Skorzystaj z aplikacji, która bezpłatnie pomoże Ci ocenić czy samochód jest wart uwagi: www.historiaszkod.pl/

Ja bym go nie kupił nawet dla samej zasady. Postawa sprzedającego poniżej krytyki. Ja nawet jak coś na OLX oddaje za darmo to staram się aby było czyste i zadbane

Dzięki za usługę. Sprawdziłem auto sam na ile mogłem, zdawałem sobie sprawę, że jest do czyszczenia, ale nie, że jest aż tak zaniedbane, nie byłem pewny, czy da się go zrobić na cacy, ogłoszenie pokazywało zupełnie inny stan, wybrałem nawet wstępnie detailing, czułem, że mechanicznie i historią jest warty uwagi, miałem jednak 500 km do Rzeszowa, daleko. Zaważyło to co zobaczyłem w raporcie, a także podejście tego gościa, dziwi się, że nie może go sprzedać.....zainwestowałby 300 zł w pranie wnętrza i mycie i sprzedałby go w tych wyższych widełkach, które chciał i to bardzo szybko. Tym bardziej, że prosiłem żeby to jako tako wyglądało, a wy nie spotkaliście się od ręki tylko umówiliście się dzień wcześniej, to jest zwykły brak szacunku i głupota, wiedział, że ktoś wydaje 500 zł i jest praktycznie zdecydowany, a zupełnie to olał, tak samo jak temat kół letnich i dokumentacji. Ja po tym co dostałem zaczynałbym z nim rozmowę od tego najniższego pułapu, ale zwyczajnie nie miałem już na to żadnej ochoty, bo pewnie problem byłby dalej ze wszystkim, a nie była to sztuka, o którą watro aż tak zabiegać. Fajna usługa i doświadczenie na przyszłość, szukam dalej i na pewno jeszcze skorzystam, uwaga tylko, aby w raporcie pisać czasami konkretniej, jak np tutaj o dokumentacji czy tych kołach, bo nie wynikało z niego, że to on odmówił okazania kwitów(choć je miał) i podjazdu do aso, chyba dobrą opcją jest ten telefon po oględzinach, szkoda, że dodatkowo płatną:))) Teraz już dopytam sprzedających dosadniej przed sprawdzeniem na co się zgodzą, żeby potem nie było niedomówień, chociaż ten też wyjątkowo dobrze współpracował, do czasu :))) Pozdrawiam :-).

Kupiłem jakiś czas temu tak zaniedbaną mazdę 6 z 2007 roku za nie co mniejsze pieniądze niż rynkowa cena,auto było z prywatnych rąk. Samochód okazał się strzałem w dziesiątkę,bez korozji,silnik zdrowy jak i cała reszta. Według mnie auto brudne może być pewniejsze jak te lśniące. Zrobiłem tym autem ponad 100tys bez awarii,sprzedawałem kiedy miało blisko 350tys. Koleś wziął ponad rok temu i wciąż nią lata,wiem że zadowolony.

Miałem kilka Fordów i ze względu na wszechobecną korozję nie kupię już nigdy. O dziwo teraz użytkuje samochody również na F nie ma z tym problemu.

Buda ładna. Ja mam eco auto. Myje jak pada deszcz.

Dziwi mnie, że przy najwyższej opcji Państwa usługi po prostu nie umył Pan tego auta do oględzin...

jaką trzeba być swinią żeby jeździić w takim syfie..ręce opadają. ps.ciekawe te Wasze filmiki, nie zanudzacie. pozdr.

ogólnie rzecz biorąc leniwy i brudas chciałbym widzieć jego dom na pewno kąpie się raz w tygodniu ręce opadają jak by prowadził cztery duże firmy i grał na giełdach

Ale flejtuch :D

Rozumiem, że właściciel nie ma na co dzień czasu myć auta, ale do sprzedaży mógłby się poświęcić. Takiego uświnionego gówna nawet bym nie oglądał. Jeszcze dokumentacji nie przygotował i się dziwi, że nie może sprzedać.

Ciekawe czy w domu też taki bajzel?

Dramat k...dramat...w zyciu za doplata bym tego auta nie bral...🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮😳😳😳😳😳😳😳😳

co ty tak z tą negocjacją ceny? Jak by był wystawiony 2tys taniej to też byś mówił że ma być ta negocjacja ceny? Chodzi o to żeby coś zbić dla samego zbicia? Strasznie mnie to denerwuje, auto wystawione z ceną uwzględniającą wszelkie wady i panie za ile to do oddania

ford w ASO jest fikcją;) znam przypadki forda mondeo co mają 650tyś a w polsce 140tyś;) tutaj widze min 700tyś min :) na autach mało się znasz...;) pozdrawiam