Napadł mnie gość i zgubił przy tym swój dowód osobisty, oddałem ten dowód na komendzie, a policja nie wykryła sprawcy, pytanie cze można poważnie traktować taką organizację ?

nic w sumie nie wyjaśniłeś a jedynie opowiedziałes jak to legitymowanie widzi przecietny janusz-policjant bez wiekszej prawnej wiedzy niż przeczytanie paragrafów bez zrozumienia

Bagieta, audytor cię wyjaśnił.

Wystarczy brak imiennika na mundurze i masz obowiązek się wylegitymować z legitymacji. W formacji zwartej odpowiada dowódca formacji i ma obowiązek wylegitymowania się z legitymacji na żądanie mimo umundurowania. Nie możesz podejść do kogoś na ulicy i wylegitymować bo masz kaprys. Jeżeli nie masz uzasadnionego podejrzenia popełnienia wykroczenia lub przestępstwa i nie prowadzisz czynności administracyjno-porządkowych nie masz najmniejszego prawa legitymować. Sam posiadam wyrok sądu gdzie sąd stwierdza, iż policjanci wylegitymowali mnie bezpodstawnie bo rzekomo mogłem być podobny do przestępcy, sąd zaorał policjantów. Na głos na przystanku odczytał moje dane i stweirdził, że mogę być poszukiwany.... Także policja zna tylko to prawo, które zapewnia jej bezkarność ale wystawić mandat koledze to już nie

Misiu nie można bez powodu kogoś wylegitymować bo tak mu się podoba w przepisach jest dokładnie napisanie okazać a nie dać przekazać misiaczku przy okazaniu trzymasz dowód w rękę żeby sobie przeczytał policjant też nie daje ci legitymacji tylko pokazuje ci ją. Panie bagieta mam nadzieję że spotkamy się kiedyś na drodze może się podszkolisz w przepisach a np. Jako potencjalnie jako świadek wystarczy podkreślić nie wiem nie widziałem ja ty przedchwilą przyszedłem to policjant może się na pięcie odwrócić i tyle

Masakra gościu jest stronniczy w każdej sytuacji.

Panie Bagieta, na jakiej podstawie Pan twierdzi ze dokumentu mamy udzielić?? O ile mi wiadomo nigdzie nie jest to prawnie doprecyzowane, co oznacza że dokument okazuje dając sie wylegitymowac, a nie udzielam. Jezeli ma pan artykuł który mówi o "udzieleniu" to prosze sie na niego powołać, a jak nie to prosze nie wprowadzać ludzi w błąd.

Nie podam ci moich danych tylko dlatego, że masz ubranko policjanta. Taki strój można sobie na allegro kupić. Co z tego że mi się przedstawisz. Pokazuj dokument ze zdjęciem, żebym wiedział że ta facjata należy do tego za kogo się podajesz. Następnie dzwonię na komisariat i weryfikuję czy taki ktoś pracuje w policji, bo mogą okazać się fałszywe, tak, jak ty weryfikujesz moje. Wtedy mogę pokazać mi mój dokument. Pamiętaj że czynności mają być wykonywane z godnością i poszanowaniem. W dzisiejszych czasach, gdzie popularna jest metoda na policjanta nie widzę innej opcji.

Wyobraźmy sobie sytuację, że na totalnym pustkowiu nagle legitymuje mnie "policjant". Ja mam mu udzielić wszelkich danych, on nie musi (bo w mundurze), potem ja mam szukać prokuratora z danego dnia i danego terenu, który zapewne może, ale nie musi idzelić mi informacji kto mnie legitymował. Opcje są dwie: za rok przepychanek listownych dostanę odp: to był przebieraniec, nie było interwencji (czyli ktoś ma moje dane i bierze teraz np. kredyty), lub "możliwe, że ktoś tam kiedyś pana legitymował, ale kto i dlaczego to my nie wiemy, odsyłamy do rzecznika". Śmiech na sali. Potem "Pan wladza" dostaje bólu, że nazwałeś go "milicjantem". Nazwalem adekwatnie do jego czynności i zachowania.

Wstyd dziś być policjantem, będąc policjantem dziś nie chwaliłbym się tym publicznie

Zgodnie z tym, policja na strajkach w Warszawie, łamała prawo na każdym kroku.

Panie Bagieta, zapomniał Pan powiedzieć o tym, że legitymujący - w tym wypadku policjant, po zakończeniu czynności, winien pouczyć o prawie złożenia zażalenia na czynność legitymowania, do miejscowego prokuratora. To ustawowy obowiązk🙂

11:06

Jak cudownie było żyć w błogiej nieświadomości.

Czyli ZERO wiedzy, ZERO znajomości prawa, ZERO argumentów prawnych, a tylko "Ja milicjant chcę i żadam, a argumenty podam z d..py"

Świetnie szyje sobie mundur i od jutra zaczynam pełnić służbę skoro legitymacja nie potrzebna nie trzeba okazywać 😎

To że mogę złożyć skargę do prokuratora to ja wiem. Zabrakło w tym materiale informacji o obowiązku poinformowania obywatela o tym uprawnieniu.

Żadnych mitów nie obalileś kłamałeś i wmawiałeś nie prawdę jak to zwykle robi policja

13:18

Kota dobierałeś pod kolor brody ? ;D