Ja bym dodała jeszcze zasadę- nie staraj się za bardzo. Najgorsze stylizacje wychodzą, gdy za bardzo się staramy. Wiem, że jeśli myślę o tym w co się ubiorę dłużej niż 5 minut to nic już z tego ciekawego nie wyniknie;) Zazwyczaj czuje się niekomfortowo. I o to chyba chodzi, szyk to też pewien rodzaj nonszalancji, kontrolowanej ale jednak niedbałości. Dopasowanie jest wrogiem stylu..

Fajne i bardzo pomocne.Jesteś świetna,dziękuję!

Twoja dykcja jest fenomenalna. Mowisz lepiej niz wiekszosc prezenterek telewizyjnych... Wypowiadasz sie plynnie, bezblednie ! Moniaka, czy Ty jestes moze jezykoznawca, filologiem ? Oczywiscie nie oczekuje szczegolow! Pozdrawiam serdecznie!

Bardzo trafne i przyjemnie zaprezentowane spostrzeżenia. Miło posłuchać.

Wlasnie o to chodzi,ze nikt nikogo slepo nie nasladuje..to jest sekret francuskiego szyku..sledza dyskretnie mode i dostosowuja do swoich potrzeb i budzetu..czasami kupuja nawet w taniutkich sklepach i wygladaja swietnie..wiekszosci nie stac na diora czy chanel..ale ich elegencja na tym nie polega..polega na sylwetce..sposobie poruszania sie..prostych krojac...dobrych perfumach..sposobie mowienia b.kobiecym..po prostu ich kulturalne dziedzictwo..

Francuski szyk w pigułce. Wszystko, co powiedziałaś to prawda. Mieszkam we Francji i obserwując Francuzki zastanawiam się właśnie, skąd sie bierze ta nasza polska niepewność siebie i skąd pewność siebie czerpią Francuzki. Myślę, że wpojono nam ją w dzieciństwie, bo i tu nie brakuje zawstydzonych, "zaniedbanych" na własne życzenie i niepewnych siebie dziewczyn, jak i w Polsce można znaleźć mnóstwo kobiet, z których można brać przykład. Wszystko można zmienić, tylko od czego zacząć?

Pięknie wyglądasz 💕

Bardzo wartościowy film! Pozdrawiam serdecznie ❤️

Jesteś cudowna. nie musisz mówić o paryskim szyku, bo Ty nim jesteś. Jesteś kwintesencją tego co piękne. Pozdrawiam

zgadzam sie z toba od A do Z,dziekuje...

Piekna Polka, ladna polszczyzna i super ciekawy temat. Pozdrawiam.

Serdecznie dziękuję za materiał ❤

Moniko dziekuje! Z checia zagladam na Twoj kanal. Uwielbiam.

Jest Pani bardzo ładna i świetnie się Pani wypowiada.

To sa wszystko zasady mojej mamy urodzonej w 1937 roku , zasady elegancji . Kiedys Polki byly szykowne jak Paryzanki .

Uwielbiam paryski styl, jest to też mój styl. Ładnie o tym stylu opowiedziałaś 😘 piękne włosy jakie błyszczące 😍

Wspaniały filmik o paryskim szyku dużo ciekawych informacji o stylu paryżanek .Ja mam książkę Isabelle Thomas Francuski szyk jest dla mnie jak encyklopedia stylu jak wyglądać z klasą .pozdrawiam

Uwielbiam berety i styl paryski!!!😀 Pozdrawiam 😍

Film w punkt. Mysle tez, ze oprócz pewnosci siebie, Francuzki maja taka niezwykłą nonszalancje.

Paryski szyk jest dla mnie inspiracją

Nie jestem jakąś fashionistką, nie interesowałam się dotychczas paryskim szykiem i wylądowałam u Ciebie przypadkiem, z filmu o dobrej jakości kaszmirowych swetrach (bo jeśli chodzi o ubiór to zawsze staram się stawiać na jakość). Dziękuję za wzmiankę o Emmanuelle Alt, zakochałam się w jej stylu i wyglądzie, wielka inspiracja!

Swietny kanal. I blog. Jestem twoim nowym subskrybentem. Podoba mi sie ze zawsze jestes dobrze przygotowana. Widac dbalosc o szczegoly. Co jest wyrazem szacunku dla widza. I wszystko w niewymuszony, naturalny i elegancki sposob. Dla mnie prawdziwa perelka. Pozdrawiam serdecznie z Dublina. Renata

Lubię Cię słychać Moniko 🌹. Sama od ponad trzech lat kupuję przede wszystkim używane rzeczy (głównie przez Internet), ale "poluje" na topowe marki. Moimi ulubiencami są Sonia Rykiel, Christan Lacroix, Emilio Pucci, Ungaro itd...Zestawiam jak czuję w danym dniu. Jestem plastykiem, wiec styl daleki od tzw. formalnego jest mi wybaczany a nawet mile widziany. Lubię styl francuski, szczególnie to, że nie jest przesadny a jako osoba raczej niższa i szczupła; mniej, a w dobrym gatunku bardzo sie sprawdza.🌞 Ciekawe, w Niemczech często jestem postrzegana jako Francuzka, haha. Mam z tego zawsze ubaw 😅. Dziękuję za fajne przekazy prosto z Paryża. 🗼🔝👜👡

Też mam taką z Simple, ale niestety w tym roku była już trochę ciasna w pasie i musiałam odpinać na weselu :P

Ja mam swój własny styl: sportowy, nonszalancki, z nutą elegancji (koniecznie bez krzykliwych metek), nie wiem czy moje stylizacje spodobałyby się w Paryżu, ale w najbliższej przyszłości nie wybieram się tam, więc to żaden problem. Jednak bardzo lubię posłuchać o stylach, trendach i ogólnie modzie. Spojrzenie na modę z innej perspektywy jest bardzo inspirujące. Pozdrawiam.

❤️

Bardzo lubię paryski styl i żadnych metek logo 🌹

Chętnie obejrzałabym film o paryskich wnętrzach ☺️najchętniej mieszkań .

paryski szyk nie jest dla mnie, bo ani nie wyglądałabym dobrze, ani się nie czuła ok w takich klimatach. Ale zasada o nieco bardziej szalonych dodatkach do prostej stylizacji (kapelusz, torebka, buty - ale takie inne, wyjątkowe), o nie epatowaniu metkami, nie dobieraniu wszystkich elementów garderoby w sieciówce, no i - najważniejsze - pewność siebie to coś, co każda z nas może sobie przyswoić. Ograniczenie niepotrzebnych zakupów i np częste występowanie w tej samej sukience na różne okazje też jest świetnym wyborem, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę obecne warunki (chociaż jak już mam ładną, koktajlową sukienkę, staram się usprawiedliwić jej zakup, zakładając ją np do opery)

To prawda, że Francuzi/ki nie szpanują markami. Ale lubią postawić na jakość ubrań.

ciekawy filmik. Wiele z tych rzeczy jest popularna w wielu krajach. Wesele czy inna rodzinna uroczystość i wiem, że będzie temat kreacji. Mama każe nową kupić a ja mam swoje 3 sukienki wyjściowe i od paru lat spełniają swoją funkcję. I w sumie wiele moich dziewczyn tak robi. Metki to inna zmora. Od paru lat nawet do butów przyczepiają małe loga i nie mówię o markach tzw. luksusowych. Klasyczne kroje mają tę zaletę, że są uniwersalne i obronią się za parę lat. Też na nie stawiam ale przede wszystkim dlatego, że lubię mocne kolory. Wymyślny krój plus szmaragdowy kolor to trochę dla mnie za dużo. Czasami też sięgam do folkloru i np. kwiecista chusta lepiej wygląda z prostym, klasycznym płaszczem niż płaszczem. Ja z tych, co się chwalą gdzie kupiły daną rzecz. Nawet jak coś znajdę, co na pewno spodoba się przyjaciółce to piszę info, że mam coś na oku, co jej się spodoba. Pewność siebie, proste plecy, głowa do góry i pierś do przodu potrafią dużo zdziałać. Nie wiedziałam, że podobno Polki są tak zakompleksione. Ale czasami jak czytam jak inne kobiety mówią o innych kobietach to zaczynam rozumieć. W jednym z filmików mówiłaś, że kochasz zapach róży w kosmetykach. Sprawdź proszę> ministerstwo dobrego mydła, serum róża- malina. Pięknie pachnie, olejek starczył mi na 10 miesięcy. Używałam tylko na noc.

Ladne masz wlosy :)

Moni cudownie to wytłumaczyłaś ❤️ Wszytko jest w nas, nie na nas ❤️ Uwielbiam ten Paryski szyk ❤️ Kochana pojawiaj się częściej proszę, cudownie zawsze opowiadasz 😘

Właśnie dlatego uwielbiam paryski styl i paryskie kobiety (te prawdziwe oczywiście) one nie są afiszem reklamowym marek- chociaż także robią w nich zakupy,ale wiedzą co wybrać z półki. Paryżanki z urody nie są zniewalająco piękne, ale ta pewność siebie i ta nieidealność powoduje,że są zjawiskowe nawet przykładowo z tym małym biustem :)

Do mnie przemawia ten paryski szyk jak najbardziej! U nas zaś faktycznie coś szwankuje z pewnością siebie. Ja nie wiem z czego to wynika, ale wszystkie a przynajmniej sporo moich koleżanek chodzi na doklejanie rzęs, paznokcie, doczepia włosy, powiększa usta ... Jeśli im się to podoba to ok. Może im to pewności siebie dodaje. Ale te Francuzki wyglądają jakoś tak eterycznie i naturalnie!

Byłaś kiedyś w lumpeksie?

Tak sobie pomyślałam po tym filmie, czy we Francji/ w Paryżu istnieją i są popularne second handy? Czy można w nich upolować coś z wyższej półki i Francuzki z tego korzystają? Bo gdy mówiłaś o nieubieraniu się w całości w sieciówkach zaczęłam zastanawiać się, czy wszystkie Paryżanki/Francuzki tak dobrze zarabiają, że stać je na ubrania z lepszych niż sieciówki sklepów? Pozdrawiam serdecznie :)

Bardzo interesuje się Stylem życia Francusek. Jest bardzo odmienny od stlu włoskiego. (Mieszkałam 30 lat na północy w Padwie we Włoszech) mój mąż był chory na Mode, eleganzje 🙉włoska.

Moniko, dziękuję za Twoje zaangażowanie i pracę. Podoba mi się opisywany przez Ciebie styl i inspiruję się Twoimi wskazówkami. Leczę się przy okazji ze zbieractwa i chomikowania, jednocześnie pielęgnuję kobiecość. Pozdrawiam serdecznie z Wrocławia i z sympatią czekam na kolejne filmy ☺️

Świetny ten filmik. Paryski szyk od pewnego czasu stanowi dla mnie inspirację. Bardzo podoba mi się ostatnia zasada. Pozdrawiam

Tak, pewność siebie jest dominującym czynnikiem tej postawy. Wymienione zasady są dla Francuzki częścią jej kultury od urodzenia, a resztę dyktuje jej indywidualny czyli niepowtarzalny styl.

Powiedziałaś coś po francusku... jak francuski dziękują za komplement. "Merci... " czy mogłabyś powtórzyć i wytłumaczyć? Trochę się uczę francuskiego samodzielnie i jestem bardzo ciekawa. Niskie poczucie wartości u Polek - ciekawa jestem skąd u francuzek pewność siebie. Dziękuję za filmik, inspirujący

Ja uwielbiam ten paryski szyk, właśnie tak robię. Halina Kamińska

Święte zasady! Wszyscy powinni się do tego stosować. Są bowiem zasady Święte stylu: Paryski, Latynoski, Japoński. Wszystkie inne to mixy-fixy, a o zgrozo, w Polsce króluje szyk Ukraina, haha, czyli coś przeciwnego do Paryskiego. Strasznie Ci dziękuję za te wszystkie rady, wiedza bezcenna!

Jestem zachwycona paryskim stylem, odkąd tylko odkryłam Twój kanał. Do niedawna myślałam, że bycie prawdziwą paryżanką to właśnie uzależnienie od luksusowych marek i wybieranie takich elementów garderoby, po których łatwo ocenić, jaka to marka. Sama nie wiem, dlaczego taki schemat utrwalił mi się w głowie. Teraz podziwiam paryżanki za bardzo mądre i dojrzałe podejście do samoakceptacji i mody. Sama ostatnio przechodzę pewną przemianę stylu i szczerze to wstyd byłoby mi założyć np. torebkę, która krzyczy "LV", "Calvin Klein" itp. Jestem zakochana w torebkach od Przywary-Strzałki, to jest dopiero światowa jakość i to nie za miliony monet :). Ciesze się, że znalazłam Twój kanał, Twój naturalny wdzięk i profesjonalizm sprawiają, że nie mogę doczekać się następnego filmu. Ściskam serdecznie!

,🐎🐎🐎🌺🌺🌺🌺

: *

Jak mówisz: "szpanowanie metkami" to wyobrażam sobie, że ktoś chodzi z mętką z ceną, którą ktoś "zapmnniał" odciąć. Dopiero jak wytłumaczyłaś, to zrozumiałam, że mówisz o szpanowaniu rzeczami, które mają wielkie loga znanych marek. Ps. Zrób proszę film o tym, jakie są modne fryzury

Masz charyzmę!

To może powie Pani czy we Francji kobiety chodzą po ulicy wcienkich leginsach typu bawełniane rajstopy i do tego bluzka do bioder lub kurtka do bioder ahahaha

To nie tylko kwestia braku paryskiego szyku. Dość powszechnie uważa się za żałosne - takie przekonanie, że kreację możemy założyć tylko np. na jedną imprezę. Równie żałosne, jak noszenie w dzisiejszych czasach naturalnych futer, czy próba zadania szyku nie wiem, kością słoniową. Tego się już nie nosi. Do tego, jak ktoś ciągle przychodzi w innych ubraniach, a wiadomo, że nie stać go np. na 10 płaszczy, to od razu widać, że to żenujący kombinator sklepowy. Tak samo żałosne jest kupowanie garderoby dla metek czy loga. Chyba już powszechnie, a nie tylko w Paryżu.

Fajny wywiad, jednak dosyć denerwująca była prowadząca, która co chwilę mówiła: - "yhy", "yhy", "yhy",, "yhy", "aha", "aha", ychy"... Wchodziła także w słowo pani Monice. Została zaburzona równowaga pomiędzy pytaniem i odpowiedzią. Przez to rozmowa przypominała bitwę w ringu. Pomimo merytorycznych treści zmęczyłam się słuchając.

Paryski szyk jest nie do podrobienia , myślę że jest wyssany z mlekiem matki . Francuzki mają to coś czego nie mają inne nacje , niesamowite poczucie stylu połączone z pewnością siebie .

Kate Midelton nigdy nie widział w powtarzającej się kreacji - niestety 💃💃

A Polki oglądają też inne kanały... Np. takich kobiet, które kupują co chwilę torebki po kilka lub kilkanaście tysięcy, podkoszulki GUCCI, ITP. I potem cierpią, że je na to nie stać... Podobnie z ciuchami. Jak sieciowa to w Polsce Zara, bo inaczej blee a po 40-ce masowe obcinanie włosów. A znajome cudzoziemki nawet starsze, włosy do ramion lub łopatek. Znajome Francuzki po 50 tce, wszystkie mają takie włosy i są bardzo dziewczęce. W pracy obserwuję, że kobiety obcinają włosy i wyglądają na... starsze panie. A francuska nonszalancją to coś, co się ma. To tak jak styl, tego się nie kupuje. To się ma. Pozdrawiam.

Francuzi ubieraja sie dobrze. Polakom do nich daleko

Sekretem paryskiego szyku, czyli tak naprawdę dość wąskiej grupy klasy wyższej i średniej, są dla mnie długie włosy (u kobiet oczywiście 😁). Zauważcie ile kobiet w średnim wieku w Polsce ścina na krótko włosy...? Chociaż może mieć to też śmieszne konsekwencje... Te wszystkie dobrze ubrane i przede wszystkim uczesane panie z 16ego Paryża... 😬. Nienaganna koloryzacja i szczupła sylwetka powoduje, że od tyłu wyglądają na nastolatki, niestety jak zobaczy się twarz... Można doznać szoku...