Poczytaj sobie ile razy producenci się rozmyślali i zmieniali swoje zalecenia. Np. jak Opel wpadł na pomysł, że rozrząd wymienia się co 120 tys zamiast 60 tys to połowa miała silniki do wymiany. Za to nie informowali, że pompę wody trzeba wymienić z rozrządem (tą na pasku rozrządu). A co ze skrzyniami biegów w Mercedesach (automaty w210) jak producent napisał, że się tam oleju nie wymienia.? 90-100 tys i złom. Życie szybko weryfikuje pobożne życzenia producentów.

Widzę kolega z gatuku "poczytaj sobie". Czytając w internecie wszystko jest gówno warte, każdy sprzęt się rozsypuje po gwarancji, nowe auta są najbardziej awaryjne, a ty praktycznie już umierasz na raka. Oczywiście ty wiesz dokładnie co i gdzie wymieniać. Objawił ci to ekspert z garażu w szopie, co kiedyś przeczytał książkę serwisową fiata 125 p, a teraz serwisuje złom o bajkowym przebiegu. A w realnym świecie miliony aut jest sprzedawanych i serwisowanych właśnie w taki sposób. Miały padać po 50 tys. miały padać po 100 tys. teraz maks po 200 tys. i jeżdżą dalej. Czy przejadą milion? - nie wiem, niech o to martwią się na Ukrainie. Ludzie , którzy stworzyli oleje LL oczywiście na niczym się nie znają. Dolepili tylko LL na etykietach i nagle chcą sprzedawać o połowę mniej towaru. Inna sprawa, że obecnie testy nowych technologii przeprowadza się na klientach. Jednak są one ciągle rozwijane i poprawiane. Osławiony TSI z początków produkcji, a TSI obecnie to zupełnie inne silniki. Francuskie dCi również poprawiono. LL to trend, który się rozwija, tak jak uturbione benzynki. Jeździ się tym bardzo przyjemnie. Jak gdzieś poniżej napisał bleble. Używane auto, które kupisz za kilka lat prawie na pewno będzie serwisowane w ten sposób. I co chciałbyś z tym zrobić?

Nie będzie smrodził a jak by smiał smrodzić do dowód rejestracyjny zatrzymają na przeglądzie.

@@kasiasmigasia14 Trafiłem na ten komentarz muszę pani napisać jako mechanik że niestety myli się pani. Tryb LL w olejach zrobiono właściwie po to żeby obniżyć koszty dla firm oczywiście dokleja się do tego ekologię bo jest to modne i robi otoczkę jakby to było magiczne.Oczywiscie współczesne oleje syntetyczne sa bardzo dobrej jakości nikt temu nie przeczy widzieliśmy silniki które pokonywały po 150 nawet 200tys km.Ale po rozbiórce silnika po gwarancji oczywiście panewki praktycznie śmietnik rozrząd wytarty wszędzie napinacz miazga pompa olejowa zalepiona od twardego nagaru gdzie nie gdzie tylko trochę szczelin silnik maił 1.5 bara ciśnienia oleju a powinnien mieć prawie 5. A wie pani przez co właśnie przez takie praktyki. Żaden szanujący się mechanik nie powie pani ze wymiana oleju co 30 -40 tyś jest dobra chyba że jakiś amator z papierami.Ja u siebie wymieniam max co 15 tyś jeżdżę na pełnym syntetyku. Moge to zrozumieć jeszcze w firmach bo kasa jak wymieniasz olej co 2lata to oszczędność jest duża np: przy 50 autach ale w użytkowaniu prywatnym nie polecam

Dokurviator- jazda niebezpieczna dostaje wiecej hehe ty moj ulubiony ghost riderze masz noge kłode ktora dziala zero jedynkowo czyli albo odciecie albo zgaszony. Pozdrawiam ciebie i morswina ;-)

No u Ciebie są specyficzne warunki;) hehe. Pozdro dla Ciebie

Te stare, dobre Bety przynajmniej mają normalny filtr oleju. Jakby się dało wrzucić taki filtr z Renaulta co dorzucają do swoich 30tys km to może do 5tys by dociągał a potem olej leciałby bokiem . :) Nawet w V6 pakowali mniejsze jak PSA w tych samych silnikach u siebie, ale i tak wielkością tego z 1.9dci nie przebije.

Wojtosc92 Paras hahaha

Moto DH tak choc i widzialem zassane filtry w bmw ale to chyba 50tyskm :)

xD widze ze znawca internetów teoria nie rowna sie praktyka

Zobaczymy za 10 lat czy to auto bedzie jezdzic....

A co ty się tym przejmujesz? :P

to że autor filmu nie ma kompletnie żadnej wiedzy na temat olejów

Ja sie nie przejmuje wrecz przeciwnie wiecej bede mial pracy :D

Lesio cos nie tak dawno mówił, że ma jakąś kobietę podobno... Może jest ona wyimaginowana...

@@sdz661 mama tez sie liczy ?

A czy za wielkością filtra, nie idzie również większa ilość mielonego oleju? Zresztą tak czy siak, inwestowanie w samochód, który za 2 lata nie będzie jego własnością jest totalnie bez sensu

Uwazasz ze jezdzac przykladowo ze stala 24t silnik ciezarowki jest mniej wysilony? Dostaje po dupie tak ze sikniki 500 sie pocą. Obroty obrotami obciazenie robi swoje.

Wojtosc92 Paras dla tak mocnego i dużego pojemnościowo silnika przy tych przełożeniach w skrzyni biegów to nic wielkiego

Bruno M do ciężarówki wchodzi 40l oleju a do laguny około 4-5l :)

ja u siebie w swoich autach wymieniam olej co 4 miesiące lub 30-40 tys km :D

ale co taki gosciu co mysli ze producenci to Bogowie moze wiedziec jak nigdy miski nie zdejmował a pewnie nawet sam nie umiałby oleju wymienic...

naczytal się głupot

Myślę że koła nie umie sam wymienić

Przeważnie nie jeden. Volvo fh ma 3 jeden wstępny i dwa dokładne

No i ma pewnie ze 8-10litrow tego oleju a nie 4l

@@krzysztofmichalczyk6814 Volvo FH ma 40L oleju i 3 filtry oraz wymianę co około 100 000

Wojtosc92 Paras 👍👍👍

I to jest prawidłowa odpowiedź. Nic więcej dodawać nie trzeba. Nie chodzi też o to żeby widzieć wszędzie spisek, ale niektórych rzeczy nie da się ukryć i ten kto twierdzi ze jest inaczej jest głupi. Mając auto w najmie ma się to w dupie i tyle, na ten temat lepiej niech wypowiadają się osoby które znają temat od kuchni.

tak tylko ten samochód potem kupi potem ktoś inny i inny a tu juz dupa, moze teraz się tym nie przejmuje, ale jak bedzie kiedyś kupował samochód uzywany, w ktorym były robione takie cyrki jakie On teraz robi, to zobaczy ze nie miał racji....

Madra wypowiedz kogos, kto ma pojecie w temacie. Olej zmienia sie co roku lub co 10-15k km MAX. Sam posiadam N43, znany jako silnik specjalnej troski, bo ponoc sporo z nim problemow. Jest jednak na biezaco serwisowany, pelno rzeczy robionych jest profilaktycznie, jest o niego dbane, jezdzony rozsadnie bez glupkowania - poki co po 90k km jest dobrze, a tutaj silniki potrafily padac szybciej. Na aukcjach sa juz auta z przebiegami 250k, widzialem jedno z 315k km tez. Czytalem wiele o tym silniku i tu chodzi o to, ze przez bezposredni wtrysk zawory nie sa smarowane benzyna i przez latwo osadza sie nagar, ktory wszystko psuje i pogarsza prace silnika. Czestsza zmiana oleju i okazjonalne porzadne przegonienie auta po autostradzie (od czasu do czasu musi dostac zdrowego buta, takze aby wypalic siarke w katalizatorze) pomaga uchronic sie przed tym problemem.

witajcie znow chcialbym tez dodac conieco o samochodach na ebay z przebiegami 400 tys od poczatku do konca longlife. To ze te samochody pala wiec teoretycznie jest sprawne a praktycznie zastanawial sie ktos z was jak wyglada kompresja w takim silniku? Niemcy uwazaja takie samochody za kompletny szrot osobiscie kupowalem sharana w dieslu pare lat temu gdzie byla padnieta turbina i dymil w niemczech takie cos jest wyrokiem jak to niemiec powiedzial motoren kaputen ;-). W niemczech samochod leasingowy tak jak w polsce ma spelnic swoje zadanie czyli 2-3 lata i czesc. Pamietajcie ze wy jestescie dla firm leasingowych a nie one dla was. Oprocz tego ze samochod musi sie zwrocic to jeszcze z bonusem bo nikt nie swiadczy takich uslug za free. Dlatego oszczedzaja jak sie da oleje long life zarowki long life tez sa i zazwyczaj pala sie jak normalne ;-) pozdrawiam.

Znam lagune II 2003r 1.9 dci (wolnossak bez turbo), przelatane od nowości, przez jednego kierowce już 420tyś km wymiana oleju wg kompa co 30tyś i z silnikiem nic się nie dzieje. Mozna?-mozna!

Można tylko czemu nie może przejeździc dwa razy tyle. A tak wgl to fajny egzemplarz jeśli nie ma turbo bo z fabryki to taki na pewno nie wyjechał. Wątpię żeby którykolwiek diesel z tego rocznika miał mniejszy przebieg.

Potwierdzam Chciałem kupić Lagunę II z DCI a skończyłem z V40 z DCI z nalotem już pod 300 kkm... Tutaj chodzi o to Płacę za furę przez 3 lata i będę ją użytkował 3 lata to potem gdy się bierze nowe auto to ma się w głębokim poważaniu co się stanie z poprzednim... samochód brany w leasing albo najem długoterminowy to jest narzędzie pracy albo narzędzie użytkowe a nie ołtarzyk.

Piolas od kiedy silnik 1.9DCI to wolnossak bez turbo... co za troll... miałem Lagune II 1.9DCI 120KM 2004r i zrobiła 346tys km , Turbina jeszcze fabryczna!, wtryski tez, panewki profilaktycznie wymienione przy 300tys ale tragedii nie było. Olej wymieniany co 12tys , stan oleju zawsze pod max i problemów z autem nie było nigdy a taaakiiiiiiiiii awaryjny przeciez... przy wymianach co 30tys km nie zrobiłby połowy tego przebiegu.. sprzedane pewnie jezdzi dalej

po pierwsze w większości samochodów osobowych gwarancja na silnik to do 100 tys. Później producent ma to w poszanowaniu. Silnik i tak wytrzyma. Poza tym autor nie jest mechanikiem a zwykła zwykłym laikiem który auta nie kupił a wypożyczył na trzy lata. Inna sprawa że odkupienie po takim użytkowniku to zwykła głupota.

To tak samo jak BMW nie przewiduje wymiany oleju w automatycznej skrzyni biegu podobna sytuacja skrzynia przelata okres gwarancyjny a pozniej to juz nikogo nie interesuje jak dlugo bedzie sprawna. W benzynie po 15 tys km olej zazwyczaj jest juz czarny wiec co tyle wymieniam mam tez opcje innego oleju long Live co 30 tys km ale wole zalewac normalny i wymieniac co 15 tys km olej wymieniam 2-3 razy w roku i mysle ze tak jest ok. Kolejnny przyklad lancuchy rozrzadu w wspolczesnych silnikach kiedys byly na caly zywot silnika grube lancuchy a teraz daja jak od roweru ktore rozciagaja sie i pekaja i przeskakuja i czasami trzeba wymieniac z ta sama czestotliwoscia co pasek a koszta 5 razy takie np. Dzwoniac do serwisu mercedesa w203 1.8 kompresor uslyszalem lancuch nie wymienny. U mnie juz do wymiany byl przy 185 tys km przebieg orginalny.wycena samych czesci 6.500 zl z rabatem 20 % plus koszty wymiany,a sa przypadki ze lancuchy wymieniali po 130 tys km. Bmw 2.0 Diesel ta sama historia i wszystko jak sie zapytasz w serwisie to sie nie wymienia a sie rozlatuje przy srednich przebiegach wiec radze tak bez granicznid nie ufac co mowi servisy bo oni odpowiadaja za auto tylko w okresie gwarancyjnym Pozdrawiam.

odnosnie bmw , aso twierdzi ze nie a producent skrzyni juz ze koniecznie co 60tys...

Idąc Twoim tokiem myślenia powinien zmieniać wbrew temu co zaleca serwis co 10.000 żeby komuś zrobić dobrze przy zakupie używanego??? Auto jest na gwarancji, Leszek chce przejechać nim do 140.000,nie musi się o nic martwi,bo wymienia zgodnie z zaleceniami ASO.Po co więc dopłacać do interesu?

To chyba nie musiałeś reklamować usterek silnika... Do tego francuzy zwykle mają dosyć ograniczoną gwarancję - 2 lata / 60 tys. km... (o ile jej nie przedłużysz).

Samo okreslenie "docieranie nowego silnika" odpowiada na Twoje pytanie. Wszystkie pasowania elementow "pracuja" miedzy soba i wycierają sie. Zapchany filtr stawia opór obiegowi oleju, co powoduje brak smarowania....

jak się filtr zapierd... to będzie obieg poza filtrem. Stać cię na nowy samochód a na olej raz w roku cz co 10k nie? Long life ssie. Po chuj oglądacie te główniane filmiki. Ten człowiek to motoryzacyjne zero, bez pojęcia, wyobraźni, doświadczenia. Typowy korpo leming co wierzy w to co na papierze napisane. Ja nie mogę na niego patrzeć bo mnie chuj strzela.

żaden olej nie wytrzyma w takim aucie 30tys ... testowane nie raz w badaniach laboratoryjnych próbek różnych olejów, max to 18-19tys potrafi wytrzymac olej z wysokiej półki ..

Każdy ma inne podejście, osobiście oliwę wymieniam 2 razy w roku przed i po zimie we wszystkich moich bolidach ;D Generuje to większe koszty ale też auto ma służyć kilkanaście lat u mnie więc to żaden problem bo serwis robię sobie sam w garażu ;D

Jeszcze dużo od samego filtra zależy, i ile czego ma do odfiltrowania.

To nie cebula tak dziś wygląda eksploatacja nowego samochodu który ma służyć Ci najbliższe 4 lata a później nich się głupi martwi co to kupi

@@BannedMariusz Ty mówisz o leasingu. Jak ktoś kupuje auto za własną gotówkę to wtedy dba.

@@p7hyte782 no ten na filmie nie będzie tym autem jeździł dłużej

150 zł ale też jakieś zamieszanie i stracony czas, bo trzeba się umówić, odwieźć auto, poczekać na wymianę, odebrać .... ten czas jest często warty dla niektórych i po 1000 zł ... szczególnie dla tych, którzy kupuję drogie auta bez mrugnięcia okiem :)

@@yanioo 30 minut... Nie róbmy afery. Jak ktoś ma jakiekolwiek pojęcie o mechanice i silnikach to wie, że trzeba i koniec. Nie wiem w którym zawodzie 30 minut jest warte 1000zł :)

madra wypowiedz, wystarczy swój olej wysłac po 30tys km do analizy laboratoryjnej i bedzie wiadomo ze nic z niego nie zostało i nie chroni silnika... mało który olej wytrzymuje wiecej niz 15-18tys a co mowic 30..

radwb masz rację i ile oleju wchodzi do silnika tira

to silnik wolnoobrotwy a nie turbo benzyna krecaca sie do 8tys.. tam 2tys to juz piłowanie...

Oleje przeznaczone do pojazdów ciężarowych a osobowych to dwa różne produkty. Oleje do ciężarówek mają zupełnie inny skład, zarówno dodatków czyszczących, utrzymujących zawiesiny sadzy czy też bazy olejowej.

Zależy jaki silnik. Jeśli przyjmiemy że chodzi Ci o np Mana TGX 480 to wejdą 42l

Starszy serwisuje ciezarowki i on nawet wymienia olej max co 40 tys nie co 80 tys

a co ma piernik do wiatraka(naim czy priv), serwisuję auto (nie Renault dla jasności) zgodnie z zaleceniem producenta wymiana oliwy co 20.000 km, auto jeździło, jeździ i jeszcze długo będzie jeździć

Jeżeli ja brałbym auto w najem to wymieniałbym olej zgodnie z zaleceniami producenta, ponieważ jeśli coś by się stało z silnikiem przez zbyt rzadką wymianę oleju to nie ja bym za to płacił. Trzy lata najmu, oddaje auto i niech się martwi następny właściciel. Natomiast jeśli kupiłbym auto i planował nim jeździć jeszcze długo po wygaśnięciu gwarancji to na pewno wymieniałbym olej częściej. Napisz jeszcze skąd możesz wiedzieć, że twój samochód będzie jeździł jeszcze długo?? Twoje auto ci powiedziało??

moj słuzbowy passat B7 2.0TDI zatarł sie silnik przy 130tys km (panewki) , regularnie serwisowany w ASO , olej co 30tys km... nie katowany, 1 kierowca, I mechanik z ASO nie raz juz te motory robił... w 1.9TDI 105KM było to samo...

Chcecie 170 koni czy inne wysokie moce z 2 litrów to musicie się pogodzić ze panewki będą umierać. Siły nacisku produkujące moment obrotowy są wielkie tam

W 2.0 tdi wadliwe były pompy oleju i taki element w niej który wygląda jak imbus. Kuzyn miał Audi a4 z tym silnikiem i gdyby znajomy mechanik nie powiedział mu o tym, że co około 100, 150 tys. km trzeba wymienić tą część w pompie oleju, to pewnie długo by nie pojeździł ponieważ "imbus" był już prawie okrągły i w każdej chwili mógł stracić smarowanie silnika.

Krotko mowiac kupiles z zalozenia samochod majacy JUZ przejechane w okolicach +200 tys km 30x7=210kkm i no prosze przez 7 lat nie rozlecial sie silnik przy tak rzadkich wymianach? Przeciez wedlug myslenia wiekszosci znawcow ktorzy sie tutaj wypowiadaja to juz dawno powinien zdechnac. Teraz sam sobie odpowiedz czy jesli samochod mial przez pierwsze 7 lat wymieniany olej co 30 tys km to czy jest sens wymieniac teraz co 10 tys km. Szkoda kasy i czasu wierz mi ... Co sie mialo by popsuc to juz by sie popsulo. Skoro niemiec jezdzil max 30 tys rocznie to raczej za duzo nie podrozowal...

@@cozrobiczebynierobicazarob5094 jak szkoda kasy? Wymiana oleju srednien półki kosztuje jakieś ok 300 zł, więc jeżeli kogoś stać na nowe auto to i stać go powinno być na czestrzą wymianę oleju. A co do interwału wymian w Niemczech, to tam są inne warunki poruszania się, tam głównie jeździ się po autostradach ze stałą prędkością po dobrych drogach i tam takie auto 30 tys wytrzyma a u nas są cięższe warunki. I zobacz sobie jak wygląda filtr oleju po 30tys, jest to zwitka papieru która nic nie filtruje a brudny olej leci bocznym zaworem.

1) Może dlatego biedny nie jest, bo jak nie musi, to nie wydaje? 2) Z jakiej racji autor ma obowiązek dbać o auto bardziej niż zaleca to producent? Nawet wychodząc z założenia że ma gdzieś "dobro samochodu", to co w tym złego?

Jest zamożny bo książe usadził się w IT i siedzi na forsie przebierając w katalogach aut premium. Jak ktoś nie ma smykałki motoryzacyjnej i nie zaczynał od starego auta przygody to nie ma szacunku do aut.Ja bym zadbał o wymianę oleju, jak polubiłem samochód, wozi mnie, dalej będę nim jeździl a potem przejmie go po mnie następna osoba. Brak wymiany zaszkodzi mu, a koszt to góra 150 zł , co to dla niego. Ale nie, lepiej żeby silnik zaczął chorować :/

Wiesz, ja też bym robił albo nie robił różne rzeczy, ale nie zapominajmy, że auto to nie jest "członek rodziny" tylko zwykłe narzędzie, kawał blachy. Do tego można mieć dwa podejścia, albo dbasz, pilnujesz itd., albo z różnych powodów ci nie zależy. Wydaje mi się że każdy ma prawo wybrać swoją drogę jak mu się podoba i nie trzeba do tego dorabiać filozofii o chorujących silnikach.

Jak widzisz cegłę na drodze to nie wjeżdżasz w nią kołem tylko omijasz , jak twój silnik szybko katuje olej to go wymieniasz na nowy nawet za wcześnie niż za późno i nie doprowadzasz do powstania konsekwencji pracy na oleju zużytym który utracił sporo ze swoich właściwości. Jak dbasz o dobro samochodu to masz dużą pewność że nie zawiedzie cię

Jak się sprzedaje auto każdy kupiec powie cenę rynkową, czyli każdy zakłada że auto ma cofany przebieg i dużo do wymiany. Bo niby jak sprawdzić silnik żeby mieć pewność. Może to głupota lać dobre oleje robić przeglądy itp. skoro nikt za to nie odda. Po prostu w cenę aut używanych wkalkulowane są koszty ewentualnego remontu tak czy inaczej.

Long Life tak, ale wymieniany nie rzadziej niż co 15 tys. km :D

Idealnie powiedziane. W BMW mi się podniósł stan oleju przy 8tys km. Nówka auto. Na bagnecie to zaobserwowalem. Pojechałem do serwisu a oni mi tylko trochę upuścili oleju. Żenuła... poczytałem i sam to od razu wymieniłem. I teraz wymieniam częściej i nic się w aucie nie dzieje. Podejrzewam że większość użytkowników nie wie co to bagnet...

Od kiedy to nowe BMW maja bagnet ? BMW z bagnetow zrezygnowalo dobre 3 czy 4 lata temu ... Latwo zlapac kogos na klamstwie jak pisze bzdury i nie ma pojecia o w sumie juz starych rozwiazaniach.. Bagnet w NOWCE BMW :D. Made my day :D

Mój ma. F10 2015r

ktory silnik? zainteresowales mnie. Byl zamawiany jako dodatkowa opcja ?

Co zrobic zeby nie robic a zarobic w sumie miałem zadać to samo pytanie, nawet sugerując się filmami Leszka sprawdzanie oleju odbywało się przez komputer

ale przecież zalecenie jest chyba 30 000 lub 12 miesięcy ... więc jak zmieniałeś jak w zaleceniach, to po 5 latach już 5 razy wymieniłeś, więc jak było 76000 km, tzn. że wymieniałeś co 15000 km.

A instrukcję przeczytałeś? U mnie producent zaleca wymianę oleju do 8-15 tys. km, a przeglądy są co 30 tys. km!

Dokładnie tak. Po 60.000 km. razem z wałem korbowym. Leasing....

Pierwszy raz zlałbym tą tragedię po 1000 km, następnie po 5000 i następnie już do końca żywota co 15000.

Ha ha ha dokladnie

bardzo dobre podejście są założenia producenta i tego się trzymajmy

Jeśli nie stać Cię na olej to kup sobie rower

Tomasz Tańcula Mam rower i to taki z wyższej półki za 10tys i co? Mam plan serwisowy i to oni decydują kiedy wymieniam olej od dobrych 4 czy 5 lat sam nawet maski nie otwieram bo po co?...I szczerze mało mnie interesuję czy mój samochód się rozpadnie po moim okresie wynajmu czy nie...Serwis decyduje kiedy coś wymieniają a nie ja...

zzz ZZZ a później ktoś odkupuje i przecież od serwisu więc powinien być zadbany a tu niestety rzepa i kisiel w silniku, taka to właśnie jest teraz patologia

Tomasz Tańcula Ale czy to mój problem skoro serwis tak działa to ja im się w prace wrtącać nie będe...No sory ja jestem użytkownikiem i dbam tak jak na użytkownika przystało. A to że serwisy sprzedają takie samochody to już wina zarządu salonu.

Rafał Barański a Kowalski wymienialby olej najchętniej co 10 000 km.... nie ma w tym logiki

Gdyby wlasciciel wiedzialby ze co 30 tys wymieniasz to nie kupil by go

Pewność? A niby jak? Ten sam olej w jednym aucie może trzymac parametry nawet po 15 tys km a w drugim juz po 5 tys będzie jednym wielkim bełtem😁 Pozdro😉

@@bleble6797 wyjebal, bo w swoim masterze wymieniam co 35000 km aktualnie przejechane 400000km, miedzy wymianami oleju dolewam 0,5l oleju, nie kopci, nie stuka, silnik pracuje prawidlowo

Michał Majewski nie ma olejow long life jak i filtrow.. to zwykle naciaganie , nie ma oleju ktory powyzej 20tys km odpowiednio chronil silnik.. wystarczy oddac olej do analizy aby sie przekonac..

Olej longlife wytrzyma powyżej 20 tys km jeśli jest eksploatowany w trasie i na spokojnie. Nie wytrzyma jeśli się go butuje ew. jeździ dużo w mieście bądz na krótszych dystansach. Sam olej nie ma w sobie licznika przebiegu. Zużywa się z jakiegoś powodu a nie tylko dlatego że auto przejechało10 czy 20 tys. Wazne jest to jak przejechało ten dystans. Ile temu autu zajęło przjechanie takie dystansu. Możemy chyba przyjac że silnik wykona podobną prace jeśli na 6 biegu ma ok. 2500 tys obr. i jedzie ok. 130 km/h jak takie które ma np. 3500 tys obr. na trzecim biegu i jedzie ok. 50 w mieście w dodatku pod górkę, w dodatku z kompletem pasazerów z ładunkiem itp. Ile jednak przejedzie auto po autostradzie przez rok jadąć np. 130 km/h a ile przez rok po mieście z prędkością 50 km/h? Przykład jest bardzo wybiórczy i wirtualny ale myślę, że pokazuje że sam przebieg to nie wszystko. Zasada wymiany co najmniej raz w roku wg mnie obligo, bo od stania olej też się zużywa. Choć w jednym aucie wymieniłem kiedys olej po ok. 2,5 roku i ok. 8 tys km przebiegu. Auto dużo stało, było po dziadku. I auto miało ten sam co wyjściowo poziom tego oleju. Zachowywało się zasadniczo normalnie. Oczywiście auto smiga dalej bezproblemowo od kilku lat u mnie a ma już 18 lat na karku.

i potem ktoś kupi takie auto poleasingowe, po wynajmie, salon PL wszystko pięknie i długo nie pojeździ :)

@Piotr, no i takie jest życie. Nie rozumiem dlaczego ktoś w najmie miałby wymieniać z własnej kieszeni olej co 15 tys. km. Po to żeby następca dostał "lepsze" auto? No daj spokój ;) Leasing bierze się po to żeby się nie przejmować dodatkowymi wydatkami i z góry oszacować koszt auta. Jak auto po 3 latach będziesz oddawać auto to wymienisz jeszcze z własnej kieszeni klocki i tarcze żeby następny właściciel już miał to z głowy? :D

A wiesz, że ostatnio tak zrobiłem. Ale sprzedawałem auto siostrze. Natomiast w swoim robię wtedy, gdy trzeba: wymiana oleju co 15 tys., klocki/tarcze: jak trzeba (samochód MUSI być bezpieczny) - jak dostałem auto zastępcze na czas naprawy (miało 120 tys. km przebiegu, ASO wykupiło go od poprzedniego użytkownika i zostawiło sobie jako samochód dla klientów), to mało nie zaliczyłem zgona na autostradzie, jak mi tir zajechał drogę - kierownica mi mało z rąk nie wyskoczyła - tarcze ZDECYDOWANIE do wymiany (ja w swoim wymieniłem po 95 tys. km jak się zaczęły drgania przy hamowaniu z prędkości powyżej 100km/h), no ale tym razem się udało... Usterkę zgłosiłem w ASO: czy się tym przejęli - nie wiem... P.S. Samochody są na firmę, więc jak je sprzedaję, to wszystkie wady, których nie opiszę przy sprzedaży idą potem z rękojmi po mojej kieszeni!

Dedis87 nie tylko BXE bo w BLS to samo.. nawet na gwarancji potrafilo obrocic panewke

ale po co czlowiek ma wyawac wiecej na serwisowanie ,abo dokladac z wlasnej kieszeni na cos co nei jest wymagane? Polak kupujacy uzywke i tak nie doceni tego ze ktos robil wymiany oleju co 10 k km zamiast co np 30 kkm i bedzie uwazal ze ten od przyslowiowego niemca i tak jest lepszy i na dodatek tanszy. Szkoda wydawac pieniadze bo i tak sie nie zwroca. Drazni mnie to ze POLAK kupujacy UZYWANY samochodnp 2 letni za 40% jego nominanej wartosci uwaza ze pierwszy wlasciciel byl debilem bo kupil nowke sztuke a on jest cwany o ma " prawie nowy samochod " za niecale pol ceny. Otoz wlasnie te 50-60% utraty wartosci bierze sie z tego ze np 20% to jest bonus dla kupujacego ze zdecydowal sie na uzywazny pojazd a pozostale 30-40% to wkalkulaowana utrata wartosci na ewentualne REMONTY POJAZDU ze wzgledu na to ze czesc rzeczy moglo ulec uszkodzeniu i bedzie za chwile do wymiany. SILNIK jest jedna z takich czesci( elementow pojazdu). Czemu ktos i tak na starcie tracy faktycznei okolo 40-50% wykladanej sumy ma jescze dopieszczac przyszego nabywce i dalej bez sensu dokladac dodatkowe pieniadze jesli NIE MUSI ? Myslcie troche ludzie , pieniadze nei rosna na drzewie .

Sam myśl zanim odpiszesz na mój post. Ja się PRZYPIE*DALAM nie do tego, że sobie wymienia olej co 30k km. Niech sobie wymienia i co 130k km. Jego sprawa. Wkurwia mnie tylko hipokryzja tego gościa bo w poprzednich wielu filmach, które oglądałem umoralnia ludzi jeżdżących 10, 12, 15 letnimi autami, że nie dbają, że kopcą, że trują go biednego. Po czym sam robi olej co 30k km. Później to auto ktoś kupi i będzie dojechane po pierwszym właścicielu albo dojedzie się po roku użytkowania. Później Leszke spotka swoje Reno na drodze i będzie znowu pier*olić za przeproszeniem, że ktoś nie dba. To nie ktoś nie dbał tylko wydłużony interwał do tego doprowadził. On rączki będzie umywał bo ma NOWE. A Renault i tak po okresie jego najmu sprzeda to auto żeby dalej na nim zarabiać. O ile sprzeda w sensownym stanie mogąc odpicować auto żeby wyglądało na w pełni sprawne o tyle później w końcu przy przebiegu tych 200k km będzie to wrak już. A gdyby robić olej o połowę krócej to można by zapewne ustrzec się przed tego typu oskarżeniami później. Tylko producentom to nie jest na rękę. I napisałem powyższy komentarz bo wkurwia mnie hipokryzja tego gościa. Gdyby nie ten filmik nawet słowa bym nie powiedział.

Chyba nawet nie chce mi się z Tobą dyskutować jeżeli widzisz tylko to co opisałeś. Myśl dalej, że wymiana oleju na dużym interwale nie przyczynia się do tego, że później taki szrot kopci na ulicy. Sam mam diesla z 2002 roku na common rail I generacji i co? Nie kopci. Tadam! Dlaczego? Bo dbam. Bo olej wymieniam co 10-15k km. Bo wszystkie filtry razem z olejem. Bo jak przestał odpalać na ciepłym to pojechałem robić luz zaworowy bo już był czas. A ostatnio mijały mnie te wspaniałe longlajfy przy moim aucie nówki sztuki, a kopciły 20x bardziej niż mój. Gwoli ścisłości mój kopci jak depnę nagle gaz w podłogę i kopci jest tu zjawiskiem lekkiego dymka puszczonego na moment. Te gówna z olejem wymienianym po dużym przebiegu trują mnie bardziej niż mój stary diesel. Nie ucz mnie i nie tłumacz bo mimo, że w zawodzie nie pracuję to kończyłem szkołę samochodową i wiem co jest przyczyną czego. Problem w nowym aucie jest taki, że ktoś zrobi w najmie 120-150k km i ASO każe mu robić co 30k km wymianę oleju. Później to auto podreperują w tym wspaniałym ASO żeby pogonić dalej i zwykły Kowalski, który kupi takiego 3-4 latka dostanie po dupie jak nagle będzie musiał wpakować 10k zł w remont silnika bo zajechany. Pomijam dpf w tym wypadku bo to nie jest dopracowany wynalazek i długo nie będzie.

Mam nadziej ze rozumiesz jak bardzo pierdolisz glupoty? Ty widzisz jedna strone medalu, ja widze proby szukania winnych , to moze tak po staropolsku bo inaczej nei zrozumiesz, NIE STAC CIE KURWA NA ZAKUP SAMOCHODU 2-3 LETNIEGO KTORY NA STARCIE KOSZTOWAL NP 150-200 TYS i ktos go oddal po 2 latach za 60-70 TYS PLN I TY JAKO KOLEJNY NABYWCA POWINIENIES SIE LICZYC Z KOSZTAMI DOPROWADZENIA DO STANU PIERWOTNEGO NA POZIOMIE +50 TYS PLN bo pozostale 40 tys pln to Twoj BONUS za Twoj Czas to kurwa nei kupuj i skoncz pierdolic takie bzdury. TO NIE DZIALA TAK JAK SOBIE WYMARZyles ze kurwa ktos kupi za 150 tys pln samochod odda go po 2 latach za 60 tys i bedzie jak nowka. Chcesz nowki to wypierdol 150 tys pln + , albo kup cos za 60-70 tys pln _ I, DOLOZ +40-50 TYS . a nie kurwa wymagasz za 40% nominalej ceny nowki sztuki- i moze jecze nikt NIE MIAL PRAWA PALIC W SAMOCHODZIE ALBO WOZIC NP PSA ? BO JASNIE PAN NIE LUBI SMRODKU ? Tak czytam i widze ze pierdolisz jakies farmazony ze jakby ktos czesciej wymienial to by nei bylo problemow. Mysle ze kurwa jak tracisz POLOWE wartosci na samochodzie w 2 lata to kurwa WYSTARCZY ? nie ma sensu dalej wpierdalac sie w koszta, DOTARLO KURWA TO DO CIEBIE JEBANY TEPAKU ???? JUZ PROSCIEJ NIE MOZNA TEGO WYTLUMACZYC ... KUPUJE NOWY I NIE WPIERDALAM W NIEGO KASY EXTRA BO I TAK TRACE DOBRE 40-50% WARTOSCI NA DZIEN DOBRY. CZEGO JESCZE OCZEKUJESZ W TYM SWOIM MALYM MOZGU? KURWE CI ZASPONSOROWAC JAK JUZ RACZYSZ ODKUPIC SAMOCHOD OD TAKIEGO JAK JA ? SAM NIE WIEM. JA PIERDOLE RECE OPADAJA . CZLOWIEK STARA SIE BYC KULTURALNY ALE JAK WIDZI TAKIE ZJEBY TO KURWA NIE WIE CZY SIE SMIAC CZY PLAKAC.

dzieki Bogu to takie prymitywy jak ty pracuja na moje kolejne samochody. pracuj jezdzij toyota z 2002 roku ( w koncu to nie jest twoj jedyny samochod bo jak rozumiem kolejny to toyota z 1990 roku po dziadku). Mysl co chcesz ale jestes i bedziesz biedakiem zarowno umyslowym jak i materialnnym. Mozesz sobie przeklinac, wkurwiac sie ale pamietaj jedno, jutro znowu pojdziesz zapierdalac na takiego czlowieka jak ja , i z ta mysla cie pozostawiam na kolejnie wieczory. Mniej siedz w necie bo w pracy musisz byc produktywny, w koncu podobny do mnie czlowiek juz sie szykuje za twoja krwawice na dobre wakacje. Spokojnie jak bedziesz dobrze zapierdalac to moze z 200 pln miesiecznie dostaniesz podwyzki, dzieki temu bedziesz mogl sobie kupic cos lepszego na kredyt jak 16 letnia toyota, tylko nie wkurwiaj chlebodawcy...W kwesti zawisci to takie tepe chujki jak ty ciagle zazdroszcza, co zmienie zonie samocod to wlasnei takie Janusze jak ty maja bol dupska ze kobieta bedaca moja zona ma co roku nowego mercedesa.To takich ludzi jak ty wkuriwa to ze kilka razy w roku jedzimy odpoczywac, ze mam kilka samochodow i mam w dupie co z nimi bedzie. Wkuriwa was to ze mam to w dupie alei tak chuja zobaczycie wiecej jak podwyzke. po prostu nei ma sensu dawac takim zjebom wiecej jak minimum bo i po co ? Wiekszosc z was jest jak te burki na dordze, wystarczy wam rzuci ochlap a i tak sie bedziecie zabijac. Zapewne dla tego nie rozumiecie i nie zrozumiecie CZEMU KTOS SRA NA DODATKOWE PRZEGLADY. na wydawanie doatkowych pieniedzy , czy na to co bedzie za rok czy 2 z tym czy innym samochodem. Rozumiem ze wiekszosc z was nie miesci sie w glowie jak mozna nie dbac o NOWY samochod ( gdzie slowo dbac jest uzyte na wyrost) , ano mozna, bo czemu nie ? I tak ktos z was kiedys kupi ten samochod po 2 czy 3 leasingu i bedziecie SZCZESLIWI ze taka fajna fura i TYLKO MA NP 7 LAT. ... ja pierdole ... Zrozm czlowieku ze ja moge kupowac nowy samochod o co 2-3 miesiace i bede mial to w dupie BO MOGE.. po prostu nie mierz ludzi swoja miarka bo jest zbyt krotka dla wielu ludzi dookola ciebie. To nie oni sa dziwni tylko ty jestes nieudacznikiem i biedakiem zrozum to wreszcie ... cos co dal ciebie jest niebiem dla innych to nawet nie jest podloga tylko gleboka piwnica ...