Tak było.

Na własne życzenie…dali się wmanewrować Bismarckowi w intrygi a wojnę przegrali choć pomimo szybkiego rozwoju Prus Francja była wciąż silniejszym państwem…

@@TheMichael750 Napoleon III po wygranej w wojnie krymskiej uwierzył, że jest swoim stryjem i tak to się skończyło.

@@plrc4593Niestety…a konsekwencje głupoty Napoleona III odczuwamy do dziś…

@@TheMichael750 Z jednej strony tak. Z drugiej, gdyby nie wojna francusko-pruska może by nie było I WŚ, a raczej bardzo prawdopodobne, że by jej nie było, bo Niemcy by się nie zjednoczyły. A gdyby nie było I WŚ, to Polska by nie odzyskała niepodległości.

W dodatku ta partia była chińska, a nie wietnamska...

i z tych 300 mln ludzi 250 mln nienawidzi Francji i francuzów XDDD Mówienie językiem to jedno, a pochwała historii i narodu to drugie.

@@chris8803 Francja pewnie ma gdzieś, że ponad 200 mln ludzi mówiących w ich języku nimi gardzi.

My 🇵🇱 możemy tutaj budować idę Rzeczypospolitej. Litwini , Białorusini i Ukraińcy coraz częściej utożsamiają się z tą historią ....to może być Polska strefa wpływów. Można dorzucić do niej Słowację , Mołdawię .

​@@kamilkramek9636 raczej federacyjna strefa wpływów. Narody środkowo-wschodniej Europy są zbyt mocno podporządkowane Niemcom (albo Rosji) i samoświadome odnośnie swojej tożsamości, aby wchodzić z Polską (jako liderem) w bliższe relacje.

@@grot7x603 było by to trudne ...to prawda , ale jakie jest inne rozwiązanie by zatrzymać Rosję i zmniejszyć dominację gospodarczą Niemiec ? Może federacja Polski , Czech i Słowacji 😉 Projekt Rzeczpospolitej sprawdził się przez 500 lat powstrzymał Niemców i Rosjan !

Việt Nam Cộng hòa nie Kuomintang

w którym niby miejscu byli upokorzeni skoro do XX wieku Paryż był stolicą świata? wojne przegrał cesarz a nie Francuzi którzy nie wpuścili przecież Prusaków do Paryża a w najbliższym czasie zaczeli się wzajemnie mordować, Napoleon III umarł na wygnaniu w Anglii niedługo potem, komunardzi złożeni z całkiem rozmaitych grup mimo przewagi zostali wybici i zmasakrowani bo byli kompletnie nie zorganizowani, to samo zgubiło 60 lat pózniej republikanów w Hiszpanii, bohaterska ale chaotyczna walka, Prusacy nie wybyli tylu Francuzów co Francuzi, kolejna sprawa, 2 Wojna, Francuzi takich miejsc jak nasze Westerplatte, Mokra czy Wizna mieli sporo, na południu pobili Włochów, tam skutecznie swe granice obronili, cały czas liczyli się z atakiem hiszpanów, tam trzymali również ogromne rezerwy, przegrali na północy. Rząd Francuski chciał ewakuacji do Algierii i kontynuacji walki, ale zostało to storpedowane przez niektórych jego członków, admirał Darlan opowiedział się za kapitulacją, nie gwarantował przewiezienia swoimi okrętami ani rządu ani armii, i to przeważyło (Darlan później został za to zastrzelony w swoim biurze w 1942 roku). Premier Francji Reynaud został aresztowany i uwięziony w obozie Mauthausen, minister Mandel został rozstrzelany, de Gaulle uciekł, więc został zaocznie skazany na śmierć-tak skończyło wielu członków Francuskiego rządu. Kapitulacje Francji podpisał dowódca 2 armii Francuskiej, jeden z generałów a nie rząd Francji (rok później już nie żył bo go Francuzi za podpisanie kapitulacji wykończyli). We Francji sytuacja była podobna jak w 1870 roku, gdzie mimo że dzielnie walczyli przegrali z armią kaisera. Petain to była marionetka Hitlera i tylko z powodu miłosierdzia de Gaulle nie został po wojnie rozstrzelany jak inni kolaboranci. Myśmy przez 40 powojennych lat mieli marionetki od Bieruta do Jaruzelskiego, i ostatnie 30 lat mamy kolejnych pajacy od Wałęsy do Dudy.

Nie było czegoś takiego jak sojusz Polski z III Rzeszą.

@@SzlachtaPracuje7 Był jak Najbardziej Poczytaj Ksiazki na ten temat Doktora Raka czy Nowa Biografie Hitlera Profesora Simmsa

@@zygmuntiiivasa7717 Formalnie nigdy nie doszło do podpisania sojuszu między III Rzeszą a Polską. A tu jest dyskusja na temat książki "Polska - Niespełniony Sojusznik Hitlera" autorstwa Krzysztofa Raka. kzfaq.info/get/bejne/qLCIdst329CppWw.html

Bo państwo rzeczywiście dalej jest wrogiem:D

Polska w swej historii miała spory wkład w kolonizacji świata. Ba, w XVII wieku mieliśmy kolonie zamorskie w Gambii i Tobago dzięki Jakubowi Kettlerowi i jego wyprawom na Atlantyku, ale ich nie utrzymaliśmy długo. A handel między koloniami istniał. Polacy mieli spory wkład w kolonizację przez Rosję Syberii i Ameryki Północnej. Nawet były próby skolonizowania Madagaskaru w XVIII wieku przez Beniowskiego, istniała w XVIII wieku Kompania Chersońska w Winnicy, regulująca polski handel morski przez Morze Czarne (Chersoń nam caryca udostępniła po I rozbiorze i kompania działałą w latach 1783-1793.). Były próby stworzenia polskiej kolonii pod zaborami na terenie Brazylii i Australii, gdzie kupiono ziemie. W okresie miedzywojnia nie kupiliśmy od Francuzów Madagaskaru i w pewnym momencie przestaliśmy wykupywać ziemie w Afryce i Ameryce Łacińskiej, Bo Amerykanie się wkurzyli na nas. Ale próby i niektóre udane stworzenia z nas imperium kolonialnego były. I to nieraz w okresie kryzysu polskiej gospodarki. Ale o polskich kolonizatorach nikt Cię nie będzie uczył w szkole. Bo to dumnie jest mówić, że nie miało się kolonii, choć to nieprawda w gruncie rzeczy, prawda?!

Gambie i Tobago miały de facto Niemcy. Taka prawda.

​@@samuelgeldern2965nie rozumiem jak Polak może tak zachwalać system kolonialny, którego de facto przez wiele lat byliśmy ofiarą. Polska przynajmniej nie miała wkładu w niewolnictwo, wykorzenianie kulturowe, ludobójstwa i inne okropieństwa związane z kolonializmem. Polecam wyjść czasem mentalnie z eurocentrycznej bańki. Pół starego miasta w Brukseli zostało wybudowane za krwawe pieniądze pochodzące z Konga.

@@grzegorzlagut8917 Państwo niemieckie de facto nigdy ich nie miały. Ale ludność niemieckojęzyczna z Kurlandii głównie kolonizowała te tereny dla Rzeczypospolitej. Na Łotwie i w Estonii językiem elit oraz mieszczaństwa aż do rozpadu Rosji Carskiej i ogłoszenia przez Łotwę i Estonię po raz pierwszy niepodległości był język niemiecki. Bo były to tereny będące do 1569 roku tereny Państwa Zakonu Krzyżackiego. Po 1525 roku stolicą tego państwa przestał być Królewiec (wcześniej jeszcze był Malbork do 1466 roku bodajże) a ostatnią stolicą Państwa Zakonnego była Ryga. Do końca Rosji Carskiej na terenie Łotwy i Estonii można było się poczuć, jak w Niemczech (tak samo w Kłajpedzie, która dopiero po I wojnie światowej stała się częścią Litwy. Ale większość z ludności niemieckojęzycznej z Prus Książęcych, Kurlandii, Inflant, Gdańska, Elbląga, Braniewa, Fromborka wcale nie chciała być częścią Państwa Niemieckiego. Po 1657 roku Prusy Książęce przestały być lennem Rzeczypospolitej, choć była to kolebka polskiego piśmiennictwa (książek i gazet), a w XVIII wieku w Królewcu była wydawana "Poczta Królewiecka" pierwsza regularnie wydawana gazeta po polsku. W XVI wieku większość książek wydawanych po polsku pochodziła z Prus Książęcych właśnie. Gdańsk też wielokrotnie (do 1795 roku) sprzeciwiał się Prusom i w 1793 roku bodajże próbował się bronić przed wkroczeniem do miasta wojsk pruskich. Większość szlachty, mieszczan i chłopstwa wcale nie popierała traktatów Welawsko-Bydgoskich z 1657 roku i były próby przywrócenia stanu sprzed traktatu, czyli lenna wobec Korony i Litwy. Większość ludzi na tych terenach nigdy nie mówiła po polsku, ale czuła się z Polską związana i to mocno. Kurlandia aż do 1795 roku, gdy stała się częścią Rosji, zgłaszała swe roszczenia do Tobago i Gambii chyba też, choć przed końcem XVII wieku je utraciła de facto. Więc zaliczanie tej ludności jednoznacznie do Niemców jest mocno na wyrost i spowodowane niemiecką polityką historyczną. Ale na Gambii i Tobago osiedlano w czasach panowania tam Rzeczypospolitej głównie Niemców i Holendrów. Polski Król, Jan Kazimierz, ani Papież ówczesny nie chcieli w tej misji pomóc oddanemu wielce Polsce Jakubowi Kettlerowi. Kopernik też chyba nigdy nie nauczył się mówić po polsku. Do końca XX wieku język niemiecki przeważał na znacznej części terenów na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej, a nawet na północ od Niemna. A na ziemiach odebranym Niemcom po II wojnie światowej na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej w 1939 roku mieszkało ponad milion Polaków xD.

Wojna toczyła się na terytorium Francji. Front wschodni I WŚ to przede wszystkim walki na terytorium północnej Francji.

@@rosyjsko-ukrainskitroll87 Nie całym terytorium. Bez żartów Front Wschodni toczył się od Rygi do Odessy . A potem doszedł do Helsinek i Rostowa. Naucz się lepiej geografii. Bo front Zachodni to Belgia i Francja!

@@marlenakranc1279 Ja mam się uczyć geografii? To nie ja napisałem, że wojna nie toczyła się na terytorium Francji.

@@rosyjsko-ukrainskitroll87 To był mój błąd. Ale też nie ja pisałam że Front Wschodni jest we Francji podczas I wojny światowej!

@@marlenakranc1279 Aha, to przypadkowa pomyłka, miałem napisać front zachodni.

Podobnie Quebec po francusku czyta się Kebek, a nie Kłebek. To zangielszczenie francuskiej nazwy upowszechnione po podboju Kanady przed brytyjczków. W takim przemówieniu raczej mówił po francusku.

nieźle, że na tej wycieczce poznałeś każdego francuza i możesz tak ocenić xd

Honor stracili podczas rewolucji. Doskonale o tym wiedziadzial gdy powiedział, że Polska jest ostatnim krajem, w którym honor ciągle ma wartość.

To chyba żart....honor Francji. Powiedział,że Algieria na zawsze zostanie francuska,a po kilku latach zmienił zdanie...nie ważne ,że zginęło tam wielu francuskich cywili i żołnierzy.......znałem dwóch polaków,którzy walczyli po II WŚW w Legii Cudzoziemskiej...2 BEP,potem 2 REP. Indochiny a potem w afryce,jednym z nich był mój dziadek. Dla nich de gaulle,zasługiwał na KS. I właśnie dzięki takim politykom,mamy dziś we Francji taki syf. Mam nadzieję,że wygra Le Pen i zrobi porządek z nierobami,ukróci socjal a najlepiej to spacyfikować ''getta'' i będzie święty spokój.

Film wydania jak Francja skutecznie kontroluje Afrykę Zachodnią i dlaczego nagle zaczęła pomagać Ukrainie w wojnie z Rosją. kzfaq.info/get/bejne/nM90ZZemqty9YYk.html

Państwa nie mają "honorów", państwa mają Obywateli - ich życie i dobytek do zapewnienia i ochrony.

Czy honor to dużo powiedziane. Ci co znają historię mają opinię o Francuzach jak feldmarszałek Keitel

Co

Co ty opowiadasz za głupoty Żadne dzieci nie stały w kolejkach Mam 40 lat i jakoś jako dzieciak w żadnej kolejce nie stałem

Zazdrościć można, ale nie zawsze ma to sens zwłaszcza jak jest się realistą. Ale jeśli chcesz pozbyć się kompleksów to polecam zagrać w strategiczną grę historyczną pt. "Europa Universalis" oraz "Crusader Kings" i utworzyć w nich Polskę swoich imperialnych marzeń, bo tam można to zrobić już od czasów wczesnego średniowiecza. Bo tylko tak można naprawić przeszłość ;-)