Ale się Ciebie świetnie słucha! Chyba jednak algorytm YT wie, co robi, bo szukałam ostatnio takiego kanału jak Twój 🤌

Dzięki za rady! u mnie też pomaga ustalenie sobie ile stron minimum chcę dziennie przeczytać. A audiobooki to u mnie totalny game changer xd mam tę sposobność, że mogę słuchać sobie w pracy 😊 Muszę też się zacząć stosować do ostatniej rady, bo ostatnio zaczynam mieć problem z częstym sieganiem po telefon w trakcie czytania, co faktycznie bardzo rozprasza.

Bardzo fajny kanał, poleciała subskrypcja. Mój sposób na szybsze czytanie, to czytanie równolegle kilku książek. Zazwyczaj jedna z nich to audiobook, druga ebook i trzecia w formie tradycyjnej. Staram się, żeby różniły się między sobą nie tylko formą, ale i gatunkiem czy tematem. Przykładowo w audio kryminał, w formie tradycyjnej coś z literatury pięknej, w ebooku reportaż. U mnie się to super sprawdza, po prostu wybieram tę książkę, która w danej chwili bardziej mi leży ;)

Super filmik, wydajesz się być osobą bardzo sympatyczną, zostawiam suba ❤

Łoł, trafiłam na Twoj kanał przypadkiem i zostaję na dłużej! Pieknie die wyrażasz, jestes prześliczna i wgl milo mi turaj na Twoim kanale ❤😊 Pozdrawiam Cię serdecznie!

fajny filmik, spróbuję wdrożyć w życie :D polecam trochę więcej cięć wprowadzić żeby skrócić materiał!

Świetny materiał 👍

Rada dotycząca telefonu jest najważniejsza. Nic innego tak nie utrudnia czytania 😅

🙂🙂

Ja korzystam przede wszystkim z pociągu. Skoro jade juz te 40 minut, to fajnie zatopić sie w jakiejś książce:) A jeszcze fajniej, jak sie widzi, ze ktos wyjmuje książkę, widząc cię z swoją.

Też lubię czytać w łóżku 😊

Nie wiem jak mozna przeczytac tak duzo ksiazek. A moge spytac ile spisz?

Brawo i super, że czytasz dużo! Ale jeszcze ważniejsze jest, by czytać wartościowe rzeczy, a tzw. rozrywkową lit. od czasu do czasu. Ja nawet nie liczę przeczytanych kryminałów, szkoda mi czasu na czytanie bzdur. Ale jakąż satysfakcję daje przeczytanie np. Kafki, Dostojewskiego, Lolity Nabokova, Balzaca, Dickensa, Hugo, Bronte itd. Te lektury to czytelnicze przygody, uczą czegoś, to kanon lit. światowej i prawie nie wypada ich nie znać. Robię sobie krótkie streszczenia przeczytanych książek. Nie lubię czytać też nawet krótkich książek w ciągu jednego dnia, bo szybko je zapominam. Więc nawet sztucznie przedłużam lekturę na min. 2 dni. W ub. roku przeczytałam mnóstwo wartościowych książek i parę kryminałów czy lżejszych książek dla odprężenia. Moim zdaniem lepiej przeczytać jedną wartościową książkę (można się tym nawet pochwalić), klasyk, niż 5 byle jakich. Ale to tylko moja opinia. Nie ulegajmy presji tzw. bestellerów, bo nie zawsze są to wartościowe rzeczy. Popularne nie znaczy dobre. Liczy się jakośc, nie ilość. Ale to tylko moja opinia. Pozdrawiam, dziękuję za filmik i życzę udanych przygód czytelniczych!