Moja babcia mieszka w Mirkowie 100 m od miejsca wypadku. Pamięta o nim ale nie zna szczegółów wiec będę mógł jej opowiedzieć. Swietny film.

W chwili zdarzenia mój wujek, pracownik naukowy Akademii Rolniczej przejeżdżał przez wiadukt na linii w Mirkowie. Natychmiast pojechał samochodem na pogotowie, gdzie jedynie wydukał zderzenie pociągów i zemdlał.

2:51 jeden z najstraszniejszych, najsmutniejszych faktów w całej serii CDK... Nieważne ile razy oglądam, zawsze ta wiadomość o tej przejażdżce w prezencie na urodziny dla syna budzi niepokój i smutek.

Moja babcia leży na cmentarzu w Długołęce obok ofiar tej katastrofy. Ojciec i dwie córki we wspólnym grobie jeśli dobrze pamiętam. Za dzieciaka jak jeździłem na grób prosiłem mamę o świeczkę dla nich.

W głowie się nie mieści - cały system bezpieczeństwa opierał się na czynniku ludzkim! Maszynista z pomocnikiem pomylili sygnały i wyruszyli na szlak i nic nie mogło temu zapobiec. Dyżurna mogła sobie zatrąbić w trąbkę i pomachać chorągiewką. Inny dyżurny nie mógł zatrzymać pospiesznego, bo ten już przejechał... Lata 20 na kolei trwały bardzo długo!

Na linii kolejowej nr131 w 1968 roku Pociąg towarowy z węglem wyjechał z Miasteczka Śl w kierunku stacji Kalety (km 48,???), jak się okazało nie działały hamulce, pociąg przejechał posterunek odstępowy Zwierzyniec który wskazywał sygnał S1 osiągając prędkość około 80 km/h, nastawniczy powiadomił DR w Kaletach o zaistniałej sytuacji. W kaletach zatrzymał się pociąg towarowy po semaforem wyjazdowym w kierunku Herby Nowe, jak się później okazało pociąg z Miasteczka Śl uderzył w tył pociągu towarowego, za peronami stacji Kalety. To co pamiętam maszynista, pomocnik i kierownik pociągu wyskoczyli z elektrowozu ET 21 na peronie i tyko połamali nogi. Osobiście widziałem najechanie pociągu towarowego na drugi, gdyż siedząc przy oknie w kuchni patrzyłem na przejeżdżające pociągi. Wykoleiły się o ile dobrze pamiętam 23 wagony , które wjechały jeden na drugi tworząc górę węgla. A pudło elektrowozu przeleciało do piaskowni , gdzie wydobywano piasek. Do dzisiaj mam widok tej katastrofy.

Pod materiałem na poprzednim kanale pisał ktoś, ze jego ojciec był wtedy w wojsku i pomagał sprzątać po tragedii. Pisał, że ojciec twierdzi, ze było dużo ofiar śmiertelnych, o wiele więcej niż oficjalnie ale służby to tuszowały

Nazwisko maszynisty EU07 i jego syna to Stellmach (przez dwa L).

Ten elektryczny jechał jako maszynista i syn to oni byli wujkami mojego sąsiada

Kiedyś sygnał manewrowy Ms2 na semaforach wyświetlany był z sygnałem S1. A Sz wygląda podobnie, tyle,że białe światło miga. Stąd możliwość łatwego pomylenia sygnałów.

Mój tato w tamtych czasach był strażakiem, opowiadał że to była najtragiczniejsza akcją w jakiej brał udział.Maszynista z synkiem jest pochowany na cmentarzu osobowickim we Wrocławiu,ich grób jest na rząd dalej za grobem mojej babci która zmarła również w 77 roku.

Co się dziwić ze tak jest na koleji jak siedzą w zarządzie betony i nic donich nie dociera a teraz jest jeszcze gorzej od kiedy podzielili na spółki spychologia jest teraz nagminna ...kiedyś było całość jednej firmy jak pkp teraz każda spółka jest zarządzania na swój sposób i robi się ciekawie ...

Jedno ciągle jest poza moją wyobraźnią: dlaczego takie podstawowe systemy bezpieczeństwa jak radiostop, a nawet zwykła łączność z maszynistami zostały wprowadzone dopiero po wielu ofiarach śmiertelnych i sprzęcie zniszczonym na niewyobrażalną kasę? Przecież to jest _podstawa_, która nie powinna być ulepszeniem, tylko standardem!

Uwielbiam wszystkie twoje filmy . Najlepsze jest to że pojawiają się zazwyczaj na dzień przed moją podróżą PKP 😀😂

Maszynista osobówki zabrał syna w dniu jego urodzin na przejazd lokomotywą .i już ostatnią jego podróż

boże kocham gdy słucham sobie podcastu o kolei i nagle 3:03, 9:20 dostaje olśnienia słysząc muzykę z swojej ulubionej serii gier

No to niezły prezent na urodziny

9:13 obyśmy się nie doczekali

smutna historia

Było było i to w h** ale w magazynach... Pozdrwaiam ;)

Mimo że już dużo czasu minęło od tej katastrofy bądź co bądź był to rok 1977 a kolej inaczej funkcjonowała niż obecnie to w sumie do dzisiejszego dnia nie wiadomo kto był za nastawnikiem czy mechanik czy jego pomocnik bo jak ten dokument przedstawia obaj ponieśli śmierć i nikt na to nie zwrócił uwagę i jeszcze jedno nic nie wiadomo w tych reportażach z skąd przyjechał ten lok ST43 i po, którym torze się poruszał jeśli po pierwszym torze to mi się zdaje że dyżurny ruchu powinien odprawić tego loka ST43 z tej Długołęki do Wrocławia dalej po torze pierwszym bo w tym kierunku jest jeszcze kilka też stacji a wskazywało dosyć spory odstęp czasowy pomiędzy lokiem a osobowym do Wrocławia w tym dniu mimo że pociągi osobowe mają pierwszeństwo być może i by nie doszło do tej tragedii coś jednak jest na rzeczy bo do dziś nie wiadomo czy nastawnia dała złe światło na semaforze i kto tak naprawdę był za nastawnikiem bo mogło być tak iż mechanik może dżemał albo spał godziny pracy zrobiły swoje i pomocnikowi powierzył dalszą pracę na tym loku st43 ale tylko w granicach stacji i przy manewrach jest takie coś jak autoryzacja na koleji być może tu właśnie obsługę rutyna zgubiła i wyjechali na szak ja bym na to postawił nie wiem może się mylę cuż smutek żal tylko pozostał dla rodzin i osób co przeszli i przeżyli tą katastrofę no i kolejarze bo byli na służbie i już z niej niestety nie wrócili to też dla ich rodzin dramat i cierpienie ogóle wielki ból

Nie używaj tego dziennikarskiego dziwoląga "prędkość sumaryczna" - bo OKŁAMUJESZ widza. Energia kinetyczna wymieniana podczas zderzenia nie zależy od prędkości, ale od KWADRATU prędkości. Dwa zderzające się pojazdy 50 km/h i 50 km/h wymieniają POŁOWĘ tej energii, którą wymienia pojazd uderzający w stojące drzewo z prędkością 100 km/h.

Gdyby ST43 przeszedł prosto do tr4, to by się nie wydarzyło. A jak już był na tr2 to lepiej było wziąć ekspres "do zakrętu" i jeszcze by zwolnił, ale by nie wleciał w tego ST43...

nam kolejaza z Wroclawia locomotiv zabraniano wdedy udzielac jakiej kolwiek info ,to niebyl zwykly wypadek to byl zaplanowany cutastrofa , do dizs niewiemy kto zatym stoi !!!!!

Czemu porównujesz szyny do przestrzeni?

Zamiast komentarza 👍👍👍

A podczas remontu Lublin Warszawa jak uciekł z kamieniem i go rozbili w Motyczu?

Ciekawi mnie czemu w takiej sytuacji nie zdjęli napięcia z sieci.

Co to za symulator co zawsze używasz gdy opisujesz składy?

Dlaczego muzyka z stalkera WHY

Strzeliłeś poważnego babola, przy zderzeniu czołowym dwóch ruchomych obiektów prędkości się nie sumują, nie sensu więc podawac sumy, w sensie fizycznym nic ona nje znaczy. Ale jak to dramatycznie wygląda :-) Fizyka, panie, fizyka.

Nie prościej by im było skierować Rumuna z Ostrowa na Leszno, dalej na Głogów, Zielona Górę na Węgliniec? Uniknęli by katastrofy...

kiedy Susz i Żurawica?

1:54 - Bardziej to powiem historycznie, ponieważ to bardziej SOWIECKIE no ale ZSRR i Rosja to prawie to samo, tyle, że w latach 1922-1991 tam panował komunizm.

3:00 Co daje podawanie prędości "sumarycznej"? Z punktu widzenia fizyki, nie ma to większego znaczenia. Zgodnie z zasadą zachowania pędu, liczy się prędkość i masa zderzających się obiektów.

Ten kanał najwyższy czas zbanować.Co chwilę te same filmy nie nabijesz tak wyświetleń €€€