Program ten uświadomił mi, że p. Hołownia był najprawdopodobniej bardzo dokladnie przygotowywany do pelnienia tej funkcji.

Można mieć swoich politycznych ulubieńców jednak zawsze warto pamiętać, że politycy to ludzie, którym daliśmy do ręki dużą władzę i warto traktować ich jednak z dystansem i przyglądać się właściwym efektom ich pracy i temu jak wpływa ona na społeczeństwo. Przy obecnym podziale na dwa nienawidzące się obozy próba zachowania jakiejkolwiek bezstronności i spojrzenia na wszystkim tym samym krytycznym okiem wcale nie jest taka prosta, dlatego tym bardziej dzięki za ten film :)

Mam marzenie, by ludzie wykorzystywali inteligencję do tworzenia dobra. Marzą mi się czasy, kiedy egoizm stanie się niemodny. Marzy mi się polityka, gdzie słowo przestanie być sztyletem, a manipulatorom nie będzie się wierzyć. Marzy mi się demokracja, o której jakości nie będą decydować kłótnie i spory, ale współpraca. Marzy mi się społeczeństwo, które nie da się wciągnąć w marne gry słowno-wojenne, wiedząc, czym jest prawdziwa wartość.

I to kolejny przykład na to, że psychologia powinna być obowiązkowym przedmiotem w szkołach. W dzisiejszym świecie warto znać sposoby manipulacji aby ustrzec się przed narcyzami, socjopatami, psychopatami, którzy szczególnie chętnie posługują się w relacjach manipulacją. A przy okazji psychologiczne sztuczki mogą również ułatwić życie i międzyludzkie relacje. Dzięki za interesujący materiał.

Pamiętam jak kiedyś jakiś anonim rozpoczął ze mną dyskusję od "Ty świnio niemyta", a na moją odpowiedź "Bo dziś środa, a myję się co piątek" (co nie jest prawdą) próbował coś odpisać (były widoczne 3 kropki pisania wiadomości), ale chyba zepsułem tym jego przygotowaną odpowiedź na "to nie prawda". Warto jest mieć dystans do siebie, bo ułatwia w naturalny sposób odbijać chamskie dogryzki z uśmiechem :)

Najważniejszą umiejętnością jest odróżnianie prawdy od manipulacji. Przykre i niezrozumiałe, że tak duża część społeczeństwa bezmyślnie pozwala sobą manipulować, jest łatwą ofiarą takich socjotechnik. ,,Tylko prawda jest ciekawa" - Józef Mackiewicz

Mnie erystyka u każdego drażni ponieważ odsuwa merytorykę na bok co prowadzi do wypaczeń, wprowadzania w błąd i manipulacji. Jest jej tyle, że aż za dużo.

Dlatego powinny się w polskiej szkole pojawić lekcje retoryki, może nie takiej, jak w starożytnej grecji, ale takiej, która daje młodym ludziom narzędzia do analizy tych wszystkich pięknych przemów i mądrych słów, którymi nas politycy zalewają.

Po pierwszych dniach jakże nowego i wydawało się świeżego sprawowania urzędu , pojawiła się myśl - cytat z bajki Ignacego Krasickiego "... „Chłopcy, przestańcie, bo się źle bawicie! Dla was to jest igraszką, nam idzie o życie”."

Świetne i aktualne, choć stare jak świat. Dobry materiał, bardzo dziękuję.

Dlatego nie powinniśmy zachwycać się umiejętnością manipulacji tylko działaniem " po czynach ich poznacie"

Dokładnie! Jeżeli znasz i wiesz jakie to są sztuczki, to spłycają taką osobę i jego "triumf" w dyskusji. Mnie irytuje, że często marszałkowie stają się recenzentami wypowiedzi, zamiast być jej moderatorem. Przepychanki i erystyka marszałków, w celu dyskredytacji posłów, które nawet pośrednio marszałka nie dotyczą są nie na miejscu (bo marszałek po prostu się nie zgadza z wypowiedzią). W mojej ocenie marszałkowie powinni tylko i wyłącznie zajmować się moderacją, zachowywać neutralność i jedynie pilnować dyskusji, a nie wchodzić w recenzje. Kiedy Czarnek, Ziobro bezpośrednio atakują marszałka zrozumiałe jest odgryzanie się, jednak są sytuacje, gdzie to marszałek jest "agresorem".

Bodajby Polacy po jego kadencji byli bogatsi niż obecnie. Dobry rząd dba o kieszeń wyborców a nie o własną.

Ja oczekuje od Marszalka i Poslow nie intelektualnej zonglerki slowem a decyzji merytorycznych dotyczacych spraw bezpieczenstwa, zdrowia, szkolnictwa i innych..Ta blyskotliwosc nie powinna przeslaniac istotnych zadan Sejmu.

Pytanie, czy przez 1,5 roku nie puszcza mu nerwy... Wystarczy jeden taki błąd i cała konstrukcja runie jak domek z kart.

Czasami mniej znaczy więcej. Marszałek odbiega od wszystkich poprzedników piastujących ten urząd. Bardziej przypomina komentatora sportowego. To jest tak słabe, że aż przykre... W końcu to jest sejm i wypadałoby zachować powagę, a nie ,,przezbywać się", jak przekupki na targu.😐

Ten styl Szymon ma już od wielu wielu lat. Teraz po prostu dobrze to wykorzystuje. Ciekawa analiza muszę przyznać. Pozdrawiam

Dzięki za wartościowy materiał 😊

Świetne wyłożenie bardzo cennej wiedzy. Film wyskoczył mi w polecajkach a ja dzięki temu dowiedziałam się rzeczy, które przydadzą mi się na przyszłość. Zgadzam się zdecydowanie z tym, że psychologia powinna być na stałe w szkołach. Dzięki za cenną wiedzę :)

Zainteresowałeś mnie :) Teatr sejmowy, jaki przedstawiasz - dla mnie, po totalnej indoktrynacji poprzedników, obecnie jest odmianą politycznego stand-up'a, uprawianego przez Hołownię

Wydaje mi się, że czasami określenie tego co i jak mówi Hołownia technikami może być pewną nadinterpretacją. Otóż gdzieś połowę przytoczonych "technik" sam używam kiedy rozmawiam z ludźmi i nie robię tego raczej po to, aby wygrać dyskusję, czy coś osiągnąć, tylko tak po prostu. Bo np pasuje do sytuacji, bo chcę rzucić zabawnym tekstem i tyle. Nawet by mi nie przyszło do głowy, że mogą być one jakimiś technikami stosowanymi świadomie i w określonym celu przez kogoś. Ciężko by mi też było powiedzieć, że wszystkie tu przytoczone przykłady były czymś takim, a nie po prostu jakąś mniej, lub bardziej błyskotliwą ripostą. Ale z niektórymi oczywiście jak najbardziej się zgadzam.

Nie mam problemu z marszałkiem Hołownią. Mam problem z pospólstwem, które w polityce widzi zabawę "kto komu bardziej pociśnie" ignorując sedno polityki.

Najlepsze riposty są trafne i zabawne jednocześnie. Takie w których nie okazujemy złości i pozornie są pokojowe, ale w żartobliwy sposób mówią prawdę o tej osobie.

Wspaniały kanał. Takiej wiedzy mi brakuje ! Dziękuję ! 🍀🍀🍀

Serdeczne dzięki za ten wykład :)

no i po akcji ze świeczką mamy moment mask off hołowni

Tu jeszcze trzeba pamiętać, że Marszałek Sejmu, to to nie jest bylejakie stanowisko. To jest Big Boss sejmu.

Niekoniecznie zgodzę się, że w przytoczonej wypowiedzi Hołowni pada metoda "ogłoszenia tryumfu", ale reszta w istocie ciekawa. Dla osoby, która dzień w dzień jest na świeczniku nie tylko od dnia bycia marszałkiem, która tak dużo wygłasza i odpowiada na nieprzewidywalne pytania, w pewnym momencie szybkie procesowanie i celne riposty są naturalne. Nie można jednak Hołowni odmówić tego, że jest wybitnie błyskotliwy i zawsze się tym cechował, kogoś takiego trzeba było i jest to nowa jakość polityki. A przy tym tak naturalna i kulturalna, że oswojonym z chamstwem politykom aż trudno się w tę nową jakość wpasować.

Dystans do siebie oraz odbieranie argumentów innym samemu je wcześniej wygłaszając, czy przyznając się szybciej do winy i przepraszając jest chyba najlepszą "bronią". Pamiętam jak oglądałem film "8 mila" z Eminemem tam też w kulminacyjnym punkcie gdzie była "walka na riposty" sam siebie tak zmieszał z błotem że przeciwnik nie miał już po prostu argumentów by go obrazić i zabrakło mu słów. To taki przykład z "Innej beczki". Pamiętajmy też że Hołownia był w seminarium duchownym i uczył się jak "przemawiać do ludu" co prawda zamiast ambony został sejm ale zasady podobne :-)

To o co to chodzi z Tym Marszalkiem zeby osmieszal rozpraszal rozbawial odwijal kota ogonem jak w programie rozrywkowym zobaczym jak dlugo bedzie to smieszne Oni powinni byc skoncentrowani koncu glosuja ustawy ktore pozniej wejda w zycie i nawet ich nie czytaja .robi cyrk a my sie smiejemy ! A jego program polityczny to juz odlot no i tak naprawde w tych wyborach to rapten razen PSL 14% dostali

Dziękuję, bardzo wartościowy i inspirujący materiał 👍🙂

Dziękuję za ten wartościowy materiał! 🙏 Super obejrzeć coś neutralnego, analitycznego i wnoszącego nową dla mnie wiedzę w oszalałym z emocji świecie informacji. Taka chyba rola badaczy społecznych, trochę przecież ich w kraju i na świecie mamy. Super, jeśli znajdę więcej treści o tym poziomie konkretu. Jeszcze raz dzięki. 💪

Świetne podsumowanie 😍

Przed Szymonem Hołownią jest jeszcze 11 punkt do wygrywania dyskusji. Nie przegrzać! Żeby nie było zbyt wielu „cwaniaków”, którzy go przejrzeli i wiedzą, że są poddawani manipulacji z jego strony. Musi to wszystko wypływać z niego w sposób naturalny.😊

"Bardzo cenię sobie państwa uwagi" - to jest już hitem, viral na tiktoku :D

Nie mam przy sobie Erystyki - więc nie powiem jak dokładnie nazwał ten sposób autor, ale nazywanie nazywanie Hołowini, marszałkiem rotacyjnym było też ciekawym zabiegiem który był opisany w tej książce - ogólnie dyskusję wygrywa ten który nazwie daną rzecz - jeżeli będzie to nazwa nacechowana negatywnie i ona się przyjmie no to dany termin będzie negatywny i vice versa np. Wiebelny vs Klecha. Luteran vs Protestant. Nową propozycje nazywamy postępem przeciwko zacofaniu, albo obalaniem istniejącego porządku... Jeżeli by przylgnęła nazwa Marszałek Rotacyjny to nie było by dobrze - dlatego sprytnie obrócił to w żart i użył przeciwko oponentom, tak by wytrącić im ten "argument" z rąk.

Świetny materiał, pokazanie technik na żywym przykładzie. Pierwsza moja wizyta na kanale, ale chyba tu zostanę na dłużej.

Dziękuję. 😇🙏 To bardzo ważny materiał.

Hołownia mówi jak do przedszkolaków, albo osób przygłupich w ten sposób podkreślając swoją rzekomą wyższość intelektualną. Mistrzem techniki jest DT.

Ta ocena bardzo wpasowuje się w moją ocenę p. Hołowni. To populista i człowiek od manioulacji, Może erytrystyczne tricki będziemy słyszeć często, ale na koniec dnia nic dobrego z tego nie powstanie. Ale naród też musi uczyć się na blędach, czasem kosztownych.

Ale riposty powinny być krótkie a Hołownia wszystko rozbudowuje i to wygląda często nieporadnie.

Wygrywa, chyba dla lemingozy po gimnazjum.

Po prostu inteligentny aktor który wie jak sprawić żeby publika, wychowana na kabaretach, klaskała. Nie pierwszy to już aktor na wysokim stanowisku.

Dziękuję za wyklad i wiedzę ,brakuje nam tych wiadomości z psychologii,nie jesteśmy tez świadomi manipulacji.

noo! dobra szkoła nauczyciela z Atlantic Council + nowicjat + Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej :-)

Bardzo ciekawa analiza...

Może analiza wypowiedzi Bosaka? Również potrafi bardzo dobrze lawirować w dyskusji i ze spokojem radzić sobie z niewygodnym, trudnymi pytaniami

Szanowny Panie. Wszystko i tak zależy czy ktoś jest podatny na manipulacje czy pozwala uciekać od meritum. Jako zwykłego zjadacza chleba nie interesuje mnie sposób prowadzonego w granicach dobrego wychowania sporu lecz rozwiązanie ustawowe, które staje się prawem. A retoryka czy przede wszystkim erystyka, której najwyraźniej jest pan fanem są w tym przypadku zbędnymi narzędziami przysłaniającymi istotę sporu, fakty, problem którymi wszyscy powinniśmy być zainteresowani. Przecież retoryką a tym bardziej erystyką nikt jeszcze nie wygrał żadnej wojny, do których zawsze doprowadzają obsesyjni szaleńcy lub politycy.

Czy dążenie do zachowania "racji" za wszelką cenę uratuje nasze społeczeństwo i kraj...?

Super, że zrobiłeś film o technikach w dyskutowaniu i wstawiłeś fragmenty Szymka. Nie oglądam obrad sejmu i potrzebowałem takich najciekawszych fragmentów.

Ja na psychologi się nie znam ale uważam że Chołownia powinien być bardziej poważny a nie zachowywać się jak kabareciarz

Dziękuję za wartościowy materiał

Holownia to ma talent do pierniczenia glupot.Co ludziom sie w tym downie podoba.Ja taki madry to dlaczego studiow nie skonczyl manipulant

Człowiek Absurdalny przecenia inteligencję poslów - sugerując , że posłowie ogarniają umysłowo chwyty werbalne Hołowni . Nie ma takiej potrzeby , gdyż na Wiejskiej obowiązuje dyscyplina partyjna , a sejm jest co najwyżej poselskim miejscem lansu i łechtania swojego ego oraz występami stand - up ' erów .

Hołownia czuje się jak,ryba w wodzie to pycha go tak rozsierdziła ,a to krótka droga do nikąd ,krótka ta kariera jego będzie ,wstyd dla Polaków taki rotacyjny marszałek

Doceniam Pana pracę. Dobry materiał

Teraz poproszę o podobna analizę zachowań Marszałek Witek z wcześniejszych posiedzeń. 😅

A jak ocenić takie słowa i zachowanie Hołowni: „nie widziałem szarpania pana posła, widziałem gniecenie zdjęcia”? „Panie pośle Matecki, rozumiem, że występuje pan na sali w charakterze bilbordu”? Być może i na to są profesjonalne określenia bazujące na greckim czy łacińskim słownictwie dodające splendoru temu aktorowi, ale dla mnie to zwykły protekcjonalizm, dziecinada, prostactwo, tanie zagrywki dla poklasku swoich. Generalnie smutne i przygnębiające.

Żaden polityk nie ma ani technik, ani strategii, ma tylko szefa.

Czy Holownia wie,że podczas obrony menory żydowskiej w Sejmie w Izraelu zbombardowano 2 szkoły.

Ciekawe jak długo będzie grał takiego kulturalnego i opanowanego ?

To ja dorzucę parę groszy krytyki ;) Przede wszystkim - warto pamiętać, że chwyt erystyczny to nie tylko forma, ale też co bardzo ważne - cel - czego w tej analizie moim zdaniem mocno brakuje w paru miejscach. Bardzo cenne, że czasem wyjaśnienie i dokładne przyjrzenie się konkretowi się pojawiło, ale mocno tego brakowało w innych miejscach, gdzie moim zdaniem autor też nietrafnie przypisuje wypowiedzi Hołowni ten chwyt. Moim zdaniem kilka punktów jak najbardziej trafionych - np. o moderacji, o selekcji słów (choć bez konkretnego cytatu/kontekstu, więc ciężko się odnieść), o słabym punkcie. Ogólnie jednak (poniżej szczegóły) - moim zdaniem dość sporo tu nadinterpretacji wypowiedzi i chwytów erystycznych. Nie mówię, że wskazane wypowiedzi (przynajmniej częściowo) nie mają charakteru erystycznego, ale moim zdaniem po prostu często chwyt jest źle dobrany. Zatem wartość edukacyjna/analityczna tego materiału zdecydowanie spada, a nawet może to wprowadzać moim zdaniem pewne nieporozumienia i utwierdzać w niewłaściwym spojrzeniu. Od początku i takiego chwiejnego punktu 50/50 - o ad personam, a propos obrazić trzeba umieć - to się odnosi do działań, nie osoby, może końcówka ma taki charakter (można by ją ująć w inne słowa), ale całość wypowiedzi jest całkiem merytoryczna i dotycząca działań, a nie z nakierowaniem na osoby. Skłonienie do większego wysiłku jest wszak nawołaniem do zmiany działania, a nie przytykiem, ale z drugiej strony - zdecydowanie można na to patrzeć jak na zarzut lenistwa. Co do procesu z kolei - to zupełnie się nie skleja z ad personam moim zdaniem, bo nie dotyczy w ogóle tematu aktualnej dyskusji (wypowiedź była o zupełnie czym innym, nie była argumentem, do argumentu się nie odnosiła, miała charakter administracyjny). Można by nawet stwierdzić, że nie było dyskusji, więc nie mogło być erystyki. Nie mniej - można pewnie przyjąć to jako ad personam w kontekście szerokiej dyskusji i generalnego umniejszenia przeciwnika. Podmienienie znaczenia - zupełne niezrozumienie wypowiedzi Hołowni o popcornie moim zdaniem - to autor materiału stosuje tego typu zagranie według mnie, choć w innym wydaniu - przekręcania czyjejś wypowiedzi - tak jak to Morawiecki próbował zrobić, pod co prowadzący się podpiął. W końcu mówiąc o popcornie Hołownia najpewniej nie miał na myśli tematów, a tylko emocje widzów przy oglądaniu dyskusji, które mogą się pojawić niezależnie od tematu - nawet w poważnej dyskusji. Wszak o to chodzi w memie/reakcji etc. z popcornem, która nierzadko odnosi się do dyskusji w właśnie ważnych tematach... Co do zagrania oczywistością - moim zdaniem to nadinterpretacja - tu jest tylko jedna kwestia - tego, że czas na wypowiedź się skończył i zostało to przyjęte w takiej formie. To kwestia pozornego nieuprawomocnienia takiego przydziału jest dodatkową kwestią podrzuconą przez Ziobrę. Metoda ironicznej niekompetencji - też moim zdaniem nietrafne odniesienie się. Tutaj to po prostu wykazanie niezrozumienia, które też w ogóle można rozumieć dosłownie - nie rozumiem tak niekulturalnego zachowania, choć rzeczywiście podbite formą wypowiedzi w sposób taki, że można pozornie przypisywać temu ironiczną niekompetencję. Nie chodzi jednak o nie zrozumienie wypowiedzi, czy argumentu, tylko o odniesienie się do standardu zachowania - to zupełnie inna materia, bo nie ma tu płaszczyzny merytorycznej, więc zdaje się być to po prostu pewnym przytykiem, z nutką ironii co najwyżej ale ciężko się tu doszukać niekompetencji - można ew. patrzeć na to jak na argument ad personam - zarzucanie niskich/nieistniejących standardów. Ogłoszenie triumfu - to jest tak bardzo przestrzelone, że naprawdę trzeba się doszukiwać co autor miał na myśli wskazując to zagranie erystyczne moim zdaniem. Bo gdzie ten triumf? Jeśli go nie widać, to co to za jego ogłoszenie? Można by się doszukiwać go w stwierdzeniu, że (w domyśle ze strony opozycji) doszło do nienawiści i pogardy i to jest teza, którą próbuje udowodnić, ale mi wydaje się to dość naciągane, tym bardziej, bo nikt się raczej z tym jawnie nie spierał z tego co się orientuję - nie było dyskusji w tym temacie, ani prób udowodnienia przez Hołownię - ot stwierdzenie obserwacji (można by się kłócić, że naciąganej, choć nie wydaje się ona przesadzona moim zdaniem). Ew. może chodzić o odniesienie się do wygranych wyborów, choć wątpię bo to jest według mnie jeszcze mocniej przestrzelone... Dodatkowo - tak właściwie te słowa mogą się stosować do obu stron sporu... I odnosić to się może przecież do obu stron sporu, choć wiadomo, że H wskazywał tą drugą... nie miej triumfu ciężko tu się doszukiwać, a tym bardziej ogłoszenia go, skoro trzeba się go doszukiwać... Już prędzej jest to argument ad personam albo ew. argument ad auditorem (choć z tym bym się nie zgodził - patrz punkt kolejny). Ad auditorem - raz jeszcze przestrzelone moim zdaniem - to było na koniec dyskusji, nie odnoszące się do wypowiedzi poszczególnej, czy stanowiska, a do ogólnego obrotu spraw. Te zagranie erystyczne ma na celu podparcie tłumem w celu odbicia argumentu albo zyskania dodatkowego poparcia (w lżejszej wersji) albo zarzucenie tezy akceptowalnej przez nie znający się na temacie tłum, choć prostej do obalenia przez specjalistę. Tutaj nie było argumentu, dyskusja była zamknięta, uwagi nie trzeba było przekierowywać, czy poparcia zyskiwać, nie było nieoczywistej do podważenia tezy etc. Można by się kłócić, że to odwrócenie uwagi od merytoryki generalnie i argumentów ogólnie w szerszym sporze, ale to dość naciągane, szczególnie, że ten komentarz był cenny informacyjnie np. dla mnie, bo nie do końca rozumiałem jak to działa, że nie słychać; dlaczego krzyczą i zachowują się jakby musieli kogoś przekrzykiwać, choć tak to nie wygląda z oglądu nagrania etc. To był raczej jawny i pełny zwrot do publiki poza dyskusją, a nie wtrącenie tego w merytoryczną dyskusję w celu uzyskania nie merytorycznej przewagi. Ew. jeśli doszukiwać się tu jakiegoś chwytu to ad personam albo ew. moderacji - przez brak możliwości odniesienia się drugiej strony do tego zarzutu.

Trzeba brać pod uwagę, że czego p. Hołownia nie zrobi to i tak będzie otrzymywał poklask od ludzi śledzących obrady sejmu. Dlaczego? Ponieważ dominuje narracja anty starej władzy i ludzie nie skupiają się na merytoryce a na tym : "Jakim tekstem dziś zgasi pisowców Hołownia". Widzę, to po wielu komentarzach ludzi, którzy oczekują swoistego roastu byłej władzy czy też innych igrzysk. W ogólnym rozrachunku mam obawy, że ludzie zachłysną się tym sposobem prowadzenia debaty i tylko to się będzie liczyło, a nie sprawy jakie w sejmie będą poruszane. Apeluje do sympatyków jak i antyfanów marszałka aby nie dali się wciągnąć w jakąś bezsensowną spiralę zachwytu czy nienawiści. Na końcu i tak minie kadencja i to co zostanie po niej to prawo jakie uchwali sejm tej kadencji. I to powinno być najważniejsze a nie fakt kto jest marszałkiem i jaką szermierkę słowną uskutecznia.

Jak dla mnie to "procesowanie" to było znacznie bardziej perfidne zagranie, mianiwiecie - celowa "pomyłka". Właśnie po to by zablyszczeć swym wcześniej wyuczonym tekstem.

Nie trzeba byc dobrym politykiem , cwaniak z show swietnie sobie radzi.Marzalek show man.

Trzecia grupa! 😄 Ciekawy i wartościowy materiał 👍

Poczekaj aż zaczną sie prawdziwe problemy i prawdziwe spory bo jak narazie to nic sie nie działo.

Zróbmy tak aby polityka nie była opłacalna, aby leczenie ludzi nie przynosiło zysków dla koncernów, aby wojny nie były biznesem, aby zarządzanie publicznymi pieniedzmi było tak jak swoimi - świat będzie lepszy.

Stanowisko marszałka Sejmu - jest to show jego życia.

Fajna analiza, czytałam "Erystykę", fajnie zobaczyć omówienie na współczesnym podwórku politycznym :)

Udowodniłeś że Hołownia nie ma racji, a cała jego przewaga wynika tylko ze sztuczek erystycznych.

Z dużym zaciekawieniem wysłuchałam wykładu.

Stare powiedzrnie mówi: "dobry bajer to pół sukcesu", ale to tylko pół sukcesu...

Ma talent czysty Nikodem Dyzma.

Bardzo trafnie to opowiedziane. Ale czy na każdego działa ? Moim zdaniem na większość tak, ale są jednostki, które są na to odporne, tak jak na reklamę, która na mnie nawet podświadomie nie działa. Bo jestem człowiekiem, który ma wszystko co zewnętrzne w d..ie. Mam mózg i myślę po swojemu.

W sumie niewiele wyjaśnił mi ten film. Wszyscy mniej lub bardziej świadomie stosują te "chłyty". Może i nie zawsze są merytoryczne, ale bez nich dyskusja była by "robotyczna". Fenomen Hołowni polega na jego "złotoustości" w sensie wymyślania szybkich ripost i ... niepostrzymywania się od nich. Szybko jednak może nastąpić przesyt tego typu ekspresji zwłaszcza, gdy władza się zmieni.Inna ciekawa kwestia to, że dopiero laska marszałkowska i kontekst obrad sejmu uczyniła z Hołowni tego tzwgigachada. Wcześniej posiadał te same atrybuty ale ani rozmowy z dziennikarzami, ani kampanijne wiece,spotkania czy debaty nie dały mu "zabłysnąć" tak żeby porwać tłumy jak terazma to miejsce. Chętnie zobacztłbym też Hołownię w typowym politycznym programie z uczestnikami innych partii

Ten Pan cały czas zachwyca się sobą, swoją elokwencją, erudycją! Robi show, a trafne, celne riposty, często złośliwe, nie mogą być przecież głównym celem każdego wystąpienia, rozmowy! On jest gospodarzem Tego miejsca i powinien dbać o odpowiednią atmosferę do dyskusji - i nie prowokować!!

Dzięki, świetna analiza i z wieloma elementami się zgadzam.

Super analiza!

Super 😊

Cieszę się że ten film powstał, bo miałam takie przemyślenia że musi stosować techniki by tak dobrze wypadać na tle innych

Dzień dobry, genialny wykład, bardzo merytoryczny. Rzeczywiście, Schopenhauer, to główne narzędzie pana Hołowni, dziękuję.

Bardzo ciekawy materiał 👍

Wartościowy odcinek. Bardzo dobrze, że nie mówiłeś o tym, kto ma rację, a skupiłeś się na sposobach prowadzenia dyskusji.

Tak, ma talent. Ale Sejm to nie program telewizyjny.

😊 Jesteś fenomenalny - doceniam 👍

Szczerze to nie mogę ani go słuchać ani na niego patrzeć...

Z tego wniosek ze techniki manipulacyjne juz na dobre wypieraja z naszego zycia merytoryke i uczciwosc... Smutne to

Szkoła podstawowa i woźny z dzwonkiem...

Marszałek sejmu nie jest od dowcipkowania i recenzowania wypowiedzi posłów. Hołownia prędzej czy później wmanewruje się w sytuację, z której nie wyjdzie z twarzą.

Dziękuję, bardzo fajna neutralna analiza. Brakuje nam, Polakom właśnie neutralności i balansu.

Erystyka to ciekawa salonowa zabawa. Polacy nie oczekują jednak "błyskotliwych RIPOST" tylko POŻYTECZNEJ dla Polaków PRACY posłów, której OWOCEM ma być DOBROBYT i BEZPIECZEŃSTWO obywateli bo PO OWOCACH poznajemy co warte jest czyjeś działanie.

dzięki, bardzo mi się podoba ten filmik, sztuka prowadzenia dyskusji to być bardzo dobra sztuka, a jeśli zostaje opanowana przez ludzi "dobrych" i o wysokim pozimie moralności - choć oczywiście od razu ciśnie się na usta pytanie co to znaczy być człowiekiem "dobrym i moralnym" - to mi się to bardzo podoba, bo jeśli ludzie "źli" ją opanowują do perfekcji to tym bardziej powinni ją opanować ci "dobrzy", jak na polu erystyki będzie równość to może w końcu w toczonych dysputach będzie wychodzić na jaw prawda i sprawiedliwość, ale czym jest prawda ...

Nie bylo by tego zeby troszke wiecej na sali bylo patriotow nie chciwcow msciwych o swoje miejsce w sejmie bo tam .......Zarabiaja tyle miesiecznie co górnik rocznie gdzie wychodzi do pracy i nie wie czy wroci .....jak jest przykro nieuczciwosc i spryt zwycieza

Każda, zaznaczam każda wypowiedź jest manipulacją, mam świadomość, iż moje pisane stanowisko też. Doceniam, że uszanowano pana prof. Tadeusza Kotarbińskiego i jego dorobek, sam jestem pod wielkim wrażeniem "Traktatu o dobrej robocie". Sam dobór wybranych technik jest manipulacją - miejmy tego świadomość. Przykre jest to, że po poprzednich przedstawicielach obozu władzy, każdy człowiek zachowujący się zwykle, normalnie na tym tle się znacząco wyróżnia, przykre.

Naiwność ludzka nie ma granic,..Chodzi ,o Polskę!

Krotko i zwiezle posiada zdolnosc wspolpracy w. grupie bardzo. milo sie slucha

Super odcinek, bardzo ciekawy. Dziękuje bardzo za taką analizę sprawy, widać ze włożył Pan w to ogrom pracy. Osobiście zawsze uśmiecham się jak słyszę te riposty i zgaszenia, bo sama miałam z tym problem 😅

Nie! Zaden talent. Geocentryczny bafon 😂🎉

Kto siedzi wysoko może narzucać swoje racje tym niżej siedzącym i robi to z wdziękiem i humorem, bo co mi zrobicie? Zawsze mogę wam ograniczyć czas wystąpienia do 15 sekund. A ja jestem ponadczasowy.. Takie wrażenie...