Przypomniał mi się szkolny wyścig rowerowy,trasa miała około 10-11 km i byłem wtedy w czwartej klasie podstawówki,przedział wiekowy to 4 i 5 klasa.Więc do rzeczy-ja jako mały brzdąc urodzony w grudniu byłem najmniejszym i pewnie jednym z najsłabszych fizycznie biorących udział w wyścigu.Większość kolegów z mojej była ode mnie o głowę wyższa,i sporo starsza,nie mówiąc już o piątoklasistach.Po starcie byłem jednym z ostatnich ale nie załamywałem się,a że jestem uparty i dość wytrzymały to obrałem sobie swoją taktykę i pierwszych wydawało by się "siłaczy" z mojej klasy łyknąłem już na pierwszej połowie,zanim dojechaliśmy do połówki trasy(5 km w jedną stronę i powrót).Druga połowa to już rzeź niewiniątek,do dziś mam banana na ryju gdy sobie przypomnę z jaką łatwością mijałem starszych chłopaków z piątej klasy.Ostatecznie zająłem 4 miejsce,przede mną było tylko trzech chłopaków z piątej klasy,nie chciałbym strzelać ile osób brało udział ale to były klasy 4A i 4B oraz 5A i 5B oraz kilkanaście osób z sąsiednich szkół,więc sądzę że co najmniej 50 osób.Szacun w szkole miałem chyba jeszcze przez tydzień;) aha niektórzy mieli kolarzówki a ja się męczyłem na góralu,w tym pierwsza trójka też kolarynki,to był rok szkolny 94-95 o ile dobrze liczę;)

nie zgadzam się co do samego początku. Jak się dobrze nie ustawisz i nie przycisniesz na samym początku to właśnie później hamują Cie słabsi, którzy albo schodzą z rowerów na pierwszym podjeździe albo tamują tempem na singlach. Lepiej dać z siebie więcej na początku i po paru kilometrach złapać jakieś koło i jechać w tempie. Dobry start to różnica nawet 10 min na całym maratonie, szczególnie gdy początek jest wąski

Super materiał. Dużo sie zawsze od Ciebie uczę. Pozdrawiam.

Dzięki Daniel :D Akurat cisne na swoje pierwsze zawody 2 kwietnia i przyda mi się ten poradnik :D

Brawo. Bardzo cenne wskazówki

Bardzo dobre porady napewno się przyda każdemu teraz będziemy się bardziej kontrolować i podchodzić do jazdy technicznie a nie słowo

Dobra to ja myślę, że mogę wskazać takiego buga: próbowanie podjeżdżania każdego wzniesienia. Na pierwszych zawodach zauważyłem, że w większości przypadków ludzie unoszą się honorem albo czują że to dzisiaj jest właśnie moja szczytowa kondycha i wjadę pod każde wzniesienie. Hmm i tutaj ciekawostka: od początku nie próbowałem atakować na kołach każdego wzniesienia - te bardziej powiedzmy wymagające gdzie na dodatek nawierzchnia wspierała uślizgi to sobie szybciutko zeskakiwałem z rowerka i z nim biegłem wyprzedzając po drodze tych którzy uparcie kręcili na rowerze. Taka przebieżka naprawdę moim zdaniem pozwala się rozprostować i trochę odciążyć nogi przez co końcowo powoduje że zachowamy więcej świeżości na końcu trasy. Pewnie u prosów taka zasada się nie sprawdzi do końca bo np wjazd będzie szybszy niż dreptanie z rowerem obok.

Całego wyścigu nie obejrzę, ale złożony kilkuminutowy skrót zawsze. Czy to z twoim komentarzem ciekawym jak tu, czy po prostu z podsumowaniem pokazaniem najciekawszych elementów trasy, jej charakterystyki, jakichś kraks, ciekawego zjazdu itd.

Fajnie się ogląda / dzięki

Dobrze radzisz. Ja pamiętam swoje największe błędy: zbyt niska kadencja i jazda siłowa oraz zbyt krótka rozgrzewka na kilkanaście minut przed startem, gdzie przed samym startem i tak już wystygłem. Więcej grzechów nie pamiętam.

Bardzo fajny filmik :-) Jestem przed swoimi pierwszymi zawodami, i bardzo mi pomógł :-) Nikogo pijącego z bidonu niestety nie zauważyłem :-/ Powodzenia w tworzeniu takich fajnych i pomocnych filmów ;-)

Połowę amortyzatora urwało :)

Bycza Góra k. Nowej Dąbrowy? Nawet jechałem tą trasą jeszcze przed zawodami :D

Witam! :). Super poradnik :) mam nadzieję że będzie więcej takich poradników :), a co do tego bidonu to wydaje mi się że w minucie 6:21 zawodnik przed SzajBajkiem sięga po bidon a w 6:26 minucie zawodnik odkłada bidon.

Masz świetną technikę!

Zielona Góra to moje miasto :D Fajnie wiedzieć :D

hehe fajnie załatwiasz tych napinaczy

Bardzo trafne spostrzeżenia. Sam jestem początkującym kolarzem i sprowadziłbym te spostrzeżenia do jednego określenia: świadomości własnych możliwości. Trzeba wiedzieć na co mnie stać i tego się trzymać w trakcie jazdy 😀 W poprzednim roku podczas śląskiego maratonu rowerowego dokładnie widziałem jak początkujący kolarze popełniali błędy o których mówisz w materiale 😀 Start i od razu jazda prawie na maks, mija około 10 km zaczynają się pierwsze podjazdy i goście odpadają. No i oczywiście w trakcie jazdy uruchamia się duch walki 😉 Zaczynamy na 70 km podjazd, miły gość nas mija, idzie pod górę dużo szybciej niż my z kolegą, ale za 500m musi zejść z roweru bo go złapały skurcze. Ja na ten maraton założyłem sobie tempo którego trzymałem się od początku do końca i bez problemu dojechałem do celu w zakładanym czasie. Wydaje mi się jeszcze że bardzo dużo początkujących kolarzy popełnia błąd polegający na niezapoznaniu się z profilem trasy.

Mam nadzieje ze jutro w Trzebani sie stawiasz :D dzisiaj bylem i super trasa ale cos kiepsko oznaczona byla chyba ze dopiero później cos ogarniali ;) do zobaczenia :D

Chciałem poczytać komentarze, ale się nie da, co trzeci matoł o tym amorku.

Masz tu nieco krótszą kierownicę, niż standardowo mocowane w mtb, czy to tylko takie wrażenie spowodowane obrazem z kamerki?

Ja zauważyłem w 10:04, w pomarańczowej koszulce przed Tobą ;)

przydatne👍💪

bardzo dobry materiał !!!

Raczej to nie jest błąd, ale brak przygotowania. Sam jeżdżę na rowerze typu Enduro bieda edyszyn :D 160mm skoku, rama HT i mam styl jazdy że mało kiedy hamuję z górek, a jak już to na dole. A właśnie na zawodach dużo osób powoli zjeżdża z górek i najgorsze jest to że zazwyczaj mam mało miejsca na wyprzedzanie. Ogólnie można na zawodach zauważyć sporo osób z dobrą kondycją i drogim sprzętem, ale kompletnym brakiem techniki. Co ci ludzie mają w głowach :D jak ja zawsze widzę wodę/ błoto to walczę do końca żeby nie stanąć w nim, a sporo osób woli pobrudzić sobie buty, lub czaić się bokiem, przenosząc rower.

4:36/37

Które miejsce?

Poważnie? Ktoś przed taką belką z siada z roweru 7:52... porażka. Chyba czas zacząć startować w takich zawodach. Z rowerem jestem związany od 15 roku życia (83 rocznik). Aktualnie wracam po kilku letniej przerwie. I od razu udało się wjechać po Biskupią Kopę od strony polskiej. Rower za 1900zł Kellys TNT 30.

O kurcze jechales kolo mojego domu :p Nie spodziewalem sie ze przez rycie w internecie znajde moje okolice :D

Znaczy się zsiadać, czy nie zsiadać?

pozdrawiam z zielonej góry

Dodałbym 6 błąd. Próba zrobienia podjazdu na twardym przełożeniu. Oczywiście można i ma to sens jeśli mamy uda jak arbuzy ale większość młodych osób najczęściej nie potrafi dobrać przełożenia.

szajbajk powiedz cos po pompowaniu oponek i ich doboru w jakie isc marki

Cześć może nakręcisz coś o kadencji ?

jak ci sie jezdzi na cannondale'u

Ile to było KM ?

dobre rady

To byłeś ty z tą wodą

super

Ja to się chowam moj rekord to 55 km 8 h ale to wycieczkę se robiłem nie jestem sportowcem

Jeździsz może w Bikemaraton?

Bardzo wartościowy odcinek. Zresztą jak wszystkie na tym kanale. W następną niedzielę biorę udział w moich drugich zawodach MTB (GogolMTB) i na pewno rady wezmę do serca. Pamiętam mój pierwszy start i wszystko się potwierdziło o czym tu mówiłeś. I przy okazji pytanie...jeździć z miękkim czy twardym amortyzatorem na tego typu zawodach?

Tak sobie patrzę na te wybrane kawałki całego wyścigu i widzę jedną ciekawą rzecz: większość zawodników na podjazdach wygląda jakby mieli piach wsypany w piasty, wkłady suportów no generalnie łożyska :) chodzi mi o to, że oni mają moim zdaniem niedostosowane przełożenia na podjazdach albo za małą kadencję. Dzisiaj nawet to sprawdzałem na pewnej trasie leśnej XC z dużą liczbą podjazdów i zjazdów. Można sobie próbować podjechać na początku np. 5 podjazdów, ale na kolejnych macie gwarantowane, że nogi wam się zrobią jak z waty. U Ciebie Szajbajk widać wysoką kadencję (nie widzę jaki masz bieg wrzucony ale pewnie coś bliżej największej koronki) i takie podejście u mnie też działa cuda :) Jeśli chodzi o wstawanie na pedałach na podjazdach to traktowałbym jako moment rozprostowania skurczonej sylwetki, ale nie jak sposób pokonywania każdego podjazdu.

9:09

Które zająłeś miejsce? 😀

Wydaje mi się że to będzie 6:09 :)

tak

Nie było bidonu

2.14 ziomek przed tobą zniknął

nagrode powinien otrzymac ten ktos kto po wyscigu zbiera ten caly smietnik z kubeczkow

6:21 pozdrawiam

6:40 o co wam chodzi????

9:20 "chce być jak Zenek" :D

Też trochę śmigam ale mam problem z cukrzycą , po 30 mam odcięcie prądu a wyscig jeszcze trwa w najlepsze , macie coś ? izotoniki odpadają !!!

Jaki wniosek ? Nie wyprzedzaj SZAJBAJKA ! ;-)

Odwodnienie,więcej wody podczas wysiłku to podstawa,jadąc z Rzeszowa do Krakowa wypiliśmy z 8 litrów jak nie więcej

W zasadzie te wskazówki na rowerze MTB to nie obowiązuje tylko na zawodach w normalnej jeździe takiej powiedzmy rekreacyjnej tez dzięki temu masz dłuższa frajdę z jazdy a nie że się wypalisz na początku zabawy a potem masz już naprawdę dość i tak dzień człowiek sam sobie psuje pozdrawiam z DG Z-ce

5:12

który byłes?

Chyba ktoś tu na prostych coraz lepiej sobie radzi :D

dlaczego masz pojrdyncze zawieszenie przednie?

Co to za rower ?

jaka wąska kiera 😱😱😱

ja biegam ale... zawsze jak koncze bieg to mysle ze moglem wycisnac wiecej tak zawsze jest

7::00

Jaka jest roznica pomiedzy jednym a 2 amorami z przodu

ludziów jak mruwków na tych zawodach

szajbajk jaki masz rower 🚴

Może taki sam filmik dedykowany wyścigom szosowym? :)

0:30 zawodnik przed tobą jakby po bidon sięgał. Pewny nie jestem. :D

jakiej kamery używasz?

Ja Michała Kwiatkowskiego znam osobiście kiedyś trenowałem w copernikusie stwierdziłem że nie będę mojego życia poświęcać kolarstwu bo mimo tego że nie ukrywam dobrze jeżdżę to jednak mam też inne zainteresowania ale kolarstwo jak najbardziej spoko mnie bardziej wkręcił downhill

1:13:27

Ma ktoś link do filmu o którym mówi Daniel (poradnik do zawodów przełajowych)?

gdzie ty masz drugi amortyzator ?!

czesć, moglbys krótko napisać w jaki sposób i jakich urządzen/programów używasz do umieszczania prędkości, pulsu i mapki w filmiku?

Ja tylko ciebie widziałem który pił coś :)

Moim zdaniem dużo straciłeś startując z jakiejś odległej pozycji: mnóstwo maruderów i spowalniaczy do wyprzedzenia. Poza tym mam nadzieję iż zobaczę Cię w końcu na pudle! (-;

6:29

Hahaha znów się załapałem od 0:46. Mam parcie na kamerę chyba , albo spodobała Ci się moją koszulka hahah

dlaczego masz 1 amora?

Jak na rowerze mozna uzyskac predkosc 35 km/h?? Na moim stalowym :( z szerokimi oponami udalo mi sie max 27

Nie było zawodnika który piłby coś z bidonu (albo jestem ślepy :P)

Na pewno sporo byś zyskał w tym wyścigu zajmując lepsze miejsce na starcie, ale pewnie i tym wiesz.

Czy mi się wydaje czy on ma tylko lewy amor

według mnie jest to w 6:29 minucie pzdr

Dawaj na koło

żaden z zawodników nie sięgałl po bidon :)

Godzinny wyścig jest tak na prawdę króciutki i lepiej wytrenowani przez całą godzinę jadą szybszym tempem.

Czy na zawodach zawodnicy używają jakiegoś wspomagania? Na przykład sterydów?

wytłumaczy mi ktoś dlaczego jest "jeden amortyzator" z przodu??

czemu ty masz jeden amortyzator?

nie wiem czy tutaj się to stosuje ale radzę się uchylać nad kierownicą by być nardziej aerodynamicznym.

1:41:16 : )

8:40

2:38

ile szerokosci ma ta kierownica??

Wszyscy pili bo każdy miał na 100% pełny bidon

Pytanie: Czemu na tego typu zawodach terenowych nie używacie ram amortyzowanych??

7:00