodam że obecny przystanek Garwolin otrzymał swoją nazwę w okolicach I wojny światowej. Wcześniej był tu "prywatny" przystanek żydowskich kupców z Garwolina a sam przystanek nazywał się Mirwan (żydowska nazwa Garwolina). Natomiast oryginalna stacja Garwolin to dzisiejszy przystanek... Ruda Talubska. Ciekawostką jest jeszcze że na samym początku, tuż po uruchomieniu Kolei Nadwiślańskiej w miejscu Garwolina/Rudy Talubskiej była stacja... Wilga. :) Ot takie zawiłości historyczne. :)

Bardzo fajne wideo, bardzo interesujaco opisujesz, podoba mi się Twoj styl wypowiedzi!

Bardzo interesujący odcinek :)

Tak też jest w moim mieście, stacja na obrzeżach miasta, tory przebiegają ponad 5 kilometrów od centrum i przez obszar zabudowany jedynie tylko w okolicach stacji

Świetny film, dziękuję.

Bardzo ciekawie opowiedziane, nie przegadane i pochwała specjalna: masz znakomitą dykcję! Bardzo przyjemnie się słucha a przecież zdarzają się autorzy bardziej popularnych kanałów z tak fatalną dykcją, że "słuchać hadko". W ramach kontynuacji i rozwinięcia proponuję odcinek o Kolei Warszawsko - Kaliskiej, która powstała późno i w standardzie szerokotorowym, właśnie ze względu na militarne podejście Rosjan.

Bardzo chętnie w kwestii tego materiału o Kolej+!

Dobrym przykładem na wciąż bardzo widoczne różnice zaborowe jest Ostrów Wielkopolski i Kalisz - pierwsze z miast, mniejsze, jest dużym węzłem kolejowym, drugie, znacznie większe - nie, w dodatku dworzec jest mocno oddalony od centrum miasta, ale myślę, że wynika to stąd, że kolej dotarła tam bardzo późno (1902 rok) i chciano uniknąć wyburzeń istniejącej już zabudowy,

Fajny materiał plusik leci

Witam ciekawie

Tak, chcemy materiał tak troche dokładny!

Proponuję przyjrzeć się będącej obecnie w trakcie realizacji linii 35 tam dopiero stacyjki są daleko od osad... np. Parciaki jakieś 3-4 km od wsi. No i jeszcze jedno... stacja Nasielsk

Ciekawy odcinek szczególnie dla mnie mieszkańca okolic Łaskarzewa :)

Materiał o kolei+ wsm dobry pomysł, tylko fajnie by było też wspomnieć o projektach które z niej wypadły np. Biskupiec, Mrągowo lub mikołajki, materiał by mógł być podzielony na 2/3 części tak jak było z CMK

Pięknie to przedstawiłeś 😊 Mógłbyś nawet tematyke tych linii przybliżyć i rozszerzyć 😉

A mi babcia opowiadała, że stacje wybudowali nam tak daleko od centrum bo się mieszkańcy bali, że jak bedzie blisko to im krowy pociągi będą płoszyć i mleka nie będą dawać xdd

ekstra film

Zrób reportaż o wyjątkowej dwupoziomowej stacji w Kępnie

Chętnie bym zobaczył odcinek o zmodernizowanej w ramach Rail Baltica Małkini w której znajduje się też LCS

szukając pomysłów na kolejne stacje - może któraś początkowych na linii LK29 np. Grzegorzewo, do której docierają również bezpośrednie pociągi z/do Warszawy, jako potencjalna inspiracja do oceny pojedynczych stacji na różnych czynnych liniach kolejowych

Dla mnie jeszcze większym absurdem jest to, że stacja Garwolin (miasto ok. 17 tysięczne) nie ma żadnego pociągu pospiesznego, a najbliższa okazja, by skorzystać z Intercity to oddalona kilka kilometrów Pilawa - miasto ok. 4000 mieszkańców, a zatrzymują się tam wszystkie pociągi pospieszne

W moich stronach tj. Na styku województw dolnośląskiego, wielkopolskiego, łódzkiego też są miasta gdzie lina kolejowa jest na obrzeżach miasta. Tak jest przykładowo w Sycowie(woj. dolnośląskie) gdzie linia osobowa już nie istnieje, dworzec jest usytuowany praktycznie poza miastem. W woj. Wielkopolskim, w Kępnie gdzie mieszkam czy sąsiednim Ostrzeszowie stacje też są na obrzeżach miasta z daleka od centrum. Może nie są zawrotne odległości ale przejść pieszo w wynienionych miastach z jednego krańca na stację to jest kawałek drogi.

Tak, masz racje. Ruski do dzisiaj maja takie "prospoleczne" myslenie. Widac w okrutny sposob na Ukrainie ze ruski leb nie ewoluowal. A wracajac do kolei, choc nie tylko, to my przejelismy od nich wiele. Do dzisiaj widoczne jest bardzo gdzie byl zabor ruski a gdzie pruski. Do dzisiaj Pllacy wierza ze przejazdy kolejowe to cos normalnego. Tak powstaja nawet nowe drogi! Przejelismy od nich lekcewazenie ludzi; zamykanie ulic "bo remont", brak budowy infrastrukury dla ludzi... np parkingow ("poradza sobie").

W planach była kolej bliżej Wilgi a nie bliżej Garwolina :) niestety później pewna osoba stwierdziła że zrobią bliżej Garwolina ponieważ ludzie się zbuntowali, ale chcieli zrobić bliżej Wilgii ponieważ było bliżej Wisły i można było łatwiej rostawic wojska :)

Po Garwolinie krąży legenda, że to chłopi nie pozwolili budować bliżej miasta, bo pole ważniejsze. KURŁA MOJE POLE.

Linia którą często podróżuję :)

Może nagraj odcinek stacji WWK o Warszawie Wawer, Falenicy albo Warszawie Stadion.

Prusacy sporadycznie też budowali kolej daleko od miast - np. Strzelce Krajeńskie, Środa Śląska, Pleszew, Wąbrzeźno. Z tą różnicą, że z miasta do głównej stacji można było dotrzeć inną, lokalną kolejką (np. "tramwajowa" linia Wąbrzeźno - Wąbrzeźno Miasto). Ciekawym przypadkiem jest natomiast Kędzierzyn-Koźle, gdzie węzeł kolejowy powstał we wsi Kędzierzyn kilka kilometrów do Koźla, ale kolejowa osada z czasem się rozrosła i w latach 70. XX w. połączono obie miejscowości w jeden organizm miejski (razem z przyłączeniem dwóch innych miast). Z kolei w innych pruskich miastach dworzec stał się częścią większej kompozycji urbanistycznej, stanowiąc zamknięcie osi prowadzącej od rynku. Tak jest w Gliwicach, Raciborzu czy Opolu.

Nie oglądałem jeszcze materiału ale strzelam, że chodziło o względy bezpieczeństwa. Podczas konfliktu zbrojnego wróg atakował w pierwszej kolejności obiekty infrastruktury kolejowej. W moim mieście pierwsze bomby w 1939 spadły właśnie na dworzec. Niestety bardzo często "obrywały" także obiekty cywilne. W przypadku położenia stacji daleko za miastem takiego zagrożenia nie było.

Problem oddalenia od centrum w nowych, współczesnych planach może być nie do obejścia - trzeba brać pod uwagę, że w XIX wieku miasta (nawet te duże) były znacznie mniejsze, i mniej gęsto zabudowane. W chwili obecnej budowa linii w standardzie olsztyńskim czy warszawskim byłaby praktycznie niemożliwa. W Prusach linie były budowane na obrzeżach (choć to prawda, że możliwie najbliżej centrum - a jeżeli już nie można było wjechać blisko centrum, to gwarantowano sensowny ciąg komunikacyjny w stronę dworca), a potem miasta zaczęły rozrastać się po dwóch stronach linii kolejowej (jak w Olsztynie, czy w Działdowie - stacji węzłowej, gdzie miasto rozrosło się dookoła stacji i wewnątrz łuków torów). Warszawa mogła sobie pozwolić na budowę podziemną, bo na górze brakowało wielu budynków po wojnie. Owszem, w niektórych przypadkach (jak w Serocku) projektantów poniosła ułańska fantazja, ale w takim Przasnyszu nie bardzo jest którędy doprowadzić kolej bliżej centrum, ze względu na istniejącą zabudowę - a wszelkiego rodzaju wykupywanie ziemi zawsze spotyka się z buntem lokalnej społeczności - co widać było przy budowach dróg ekspresowych czy nawet CPK, gdzie chłopi walczyli nawet o nieużytki rolne pośrodku niczego - a co dopiero z sytuacją gdy ktoś będzie musiał zmienić lokalizację swojego domu, w którym mieszka od 40 lat? Z kolei mocne zawijasy aby "wmanewrować się" pomiędzy istniejącą zabudowę spowodują ogromne koszty inwestycji, zmniejszenie prędkości (a co za tym idzie - przepustowości), a mieszkańcy dalej będą niezadowoleni bo "pociąg im hałasuje pod domem". Ludzie nie docenią alternatywy komunikacyjnej, bo będzie im przeszkadzać "koszt" tak wygodnej alternatywy dla samochodu. A zupełnie inną kwestią jest fakt, że przecież "wielkie budowy socjalizmu" jak mawiano w czasach słusznie minionych, i tak mają na celu dorobienie się poszczególnych osób, a projekt potem zdechnie - tak jak właśnie dogorywa Izera, lada moment zdechnie CPK. Kolej plus będzie kolejnym takim wielkim projektem, obym się mylił.

Trzeba dodać że dojazd autobusem do kolei też kosztuje i najczęściej te dwa bilety w sumie to większy wydatek niż jazda docelowa busem międzymiastowym i to z centrum. Nie tak miało być.

Bardzo Ciekawe zrób materiał o stacji Tłuszcz bo jestem ciekawy gdzie był peron 1

Dobrze, że to ująłeś. Ruscy wozili pociągiem wojsko głównie a tych pasażerów co jechali można było bardzo łatwo na trasie ze stacji do miasta obserwować, po drodze jakąś dorożką z dworca już wiadomo było gdzie delikwent jechał i skąd do kogo.

Bardzo chciałbym coś n.t. znikających w zatrważającym tempie bocznic kolejowych (wszelakiego zastosowania) moim zdaniem to zbrodnia!

Dzięki za rozjaśnienie sprawy, też mnie to frasowało, nie powiem 😁

Tera jestem w szkole, ostatnia lekcja i mam plan żeby puścić twój odc na projektor, albo obejrzę w domu

Moja ulubiona stacja to Małogoszcz - 6 km od miasta, niemal niewykorzystywana przez Małogoszczan..

trochę analizowałam projekt Kolej + Konin - Turek, często też bywam w Koninie i widzę sporo rzeczy do kolejowych rozterek, jak co mogę wpaść i pokazać tamtejsze absurdy na LK nr. 3

Każda linia kolejowa powinna oprócz łączenia dwóch punktów być częścią większej całości - sieci kolejowej. Tymczasem "ślepe" odgałęzienia od głównych szlaków tego postulatu nie spełniają. Znacznie bardziej potrzebne byłyby uzupełnienia dalekobieżnych szlaków kolejowych, skracające czas podróży i likwidujące konieczność zmiany kierunku ruchu pociągu. Na przykład odcinek Pleszew-Kalisz upraszczający połączenie między Poznaniem i Łodzią; Biała Piska-Osowiec (Gdynia-Olsztyn-Białystok); Sierpc-Działdowo (Łódź-Olsztyn z pominięciem Warszawy czy Torunia); czy - last but not least - powrót do pierwotnego przebiegu linii nr 19 z pominięciem węzła w Zbąszynku.

Z tą Włoszczową Północ to akurat zły przykład. Bo ta stacja jest stosunkowo blisko centrum. Nie ram miałem okazje pokonać ją z buta. W odróżnieniu od Włoszczowy (tej głównej). Ta stacja od centrum oddalona jest bardzo...

Warto dodać jeszcze Kraśnik na LK68.

To tak jak u mnie w miejscowości, w której mieszkam - stacja leży na jej obrzeżach, niemalże wśród pól i lasów, w znacznej odległości od jej centrum (2,5 km), tylko dlatego że częściowo leżała na granicy z Prusami/II Rzeszą Niemiecką (druga część leżała już w zaborze pruskim). To właściwie mimo usytuowania na magistrali węglowej właściwie zabiło i zabija do dzisiaj ruch pasażerski w niej. Ode mnie z jednego krańca miasta do stacji kolejowej znajdującej się na drugim jest 4 km i idzie się minimum 40-45 minut. Bez bagaży i ciężkich plecaków na plecach.

Podobnie jak Szydłowiec LK nr 8, Nałęczów LK nr 7.

Przystanki na średnicy w Warszawie będą w jednym odcinku czy w kilku?

Niektóre stare dworce były zlokalizowane na uboczach ze względu na to że były to dworce węzłowe, pasażersko towarowe przykład z mojej okolicy kamieniec ząbkowicki

Mam propozycję na odcinek Co powiesz o przeanalizowaniu możliwości i sensu wykorzystania bocznic towarowych jako linii pasażerskich? Na przykład w Warszawie i okolicach

Czechy budują od kolej między dużymi miastami kolei "miejscowe": pociąg tylko 2 wagony. Odjeżdża po 10 minutach po przyjazdu pociągu kolei wielką. Bardzo wygodnie!

Apropo zaborów. Stacja dla Miechowa wybudowano 14 km od Miechowa. Plotka głosi, że właściciel Charsznicy przekupił urzędników. Zabór Rosyjski. Następnie przyszli austryjacy i wybudowali linię wąskotorową do centrum Miechowa. Później 2 RP i linia nr 8, również oddalona od centrum Miechowa. Tak powstała miejscowość Miechów-Charsznica. I tak powstał Tunel- stacja

Błażej serdeczna prośba, czy mógłbyś poruszyć skrzyżowań kolejowo-tramwajowych w tym samym poziomie terenu? Jak to wyglądało kiedyś, czy było dopuszczone (prawnie) i jak to wygląda technicznie, (jest możliwe lub nie).

Tylko dziękować przodkom, ze mój rodzinny Włocławek ma stację w środku miasta (jak budowali to na obrzeżach), bo wychodzi na to,że tylko Warszawa otrzymała dworzec w centrum...

Mój teren.

Tak samo z stacji Augustów jest jakieś 4km do rynku tylko tam to nawet sensownych autobusów w sezonie nie ma i albo taksówka albo rower

Kolej + musi być równie udanym programem co wszystkie inne z plusem. Tak więc ziobro zaskoczenia.

Oprócz przytoczonych tutaj argumentów dlaczego ruskie budowali kolej z daleka od miast czyli przede wszystkim kwestie militarne spotkałem się również z historyjkami że jak jacyś urzędnicy carscy nie dostali łapówki to kolej omijała miejscowości. Przy budowie tzw carskiej drogi - drogi rokardowej wzdłuż Biebrzy łączącej twierdze i punkty oporu na spodziewanej linii frontu wzdłuż linii Narwii i Biebrzy kiedy mieszkańcy żalili się że nowa droga nie łączy miejscowości odpowiedź była to droga militarna i nic wam do tego. Generalnie władze carskie traktowały Kongresówkę jako bufor militarny który w czasie wojny miał być szybko zajęty przez wojska prusko austriackie a pierwsza linia obrony to miała być co najwyżej linia Wisły i Narwii. Dlatego nie warto było tam inwestować zwłaszcza na zachód od Wisły. Dlatego koncesja na kolej Kaliską została wydana po prawie pół wieku starań. Takie linie jak Tłuszcz Ostrołęka Łapy czy Dęblin Małkinia Ostrołęka to które nie łączyły jakiś dużych ośrodków miejskich powstały wyłącznie w celu militarnym - połączyć twierdze i punkty oporu na linii Wisły i Narwii. To co dla Prusaków było zaletą czyli gęsta sieć kolejowa pozwalająca na rozwój gospodarczy oraz szybki przerzut wojsk dla ruskich była wadą - po co rozwijać coś co w czasie wojny może być szybko zajęte i pozwala wrogim wojskom szybko się przemieszczać.

Podobnie w Nasielsku, a w zasadzie stacja Nasielsk znajduje się ok 4 km od miasta Nasielsk na wsi Nowe Pieścirogi, tutaj o umiejscowieniu stacji zadecydował większy wkład finansowy osoby, która była tym zainteresowana oponenci(nasielszczanie i kupcy żydowscy) niestety nie dali rady przebić oferty. Ciekawa historia opowiedziana przez pana Rostkowskiego, pierwszego burmistrza miasta Nasielsk w Polskim Radiu kzfaq.info/get/bejne/q9mVnJaV2KmYhac.html&ab_channel=AktywnyiCzystyNasielsk

Garwolin. 😊

Na zachodzie polski też są stacje oddalone od centrum miast, więc to nie jest typowo ruska przypadłość

Ruskie "myślenie" nie zmieniło się od wieków. Zawsze tylko wojna i tłamszenie ludzi

"Dlaczego Ruscy budowali kolej daleko od miast...?" Ze względu na koszty! Tereny daleko za miastem były tańsze niż te bliżej, a wtedy budowa kolei była prywatnym przedsięwzięciem, więc każdy gorsz (pardon kopiejka) się liczył/a. Tak też było i w moim mieście - linia wtedy "szła" w szczerym polu (teraz to środek miasta!) i ponoć sam dworzec planowano umiejscowić w innym - nawet dzisiaj - bardziej oddalonym od centrum miasta miejscu, ale mieszkańcy "zrzucili/dorzucili się" do kasy i dworzec powstał bliżej centrum.

Ciekawa też jest stacja Nasielsk, która mieści się w Pieścirogach, a nie w samym Nasielsku.

Stacja kolejowa Garwolin jest w Woli Rebkowskiej

Jak to jest, że zawsze, kiedy zadam sobie jakieś pytanie, to nie muszę szukać odpowiedzi, bo Błażej wlatuje z filmem? Nie wiem, ale dzięki za ten materiał! A o linii do Przasnysza, albo ogólnie o Kolej+, chętnie posłucham z Twojej perspektywy :D Trzymaj się!

Bo wiedzieli że ludziom wszystko przeszkadza i wiedzieli że za x lat nie wydolą z odszkodowaniami za hałas więc profilaktycznie budowali z dala od miast. Choć nie wzięli pod uwagę tego że urzędnik jest pomysłowy - i nawet jak do istniejącej stacji dorobią miasto - to odszkodowania i tak będą:-D

Włoszczowa Północ...

8:30 wyburzenia, wywłaszczenia- to oznacza protesty Nimb- a kolej + to ma być program dla społeczności lokalnej i we współpracy z samorządem który daje 15% Czy samorząd chciałby uczestniczyć w inwestycji która zakłada wyburzenia domów mieszkańców?

Żeby uciekinierzy z ośrodka na Al. Legionów 11 mogli łatwiej zostać namierzeni po drodze przez policję :) A na serio i tak wybiorą PKS lub busa. Były pacjent sprzed ponad 30 lat.

Super, dzięki. Tak dokładnie było. RUS są i zawsze były podłe i nieprzyjazne PL.

znowu marudzenie nie zawiodłem się

A tak się buduje na Pomorzu czyli dawny zabór pruski kzfaq.info

Półtorej miliona. Brrr.

Ogółem kolej plus to parodia dam przykład zmodernizowana linii do Mrągowa na Mazurach albo do Ostrołęki ze szczytna ale nie przeszło 2 etapu żaden projekt z mazur. Mazury które kiedyś miały dużo lini (ruskie w Ełku w 45 rozebrali 2 tor) w latach 90 dużo lini też poszło teraz to wraca do normy ale dalej jest jakby wykluczenie

Ty jestes Rusek z pochodzenia?

Półtora miliarda a nie półtorej miliarda!!!!

Nie zgodzę się z tym, że Rosjanie chcieli zniechęcić ludzi do podróży koleją. Wystarczy poczytać trochę rosyjskiej literatury. Kolej była od zawsze dla nich ważna. Szczególnie na linii Rosja - Francja. Do dziś zresztą jest sporo części wspólnych łączących te dwa kraje. Francuzi chętnie i często jeździli do Rosji, Rosjanie do Francji.

Szlag mnie trafia jak mowisz poltorej miliarda😬

Dlaczego Ruscy budowali kolej daleko od miast? Rosyjska myśl techniczna. A nie, sorry. W dzisiejszych czasach mówi się na to specjalna operacja infrastrukturalna. Ale co ja tam mogę wiedzieć...w końcu żyje w byłych ziemiach Pruskich.

Szkoda, że nie przytoczyłeś miejskiej legendy jakoby chłopy się nie zgodziły na kolej blisko miasto, bo krowy nie będą się niosły xD Ludzie z Garwolina przeważnie tak tłumaczą taki stan rzeczy. W Sobolewie np stacja biegnie idealnie w centrum miasta.

Jak półtorej to raczej miliardy a nie miliarda

Film ogólnie spoko ale o mówiąc Serocku to "popłynąłeś" nie znając kompletnie miejscowych realiów - zacząć należy dlaczego przebieg linii planowany jest po zachodniej stronie 61 i porównując obecną jak i planowaną zabudowę Serocka przebieg ten i umiejscowienie stacji stanie się jasne i oczywiste. Temat ten znam od samego początku więc sorki, Panie Błażeju dwója!

Nie ma w tym nic dobrego, ze stacja Garwolin jest tak daleko od miasta. Bez samochodu ani rusz.

Ale problem się przejść pol godziny na dworzec naprawdę

Bardzo ciekawie i wnikliwie podany problem, ale język polski podszkol.

Mlody czlowieku.teraz czas na ciebie aby walczyc z nonsensami kolejowymi.wielkie pieniadze sa marnotrawione na koszt waszej generacji.w Niemczech jest kolej jednotorowa idaca przez srodek miast ciche pociagi i cztery pary pociagow na godzine.Na tym polega dobrobyt Niemiec.Dlaczego Polak nie potrafi??

Sam jesteś Ruski. Ciągle powtarzasz te określenie. Materiał również Ruski. Słabiutko

Nie ruscy, tylko Rosjanie! Naucz się podstaw. Ruskie to pirogi.

Witam ciekawie