Tańczący z Wilkami i Chłopcy z Ferajny najlepsze filmy 1990 roku. I ciężko mi wybrać który z tych filmów bardziej zasługuje na oscara bo oba genialne.

1. Ojciec Chrzestny I 2. Wiking 3. C'mon C'mon 4. Nikt 5. Wilk z Wolf Street 6. Na Noże 7. Przełęcz Ocalonych 8. Django 9. Mroczny Rycerz 10. Joker

Nie sposób ułożyć miejscami ale: Wyspa tajemnic (❤, być może ukochany film ever) Siedem Oczy szeroko zamknięte Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri Narodziny gwiazdy (2018) Milczenie owiec Wilk z Wall Street Dawno temu w Ameryce Skazani na Shawshank Terminator

Co jest aż takiego świetnego w Skazanych na Shawshank że każdy aż tak lubi ten film?

@@maciejatkowski5524 Czyżbyś nie lubił? Pewnie się nie zgodzimy ale szanujmy się.

@@PrimalElf Nic takiego przecież nie napisałem i nie o to się pytam. To, że się dziwię jedną ekstremalną pozycją, nie znaczy automatycznie że ja też zajmuję ekstremalną pozycję tylko że po drugiej stronie bieguna. To dobry, solidny film. Ale nie rozumiem czemu jest aż tak wychwalany kiedy jest tak dużo lepszych filmów. I to nawet nie chodzi mi o filmy "nieludzkie i tylko dla krytyków", jak ludzie lubią je nazywać, tylko ogólnie, w miarę normalne filmy, jak właśnie Ojciec Chrzestny na przykład, który jest niewyobrażalne lepszym filmem od Skazanych na Shawshank, to nie ma nawet porównania.

Fuggetaboutit

FUNNY HOW!!

Planetę skarbów tłukłem za dzieciaka przynajmniej raz w tygodniu. Musiałbym kiedyś wrócić do tego filmu, dzięki za przypomnienie!

@@patias14 nie ma za co. Ogólnie uważam że ta produkcja jest bardzo niedoceniana przez ogół mimo iż poruszała ważny temat jakim jest samotne wychowanie dziecka

@@patias14 Planeta skarbów niedoceniona perła.

FREEDOM!!! BASTARD AAAA AAAA!! Epic w skrócie. Jakie jest twoje top 3 filmów historyczno-fikcyjno-miecz sandał? U mnie Gladiator, Braveheart i Ostatni samuraj.

ja wczoraj :D

@@Przemox777 Fajnie! Ja jeszcze się na "Skazanych na Shawshank" i "Oczy szeroko zamknięte" wybieram. Wiem, że puszczają jeszcze np. "Unforgiven", "Sok z żuka", czy "Wielkiego Gatsby'ego", więc dla każdego coś miłego. Fajna inicjatywa, a w kinie, świetna atmosfera. U nas, w Poznaniu, była pełna sala, więc tym fajniej :PP

@@wojtekgruszczynski1322 u Nas we Wrocławiu "Nowe Horyzonty" I pierwsza sala największa. Sporo ludzi było więc akcja popularna. Ja wybieram się jeszcze może coś na coś ale zobaczymy:)

Jeden z moich ulubionych. Nie dla wszystkich, bo długi i cholernie powolny (nie taki jak Goodfellas czy Kasyno które mają bardziej dynamiczną akcję), ale ma w sobie jakąś magię, coś dzięki czemu czuć pustkę i tęsknotę za tym, choć brudnym i brutalnym, światem. Uwielbiam, a segmenty z dzieciństwa są genialne Jako ciekawostkę dodam fakt że 4 godzinna wersja... jest i tak bardzo skrócona. Pierwotnie całość trwała od 10 do 12 godzin. Sergio Leone bardzo pociął całość, do tego stopnia że nie lubił tego filmu, a amerykańską wersję uważał za "nie swój film" ;))

@@wojtekgruszczynski1322 No co ty nie powiesz że długi i powolny. Nie mam problemu że film długi i powolny Ojca chrzestnego oglądam od tak nie czuje 3h, Amadeusz wciąga, Lotr nie nudzi, Dobry zły i brzydki, Pearl harbor, Titanic i inne filmy 3h uwielbiam ale w tym przypadku te 4h mi się dłużyły.

@@PrimalElf Szybki jesteś, zdążyłem zapomnieć o mojej odpowiedzi. Dłużył ci się, to się dłużył. Ja napisałem tylko że mi się bardzo podobał, i osobiście nie odczułem tych 4 godzin. Więc w czym problem? DTwA, co ciekawe, uważam za o wiele lepszy film od Ojca chrzestnego, ten drugi, to mi się dłużył, szczególnie sequele które uważam za średnie (tak, dwójkę też)

@@wojtekgruszczynski1322 Ej moja opinia okej dłużyło mi się i nie mogę powiedzieć że ten film to arcydzieło ale pomijając to to reszta czyli Historia, klimat, zdjęcia, Aktorsko, muzyka to wszystko 10/10 i o tyle plus że ten film zachęcił mnie do nadrobienia trylogii dolarowej.

@@PrimalElf Nie no, spoko, każdy może mieć swoje zdanie. Moim zdaniem DTwA to arcydzieło, twoim może być inaczej, po prostu podzieliłem się moim zdaniem ;)))

A tak z ciekawości, czemu nie 10/10? Dlatego że idealny film nie istnieje, widzisz z nim jakiś problem, nie zaimponował ci na tyle czy jakiś inny powód?

@@maciejatkowski5524 Ogólnie tak napiszę - jeśli ja daję filmowi 9 no to jest już kosmiczna ocena. Staram się ósemeczki i oceny wyżej rezerwować dla filmów które u innych spokojnie mogłyby mieć 10/10. No po prostu tak mam że poprzeczka oceniania jest zawyżona wysoko. Jeśli chodzi o ten konkretny film to właśnie leciutko uwiera mnie jego lekki ton. To co Michałowi nie sprawia żadnych problemów u mnie (słabo bo słabo) jednak powoduje dyskomfort oglądania. Jest w nim przede wszystkim jazda z akcją i niesamowita energia narracyjna. Niestety brak mi trochę mięsistego dramatu. To co właśnie jest w "Ojcu chrzestnym". Ale to naprawdę jest niuans. Film i tak jest wybitny

@@MariuszGrzyb Czyli takie połączenie tych wszystkich 3 powodów ;) Dzięki za odpowiedź.

Też jestem fanem dawania filmom „niższych not”, bo to daje więcej informacji, co tak naprawdę myślę o danym filmie. Nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy filmowi, z którym mają parę dużych problemów, nadal dają jakieś 6 -7. Może to tylko ja tak mam, ale ja tę skalę rozumiem że 10 to jest absolutna, nieosiągalna perfekcja. Oznacza to, że nie dość że film nie ma żadnych błędów, że nie zrobił nic źle, to również zrobił większość elementów (jeżeli nie wszystkie) na najwyższym możliwym poziomie, tak że trudno zaproponować poprawę, a nie tylko poprawnie i bezpiecznie. Więc sugerowanie, że jakiś film z wieloma problemami o którym za chwilę zapomnę i który nie zrobił nic dla rozwoju kina jest tylko o 4 - 3 punkty gorszy od powiedzmy właśnie takich Chłopców z ferajny wydaje mi się nie na miejscu. Po prostu daj filmowi 4 lub 3 na 10 i wtedy wiadomo że to film poniżej przeciętnej który w 100% zasługuje na krytykę. Może się mylę, ale ja tak to na razie widzę. Co do lekkiego tonu to to akurat jest po prostu wydaje mi się ton filmu z którym nie ma nic złego. Właśnie miał on taki być, ta dynamika i montaż jest super. Natomiast co do dramatu to cię słyszę i też przez to uważam że ten film to „dopiero” trzeci najlepszy film Scorsese oraz że Ojce Chrzestne są od niego lepsze. Bardziej rezonują z człowiekiem, mięsiste, znaczące. Chłopcy z ferajny jasne, jeden z najlepiej zmontowanych i napisanych filmów jaki widziałem. Świetna obsada, lokacje, muzyka, aktorstwo. Ale nie ma w sobie takiego pazura, nie popycha granic swoich oraz medium jak Taksówkarz, Wściekły Byk czy Ojce Chrzestne. I to nawet nie chodzi o to że to jest jakaś wada, nie ma nic złego w opowiedzeniu takiej klasycznej opowieści o moralności i o american dream, jeśli o to chodzi to ten film robi to perfekcyjnie, tylko raczej chodzi o to że tamte filmy są jeszcze bardziej niesamowite przez ten pazur, popychają granice jeszcze bardziej. Nadal jest to jeden z najlepszych filmów jakie widziałem i jeden z moich ulubionych. Bo nie ma czegoś takiego jak perfekcyjny film, więc nic dziwnego że zawsze się coś znajdzie.

@@mateuszdex6629 On tyle ma tych filmów że trudno zliczyć: Przylądek strachu, Ciemna strona miasta, Król komedi, New york New york, Ostatnie kuszenie chrystusa czy Wiek niewinności i jeszcze kilka serio ten sam filmowy magazyn co Spielberg czy Eastwood. Ale z chęcią nadrobie jak znajdę a)gdzie obejrzeć i b)znaleźć odpowiedni moment.

Dodałbym depresję gangstera chociaż to komedia ale w stylu kina lat '90

Ja jak przeglądałem Filmweb to dostałem w mordę tym news'em. Po prostu k##a no nie kolejny Mistrz umiera. Wcześniej: Morricone, Holm, Hurt, Lee Ermey, Donner i wielu wielu. Smutno się :(

Nie najlepszy. Jeden z najlepszych

@@mateuszdex6629 Just... you know, how you tell the story, what?

Chazz palmintieri przez duże P

Właśnie padło słowo As a nie always 🙂

Chłopcy z ferajny ci się nie podobało? Jak można się nudzić przy tym filmie?!