O tym myśleliśmy już dawno, tylko po takim materiale wyleje się fala hejtu i mogą się nawet pojawić jakieś pozwy sądowe od producentów :D Wnioski wyciągnij sam ;)

Bardzo dobry pomysł z testem filtów powietrza. Czekam!

Świetna propozycja. Używam takich filtrów od lat i zastanawiam się, czy to nie aby chwyt marketingowy.

Bardzo popularny warsztat chiptuningowy z Gdańska robił testy na hamowni porównując filtry powietrza "kaen" pajperkross" i inne wynalazki - sprawdź TuneUP :) Moje osobiste doświadczenia są takie że po 5tyś km wewnątrz airboxa jest delikatny kurzowy pył (na nowym kn ze sklepu) a na OEM czysto że można z niego jeść - odpowiedź jest prosta :D do tego mam wrażenie, może złudne ale jednak że na "kaenie" praca na jałowych była ciut bardziej niestabilna - ale to może wrażenie :D

Filtr kn to nie filtr sportowy a wielokrotnego użytku

Dominator sprzedaje wydechy bez homologacji w cenie homologowanych.

Totalną stratę momentu w dolnym zakresie. Tak jakbyś dał za dużą rynnę zamiast tłumika. W wydechu musi być ciśnienie żeby były niuty.

I pojeździj sobie spokojnie po lesie. Leśniczy z dubeltówką będzie lepszy...

Same końcówki zwłaszcza HP1 Dominator robi na naprawdę porównywalnym poziomie do konkurencji. Te króciutkie typu GP1 short pomijam, bo to faktycznie jest głośne i nie robi roboty, ale kosztuje tez ułamek np Scorpiona. Naprawdę hamuję masę BMW torowych które jeżdżą na dominatorach i to bardzo dobre wydechy, które dobrze znoszą torowe warunki: darcie non stop ogniem, i uszkodzenia większe lub mniejsze. Przy czym nie zauważyłem by wyniki na hamowni były gorsze w przypadku końcówki HP1 dominatora. Tym czym Dominator mógłby bardziej podbudować swoją europejską pozycję, to rozwój w stronę tytanu i full carbonu.

Słyszałem taką teorię, że w przybliżeniu jeden zdjęty kilogram z motocykla to jak jeden koń mechaniczny więcej. Ale myślę, że realnie się to nie pokrywa na zasadzie 10kg w dół to tak jak wycisnąć 10dodatkowych KM z silnika.

Nie zabiorą ;)

Mam takiego i nie zamienię jeszcze długo na nic innego :)

Tak trzeba robic we wszystkich wloskich moto

@@kamilr3511 w r1 tez musialem robic ;}

I przez ten czas nie powypalalo Ci gniazd zaworów? Bo słyszałem że jazda na przelocie z czasem tym się kończy no chyba że moto zestrojone

@@TheChudy3 Nie nic się nie działo :) I nie jestem, jedyną osobą, która jeździ na tym kominie. Nigdy nie stroiłem motocykla. Skoro Na każdym z motocykli zrobiłem po 40-50 tys km, a jednostki napędowe trzymają parametry, nie uważam więc, że ma to jakiś destrukcyjny wpływ na silnik. Prędzej kupisz motocykl ze skatowanym silnikiem, niż z wypalonymi gniazdami przez takowy wydech.

LoL! Ale akcja! :D Jak 60tyś, jak 33 jest na zegarze ;)

​@@przemekb.speedbike8763 jak ktoś sprawdzi na historii gov pojazdów to wszystkie moje przebiegi sezonowe wyjdą po przeglądach technicznych ;)

Nie powinien wpłynąć na spalanie, jeśli już to w niedużym stopniu. Tak, tłumik wydmuchuje watę ze środka, i widziałem ekstremalne przypadki gdzie nie zostało w środku praktycznie nic poza rurą perforowaną. Ale w dobrych markach, raczej nie trzeba się tym martwić przy normalnym użytkowaniu. Flash to nie tylko dostosowanie sterownika do zmian w motocyklu. To także usunięcie w niektórych motocyklach fabrycznych ograniczeń, blokad. Także są motocykle gdzie warto to zrobić nawet na fabrycznym tłumiku np: MT09, VZR 1800. Ale są przypadki (zwłaszcza starszych motocykli) gdzie nie ma to sensu.

@@przemekb.speedbike8763 W swojej CBR600RR PC40 mam slip-on Yoshimura RS-5. Co dziwne na stronie producenta jest napisane, że po określonym przebiegu należy tłumik roznitowywać i wymienić w nim materiał tłumiący. Tłumaczą to zatykaniem się tego materiału, ograniczonym przez to przepływem spalin a co za tym idzie - pogorszeniem osiągów. Żaden z innych producentów tłumików sportowych o tym nie wspomina. Przejechałem na tym tłumiku ponad 20tys.km i albo mi się wydaje, albo teraz motocykl pracuje nieco ciszej niż w chwil montażu. Czy jest realny sens roznitowywać tą Yoshimurę wymieniać to wytłumienie?

Czyli dominatora nie polecasz ? Ja mam w planach kupić dominatora gp1 aż tak sie to drze ?

@@wandal1364 drze się, oj drze. Ale db killer załatwia sprawę w zasadzie do poziomu fabryki. Głośność przy przelocie w zasadzie zależy od długości puszki. Kiedyś miałem długa puszkę przelotowa to był bardziej cywilizowany, motocykl miał 2 oblicza, dało się jechać na niskich obrotach bez zwracania uwagi na siebie, ale wchodząc na obroty przy obciążeniu brzmiał pięknie. Krótki dominator jest jak kolwiek mniej słyszalny tylko na wolnych obrotach a i tak jest wtedy głośniejszy niż fabryczny przy odcince.

Rozjechany za ubogo,

Co Ci się podoba, byle by miał trochę wyciszenia, tj nie te mikropuszki, bez wełny w środku. Nie usuwaj katalizatora.

Na drogę hamowanie nie wpłynie wcale. Poprawi dozowalność i odporność na przegrzewanie się.

Dokładnie...sam kiedyś wymieniłem w VFR przewody na stalowe HEL...różnice odczułem w dozowalności.

Pozostawię to pytanie otwarte dla Przemka, czy mapowanie dodatkowo poprawiłoby efekt? W każdym razie w naszym eksperymencie nie dokonywaliśmy żadnych zmian, jedynie demontaż jednego wydechu, montaż nowego, pomiar

@@Barrymoto przede wszystkim nie chciałbym wpłynąć negatywnie na żywotność silnika. Osiągi to sprawa drugorzędna w tym przypadku😉

@@meshif86 To trudne pytanie i pojawia się bardzo często: czy trzeba zmieniać mapę? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jest wiele zmiennych. Przede wszystkim jaki motocykl? Co z katalizatorem? Jakie przeznaczenie motocykla (ulica/tor). Zazwyczaj sama końcówka nie robi zmian negatywnych dla żywotności silnika.

@@przemekb.speedbike8763 dzięki za odpowiedź. Motocykl bmw g310gs. Producent tłumika napisał, że zmiana mapy nie jest wymagana.

Takie jak na filmie nie.

Katalizator został usunięty wraz z tłumikiem, w tym modelu mieści się w tłumiku.

Wyłącznie zmiana wydechu

Dzięki Przemku. Już odpowiadam. Kluczowym tematem jaki nas tutaj interesował, był przebieg krzywej oddawania mocy, poziom hałasu robiliśmy po prostu "przy okazji", czysto orientacyjnie. I to pod pomiary mocy wszystko podporządkowaliśmy. Dlaczego nie zrobiliśmy tego dokładniej jeśli chodzi o dB? Choćby dlatego że hamownia jest ustawiona tuż przy ścianie, co już zakrzywia wynik (odpinanie motocykla i wystawianie na zewnętrza to z kolei zakrzywienie wyników pomiarów mocy, a jak już mówiłem, to pod nie wszystko zostało podporządkowane). Inną kwestią jest, że choć nie widać tego na filmie, to mierzyłem z ręki kilka prób i za każdym razem miałem identyczny wynik dla danego wydechu, stąd zakładam, że przekłamanie wynikające z odległości od wydechu (5 cm w jedną czy w drugą) było bardzo, bardzo niewielkie. Kolejna sprawa, to poruszane już w kilku komentarzach, spore różnice w rozmiarach wydechów - porównywanie dłuższego Dominatora z krótszym chińczykiem już u podstaw niesie ze sobą pewien błąd. Wracając do tego, od czego zacząłem tę przydługa odpowiedź - chodziło nam o parametry mocy i momentu, ważenie i poziom hałasu wyszły zupełnie przy okazji, bardziej jako ciekawostka ;) pozdrawiam

@@Barrymoto Potwierdzam, testowałem, różnice w odczycie sonometru w zależności od odległości i od kąta nachylenia- wcześniej przed programem na zewnątrz i 10-20cm różnicy czy zmiana kąta, to różnica w granicach 1dB. Nie jest to tak istotne jak myślałem na początku. Druga sprawa to cena urządzenia pomiarowego, profesjonalne urządzenia kosztują 10krotnie więcej. I po trzecie, nie tak łatwo idealnie utrzymywać przez kilka sekund równo 6 tyś obr. na luzie. Reasumując, uważam, że dokładność (powtarzalność) pomiarów dźwięku jest zadowalająca :)

Fakt 👌

Każdy tłumik przelotowy. Tzn taki przez który widać na wylot ;) Poza jakimiś totalnymi odjazdami typu kawał pustej rury o kształcie stożka.

ciężko będzie :P

Nie